Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gubinkaa26

najważniejszy lek dla dziecka w waszej apteczce?

Polecane posty

Gość Alinka83
Ja dopiero spodziewam się malucha i jak na razie zakupiłam sól fizjologiczną, spirytus do pępuszka i gaziki. Ale Ibufen też już mam, bo mnie farmaceutka namówiła, że dobrze mieć i można dziecku już od 3 miesiąca w razie czego podawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matylda jesli nie chcesz zrobic swojemu dziecku krzywdy to nie podawaj mu pyralginy tylko paracetamol!!!!!!!!!!!!!!! ja w swojej apteczce zawsze mam czopki na goraczke- paracetamol-codipar,viburcol,wapn w syropie,smecte na biegunke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowalam zdrowo 2je dzieci
majac w apteczce tylko amol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowalam zdrowo 2je dzieci
z tym,ze amol to juz jak byly starsze -od 2ch lat chyba. Przedtem własne mleko i codzienne spacery niezaleznie od pogody. N

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nawet spirytusu na pepuszek nie stosowalam,przemywalam tylko delikatnie czysta woda. tutaj tak wszyscy,w szpitalu tez tak ucza (Islandia) JAK NAJMNIEJ LEKOW,WSPOMAGACZY NATURA GORA! bardzo ladna wypowiedz o spacerach,tutaj dzieci spia w wozkach na dworze od noworodka,styczen,luty,wiatr,zimno. sa oczywiscie tak opatulone koldra,ze ich nie widac ;D rajstop sie nie uzywa prawie wcale a roczniaki spaceruja bez czapki nawet zima gdy nie wieje. a jak wieje to maja czapke,ale czesto gole stopki! na tarasie np. w Polsce nie do pomyslenia,a tak buduje sie odpornosc. wracalam ostatnio z basenu z corka trzyletnia (baseny tu sa odkryte,woda podgrzewana),na dworze mrozik ale bezwietrznie,wiec mialysmy gole glowy (mokre wlosy). dla mnie to normalka,jak dla wszystkich Islandczykow tez. Jednak spotkalam znajoma i byla ona przerazona! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie najwazniejsze leki dla dziecka to czopki Viburcol i Panadol przydaja się na wszystko od gorączki po bolesne ząbkowanie. Następnie wapno w syropku na przeziębienie, nasivin, gel dentinox n na bolesne ząbkowanie i maść majerankowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wychowałam 2je dzieci a jak była zamieć śnieżna czy gradobicie to też wychodziłaś z dziećmi na spacer???? Bo wg mnie to by było trochę trudne i hmmm głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak, ja wychodziłam ;) niezależnie od pogody, pierwsza zima mojej córki była dość mroźna, do -20 stopni, a ona była codziennie na dworze przynajmniej 3 godziny..., no chyba, że żabami biło, ale to przeszkadzało bardziej mi niż jej :D Ja jak się urodziła na wiosnę, to praktycznie całymi dniami na dworze z nią przesiadywałam. Ma prawie 16 lat i chorowała chyba ze 3 razy w życiu. W przedszkolu i w szkole frekwencja 100%. Rajstopy miała ostatni raz na sobie, kiedy skończyła 5 lat chyba... :D Nic jej nie rusza. Synka też tak wychowuję, i nawet kataru nie miewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne te zwyczaje z chodzeniem boso i bez czapki. Hartowanie - owszem, spacery - super! Ale bez czapki? Nawet gdy członkowie klubu morsa wchodzą do lodowatej wody to mają na sobie czapkę. Na tego typu hartowanie bym się nie odważyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andapanda
u mnie podstawowym lekiem jest ibufen i cebionmulti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yourilygatme
No czapka to podstawa, tez jestem przeciwna wychladzaniu organizmu dziecka... U mnie podstawa jest ibufen, no i tylko wyłacznie zawiesina- forma czopków jest dla mojego synka niedpuszczalna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forwardka
Widzę,że nie tylko ja uzywam ibufenu:). Moja córcia często choruje, więc mam go zawsze pod ręką,żeby szybko obnizyc temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie podstawa jest ubieranie dziecku czapki gdy wieje wiatralbo jest mroz. gdy ja nie nosze,dziecko nie nosi tez (prawie zawsze,oczywiscie czasem sa wyjatki) i jednoczesnie tez nie popieram WYCHLADZANIA ORGANIZMU DZIECKA i tego nie robie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i np. nie rozumialam nigdy po co sie grzeje kocami niemowleta,ktorym jest troszeczke chlodno i maja czkawke,chociaz karczek maja cieply i sa wesole,czkawka wcale im nie przeszkadza. moja miala codziennie czkawke,lekko zimne raczki i wcale jej nie dogrzewalam,chyba,ze raczki byly nie chlodne a naprawde zimne,to samo stopki. oczywiscie zaradzalam cos na te czkawke gdy jej przeszkadzala,zeby nie bylo ze wyrodna jestem; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papandułka
u mnie jest ibufen na stałe, sól fizjologiczna, smecta i otrivin z wit, b.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parana_na
Koniecznie: cebionmulti, ibufen, euphorbium, woda utleniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×