Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jagoda45

WALCZĘ Z NERWICĄ

Polecane posty

powiem wam ze kiedys mi nie przyszlo do glowy ze wogole taka choroba istnieje,teraz z czasem,jak gdzies jestem "rozgladam"sie dokladniej czy jest gdzies ktos jakos wystraszony,zagubiony.....slyszy sie ze bardzo duzy procent ludzi to ma,a czlowiek sobie sprawy nie zdawal ze mozna tak cierpiec.chcialabym pomoc wzystkim chorym(i sobie)zeby choroba odeszla w niepamiec.nie znam nikogo osobiscie z takim problemem,a szkoda,moze mi by bylo latwiej wtedy. w kazdym badz razie patrze troche inaczej na swiat,na zycie,doceniam to czego wczesniej nie docenialam,i chyba o to chodzi tej chorobie.dostalam mala nauczke za to ze bylam taka niewdzieczna,ale stalam sie innym czlowiekiem.!!!!!!i wiem ze jak bedzie juz to za mna,to kazda chwila mojego zycia bede sie rozkoszowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to spadam , no ładnie jutro bedę wyglądała jak wieloryb, oczy podkrążone , ŁŁŁŁŁŁŁeeeeeee idę już do łóżeczka dziewczynki miłych snów, miłej soboty, nie wiem kiedy informatyk zamontuje mi komputer w moim biurze więc badźcie pewne, że bedę myslała o was i zaraz jak bede miała kompa to zamelduję się papapapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mely ładnie to napisałaś i tak jabys czytała w moich myślach:) no a teraz juz zamykam kompa bo moge tak do rana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mnie tez zawsze mowiono,ze ja silna,ze gadane mam,ze zawsze sobie poradze,no i prosze teraz mam,jednak taka silna to wcale nie jestem!!!!!wszystko sie kumulowalo az tez w koncu wybuchlo!sama jestem w szoku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pa pa buziaki.wracaj szybko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Miałam juz byc w pracy ale mi się troszkę zaspało;), ale karty zegarowej nie podbijam więc wpradłam tylko się przywitać i życzyć miłego dzionka. Dla wszystkich 🌻 👄 całuskek dla nerwusek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto lista jadowatych zmij
Jagoda45 MagdaS szara myszka zdrówko mamunieczka atunia slim camelia mely1 shpirtunia dla pozostałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto lista jadowatych zmij
jagoda45 co ty piszesz ze ty polubilas siebie i innych rozumisz , jakos to nie widac , ciagle masz jad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczmy z nerwica
mysle ze kazdy czlowiek co ma nerwice zle sie z tym czuje.Sa rozne nerwice i rozne jej obiawy.Ja tez mam nerwice i nie wiem jak ja wyleczyc bo jest silna pozdrawiam tych ktorzy to przeczytaja. wiem jak mozesz cierpiec.Ale nerwice mozna chyba podleczyc a sama musisz z nia walczyc;najczesciej trzeba pomagac sobie farmakologicznie.Ja mam nerwice lekowa odleglosciowa od wielu lat.Z tym moja droga trzeba po prostu nauczyc sie zyc.Zobaczysz potrafisz.Ja na nieszczescie jestem zalezna zawsze od kogos azeby gdzies dalej,nawet 3,4 km.od domu wyjechac i teraz to jest najgorsze,ta zaleznosc,pozdrawiam i walcz prosze,bedzie lepiej,zobaczysz. witam, ja tez mam nerwice z tym ze stwierdzono ze jest to nerwica lękowo depresyjna, własnie źle sie poczułam i ubzdurałam sobie że coś sie dzieje z moim sercem bo za szybko bije i napewno zagraza to mojemu życiu wiec weszłam tutaj aby poczytać o objawach jakie mi teraz dolegaja i wpadłam na te komentarze, pewnie jak wezme tabletke uspakajająco to objawy miną ale nie w tym rzecz, równiez boje sie wychodzic sama z domu ale juz najgorsze jest to jak mam sama w nim zostać strasznie wtedy panikuje i wole posiedziec przed domem na ławce i czekac az ktos przyjdzie, chciałabym sie z tego zupełnie wyleczyć chodzilam do psychologów, psychiatrów ale nic nie pomogło dostawałam różne prochy które pomagały ale bez nich żyć byłoby bardzo trudno(mam wrazenie ze nie dalabym rady)ale takie tabletki to nie witaminy i boje sie ze za jakis czas to sie obróci przeciwko mojemu organizmowi, chcialabym miec dziecko ale martwi mnie fakt ze beedąc w ciązy nie bede mogła brac proszków i bedzie ze mna źle, pozdrawiam Ja mam podobnie jak inni . Tylko u mnie stwierdzono nadkomorowość!Teraz biore leki ale to nie wystarcza żeby serce nie waliło jak"młot".Mam lęki i obawy o kórych nawet nie mogę przestać myśleć! Czasami nawet nie wiem czego się boję! Nie daję spać rodzinie, mam cały czas jakiś myśli w głowie, najgorsze jest to że nie jestem w stanie nad tym zapanować wszędzie widzę zagrożenie, szczególnie dla mojej córeczki! to mnie dopada niezależnie, szczególnie wieczorem i rano, mam takie kołatania serca, dusi mnie w szyji,trzęsie mną jak bym miała padaczkę! Jak to mi mija to jestem tak zmęczona i śpiąca jak bym dostała w tył głowy czymś ciężkim. Przez to nie potrafię wrzucić na luz, zająć się rodziną! najgorsze jest to że nie wiem czy mam iść do neurologa, kardiologa, czy do psychiatry! I jak tu normalnie żyć? ja równiez mam nerwicę od 6 lat.Dziewczyny mozna z tego wyjść,chociaż czasem objawy są,ale tak małe,ze wręcz śmieszne.potrzebny jest dobry psychoterapeuta,ale naprawdę dobry i terapia przynajmniej do roku czasu.ja raz w tygodniu jeżdżę do psychoterapeuty,z tym czuję się bezpieczna,zawsze mogę do niej zadzwonić gdy żle się czuję.A to jest normalne mieć takiego swojego lekarza,tak jak lekarza rodzinnego,teraz są takie czasy i to jest normalne,tak jak na zachodzie.także szukajcie dobrego psychoterapeuty! CZESC PIEC LAT TEMU NIE WIEDZIALAM CO MI DOLEGA MIALAM PRZYSPIESZONA AKCJE SERCA BOLE GLOWY OSLABIENIE UCISK W KLATCE PIERSIOWEJ CHODZILAM OD LEKARZA DO LEKARZA BADANIA TARCZYCY ITP.WRESZCIE NASTALO NAJGORSZE LEK NIE WYCHODZILAM Z DOMU NIC MNIE NIE INTERESOWALO JEDYNIE TYLKO TEN OGROMNY STRACH KTORY MNIE OGARNIAL .WRESZCIE ZA NAMOWA MEZA POSZLAM DO LEKARZA POMOGLO NIE DO KONCA ALE SA REZULTATY MIEWAM LEKI ALE NAUCZYLAM SIE Z NIMI WALCZYC BO TAK NA PRAWDE DO KONCA MY SIE ICH NAPRAWDE NIE POZBEDZIEMY MUSIMY Z NIMI ZYC moja zona miala takie same objawy jak Aga, od ok 8-go roku zycia i zmarnowala przez to 30 lat. dopiero niedawno udalo sie jej z tego calkowicie wyjsc - zajelo dobych 5 lat. bez zadnych lekow! po prostu trafilismy na metode Lucindy Basset i kupilismy tasmy w www.stresscenter.com Anxiety ma mnostwo ludzi, ktorzy w wiekszosci potrafia sie doskonale maskowac, na dodatek myslac ze oni jedyni sa "nienormalni". Mozna nad tym zapanowac, gdy zacznie sie wszystkim o tym mowic - wtedy to przechodzi, bo najwiekszy stres powoduje mysl, ze to ktos spostrzeze. tez miewam leki bole glowy kolatanie serca mdlosci bole stawow miesni ciagle jestem slaba wglowie mi sie zawraca twarz mi dretwieje w gardle mam dlawienia brzuch mnie boli ja wiem ze to nerwica lecze sie juz kilka lat i malo co pomaga jakby malo tego bylo to lecze sie tez na depresje zazywam lexotan i fevarin Witam, ja mam stwierdzoną nerwicę lękowo-depresyjną.Najcięższe chwile przeżywałam od listopada zeszłego roku-ataki paniki, agorafobia to tylko część doznań nerwicowych. Trafiłam do dobrego psychiatry i psychologa.Oprócz leków (paxtin i na początku xanax)pomogła mi literatura.Gorąco polecam:" Jak pokonałam depresję i nerwicę" Kazimiery Sokołowskiej, "Lęk i depresja" oraz "Spokojnie,to tylko panika" Shirley Trickett. Dostępne są przez internet (ważne, gdy się ma agorafobię).Zmagam się z chorobą, ale widzę już znaczącą poprawę. Uwierzyłam, że arytmia, bóle w klatce piersiowej to nie zawał,że mam prawo czuć się źle, a największą ulgę przyniosło mi przyznanie się do tego całej rodzinie. Kiedy nie muszę "udawać", wówczas jestem spokojna i nie pojawiają się objawy.Pewien lekarz powiedział mi:"Uwierz w siebie"... i to zrobiłam. Bo jestem tego warta, jak każdy z Was. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAGODA 45! Miloby mi bylo prowadzic dyskusje z Toba ale sama widzisz cos tu sie dziejenie , jakas zakala wyzywa nas a ja na to ze wzgledu chociazby na moj wiek nie pozwole sobie , wiec chcialam Ci serdecznie podziekowac za wszystko i wycofuje sie z topiku! pozdrawiam wszystkie dziewczyny , ktore chcialy normalnie dyskutowac i zycze duzo optymizmu i jak najmniej klopotow ze zdrowiem! 🖐️Kochani juz niedlugo wiosna to mysle, ze bedzie nam sie spokojniej zylo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the best
the best komus dobrze ublizac co....?!!!!ale sie usmialam!!!!!!! zegnaj szczurze!!!!!ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jagody 45
przeniesienie forum nic Ci to nie da , bo nie zmienisz nic poza nazwą topiku. Gdybys tak napisała apel do Mamunieczki , zeby była bardziej kulturalna i bardziej przyjazna to z pewnoscia byłby to Twoj sukces. Z fajnego topkiu z ktorego mozna bylo sporo sie dowiedziec zrobiłyscie szambo A szkoda, bo myślałam, ze wróce tam i podziele się swoimi spostrzezeniami nt walki z tym paskudztwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jagody 45
Popatrzcie tylko na te osobki co wulgarnie pisaly, ale im wybaczyłyscie u nich nie widzicie zła , tylko widzicie zło u tych co przypominają o dobrych manierach .takie postepowanie dla mnie jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszstkim.zycze milego dnia!!!!!!pozniej sie odezwe.buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZARA MYSZKA POKOJOWA
ALE SIE USMIAŁAM ktośik ma werwę - gratuluję !!! ale musi się denerwować , że takie rzeczy wypisuje mnie to nie rusza możesz sobie pisać , chętnie poczytam jako zjawisko psychologiczno-socjologiczne;) ale w zasadzie ktosiu to wzbudziłeś we mnie zainteresowanie i chęć usłyszenia odpowiedzi na pytanie - po co to robisz, po co to piszesz? ciekawe jakie masz prawdziwe intencje? pozdrawiam ktosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam wszystkie nerwuski:*:*:*:*:) wczoraj zasnelam bez tabletek i to po 8;)spalam dzis do 9 , nazywam to sukcesem:) no i sie pochwalic chcialam:P dostalam moją wymarzoną pracę:) nareszcie:) buziaki, juz tylko będzie lepiej;) ahh i dziękuje za kwiatuszka;) ( kwiatuszek -smieszne slowo):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry sorry
slim camelia sory ale ty jestes gutt, przypadkowo tam trafilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nasze kochane nerwuseczki,smutno mi sie troszke zrobilo gdy przeczytalam,ze slim camelia odchodzi ze wgledu na naszych GOSI,trudno... Shpirtunia,super,ze tak spalas,ciesze sie,ja mam ogromne problemy ze snem,musze brak tabletki aby spac.A dzis rano mam wolne z pracy wiec lecialam do kosmetyczki na przedluzenie paznokci i wstalam z bolem glowy,gigantycznym i z tego wszystkiegozapomnialam swojej porcji rannych lekow,ciekawe co bedzie? Kochane nerwuseczki wszystkie Was goraco pozdrawiam,uwazajcie w nocy i jutro na ten huragan,zbliza sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tammm
ja mam 17 lat i wszyscy lekarzy mowia mi ze mam depresje.. szczerze to nie wiem czym to sie rozni od nerwicy:( ale szukam wszedzie jakiegos ratunku... znacie moze jakis osrodek? nawet taki zeby isc tam na 6 tygodni ale zeby zycie znow wygladalo jak dawniej... szukam ratunku sama bo nie chce ciagle martwic bliskich tym, ze zle sie czuje.. poza tym jak slysze ze sobie wmawiam to kompletnie zyc sie odechciewa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj taka tammm,nie wiem dokladnie jakie sa u Ciebie objawy ale ja tez tak podobnie jak u Ciebie nie wiedzialam co ze soba zrobic,motalam sie,chodzilam splakana,rozdrazniona,mialam wisielczy humor,w pracy zamykalam sie w lazience i ryczalam,rodzinka mowila,ze sobie wmawiam te swoje objawy,ale ja chcialam skonczyc ze soba,tak mialam serdecznie wszystkiego dosyc,az przyszedl te krytyczny dzien,w ktorym przyjaciolka moja pomogla mi,zawiozla do psychiatry,ten skierowal mnie natychmiast do szpitala,nic nie jadlam,pilam tylko kawe przez ponad 2 m-ce,mialam jadlowstret,nie cieszylo mnie nawet gdy bralam mojego synka a wekeend,w szpitalu stwierdzili wlasnie silna depresje,brak zdolnosci adaptacyjnyc,dostalam silne psychotropy i stanelam powolina nogi,w szpitalu spotkalam wspanialych ludzi,bylam tam 2 tyg,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tammm
ja tez chcialam ze soba skonczyc... mam pociete zyly i plukanie zoladka za soba... mama szafe z lekami zamyka na klucz zebym nie brala lekow bo wpadlam w nalog przez to wszystko... zawsze gdy gorsza chwila bralam garsc tabletek... byle jakich... a teraz jak nie mam mozliwosci sie nalykac i spokojnie isc spac podcinam zyly..:( sama nie wiem co robie.. wiem ze to boli bliskie mi osoby ale nie panuje nad tym co robie.. wstaje rano z lozka, dzien wita mnie silnymi zawrotami glowy, problemami z oddychaniem, serce bije raz szybko raz wolno, jest mi na przemian goraco i zimno, czasem sie zataczam:( to juz ponad moje sily... dziekuje Ci za odpowiedz, a dlugo czekalas na ten szpital? trzymaj sie, musi byc dobrze. nie lepiej a dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj taka tammm (moze jakis inny nick wymyslisz) tak lupio do Ciebie mowic,taka tammm?! Ale jak chcesz,wiec powiem Ci,ze kolezanka tego tragicznego dnia,zaraz po mojej pracy odebrala mnie i pojechalysmy prosto do szpitala,dokladnie do AM w Gdansku Klinika Psychiatrii Rozwojowej,Zaburzen Psychotycznych i Wieku Podeszlego. Napisalam Ci w calym brzmieniu,abys wiedziala w jakim bylam szpitalu.Lekarze byli wspaniali,sa tam ludzie wlasnie rowniez i z takimi problemami jak Ty,na odwyku,narkomani,alkoholicy,niedoszli samobojcy jak Ty i Ja,wiec jedz jak tylko mozesz prosto i opowiedz wszystko pokolei jak sie zachowujesz,jaka masz swiadomosc,orientacje czy maasz pelna,jaki nastroj,czy masz leki,niepokoj,poczucie bezradnosci,niska samoocena.Musisz mowic wszystko co Ciebie trapi,czy masz zaburzone zycie w sferze snu i laknienia,ze masz mysli samobojcze, pokaz swoje blizny,(ja musialam pokazac. W wyniku zastosowanego leczenia nastapila u mnie normalizacja nastroju,napedu psychoruchowego,ustapily wszystkie zaburzenia w sferze snu,ustapily mysli samobojcze.Jestem teraz pod stala opieka lekarza psychiatry i psychologa,chodze na terapie grupowa w przychodni,jest super,radze Ci zrobic jak uwazasz,to sa tylko moje rady.... Pozdrawiam i zycze zdrowka i normalnych,rozumiejacych Ciebie ludzi dookola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wita was brunetka wieczorową porą;) Jestem skonana ale i też bardzo zadowolona. Wszystko (przeprowadzka) super przygotowane, wygląda odlotowo i wyjątkowo. A teraz tylko herbatka z cytynką szybki prysznic i do łóżeczka. Fajnie , że jutro już możemy zostać w domu, nadrobić zaległości z dziećmi. W dodatku u nas dziś wiiiiiaaaałłłłłoooooo aż mnie głowa bolała i coś z zębem wieć promieniuje do oka i czoła. Mam nadzieję, że jutro już nie będzie tak wiało i lało. Jak tam u was?🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Jaka Tammm w każdym większym mieście a może i mniejszym (sama nie wiem) jest Poradnia Zdrowia Psychicznego i tam bez skierowania można otrzymać poradę. Jeżeli nie chcesz tak to można iść do prywatnego lekarza, ale sam psychiatra nie wystarczy. Porada psychoterapeuty jest równie ważna. Czasami wystarczy kilka spotkań i wszystko wraca do normy tym bardziej, że jesteś taka młodziutka. Jest szansa na wyzdrowienie :) 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka tammm swoim zachowaniem krzyczysz "ja tu jestem" - "zauważcie mnie" - "ja mam swoje potrzeby i nie będę realizowała waszych potrzeb" nie potrafisz tego powiedzieć wprost więc demonstrujesz to w inny sposób. Potrzebujesz ciepła mamy, przytulania, głaskania i pochwał. Akceptacja ciebie ma wielkie znaczenie w zmianie twojego myślenia i myślę, ze powinnaś chodzić na psychoterapię rodzinną. Spróbuj namówieć mamę na wspólną terapię myślę w waszych relacjach jest jakiś dysonans i od tego należałoby zacząć. Jesteś bardzo młoda i całe życie przed tobą, warto zmienić je w pełne szczęścia i zadowolenia. Warto żyć . pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fredzios
Chcę podzielić się moim sposobem na nerwicę.W wieku 17 lat zaczęła objawiać się biegunką.Krótkie bulgotanie w brzuchu (może 5 min na znalezienie toalety)i koszmar...Wszędzie jezdziłam z tabletkami pap. toal.i wodą.Łapalo mnie wszędzie ,w autobusie ,sklepie,szkole itp.W końcu powidzialam sobie że dłużej tego nie wytrzymam.Przez przypadek trafił mi w ręce artykuł o chińskiej sztuce oddychania Qi gong(chyba tak się to pisze)Codziennie kładłam się na prawym lub lewym boku.noga pod spodem wyprostowana,ta na górze zgięta ,ręce też w określonej pozycji i oddychanie;dwa wdechy normalne a następny głęboki jak by sie chciało wpompować powietrze do brzucha do punktu qi.Tak robiłam codziennie przynajmniej przez godzinę.Słuchajcie ,niewiem czy pomógł relaks,oddychanie czy wszystko razem.Po miesiącu zapomniałam co to nerwica!!!!napewno gdzieś jest opisane dokładnie w inter.POZDRAWIAM nie dajcie się nerwicy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fredzio
sorry moje pseudo to FREDZIO przepraszam Fredzios!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the best
ale sie usmialam!!!!!!!mam coś z głową zegnaj szczurze!!!!!ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×