Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość euforya

ILE PARTNERÓW SEKSUALNYCH MIAŁYŚCIE?

Polecane posty

Gość SzczęścieJestBlisko
Karuatka podzielam Twoje poglądy :) Też nie poszłabym do łóżka z facetem bez miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just me 29
jednego - jest mój narzeczony więc juz nie mam zamiaru mieć więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karuatka nie umiesz sie wyluzować, Twoj problem, ale nie krytykuj innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karuatka ma racje
20 latka, ktora miala 3 partnerow to porazka z lekka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karuatka ma racje
ja rozumiem, ze 8 to mogla miec kobieta kolo 35 lat, to wtedy tak zle nie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karuatka zgadzam się z Tobą dla mnie tez seks bez miłości nie istnieje:)nie powiem,ze nigdy nie pomyslalam jak to by było w łóżku z kimś innym,to chyba normalne...skonczyłam trzydziesci lat,uwazam sie za całkiem ładną babkę,mam coś w głowie i nie powiem,że nie kręcą sie kolo mnie faceci,może nie zarzucaja mnie dwuznacznymi propozycjami ale wiem,ze niektorzy mieliby ochote na cosik wiecej...lecz ja wiem,że są granice ktorych sie nie przekracza tym bardziej,że nie tkwię w jakims chorym związku,tylko kocham,jestem kochana....cóż wiecej trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 latkaaa
e tam, każdy może żyć po swojemu i to jest fajne. ja mam 23 lata i ciągle jestem z tym samym facetem, ale tylko dlatego, że jest mi z nim b. dobrze w łóżku a nie dlatego, że to miłość. nie kocham go, nie widzę potrzeby łączenia seksu z miłością, seks to jedno, miłość to drugie. jeśli idzie w parze, ok; jeśli nie - to też ok. lepszy udany seks, niż nieudany związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogowie--Olimpu
20latka która miała 3-4 partnerów to napewno porażka .... Jedno słowo mi na myśl przychodzi : puszczalska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" komiczne (komicznie@o2.pl) a co taki kiepski byl, ze tylko 2 razy?" ;) czasami jedno sie nie wiaze z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może w ty mwypadku nie jest to ani sport, ani miłość, po prostu można pójść do łóżka z kimś, kto bardzo Ci się podoba, a do tego długiego czasu nie trzeba, to można ocenić dośćszybko, i może skończyć się w łożku jeśli jest atmosfera, sprzyjające warunki i chęć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvv
topik dla puszczalskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vvvvv
popieram, 8 kurwa, 12, co to kurwa ma byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca bo nie wiedzaca
2, mam 23lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak facet ma 25 lat załóżmy i miał 8 kobiet to oczywiście wszystko jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest ok to taki typ casanovy haaaaa "aby zaliczyc" nie gustuje w takich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie krytykuję , tylko piszę ze tego nie rozumiem. A jak ktoś mi sie bardzo podoba, to oznacza że jest chemia i wtedy do zokochania to już tylko jeden krok. Natomiast jak jestem zakochana, to nikt inny nie podoba mi się na tyle żeby z nim pojsc do łózka. Moge pomyslec - o jaki przystojny facet-i tyle. Ale to ze przystojny to nie oznacza ze mam ochote z nim pojsc do lozka, bo nie mam. I nie krytykuje sposobu zycia dziewczyn ktore maja po 12 partnerow, tylko ich nie pojmuje i nie pojme. Jestem całkiem inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
Mirawa - 80??? Może liczysz tam i z powrotem:P. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vvvvv
taki facet to wlasnie typ casanovy, ale dziewczyna, ktora ma 25 lat i spala z 8 to jest po prostu latwa, puszczalska i zle sie prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha w stwierdzeniu "bardzo podoba" mam na mysli nie tyle wyglad co całokształt. Chemia, fluidy, iskrzenie, nadawanie na tych samych falach itp czyli wszystko razem. Oczywiście chemia też musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo dzisiaj
Karuatka ---> A wiec tak: moj pierwszy to byla wieeelka milosc, zaczelismy wczesnie, mialam 16 lat, ale nikogo nie bylam tak pewna jak jego, mielismy spedzic razem reszte zycia, nie czekalam z sexem, bo po prostu czulam sie gotowa. Aha, inicjatywa wyszla ode mnie, on byl troche starszy i nie mialby sumienia mnie do tego namawiac. Ok, nie rozpisuje sie, poltora roku pozniej moj pierwszy zginal w wypadku, nastepne pol roku leczylam sie na depresje, nastepne pol to depresja maskowana sklonnoscia do alkoholu, dalsze 2 lata to wlasnie tych 9 partnerow, mysle ze to byly rozpaczliwe proby zagluszenia samotnosci, tesknoty...za kazdym razem czulam sie zakochana, czulam bliskosc z obecnym partnerem, po 1-2 miesiecznej znajomosci decydowalam sie na sex i za kazdym razem przezywalam rozczarowanie... bo to nie to, bo to nie byl tamten pierwszy, za ktorym nigdy tak naprawde nie przestalam tesknic. Rozstawalam sie wiec z bylym, zaszywalam sie w domu i tygodniami plakalam... a pozniej wychodzilam z domu i probowalam od nowa, z innym... tak jakos wyszlo. Pozniej troche sie juz pozbieralam, udalo mi sie wytrwac w stalym zwiazku 3 lata, niestety rozpadlo sie... z mojej winy znow. No i teraz juz tylko maz, mam nadzieje ze juz na zawsze... To tyle. Wiekszosci tych chlopakow faktycznie nie kochalam, ale bylam zakochana, czulam bliskosc, sympatie... w sumie tak tylko dla sportu to i ja bym nie mogla, chociaz sex lubie i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vvvvv
dziobalka a az tak duzo ich bylo, ze trzeba liczyc :p Karuatka dokladnie, poza tym w przypadku czy kobieta mi sie podoba czy nie jako potencjalna partnerka zyciowa liczy sie rowniez liczba jej partnerow seksualnych i przyczyna dla ktorej z nimi spala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zajęta od 15 roku życia z jednym, w sumie ciężko się wypowiedzieć, ale mam koleżanki w moim wieku (22lata), które miały po 3-4 facetów, niekoniecznie wiązało się to z miłością i nie uważam tego bynajmniej za coś zdrożnego, zależy od subiektywnego podejścia do sexu i nikogo nie można potępiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 5 w tym 3 z milosci przynajmniej wtedy tak sadzilam.Teraz jestem mezatka i pozostaje przy jednym .Jest o.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vvvvv
alus22, jesli nie wiazalo sie to z miloscia, to niech one nie wiaza sie teraz z porzadnymi facetami, tylko z jakimis babiarzami potem slub biora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz jest 21 lat starszy,kochamy sie i nie dyskutujemy o tym co bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×