Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperatkaaaaaaaa

Walczyć czy nie? Doradźcie prosze.............

Polecane posty

Widze, ze ciagle probujesz go tlumaczyc... coz, milosc! Wez sobie nasze odpowiedzi do serca- ten facet to strata czasu. Sama powiedzialas, ze dawal ci powody do zazdrosci na poczatku zwiazku-podrywal dziewczyny, calowal sie z nimi etc. Do tego przespal sie z inna laska zaraz po zerwaniu z toba, do tego zwala wine na ciebie. Zdradzil cie po raz drugi- calowanie sie z inna panna jest zdrada! Moim zdaniem to niedojrzaly gowniaz, ktory musi dorosnac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzygać mi się chce, jak czytam wypowiedzi autorki :O Dziewczyno, uderz mocno głową w ścianę!!! I jeszcze raz!!! I kolejny! Pieprzysz takie farmazony, że juz tylko to może Ci pomóc! Brak zaufania od zawsze, odejście, małe ruchanko na imprezie, a Ty się zastanawiasz, czy walczyć??!! Nie masz szans. Nie stworzycie związku, bo się do tego nie nadajecie oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
Jestem od 5 lat mężatką, nei układa się nam, mąż swoim zachowaniem sprawia że odsuwamy się od siebie. Seks praktycznie dla nas nie istnieje.....Był moment że miłam przelotną fascynację innym, ale to ograniczało się tylko do romów na gg....nigdy sie nawet nie spotkaliśmy..... ale do rzeczy....mogę miec wielki zal do meża o jego zachowanie, mogę winic go za brak namiętnosci i chęci poprawy obecnej sytuacji....ale wiem też że gdybym zdecydowała sie na romans z innym winny byłby nie mąż i jego zachowanie ale ja sama....to ja podejmuje świadowme decyzje.... podobnie z Twoim facetem, nikt go nie nakłonił do seksu z tamtą a tłumaczenie że zrobił to z żalu, gupoty czy bólu nad utraconym związkiem.....tia.jakos nie wierzę że w tamtym momencie myślał o Waszym związku ....jesli w ogóle o czymś w tamtym momencie myslał to tyle a propos wierności i miłości, mimo wszystko nadal kocham mojego męża i jestem mu wierna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaaaaa
klaudka, ja nie umiem rozgraniczyć tych 2 rzeczy. W przypływie złości i żalu w pierwszej chwili zrobiłam się na bóstwo i wyruszyłam na łowy. Adoratorów nie brakowało, ale po prostu nie umiałam dac obcemu facetowi tego, co jest dla mnie bardzo ważne. Obcemu facetowi, którego nawet nie znam ale widzę, że się ślini na moje cycki. Uważam, że zrobiłabym coś gorszego pieprząc się z kimś niż wracając do byłego. Naprawdę w głowie mi się nie mieści, że można się pieprzyć po kilku godzinach znajomości i jeszcze odczuwać przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperatka wiem bo tez przez cos takiego przechodzilam. Wiem co czujesz. daj sobie po prostu czas, wypłacz się porządnie, pogadaj o tym z kims bliskim np z mama, nie dus tego w sobie. A niebawem poczujesz sie lepiej i bedziesz bardziej wiedziala co masz z tym zrobic. Wiele tez zalezy od jego zachowania, co teraz zrobi. A moze nie przespal sie z nikim i tylko tak ci napisal zeby cie zranic? Ale nawet jesli np tp wymyslil to tez postapil podle, raniac cie w taki brutalny sposob. Trzymaj sie, glowka do gory, bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam osobiscie dziewczyne, ktora wie o zdradach swojego faceta, jest z nim, do tamtych dzwoni i je wyzywa, a on jak swiety, jeszcze po kolejnej zdradzie na gdzie niby to ona byla winna na zgodę zrobila mu lodzika :O ale to jest bardzo chory uklad gdzie on ją jawnie wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaaaaa
xyz.. kiedy to było i jak długo po tej sytuacji jużjesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'klaudka, ja nie umiem rozgraniczyć tych 2 rzeczy. W przypływie złości i żalu w pierwszej chwili zrobiłam się na bóstwo i wyruszyłam na łowy. Adoratorów nie brakowało, ale po prostu nie umiałam dac obcemu facetowi tego, co jest dla mnie bardzo ważne. Obcemu facetowi, którego nawet nie znam ale widzę, że się ślini na moje cycki. Uważam, że zrobiłabym coś gorszego pieprząc się z kimś niż wracając do byłego. Naprawdę w głowie mi się nie mieści, że można się pieprzyć po kilku godzinach znajomości i jeszcze odczuwać przyjemność' A po co od razu wskakiwac obcemu facetowi do lozka? Idz na imprezke i poflirtuj troche. A nuz trafi sie ktos, kto pozwoli ci zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeez
no coż nikt ci nie pomoże bo NIE SŁUCHASZ.możesz pomóc sobie sama ale ty to odrzucasz i szukasz usprawiedliwienia dla jego zachowania.miłość to czułość troska wierność ufność i zaufanie i wszystko co dobre.to co nie jest dobre to co rani, powoduje płacz doprowdza do uprawiania seksu z inna osoba i opowiadanie o tym tobie nie jest miłościa. chyba że ty czujesz inaczej . ja głową twojego muru nie przebije coż życzę ci byś otworzyła oczy na prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia Samosia 25 Autorka prosila o wsparcie a nie o chamstwo Widac nikogo nie kochalas lub nie bylas w takiej sytuacji wiec nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam
oczywiście autorka czyta tylko te wypowiedzi, które pokrywają się z jej myśleniem :P Powodzenia życzę - oby do Ciebie wrócił, a potem zafundował Ci podobną jazdę - i jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz. A Ty kochaj i wybaczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3689361&start=60 tam napisałam już Jedno Ci tylko jeszce napisze - zanim ja na cokolwiek się zdecydowałam zapytałam sama siebie - czego chcę. Nie czy dam radę bo tego nie wiesz, wróżką nie jesteś. Czego chcesz? I musisz być gotowa na każdą ewentualność. To nie moze byc impuls desperacji, tylko swiadoma decyzja. Mi to trochę zajęło. Na kartce napisałam sobie za i przeciw. Poprawiałam ja potem, przemyślałam. Pamietaj ze to Twoje życie i ze jest ono tylko jedno. Powodzenia. Każda decyzja będzie dobra- bo będzie Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
akurat sugestia o badaniach nie jest przejawem chamstwa a raczej zdrowego rozsądku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaaaaa
yeez, może niedługo zacznę słuchać. W tej chwili jestem rozdarta i nie potrafię być może zauważyć ludzi, któzy patrząc z boku mówią jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
życzę tylko byś zapomniała o tym co złe i była szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
jesteśmy już po tym ponad 2 lata (ogólnie ponad 5). Ponoć rok to taka granica (albo sie uda albo masz rok w plecy mówiąc kolokwialnie). Ale wiesz jak jest - nowotwór tez masz niby po 5 latach bez nawrotu "wyleczony" ale zawsze jest te pare procent ludzi u których po 5 latach jest nawrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kochałam??!! Dziewczyno, kochałam, tak, że już bardziej nie można! Ale niszczyliśmy się oboje. Cholernie trudne to było uczucie... Uniosłam sie honorem, zerwałam kontakt, nie jadłam, nie spałam. Czasami tak trzeba... I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak zosia jakas tam napisala "Rzygac mi sie chce jak czytam wypowiedzi autorki" I to jest chamstwo nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeez
jak czytam - masz racje autorka rozważa tylko te wypowiedzi ktore sugerują że można wybaczyc zapomniec i zyć dalej w szczęściu i milości- o naiwności.!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raow ---> dlatego napisałam, że kobiety częściej mają z tym problemy, niż faceci jeśli chodzi o przyjemność z pieprzenia się z facetem (ależ pikantne określenie ;) ), którego się poznało kika godzin wczesniej, to nie podejmuje dyskusji, bo to nie ten temat :), ale w każdym razie dla mnie nie jest to tak jednoznaczne, jak dla Ciebie. Seks nie jest niczym złym, nawet jeśli nie ma miłości - ważne żeby ludzie się szanowali i podeszli do tego z głową "A po co od razu wskakiwac obcemu facetowi do lozka? Idz na imprezke i poflirtuj troche." - to do mnie czy do autorki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz.....
desperatko - jesli przeczytasz to co pisałam na drugim topiku, przemnóż to wszystko przez charakter twój i jego. Z resztą sama musisz dokonać wyboru. Tu nikt Ci nie pomoże. Nie szukaj potwierdzenia ani zaprzeczenia, bo nie jestesmy Tobą, a to nie nasze zycie tylko Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - walcz, masz sznase.... Twoj facet Cie kocha.... On pomyslal, że jego sperma jest toksyczna i aplikując Ci ją, zatruwa Cie i stąd te spory, awantury... Chciał sprawdzic, czy inna zareaguje tak samo... Tylko i wyłącznie dlatego to zrobił... Poświęcił sie dla Ciebie.... Na pewno będziecie razem... Taka miłość musi przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to do mnie czy do autorki?? " to do Ciebie.... tak na marginesie - w sobote jest fajna imprezka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie: -raz to nie zdrada -z przyjacielem to nie zdrada -na wyjeździe to nie zdrada -w delegacji to nie zdrada -po pijaku to nie zdrada -z szefem to nie zdrada -w biurze/samochodzie/wc to nie zdrada -bez uczuć to nie zdrada -jak nie ma orgazmu to też nie zdrada -laska czy mineta to nie zdrada -jak umoczy tylko czubeczek to nie zdrada -kilka razy z tą samą osobą to nie zdrada bo t o tak jak raz a raz to nie zdrada Stworzycie piękną parę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeez
do zosi samosi - to jest szczere ale chamskie.mozna subtelniej bo desperatka jest zdesperowana i nie mysli logicznie tylko życzeniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaaaaa
dzięki komiczne, przysięgam, że nawet się uśmiechnęłam jak ot przeczytałam.. xyz.. dziękuję za to co napisałaś. Jesteś bardzo silna i poukładana. Ja póki co jestem słaba i rozwalona w drobny mak. Muszę powoli przemyśleć, przeanalizować to, co napisałaś. Ale to potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×