Czy ktoś pracował Jysk-u?

Pytanie za 100 punktów. Kto odpowiada za to, że kołder i poduszek sprzedających się na pniu od John Cotton Eu. Ciągle brakuje nie ma w zamówieniu ??? Wiem, że żyjemy w PRL-u bis, Ale k***a jego mać mamy kapitalizm i towar powinien być. Ktoś za to odpowiada i powinien jakąś odpowiedzialność ponieść. Skoro ja z*********m cały miesiąc, po to żeby później dostać 0 słownie Zero zł premii !!! To ja się pytam gdzie żyję , to jakaś Mongolia czy kraj w środku Europy, od ponad 1000 lat w cywilizacji łacińskiej ! A tu przyjedzie jakowyś RM w klimatyzowanej skodzie i będzie p*******ł, że indeks na kołdrach tylko 90 %. A ja się pytam gdzie są te kołdry, które mam sprzedawać ??? Mam ludziom mówić przyjdź pan za miesiąc może będzie ??? Może ktoś z klubu biegacza przyjdzie na sklep poświecić oczami ???

Jeżeli to jest prawda to już jest kpina kurczę do czego oni chcą doprowadzić teraz już trzeba z*********ć za pięciu sprzątaczka magazynier kasjerka itd. kiedyś to się fajnie pracowało fajna atmosfera teraz to nie ma nawet czasu śniadania spokojnie zjeść bo już cię wołają a i wypłatę kilka lat temu miałem lepszą niż w obecnych czasach a z**********z 3 razy więcej wiem że wszędzie jest ciężko ale jednak jysk tak jak kiedyś napisał to wyzysk absolutnie się z tym zgadzam

no doczekamy się chyba czasów ze będziemy sprzedawac towar przez okienko jak nocne apteki :D...otworzysz okienko skasujesz ,klient idzie pod magazyn a ty mu wydajesz towar po czym wracasz i obsługujesz kolejną osobe ew. jesteś na zmianę z drugim sprzedawcą..tylko się nie zabijcie jak będziecie się mijać w drzwiach mag. No i nie martwcie się dostęnością towaru na DCa raczej jego brakiem....zawsze można polecić zbliżony towar i skasować go na kasie za cenę poszukiwanego przez klienta używając kodu 3 zarówno w górę jak i w dół :) ..... cieżkie czasy przyszły na nas....wszyscy nas mają w d***e

A ja myślę ,że firma skieruje swe kroki ku zatrudnieniu pracowników z grupami inwalidzkimi. Wszak kasjer bez ręki jakoś sobie poradzi a jakie oszczędności dla "biednej" firmy. Jeden bez ręki na kasie drugi niemowa na magazynie i sklep gotowy na kampanie w tv! Grzesiek - działaj! Takie pomysły ci podrzucamy a ty nic:)

nie wytrzymałem i zajrzałem po miesiącu na forum. I co czytam?? LS na 3/4 :D ale jaja, dobrze, że uciekłem w porę :). Dobra decyzja oj dobra

I CH.U.J wam D.U.P.E , hehe. SamI sobie jesteście winni, siedzicie tu na forum i jedynie na co was stać żeby zmienić sytuacje to biadolenie na kafeterii, hehe, żal.

A co tak cicho solidarność się nie odzywa ani na skrzynki sklepowe ani na kafeteri zwinela żagle

Zauwazyliscie ze podniesli progi świadczeń? W porównaniu do zeszłego roku ci co zarabiają od 3 do 8 tys brutto mieszczą się w progu 650 (rok temu było to 380 dla zarabiających od 3 do 6 o ile pamietam). Tym co maja 2 do 3 tys podnieśli chyba do 900 zł a mieli 700-750, oczywiście tym co zarabiają grosze podnieśli o 100 zł brutto, a najbiedniejszym nie podnieśli nic. Gdzie tu sprawiedliwość?! Naprawdę taki co zarabia w tysiaćach potrzebuje bardziej niż zwykły sprzedawca na 3/4 etatu??

ze związków się wypisze, kasę płace, średnio 20zl na miesiąc a od roku cisza i cisza, nie robią nic.

A związek to ma tyle do gadania co i nic. A poparliście zwiazek? Ilu sie zapisalo. Śmieszni jestescie. Z********ac i cicho sza - bo na to sie godzicie.

Kasa na święta dla osobników co zarabia 8000 na głowę. No parodia. Retaile - ja wam dam swoja cześć jak wam mało.

A jak po spotkaniu zz w Radosmku? Miałem ochotę iść, ale jak czytam hasło obecność obowiązkowa, pisana na czerwono to odechciało mi się, zresztą nie tylko mnie...

A dla kogo była obowiązkowa? Dla ludzi z poza Radomska będących w w związku? Obecność obowiązkowa?

jak wyglada rozmowa kwalifikacyjna przez skypa? troche mnie zaskoczyl fakt, ze nie ma zwykle, twarza w twarz

a z kim masz mieć to rozmowę przez skeypa?

Widzę ,że coraz gorszy syf w tej firmie, całę szczęscie ,że to już za mna :) Pozdrawiam serdecznie Tomasza Po. " trzymajcie magnusy na magazynie na stanie ,żeby "były" , "nie sprzedawajcie mebli , niech leżą na magazynie bo liczy sie przygotowanie do kampanii" . Bo sprzedaż jest najważniejsza :)

Czy dobrze słyszałem że prqcownicy zatrdunieniu po kwietniu 2013 roku na święta dostaną tylko 380 zików?? ;|

nawiązując do postu o chowaniu towaru do magazynu, to ze słyszenia wiem że tak jest:nie sprzedajemy bo mamy już tylko 3 szt. szkoda że żaden dyr, ani regionalny na to nie wpadł ,ale jest ok, przygotowanie świetne, pracownicy doskonale poinformowani że nie mogą sprzedawać towaru poniżej 3-2 szt.,a jak ktoś jest głupi to sprzedaje towar do zera, nawet meble z ekspozycji sprzedaje jak jest klient, bo jest, a jak nie kupi to może już nie wrócić, więc na premię nie ma co liczyć taki kiero,i dostaje potem po du... pie od DM,w sensie: no jak to nie ma gotowości do kampanii? nie ma mebli z prio 1?jak to ku..a z ekspozycji sprzedana 1 ? A gó...no to kogo obchodzi że był klient, i kupił ,można było mu powiedzieć: niech spie...la, i przyjdzie jak będzie towar, mniej więcej za 3 -4 tyg, niestety już nie w promocji

Witam. Czy może orientuje się ktoś, jak się ma sprawa obecnie w JYSK w Trójmieście? Czy są tu dobre warunki i podejście do pracownika? Bo zwróciłem uwagę na ogłoszenie o pracę w JYSK i nie wiem, czy się tam udać. Jest dużo dźwigania ciężarów? Ile godzin w tygodniu trzeba pracować średnio?

Hahaha ale mnie rozbawiłeś tymi pytaniami!Trzeba z*********ć a nie dźwigać,sam rozładowujesz dostawę 30 palet człeniu,j***esz 3-4 dni po 11,12 godz a na deserek zostajesz po zamknięciu tego dziadostwa roznosić w dwie osoby tysiąc cen! :p,TAKŻE SIĘ ZASTANÓW!

Średnio codziennie pracuje się po dwie osoby na zmianie,więc sam odpowiedz sobie czy jest lekko czy ciężko? :P

rozmowe mam z MR Z HR

Ale tak jest w Trójmieście w JYSK?? To czemu ludzie tam pracują, skoro jest niby tak tragicznie??? Przecież w Biedronkach jest znacznie lepiej. Wiem, bo tam pracowałem.

Bo to masochiści są (: Wiesz taki Syndrom Sztokholmski.Oni Cę gnębią a Ty nadal lubisz tę robotę i nie możesz się zmusić do odejścia (:

Nie no , po prostu mnie to trochę dziwi. Ja bym się już dawno zwolnił, gdybym musiał naprawdę pracować po 50-60 godzin w tygodniu i to w ekipie kilkuosobowej w dużym markecie, i g dyby w dodatku płacono za to mniej iż 2000 zł. Jednak raczej nie złożę swojego cv do jysk, skoro jest tam aż tak źle. Przecież równie ciężkiej pracy w podobnym a nawet mniejszym wymiarze godzin jest trochę i to co najmniej za 10zł na godzinę, w dodatku z dwoma przerwami na jedzenie , jeśli to jest te 10godzin dziennie. Macie zespół Downa?

Ja bym do końca nie słuchał co ci pierdzielą , bo trochę wyolbrzymiają. A jak ktoś po zamknięciu sklepu roznosi ceny ( w gratisie jak murzyn) - to już świadczy ,że załoga p***y i valuesy , lizod**y.

co ty piszesz za bzdury. kampania ma być zmieniona na czwartek na tip top,ani kiero czy regionalny nie chce słyszeć że nie jest zrobione.A jeśli trzeba nie za darmo nie możesz tylko musisz zostać, oczywiście nadgodziny które i tak nie będą zapłacone tylko oddane.więc jeżeli życia nie znasz to nie obrażaj mnie jak i wiele osób które muszą a nie chcą jeb....ać po godzinach.

Dobrze wam tak. Sami na to pozwalacie i przez następni są traktowani jeszcze gorzej. Powinni wam jeszcze obciąć pensje o połowę.

"co ty piszesz za bzdury. kampania ma być zmieniona na czwartek na tip top,ani kiero czy regionalny nie chce słyszeć że nie jest zrobione.A jeśli trzeba nie za darmo nie możesz tylko musisz zostać, oczywiście nadgodziny które i tak nie będą zapłacone tylko oddane.więc jeżeli życia nie znasz to nie obrażaj mnie jak i wiele osób które muszą a nie chcą j**....ać po godzinach." To masz kijowego kierownika. Ceny na wyższe zmieniamy w ciągu dnia. Żołte , czwartkowe przed zamknięciem sklepu. Żadne nadgodziny , wszystko z grafikiem. Sztuka odpowiedniej organizacji.

to jest normalka.....a wy Jeżeli macie super ułożone grafiki, macie czar zmienić kampanię to na co tak narzekacie.