Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ann-bell

Mój chłopak płacze po kłótniach ze mną...

Polecane posty

Gość ann-bell

Ja już nie wiem co robić, mój chłopak jest naprawdę normalnym gościem, ma wszystko, jak to się mówi, "na swoim miejscu". W różnych życiowych sprawach wielokrotnie zachowywał się bardzo "męsko", zresztą w ogóle wśród naszych znajomych ma opinię "twardziela". Ale jest jedno ale... on zawsze płacze, jak się pokłócimy. Nie wiem czy to jakieś dziwne emocje, czy mu przykro, czy ze zdenerwowania :o Czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann-bell
ja 23 on 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisab
moze mu bardzo zalezy na Tobie i takie kłotnie sprawiaja mu ogromna przykrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz sie,że umie wyrażać uczucia.Inni faceci tłumią to w sobie.Masz wrażliwego faceta.To nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno
to sie z nim niekluc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrbrrrrrrrrrrrbrrrrr
niekluc - omg :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann-bell
nie właśnie, bo on wcale nie umie... rzadko mi mówi, ze mnie kocha i zawsze wszystko muszę z niego wyciągać. To skryty facet. A po takich kłotniach, jak płacze, to potem widzę ze mu głupio i że on myśli, że mam go za wariata :o nie wiem już co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a podnieś ten topik jutro wczesnym popołudniem to Ci napiszą że jest ciotowaty czy coś w tym stylu... :P 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **BO**JEST**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann-bell
Ale tłumaczę, że on wcale nie jest "ciotowaty" tylko wręcz przeciwnie. Kiedyś np. pogonił dwóch gości, którzy mnie zaczepiali, a wcale to nie były cienkie bolki :) Tak się zachowuje ktoś "ciotowaty"? nie sądze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ma jakiś problem z panowaniem nad emocjami... Facet, który płacze przy byle okazji, to jednak rzadkość. A może on jest Emo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia_23
on chce, żeby między Wami układało się jak najlepiej i takie kłótnie go bardzo ranią. Chce, żebyś była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go nie osądzam!!! :classic_cool: tak samo jak ktoś nie płacze to niekoniecznie znaczy że ukrywa swe uczucia. niektórzy płaczą, inni robią smutną minę, po jeszcze innych nie widać reakcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolusia777

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolusia777
Mysle, ze albo probuje \'grac\' na emocjach, a moze faktycznie tak czuje. To, ze facet jest wrazliwy to nic zlego kazdy facet czasem placze tylko nie zawsze to pokazuje. U mnie chwilowo jest tz. zwiazek na odleglosc i za kazdym razem kiedy sie rozstajemy to widze u niego lzy... i wcale sie tego nie wstydzi, a mnie to tak bardzo wzrusza. Nie powinno Cie to razic chyba, ze jest to udawane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **BO**JEST**
Myślę że się nie pomylę, jeśli powiem że chce żebyś mu zrobiła kasztana na klatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy każdy facet ktory pokazuje uczucia jest ciotowaty? Ja spotykalam sie z chlopakiem ktory umial wyrazić łzami szczescie i ból... a tez byl wśrod znajomych wielki maczo a przy mnie pokazywal swoja slodka strone... Więc niech niektorzy zastanowią się nad tym co piszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jest niezłym aktorem? (znałam takich) zresztą jeśli nie jest i to są jego uczucia dziwię się , że widzisz w tym jakiś problem... to przecież twój facet.. chyba go kochasz? całego... a nie do czasu aż zaczyna byc smutny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratunku mam to samo
już nie wiem co z nim robić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jakkkkkk
Jak mnie ktoś naprawdę mocno podkurwi to tez potrafię się poryczeć, nie dlatego, że czuję się taka rozżalona, tylko po prostu złość ze mnie w ten sposób uchodzi. Płaczę, bo jestem wściekła i mam ochotę komuś przyłożyć. Może on też tak ma, płacze z wkurwienia a nie, bo mu przykro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksfh casyhef
jaka ciota. mi sie raz zdarzyło ze chlopak miał łzy w oczach (tak mu na mnie zalezalo) ale to był jeden jedyny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratunku mam to samo
ech, mój wcześniejszy przez 1,5 roku bycia ze mną się popłakał 2 razy przezemnie (przy mnie, ale to raczej były "łzy w oczach" a nie płacz) a z tym jestem niecały rok i płakał już dwa razy rzewnymi łzami nie mówiąc już o momentach w któych mu się zbierało :/ oczywiście wszystko przezemnie (że go nie kocham, że go zdradzam - to jak mnie kolega podrywał :/) naprawdę go mam dość, na swój sposób go kocham, nie zdradziłabym go nigdy ale to on mnie powinien podtrzymywać na duchu jako facet a nie ja ciągle go pocieszać jak się mazgai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratunku mam to samo
nie chcę żeby był z kamienia, ja też nie jestem ale nie płaczę nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfd
ten pierwszy to moze mial jakies problemy w rodzinie,skoro skrywa milosc,wstydzi sie mowic,ze kocha,a placze po awanturach bo ma traume z dziecinstwa,nie chce juz wiecej klotni. dajcie spokoj z ''ciotowaniem'' facet to tez czlowiek,ma prawo do płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzewb
Moj się dziś popłakał, kiedy z nim zerwałam. Czuję się jak ostatnia szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za pierdoly
czlowiek sie ciesz to sie usmiecha, jak mu smutno to moze i plakac a jak masz z tym taki problem to idzcie do poradni i nie pierdolcie juz na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale nie urzadzaj byle
awantur z byle powodu i nie strzelaj tak fochow, i nie zmuszaj do wyznan maltretujac, potrafisz zachowac sie jak dorosly czlowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjk
ale bzdury piszecie.... po prostu koleś tak reaguje na duży stres i jest to zupełnie normalne. A Ty Autorko nie rozkminiaj sprawy na dziesiątą stronę. Ja mam podobnie. Jak się bardzo zdenerwuje, to łzy mi same z oczu lecą i nie jestem w stanie nad tym zapanować. I nie ma to nic wspólnego z wrażliwością itp. Taka reakcja fizjologiczna i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×