Jestem okrutna, bo miałam czelność teściowej uwagę zwrócić !!!

Pomylilam tytuł, powinno być: Kiedy matka pije, ostatni wpis dziś godż.13.19.

Wielki Strach... masz racje, nie mowilam mu ale mam nadzieje ze wkoncu juz niedlugo sie na to zdobrede i ze on postara sie zrozumiec.... co do mieszkania z moimi rodziacmi to narazie sa nasze plany ale zobaczymy jak nasze zycie sie ulozy, moze bedzie nas stac zeby od razu mieszkacna swoim?/ byloby cudnie, ale to raczej nie realne :/

Antonina, życzę ci szczęścia. Z uwagą przeczytałam twój topik, ale nie wpisalam się, bo twoj problem jest naprawdę trudny, cóż tu można doradzić. Po prostu się trzymaj.

ja bym nawet do kawalerki poszła mieszkać.............. byle tylko zdala od tej CZAROWNICY

Chciec to moc! Wynajac kawalerke i heyah ale autorce jest WYGODNIE - chcialabym tam i mieszkac i miec spokoja poniewaz tak byc nie moze to POZWALA KRZYWDZIC WLASNE DZIECKO a jej dzialanie ogranicza sie tylko i wylacznie do pogarszania stosunkow i do narzekania na tesciowa. Nikt nie twierdzi, ze tesciowa zachowuje sie okej, na moje oko ma cos z psychika ale na rany koguta - dziecko to odpowiedzialnosc, czyli trzeba ruszyc dupe i znalezc inne lokum!!!!!

Ktos tu juz pisal o dodatkach rodzinnych wiec Autorko nie placz, ze nie bedziesz w stanie splacic czynszu. jest dodatek na dziecko, dodatek rodzinny i DODATEK MIESZKANIOWY, gdybys na prawde chciala znalezc inne mieszkanie to juz dawno zlozylabys wnioski!

moja droga wniosek już dawno złożony 1,5 roku temu wiec za jakiś czas może....... ludzie długo czekają na mieszkanie!!!!

Wniosek o dodatek 1,5 roku temu? Bzdury. Taki wniosek Urzad zalatwia w miesiac JESLI DOSTARCZYLAS WSZYSTKIE NIEZBEDNE DOKUMENTY. A ja nie pisze o czekaniu na mieszkanie tylko o dodatek mieszkaniowy do oplacania czynszu, w tym tez jest uwzgledniana kwota za wynajem!

Skopiuj link i wklej w przegladarke: gazetapodatnika.pl/artykuly/dodatek_mieszkaniowy-a_704.htm

A i jeszcze przed enterem zlacz w ostatnich literach "h" z "tm" bo kafeteria uciela link

Przeczytalam sobie dokladnie to wszystko co piszecie i jakbym widziala swoja sytuacje moja tesciowa mieszka ode mnie 200km i nie uwizycie jak potrafi namieszac wlasnie dzisiaj jestem po niezlej awanturze z meze bo z kolei on po rozmowe z mamusia przez telefon nie wpomne juz ze jestem w 3 miesiacu ciazy wiec powinnam rczej byc spokojna ale mojej tesciowej to wcale nie przeszkadza nie mam rady zadnej bo sama ze swoja sobie nie radze jezeli wasi mezowie mimo wszystko stoja po waszej stronie to mozna uwazac ze juz wygralyscie moj stoi w 60% za mamusia wiec jestem sama z moim malenstwem :(