Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sardynka6

lęk przed bliskością DDA

Polecane posty

Gość przegranadeska
daktylek5 ja odważyłam się powiedziec kocham po półtora roku związku, po dwóch latach zaufałam i uwierzyłam że jest dobrze.i przestałam się kontrolować , stałam się sobą.... po 3 on odszedł nie wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
Szczepan i mowisz jak moj chlopak, ciezko o zrozumienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy tak ma
sardynka6 , u mnie było podobnie moja mama jest ok , zawsze starała sie nam okazywać miłość, mam wrażenie , że nawet była i jest nadopiekuńcza, ojciec już nie pije kilka ładnych lat , ale nadal nie potrafię się z nim dogadać... uwierz mi, że czasami trzeba spróbować komuś zaufać, otworzyć się na drugiego człowieka, otworzyć się na miłość...co masz do stracenia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
do stracenia masz tyle co ja..uwierzyłam , zaufałam, pokochałam jak jedyną miłość na całe życie, miał być ślub,m wybrane imiona dla dzieci .. i odszedł bo nie wytrzymał .. pół roku przed ślubem po trzech wspólnych latach... a kiedy prosiłam o rozmowę, chwilę zrozumienia.. odpisał nie potrafisz zrozumieć że teraz mam normalną kochającą dziewczynę... to był nóż w samo serce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylek5
Co masz na mysli piszac, ze przestalas sie kontrolowac i zaczelas byc soba? Widze, ze moj facet chcialby ode mnie uslyszec te slowa, sam mi to powiedzial, ale ja po prostu nie potrafie sie na to zdobyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
kłamstwa bez powodu, awantury, sceny zazdrości, kontrola, setki smsów dziennie ... bo on pracował za granica.... obwinia wszystkich o wszystko .. robienie z siebie ofiary.. izolacja od świata ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
caly czas staram sie zaufac, ale to w praktyce po prostu nie wychodzi. kiedy widze sie z nim, kiedy on mi mowi ze mnie kocha to jest to bardzo proste, jestem w siodmym niebie. kiedy kolejny dzien nie slysze zapewnien, albo jeszcze gorzej, jak chlopak zrobi cos co mnie zrani- np skomplementuje jakas inna, czuje sie stracona, gorsza, mam watpliwosci czy mnie kocha. wiem ze to jest nielogiczne, bo skoro 4 lata kocha i jest ze mna to musi to cos znaczyc, a jednak boje sie w srodku ze obudze sie jutro i tego juz nie bedzie, wiec kazdego dnia od rana zmagam sie ze swoimi myslami, bo nic mi nie przychodzi samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczepan
Jeżeli ktoś boi się okazywać uczucia, to pewnie dla tego,że nie ma do końca zaufania do drugiej strony, dlaczego, to już kwestia indywidualna, ja nigdy dziewczynie nie powiedziałem "kocham", bo po prostu nigdy nie czułem,że to ta jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
przegranadeska to musialo bardzo bolec, nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic. z tego co piszesz to ja mam ciagotki i mysli zeby postepowac tak jak Ty, ale sie hamuje, bo juz nie raz moj zwiazek stawal na ostrzu noza. moj chlopak ma mnie juz dosc, jak zaczynam swoje humory to po prostu mnie ignoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
sardynka6 ja też byłam pewna już, w końcu zaplanowany ślub , wspólne mieszkanie .. plany do końca, wybrane imiona dla dzieci ... ufałam już że tak będzie zawsze... a on mnie w tym każdego dnia utwierdzał .. że jestem tą jedyną , ta na która czekał na całe życie ... ale ja napisał kocham Cie jak nikogo na świecie ale nie mam już siły , jestem zmęczony .. i odszedł .. minęło już 5 miesięcy.. tka bardzo bym chciała żeby zrozumiał i wrócił ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy tak ma
przegranadeska - czy jesteś pewna, że przyczyną waszego rozstania był Twój problem ??? a może zupełnie coś innego , a Ty szukasz winy w sobie, jak każde DDA ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczepan
Co do samego słowa kocham, to chłopacy raczej rzadko go używają, w sytuacjach wyjątkowych, bo co to za przyjemność słyszeć je co dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
no widzisz a mój mówił .. jest ok, będzie dobrze nie przejmuj się ... i utiwredzał mnie że nie mam się czym przejmować.. zamaist porządnie mną potrząsnąć, że źle robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przegrana deska co on ma zrozumiec ????????????? To Ty do jasnej ciasnej musisz zrozumiec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
szczepan i tu się mylisz mój mówił je wiele razy dziennie, i nie tylko kocham ale w ogóle mówił o uczuciach ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylek5
Ja nie robie zadnych scen facetowi, bo nie mam nawet powodu, ale jestem oziebla i wiem, ze go to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
Szczepan no widzisz, ale co z moja sytuacja kiedy po 4 latach bliskosci z druga osoba, wielu chwilach intymnosci nie potrafie nie udawac kogos kim chcialabym aby mnie widzial? co z tym ze nie umiem czuc sie przy nim swobodnie, powiedziec na co mam ochote? czesto wykrecam sie co jakis czas od spotkan, aby pobyc sama w domu bo tego nerwowo nie wytrzymuje. czuje sie dobrze sama ze soba tylko, w domu. oczywiscie klamie, bo boje sie powiedziec ze potrzebuje czasu dla siebie i chce po prostu pobyc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakwy25
Piszecie o lęku przed blisością a jednak macie facetów. Ja nie potrafię z nikim być :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
zrozumieć że .. ja nie chciałam wielu rzeczy która zrobiłam.. że to DDA powodowało takie zachowania... że choć wiele razy nie chcę czegoś robię to .. że kłamie na przykład bez powodu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylek5
takajakwy25, mialam podobnie i gdyby nie jego determinacja, takze bylabym sama. Im bardziej byl mi bliski, tym mocniej go odpychalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przegranadeska To Ty musisz mu udowodnic,ze tak bylo :O To Ty musisz pokazac,ze taka nie jestes, to,ze chodzisz na terapie to juz jest wielki plus, ale teraz pokaz mu,ze juz taka nie jestes. On nie ma nic do rozumienia, on znosil wszystko przez dlugo az wreszcie nie wytrzymal, i tak podziwiam go,ze znosil az tak dlugo :P Ja poki co znosze 8 miesiecy z tym ze od trzech to juz niestety moj ex :O i walcze jak glupia o niego, udowadniam mu,ze mi zalezy na maxa, a on dalej,swoje :O Ciesz sie,ze trafilas na takiego cierpliwego faceta ... Daj mu do czytania ksiazke "lek przed bliskoscia" tam jest super wszystko wytlumaczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczepan
Bo wyjątkowe słowo często używane dewaluuje się jak pieniądze, czyli traci na wartości!Większość facetów jednak robi to rzadko! Widzisz Twój chłopak mówił je często, a widocznie nie przykładał do tego takiej wartości, bo Cię zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
przegranadeska to nie DDA powodowalo te zachowania, ale to jest czesc Ciebie. nie miej pretensji ze na tym etapie rozwoju Twojej osobowosci nie chcial byc z Toba, nie mozna oczekiwac od drugiej osoby ze bedzie przezywac to z nami, mimo ze je kochamy i on nas kocha. ja do swojego nie mialabym pretensji, chce cos zrobic aby nie bylo za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy Wy wiecie do jasnej cholery jak sie czuje ta druga strona ?????????? Moze ta druga strona tez sie boi odrzucenia ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy tak ma
sardynka6 , ja też tak mam że najlepiej czuję się sama ze sobą, dlatego czasami się izoluje, mój facet na początku nie mógł tego zrozumieć, brał to do siebie, ale teraz już jest ok. mówię, że muszę mieć dzień dla siebie i on wie że to nic między nami nie zmienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
w jakim sensie boi odrzucenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze Wy caly czas odrzucacie mimo,ze Wam zalezy to robicie wszystko zeby tadruga strone odrzucic od siebie :O awantury rozne inne numery :O Moze ta druga strona tez sie boi,ze zostanie odrzucona ile ma wytrzymywac tak zyc ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
teraz robię tak masz rację.. mój wytrzymał trzy lata..i tak podziwiam go że aż tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja ostatnio od mojego ex uslyszalam "jestes dla mnie idealna ale chce byc sam :O " wiesz co to znaczy uslyszec cos takiego od kogos kogo sie kocha ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
takajakwy25 nie wiem co jest gorsze, czy w ogole nie miec doswiadczen w byciu z kims czy byc z kims i codziennie sie zmagac ze strachem i bolem. moj facet widzi mnie tak- pesymistka, lubi sie zamartwiac, rozmyslac o zlych rzeczach, wypominac, klocic sie, robic z siebie ofiare, zachowywac sie jak debilka (dziecinnie, nieprzewidywalnie, impulsywnie), codziennie gadac i suszyc glowe czy on mnie jeszcze kocha itp itd. ja sie dziwie ze on w ogole jeszcze ze mna jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×