Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska 7

Czy ktoś pracował Jysk-u?

Polecane posty

Gość Niedzielny robol
Ja miałem aż trzy: Na meblach, pościelach i materacach. Po tych podwyżkach to normalnie forsy mam jak lodu całe 1200, normalnie od tego to chyba mi się d***e przewróci jak kierownictwu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ch*j z tajnym i całym jyskiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedzielny robolu - to chyba będziesz musiał jakoś zwydatkowac ta fortunę - może nurkowanie w tropikach? Albo mur chiński - na meteorytowej dużo obieżyświatowi , na pewno coś podpowiedzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi bo zwariować idzie...jak można być na szkoleniu 4 miesiące na stanowisko kierownika i nie znać artykułów??? nie dość że się tłumaczy,podpowiada to jeszcze z oburzeniem przyjmuje zwrócenie uwagi i się na dodatek mądruje??? to coś tu jest nie tak...niestety nie widzę tej osoby na tym stanowisku a co gorsza współczuję przyszłym pracownikom współpracy z tą osobą i nie chodzi o to że piszę tutaj ale chce ostrzec ludzi i podzielić się uwagą bo każdy z was to przeczyta.Wy też macie takie sytuacje? jak nie to cieszcie się bo moi koledzy już wytrzymać z nią nie mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz z Łukowa? Niezłego kiera wam dali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kogo dali po rozwiązaniu umowy z A.G.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wziąść takiego kiera po szkoleniu na magazyn i wytłumaczyć mu gdzie jest jego miejsce w szeregu hehe.W grupie siła!!. Ciekawe czego się uczyli na tym szkoleniu.Albo rzucić na dostawę samego to moze zmięknie i zacznie szanować kolegów z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy na szkoleniu babeczke ..."ą ę bułkę przez bibułkę"...która będzie miała swój sklep...i nie pisze z Łukowa...przemądrzała i w ogóle nie idze z nią pracować...Dobrze że te jej szkolenie niedługo się kończy i znów będzie normalna atmosfera...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyliście, że ostatnio bardzo dużo ofert pracy na stanowiska kierownicze się ukazuje? Ciekawe o co w tym wszystkim chodzi, czyżby ludzie sami rezygnowali, czy firma wywala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat jesteście świadkiem usuwania starych a zastępowania młodymi wychowanymi na valuesie i włażeniu w du..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinty
myślę,że czasem w tej firmie powinno być jak w szkolnym zeszycie-kiedy jest lekcja to jest data i temat......i jest też margines......dla każdego.....margines oznacza,że mam w....je...ba..ne....-ot i cała historyja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie powiedzenie - "dajcie mi człowieka to znajdzie się paragraf". I bardzo dużo z tych wakatów można podpiąć pod to przysłowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co że Ta ala kierowniczka jest kobietą,do 10kg moze nosić wieć paletkę z daveami jej dać i na najwyższą pólke na magazynie,a jak powie że boi się wchodzić tak wysoko na drabinę to nie może być na takim stanowisku bo musi mieć pracę na wysokości powyżej 3m.Chociażby dlatego że w razie przyjęcia nowego pracownika musi mu zrobić szkolenie BHP.A kierowników zwalniaja pewnie dlatego że mówią to co myślą o tym wszystkim. Mają oczywiście rację i nie podoba sie to DM no i lecą.Tak sobie myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taira
I dobrze sobiemyślisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandydat
Witam Po złożeniu aplikacji na stronie internetowej JYSK poproszono mnie o dosłanie dodatkowego dokumentu za jej pośrednictwem. Gdy wchodzę na swoje konto mam tylko możliwość podglądu na aplikację już złożoną bez możliwości edycji czy dodania załącznika. Czy może ktoś pomóc i poinstruować mnie jak wejść w mój profil z możliwością edycji. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihot
weź chłopie daj se spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jysk to załoga, ale teraz to chyba już nie, bo władze dochodzą do perfekcji magicznej granicy 1 dnia nowego pracownika , czyli przychodzi w pierwszy dzień widzi, dostaje szoku, otrząsa się parę godzin a potem po angielsku wychodzi i nie wraca... Za mojej pracy myślałem, że dożyłem apogeum dziwnych maili i procedur, których; byłem o tym przekonany, były osoby z zaawansowanym Alzheimerem, ale chyba się myliłem i myślę, że nic mnie nie zdziwi... nawet zarządzenie o szkoleniu cięcia ceraty stopą . Na miejscu pracowników nie zwracał bym uwagi na regionalnych i te pacynki wyżej, po prostu jak przyjadą udawajcie, że ich nie widzicie..... zresztą jest was tak mało na sklepie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary Jysk
A mi jest po prostu żal ,że Jysk Polska (zaznaczam "JYSK POLSKA") ewoluował w kierunku miejsca w którym obecnie jest..Szkoda. Firma naprawdę ma bardzo niskie koszty na sklepach (brak outsorcingu , jeden pracownik robi na kilku pozycjach - jest kasjerem , magazynierem,przyjeciem zwrotów, reklamacji itp itd,a mimo to nie dość że ma pensję za jedną funkcję to ucięto etaty ,co spowodowało taki natłok zajęć ,że na klienta nie ma już miejsca i żadne maile ,że "klient jest najważniejszy "tego nie zmienią...;zauważyliście,że kiedyś pisano ile planogram może zająć czasu - w tej chwili juz tego niema). Firma uważam ,że ma problem z samookreśleniem .Rok temu padło "Jysk ekspertem w kulturze snu". To był strzał w dziesiątkę. Każda sieć ma jakiś hasło ,które ją wyróżnia - "Budujesz - remontujesz" - i kojarzę budowanie z Castoramą;"Z pomysłem dla domu" - kojarzę z całym domem i Leroy." Codzinnie niskie ceny"- jasne ,zawsze cos taniego znajdę w Biedronce. Jysk wyskoczył z "ekspert w kulturze snu".Świetne!!! Ale nie poszła firma za ciosem - hasło dobre, zawiera się w kilku słowach , które zapadaja w pamięć ,bo są wystarczająco któtkie ,ale zarazem zapadaja w pamieć.Co nam każą sprzedawać teraz? Na co ciśnienie padło ? - na durne meble które mamy łagodnie mówiąc średniej jakości Kktoś dopatrzył się,że jeśli poniesiemy indeks na meblach to będzie cudownie.A może meble zrobić "dodatkiem" ,a nacisk położyć na "kulturę snu" - to przecież materace,kołdry,poduszki,poduszki ozdobne , koce,posciel czyli prawie wszystko! Ile mamy reklamacji na materacach ? - u mnie na sklepie są to 5-7 reklamacji na rok.Kołder/poduszek mam ze 20 .W sumie może 1 %. Na meblach mam ze 20 na tydzień (z wyjątkiem Intex - zerwać kontrakt z tą firmą!!!!!!). Z 10 sprzedanych szaf wraca do mnie średnio jedna dwie.Duże , nieporęczne.I zysk wcale nie super - lepiej sprzedać jeden materac albo 3-4 kołdryDo transportu łatwiejsze,nieawaryjne,łatwo załatwić zwrot/reklamację. "Dobra oferta" to hasło zbyt lakoniczne i można kojarzyć to ze wszystkim - z dobrym mlekiem, z papierem toaletowym,tanim nawozem czy burtami motorówek.Nadaje się na 1 stronę gazetki ,a nie na utożsamianie się z ogólnoświatową siecią!!! Konkursy są świetne,ale prosimy o mniejszy ich natłok,nagrodę do kieszeni częściej i precyzyjne wymagania (konkurs materacy - oceniamy materace ,a nie meble ;konkurs mebli -oceniamy meble ,a nie ogólny indeks na poziomie kraju...- inaczej mam w czterech literach konkursy) Lubię pracę w Jysk .Pomimo ,że mój regionalny jest po prostu żałosnym chłoptasiem,który jest za młody na stanowisko ,które piastuje i wielu rzeczy nie ogarnia nie dlatego ,że jest głupi,ale po prostu niewiele w życiu widział i wie. Jestem masochostą .Ale moj masochizm opiera się na świetnej ekipie i tym ,że czas leci tak w tej pracy tak szybko ,że kończy się kiedy mam wrażenie ,że ledwo do roboty wszedłem.Ale rozważam po cichu odejście,bo ile można się palić ("bawić się sprzedażą"). I myśli o tym większość załogi... Biada Jyskowi , kiedy rynek pracy się poprawi. Szkoda.Fajna firma była kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klientKrzysztof
Byłem ostatnio dwa razy w tym sklepie, i się zaskoczyłem bo obsługa na poziomie zerowym kiedyś lubiłem do niego chodzić, ale załoga też była inna... Teraz Ci panowie co są nic nie wiedzą chciałem kupić kołdrę wraz z poduszką, ale pracownik o imieniu Karol zupełnie nie wiedział o czym mówi, tyle wiedział co przeczytał z etykiety, tyle też mogę się sam dowiedzieć stojąc przed regałem i nie potrzebna mi obsługa która nic nie wie, więc nie kupiłem owej kołdry ani poduszki, ale zdecydowałem się na zakup komody, którą sam wybrałem bo nie miał mi kto doradzić, więc idę do kasy a pani o blond włosach na kasie z pretensjami:"ja nie jestem wróżką i nie wiem którą pan chce, MUSI przynieść pan cenę żebym wiedziała która to... no masakra normalnie przyniosłem cenę, a ona do mnie żebym ją odniósł teraz skąd wziąłem, idę na około do magazynu, dzwonię i czekam... po 15 minutach brama się podnosi, pan Karol wziął od mnie paragon nic nie mówiąc zamkną bramę czekam kolejne 20 minut znalazł w końcu... już pakuje do auta patrzę a dostałem jedną paczkę zamiast dwóch. Żenada w biały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klientKrzysztof
Mowa o sklepie w Legnicy na lotnisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wiem, że praca w Jysk to totalny wyzysk pracownika. Pracujesz za marne grosze, a roboty jest w h...j, nie wiadomo do czego się zabrać jako pierwsze. Jest to banda złodziei i bezdusznych istot, które mają w d..pie pracownika. Najlepiej to żeby pracować za darmo i jeszcze im za to dziękować, to zwierzęta nie ludzie, którzy dbają tylko o swoje. A ten R.S z WEST3 to palant do potęgi. życzę mu, aby zwolnili go z dnia na dzień, by poczuł na własnej skórze jakie to uczucie. Jeśli ktoś zamierza tam pracować, to lepiej niech się dobrze zastanowi zanim podejmie tam pracę, bo ucierpi na tym jego rodzina jeśli ją ma i całe życie prywatne- niestety:-( Jedyne dobre wspomnienia to załoga, z którą się świetnie pracowało i niestety to jedyne dobre wspomnienie. Jysk-"EKSPERTEM W TRAKTOWANIU CZŁOWIEKA JAK ŚMIECIA"- takim mottem powinni się reklamować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzisiaj robiłam zakupy w białej podlasce i muszę stwierdzić że obsługa jest świetna ,wesoła i pozytywnie stuknieta. Przed samym zamknięciem opsługiwał mnie pracownik który był już przebrany, rewelacja jeszcze nigdy tak nie byłam fajnie i profesjonalnie oraz humorem skasowana. Nie wiem co on pali ale ją też to chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I drogi gościu chłopaka zatrzymałeś - a pewnie już skończył robotę. I ładnie to tak? Zegarka się nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jysk a sprawa Polska... Sprawa jest taka , że się już zupełnie pogubili. Menadżerowie - filologowie i inni. Chcecie się wyróżniać jakością obsługi? Zainwestujcie w pracownika - więcej etatów. Głupkowate szkolenia na jysk necie to żadna inwestycja. Szkolenia ogólnikowe - a tu potrzeba konkretnych informacji o produkcie (do tej pory nikt mi nie wskazał różnic pomiedzy gold f110 a f 120) Szacunku nie wzbudza się terrorem - a ludzkim podejsciem. Nie jestesmy robotami , a natłok zajęc nie pozwala na idealny sklep jak z duńskiego obrazka. Procedurki , tabelki , listy , pliki kontroli - co jeszcze wymyslicie by "pomóc" nam w robocie? Retaile - lepiej nie przyjeżdzajcie i nie podnoście ludziom ciśnienia - bo jesteście tak oderwani od rzeczywistości od tego patrzenia w tabelki ,że głowa mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihot
do KLIENTKRZYSZTOF sie chłopie ciesz żeś się skapnął przy pakowaniu do auta a nie w domu 30 km od sklepu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te klient od siedmiu boleści jak nie umiesz czytać to poproś o pomoc jaka płaca taka praca niedługo bedziesz potrzebował pomocy przy wyborze papieru toaletowego , jak mam byc dostepny dla klienta jak stoje na kasie wydaje towar i miedzy czasie obsługuje miej żal i pretensje do tych na gorze jak może być ok jak jest 2 osoby na zmianie jedna na magazynie poci sie wydająć bruxelles i musi pani do cienkiego zapakować, a druga osoba stoi na kasie i modli sie zeby jak najpredzej wrócił z magazynu bo już kilku klientów czeka na obsługe, bo nie może znaleść kołdry z gazetki, ogarnijcie sie ludzie my sie nie sklonujemy aby każdemu dogodzić, a za nadgodziny mi nie zapłacą godzina w i wychodze j***e mnie ze pani czewka na poduszke bo nie jest zapakowana, mam to gdzieś po prostu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jony Bravo
Czytam to forum na bieżąco mało się udzielam ale kilka ostatnich postów chwyta za serce bo są kur... mocno prawdziwe. Czy kur..a w końcu coś się stanie czy na prawde trzeba z tad spierdzielac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z***biście prawdziwe,jak bym była na swoim sklepie,a myślałam,że to tylko u nas jest tak beznadziejnie....Co musi się wydarzyć,żeby coś się zmieniło dla tych osób które pozostali,które muszą z*********ć jak w obozie pracy za te marne grosze.....Po całym dniu wychodzisz tak zajechany i pracą fizyczną i klientami,którzy jednego pracownika na sali potrafią zakatować psychiczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam... bawcie się sprzedażą:) Nie słyszycie co wam piszą? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×