Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperatkaaaaaaaa

Walczyć czy nie? Doradźcie prosze.............

Polecane posty

Gość desperatkaaaaaaaa
frk, dobrze powiedziane- emocjonalnie rozchwiany.. Ale ja przez niego też się taka stałam. Jednego dnia myślę, że dobrze się stało i przeklinam go od najgorszych, mija kilka godzin i płaczę pragnąc przytulić. Przecież to nie jest normalne. Zawsze wiedziałam, czego chcę od życia, umiałam o to walczyć, rozpychać się ramionami, ale to byli obcy ludzie, którzy nie byli w stanie mnie skrzywdzić. Tu jest inaczej i czuję się bezradna. To jest mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gfss- dziewczyna ma problem, bo kocha tego drania i przyszla tu po porade, nie po to, by byc wyzywana od idiotek! Nie jedna z nas spotkala taka historia i wiele z nas nie wiedzialo co poczac. Nie racz nas wiec swymi dennymi wyzwiskami, bo swiadcza jedynie o twej agresji i braku kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do klaudki- autorka postu napisala cos o poczatkach ich zwiazku, ale jeszce nie wiem, o co chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v0
"To się nazywa umiejętnością rozgraniczenia seksu od uczuć lub miłości (jak kto woli ) Niestety, oni już tak mają, że umieją to robić " co to znaczy oni? Faceci potrafia, a babki nie? Wydaje mi sie, ze w dzisiejszych czasach jest po rowno. Zreszta, gdybyscie wy takie swiete byly, to ten gosc, nie mialby kogo ruchnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisab
wlasnie sobie pomyslalam co bym zrobila gdyby moj ukochany mi to zrobil! i wiesz co? nie mam pojecia co bym zrobila! pewnie rzucila sie na niego z piesciami, potem dlugo, dlugo plakala a potem...pewnie wybaczyla bo bardzo bardzo bardzo go kocham;( ale wiem ze bylo by cięzko, bo o takich rzeczach sie nie zapomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli facet cie zdradza (bo inaczej tego nazwac nie mozna) a ty jeszcze chcesz o niego walczyc? Super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To się nazywa umiejętnością rozgraniczenia seksu od uczuć lub miłości (jak kto woli ) Niestety, oni już tak mają, że umieją to robić " tak, jasne, że babki też tak mają - i bardzo dobrze :) A napisałam akurat "oni", bo temat dotyczy konkretnie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gfdss "boshe jak mozna byc taka debilka. facet pieprzy sie z inna na boku a ty jeszcze chcesz o niego walczyc. nieźle jestes popiepszona i zero szacunku do samej siebie" autorka szuka pocieszenia, a nie twojej krytyki i wyzwisk, jesli juz musisz kogos nazywac debilem zacznij od siebie, bo piszę się popieprzona, a nie popiepszona ech, jakie wy wszystkie mądre na tej kafeterii gdzie sie nie rozejrzec sami inteligentni ludzie siedza na tym forum :O 🖐️ autorko, a nie zastanawialas sie ze moze on tak tylko ci powiedzial ze sie z kims przespal, moze to wcale nie jest prawdą, moze klami by sprawic ci ból i przykrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaaaaa
raow,poznaliśmy się bardzo dawno temu. Ufałam mu całkowicie, nie miałam podstaw do jakiegokolwiek cienia nieufności. Zdarzyło się tak, że pijany ostro bawił się na imprezie z inną. Bardzo ostro.. Sam się jednak do tego przyznał. Ja byłam wtedy daleko, a on miał 18 lat. Teraz, po 4 latach mieszkaliśmy razem i były chwile, że jakaś panienka napisała smsa czy wysłała wiadomość na nk, a ja potrafiłam wpaść w szał, bo nie umiał mi powiedzieć, kto to jest. Wiem, że miałam fobie, ale z nimi walczyłam i doskonale o tym wiedział. Poza tym nic przede mną nie ukrywał, nie kłamał. Wyglądało,że wybrniemy z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie widzisz, że ja się przyznaję do moich błędów, widzę je? " kobieto - pobudka!!! czlowiek uczy sie na błędach, ale czasami błędy są za duże... nie wszystkie błędy w życiu da sie naprawić... Ty złamałaś gościa - zamęczyłaś go... cos tam sie w nim jeszcze kołacze, ale nic nie bedzie z tego związku - sama go do tego zmusiłas i Twe przyznanie sie do winy nic tu nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v0
klaudka 27 - a czemu dobrze? Gdyby bylo inaczej, nie byloby tylu zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaaaaa
sweet dreams myślałam o tym. To jest nawet prawdopodobne z racji tego, że jest rozchwiany. Ale nie mam pewności, więc zakładam, że to co mówi, jest prawdą. Właśnie znów napisał "Nigdy Cie nie zapomne". Po prostu muszę podjąć jakąś decyzję i się jej konsekwentnie trzymać, a nie potrafię nad sobą zapanować. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie przechodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne- chcialabym zobaczyc twoja zone, dziewczyne, etc. i to jak wygladasz. Jad wylewa ci sie z geby niczym lawa z wulkanu. Niespelnienie w milosci? Na to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym topiku kompletne niezrozumienie istoty problemu przekracza nawet to, co zazwyczaj widzi sie na tym forum... autorko - kończąc... jesli nie wezmiesz sobie do serca to co napisałem ja FACET, tylko bedziesz słuchac porad różnych tutaj kobitek, to kolejny Twoj związek, lub tez i ten - o ile do sibie wrocicie, jest skazany na porażke... napisalem Ci na oczątku, co masz zrobic... zdradzie trzeba było zapobiegać u podstaw, a gnojenie faceta i wieczne wymówki, to wlasnie idealny katalizator imprezowego dymanka... a teraz słuchaj piszących tutaj i pocieszaj sie, jakim Twoj facet jest chamem i zdrajcą... bo i tak nauki z tego nie wyciągniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatkaaaaaaaa
muszę ci powiedzieć komiczne, że mimo wszystko nawet cię lubię. A że mnie nie potrafisz zrozumieć, to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Komiczne- chcialabym zobaczyc twoja zone, dziewczyne, etc. i to jak wygladasz. Jad wylewa ci sie z geby niczym lawa z wulkanu. Niespelnienie w milosci? Na to wyglada." raow - szczera prawda odbierana jako chęć zniszczenia kogos, to norma na tym forum... glaskaniem po główce osoby, ktora z wlasnej winy ładuje sie w kłopoty, to najgorsze co mozna jej zrobic... działaj dalej i ciesz sie jaką jestes dobrą, miłą osobą, ktora tylko pociesza nikogo nie raniąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne wie co mówi
:) sam jest wielokrotnym rogaczem-biedactwo, nie zapobiegał zdradzie u podstaw i żonka mu sie puszczała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne wie co mówi
zapomniałam;) cześć mój ulubiony rogaczu, znów sie nie pożegnałeś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda*.
raow -> nowa przemadrzala idiotka na forum :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym sie puściła
gdybym miała nieprzyjemość być zona tego buraka to już Simon Mol ze swoim AIDSem wydaje się być przy nim korzystna alternatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A że mnie nie potrafisz zrozumieć, to już inna sprawa." Ciebie nie musze rozumiec... wystarczy mi to, ze rozumiem sytuacje... a sytuacja jest taka jak opisalem... ten zwiazek nie ma juz sensu... on zrobił źle, Ty go do tego doprowadzilas... wina leży po obu stronach... jesli jestes mądra, bedziesz wiedziala co zrobic... ale jak widze, nie jestes.. wolisz słuchac oburzonych pisków kobiet, przeplatanych słodkimi, kojącymi pocieszeniami... wiec szkoda mej klawiatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"klaudka 27 - a czemu dobrze? Gdyby bylo inaczej, nie byloby tylu zdrad." powiedzmy, że w tych sprawach wyznaję "politykę równych szans". Skoro mężczyźni potrafią cieszyć się seksem bez uczucia, to dlaczego kobiety maiałyby miec inaczej (generalnie) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym sie puściła
wcale ci nie szkoda pacanowski koziolku, bedziesz tu klepal swoje mądrosci az do znudzenia niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwi mnie
Kurcze zgadzam sie z komiczne!!!! i to ja kobieta . laska sama pisze że przez nia ten zwiazek się rozpadł bo ciagle wymawiała mu błędy z przeszłosci. jak się pogodza to ta laska z imprezy bedzie kolejnym błedem z niedalekiej przeszłosci- i co i ona znów bedzie mu ja wypominać. boże ale te kobity maja problemy. a pewnie daj mu szansę, a za kilka dni, miesięcy stwórz topik " znowu zniszczyłam mój związek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w niektorych przypadkach nie da sie zapobiec zdradzie... nie wiadomo jak było w tym przypadku, ale autorka sie po prostu przyczyniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwi mnie ---> a Wy się rozstaliście czy się o prostu wyprowadził, żeby ochłonąć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, jak widzisz spelniles swoją misję i nie jestes juz tutaj niezbędny, ba, nawet autorka cię tu za bardzo nie chce... nie dość ze wszystko się na nią zwaliło, to jeszcze ty od siebie dodajesz ze nie jest mądre a prawda jest taka, ze emocje ktore w nas siedzą nie zawsze są związane z inteligencją i zazwyczaj nie idą z sobą w parze :O tak więc nie uswiadamiaj juz autorki o jej glupocie, tylko kulturalnie i z taktem się pozegnaj 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×