Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość enigmatyczna łucja.

czy przystojnym wykształconym zajmującym poważne stanowiska mężczyznom

Polecane posty

no to dziewczyno tylko się ciesz a niech Cię nosi na rękach i niech się żeni, może mają dość nachalnych natarczywych dziewczyn faceci nie lubią zbyt pewnych siebie kobiet, bo z taką nigdy nie wiadomo :) i mogą być kłopoty facet marzy o łagodnej, ciepłej i kochającej sqaw howgh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasss
A potem będzie Cię zdradzął z tak skomplikowaną nieprzeciętnie inteligentną , piękną i inspirującą kobietą jak ja, z którą jednak nacodzień nie da się wytrzymać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, rozumiem autorke tematu. jestem w podobnej sytuacji. rowniez mysle ze na niego nie zasluguje, ze jestem tylko dodatkiem. on ma mnostwo kasy ja zarabiam niewiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"przystojnym wykształconym zajmującym poważne stanowiska mężczyznom\" odpowiadają takie same kobiety jak brzydkim bezrobotnym nieukom - czyli RÓŻNE... to jakich ma sie facetów/kobiety, zalezy od tego w jakich srodowiskach sie czlowiek obraca i jakich po prostu spotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mówię ja
przystojnym wykształcony zajmujący poważne stanowisko mężczyzna przesiadujący cały dzien na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przystojnym wykształcony zajmujący poważne stanowisko mężczyzna przesiadujący cały dzien na forum " powazne, jak powazne - to nie ma znaczenia bo ważne, ze dobrze płatne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enigmatyczna ja też jestem zdania, że faceci widza ciebie raczej jako materiał na żone, która urodzi dzieci, zadba o dom, podsunie obiad pod nos...wiele kobiet by się cieszyło na twoim miejscu...ja ci wspólczuje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enigmatyczna łucja.
chciałam nadmienić, że ja się w takich środowiskach nie obracam...prawniczych czy bankowych, ot - zupełne przypadki, magia netu itp. któremuś z nim kiedyś w żartach zaproponowałam, aby jednak rozejrzał się za kobietą ze swej pracy również na stanowisku prawniczym - to odp...., że nie bo jeszcze szybciej awansuje niż on, czy coś w tym stylu. a dlaczego mi współczujesz Doprawdy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jestes ładna i ciepla
nie kazdy facet na stanowisku chce miec podobną sobie kobietę, woli wracac do cieplego i spokojnego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacekaw
Witam. Należę do tych wykształconych i tych którzy w wyniku ciężkiej pracy osiągnęli pewien status mając swój wiek ( 48 lat ). Nie znoszę jednak szufladkowania i nie ma to znaczenia czy jest ktoś starszy czy młodszy. Nie twierdzę, że nie ma facetów starszych uganiających się ze ślinotokiem za 24 latkami. Owszem są. Dzięki temu egzystują również burdele. Ale na wszelkie świętości nie stosujcie takiego szablonu do wszystkich. Wszystko zależy od wychowania i zasad jakimi kieruje się facet, oraz tym jaki ma szacunek sam do siebie. Wiadomo, że pewna euforia sexu mija z czasem, tudzież następuje pewne znudzenie, oraz wzajemne warczenie na siebie powoduje obojętność i fizjologiczne podejście do sexu ( odwalenie numerku ). Zgadza się. Tak jest w wielu przypadkach. Osobiście mam hamulce wobec kobiet w wieku 24 lat, bowiem mam syna w tym wieku, a tym samym ten pryzmat przesłania mi jakąkolwiek chęć nawiązania czegokolwiek. No cóż, wynika to z zasad, moich zasad. Nie twierdzę, że jestem święty, ale jeśli ma coś być, to musi to wynikać z iskierek przeskakujących między ludźmi. Inne warunki nie wchodzą w rachubę. Co do małżonki, to zawsze traktuję ją jako kobietę, a dopiero później żonę. Aby sex był udany, to nie tylko gra wstępna, ale klimaty całego dnia i wzajemne pozytywne relacje. W innym przypadku to tylko jedna z potrzeb fizjologicznych. Zatem prośba. Nie szufladujcie wszystkich, bo większość nie stanowi całości. Pozdrawiam i życzę udanych związków jak i mój ( 26 lat ). Wacekaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wacek masz po prostu świadomośc, że taka 24 latka wolałaby twojego syna...ot co...30-stolatka też:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore forum ....
ale jak widac zaden z nich nie chcial cie na dluzej, bo szybko odchodzili, wiec nie pochlebiaj sobie bo jestes smieszna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacekaw
Ustalmy coś. Jak mawiała moja nieżyjąca babcia : " jak suka nie da to pies nie weźmie ". Stara prawda jak świat. A jeśli "pies" chce brać to jest Prezydentem Olsztyna. No cóż to jednak patologia. nie ruszajmy tego w relacjach normalnych. Co do tego iż mam świadomość, że 24 latka wolałaby mojego syna. To oczywiste i jasne jak słońce. Natomiast odmienną kwestią jest co kogo pociąga. Mnie osobiście to elementarna sprawa, a mianowicie mieć o czym rozmawiać z partnerką. Takie relacje mam z żoną. Mamy tematy wspólne. To bardzo ważne. Jeśli kończą się tematy między partnerami to kończy się ich małżeństwo itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wacek nie ubliżaj 24- latkom, choc młode, nie znaczy, że pozbawione rozumu...a że pociagające?:> to nie uleża żadnej watpliwości;) pewne jest natomist ze trudno byłoby o wspólny temat...bo ty o wnukach a ona o dzieciach dopiero;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacekaw
jeszcze jedno. W okresie kiedy studiowałem dzieliliśmy dziewczyny na te do "walenia" i do chodzenia. Sorki za wulgaryzm. To chyba daje do myślenia. Nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacekaw
Widze że jednak nie rozumiesz o czym piszę. Nic nie mówię, że kobieta 24-letnia ma mniej rozumu. Nie w tym tkwi istota. No cóż jeśli nie rozmumiesz trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO AUTORKI!! moze tyko Ty masz nie najlepsze zdanie na swoj teamt.Powiedz nam jakie masz wyksztalcenie, jak wygladasz, jestes zadbana, szczupla, w maire ladna....jaka jestes dla faceta? a powiem Ci co on moze w Tobie cenic...mimo,ze nie jestes \\\"bankowcem\\\"....:-) a czy facet jest piekny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genuaa
A dlaczego uwazasz sie za kogos gorszego od nich? Ja akurat obracam sie w towarzystwie ustawionych mezczyzn na stanowiskach i powiem Ci, ze rzadko kiedy sa to wartosciowi, porzadni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacekaw
może autorka zbyt nisko się ceni z jednoczesnym stylem: miła łatwa i szybka. Dość. Opowiem pewną przypadłość, która może rzuci światło na problem autorki. Otóż swojego czasu byłem na konferencji - warsztatch przez tydzień. Wiadomo, imprezki integracyjne. Co ciekawe szare myszki, nie ciekawe kobietki bardzo szybko wylądowały w łóżkach po pokojach. Klasowe dziewczyny po d każdym względem podpierały ściany. To ciekawa przypadłość. Szereg gości w takich wyjazdowych sytuacjach nie chce zbytnio się nagimnastykować za koncowym efektem i dlatego idą po najmniejszej linii oporu. Jest to jednak za przyzwoleniem. Moze i w tym przypadku jest podobnie a wynika to z niskiej samooceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enigmatyczna łucja.
chore forum -------------> owe związki, relacje, znajomości urywały się na skutek nie bycia porzuconą przez nich. bankowiec dostał ofertę pracy za granicą - cóż, nie jestem zwolenniczką związków na odległość, ja wyjechać nie chciałam, a i nie mogłam pozwolić by on zmarnował szansę życia i zmuszać go do zostania tu - choć tego poniekąd chciał. prokurator na dłuższą metę okazał się zupełnie nie dla mnie, jeśli na każdym kroku trzeba szukać kompromisu itp to w pewnym momencie staje się uciążliwe. jedynie radca podatkowy odszedł ode mnie, poczym błagał o drugą szansę - ale ja już miałam obecnego partnera - radcę prawnego z którym jestem po dziś dzień. wacekaw-------------------> wiem że to nie do mnie, a ogólnie, ale pozwolę odp. sobie na aluzję. nie jestem łatwa. wiem jak to wygląda: sporo związków na 23 lata, ale z tych w/w do łóżka poszłam i regularnie chodzę jedynie z tym ostatnim (radcą prawnym). on jest moim 1. partnerem seksualnym. będąc z tamtymi cały czas byłam dziewicą. także styl" miła łatwa i szybka" jest mi zupełnie obcy. naturalBeauty------------------> wykształceniem nie imponuję, spóźniałam się nieco ze studiami, także studentka.... ekonomicznego kierunku. jestem szczupła, mam kasztanowe włosy i szaro żółte oczy. nie jestem za bardzo zrobiona. lubię makijaż ale nie tapetę, paznokcie mam swoje bo tipsów nie toleruję, ubieram się zupełnie niewyzywająco raczej młodzieżo, chociaż klasyka nie jest mi obca (skoro partner prawie non stop śmiga w koszulach i krawatach). a jaka jestem dla faceta?: dobra, nawet bardzo. nie bawię się w żadne gierki typu: tajemniczość, zawiłość, króliczki itp. mimo, iż niby jest to sposób na bycie ciągle pożądana itp. to co każdy z tych mężczyzn mi powtarzał to to "że mam klasę". chodzi tu o mentalność, sposób bycia, zachowania się, grzeczność. (nie piję nie palę nie używam wulgaryzmów nie stronię od słów "dziękuję proszę przepraszam" itp). ale wydaję mi się, że takich kobiet zwłaszcza na wysokich stanowiskach jest baardzo dużo. generalnie na chwilę obecną jakoś mniej już mnie dręczy to co we mnie widzieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczetrochei30stolatek
jestem inteligentny, wykształcony, przystojny, mam pracę w branży, w której niebawem zacznę naprawdę nieźle zarabiać. Pod żadnym pozorem nie "sztywniak", ale też nie "gówniarz". Myślę, że "łapię się" trochę w model który opisujesz więc odpowiem tak: Łucja - po co się pytasz, jak sama sobie odpowiedziałaś na pytanie w ostatnim akapicie... sam bym się w Tobie zakochał, mówię poważnie ciesz się tym i tyle :) powodzenia w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cycero
Boże Ty nie grzmisz. Co za pustaki. Uwaga aby nie uderzyć się w głowę bo echo ją rozerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×