moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

ależ proszę bardzo ;)

nie martw się Człowieku zdrowy moralnie, zdążysz wszystko przeczytać ;) d o k ł a d n i e

Melissa misja topiku się wypełniła. :) Pozwolę sobie tylko powiedzieć dlaczego. Otóż zdanie wszystkich tutaj zgromadzonych nie ma zupełnie znaczenia. To co ma znaczenie jest między konkretnym dwojgiem. To ich dwoje (a nie troje :P) ma się porozumieć w sprawie granic intymności. Komu to nie przeszkadza niech robi jak mu wygodnie. Nie popieram powstania klubu. :) Czy wszystko w życiu musi być instytucjonalizowane? Dobiliśmy do setki? I co teraz?

Teraz należałoby sobie wspólnie zapodać setkę z tej okazji :)

Może sztafeta? Cztery setki bez zagrychy? ;)

kobieta zrozumiala o co nam chodzi!!!!!! to nie chodzi o to, ze podejrzewamy ginow o 'niecne' zamiary, nasze kobiety o to ze chodza tam dla 'rozrywki' ale o to, ze po wizycie zona wracala do domu, kladla sie do lozka, rozkladala nogi (wiadomo o co chodzi) a ja jedyne co mialem przed oczami to obcego faceta w fartuchu z palcami w jej pochwie kilka godzin wczesniej i bralo mnie na wymioty. ale moja pani tez to w pore zrozumiala i teraz jest ok.

Na 100 stronie świętuejmy :) Poproszę :)

*świętujemy

"Natomiast uważam za coś nienormalnego, właśnie rodzaj autokastracji, zgodę na taki układ, że ponieważ ona jest laską, to ja mam nie podskakiwać, bo jak mi się nie pododba, to już pięciu innych czeka na moje miejsce." Wszystko, niclas, jest kwestia preferencji. Wlasciciele kundli i psow lancuchowych rowniez nie moga zrozumiec, dlaczego posiadacze rosyjskiego toya, czy basenji, nie dosc ze wydaja niebotyczne kwoty na zakup szczeniaczka, kuppuja im najdrozsze psie zarcie i regularnie odwiedzaja psie kosmetyczki, to jeszcze lataja z nimi kilka razy w roku na badani aokresowe do najlepszych weterynarzy, a w przypadku najmniejszego katarku od razu zawoza je do psiej kliniki.

Panowie, czy możemy jednak trzymać fason, chociaż to nie w modzie? Sądzę, że porównywanie pięknej partnerki do psa nawet rasowego jest delikatnie mówiąc bardzo mało delikatne, a to chyba urlubione sformułowanie na tym topiku :P Druga sprawa, że po to facet nosi spodnie, żeby sobie w kaszę nie dać dmuchać. Skoro pani nie pasują zasady to nie ma sprawy rozstajemy się i jest po kłopocie. W końcu mężczyzn jest mniej :)

popieprzony zgadzam sie z toba w calej rozciaglosci. jest tylko jeden problem. kobiety maja krotka pamiec. jezeli sie na cos z babka umowisz, to nie oznacza automatycznie, ze ona bedzie sie caly czas stosowac do tego. przykladow moge mnozyc. mowie mojej kobicie nie trzymaj na skrzyzowaniu samochodu na biegu, wrzuc na luz i jak chcesz ruszac dopiero sprzeglo itd. owszem pomaga to ale tylko na dwa dni, po ktorych robi dalej to samo ;). albo ciagle domaganie sie wyznan milosci. dlaczego? krotka pamiec po prostu. w poniedzialek powiesz, ze ja kochasz, we wtorek o tym zapomina i znowu musisz jej to powiedziec. w przypadku mojej kobitki to nawet nie jest kwestia dnia tylko godzin nawet :). reasumujac kobiecie trzeba caly czas przypominac o ustalonych zasadach, bo inaczej mozna obudzic sie z reka w nocniku, a raczej z wziernikiem wiadomo gdzie.

No to będę miał koszmary z tym wziernikiem ;) czy zatem mogę poprosić opcję z nocnikiem? ;) Zasada występująca wcześniej niż ciągłe przypominanie o zasadach jest taka, żeby nie pozwalać kobiecie prowadzić pojazdów mechanicznych nic dobrego z tego nie wyniknie :)

tez_popieprzony Tez tak mam :) Musze TO mowic nawet co kilka minut! Musze, bo inaczej nie potrafie. Zawsze Jej mowie co czuje - czuje, wiec mowie... Ona tez tak ma... :) (ze sprzeglem nie ma problemu... :D nie na skrzyzowaniu)

martini w kieliszku

No to chluśniem bo uśniem :)

Mój M ciągle mi TO powtarza Moje sprzęgło ostatnio grymasi :P Wasze zdrowie, Panie i Panowie! Do następnej setki ;)

Właściwie to oprócz setki stron to jeszcze jeden jest powód do świętowania zaraz będzie 3000 post.

wspanialy vermouth cudowny dzien :)

Człowieku, a Ty co taki rozchachany? I to jeszcze na tak poważnym topiku?

:D

w końcu świętujemy :D Ja Mojemu M też ciągle TO powtarzam

18 marca Europejski Dzień Mózgu Kobiety tak już mają, tzn. nasze mózgi tak mają, że trzeba często nam powtarzać, zwłaszcza to, czego lubimy słuchać, albo to, do czego nie przywiązujemy szczególnej uwagi. Tak więc, zarówno wyznania miłosne, jak i dyspozycje dotyczące obsługiwania urządzeń mechanicznych, są przez nas jednakowo często oczekiwane ;) Jeżeli chodzi o temat podstawowy tego topiku, tak długo trzeba nam powtarzać, że mamy omijać gabinety ginfacetów, aż w końcu to pojmiemy. W tym przypadku, gdy już pojmiemy, to zapamiętamy raz na zawsze :) Zdrowie Pań Ginekolożek!

Ja w kwestii formalnej do czego nie przywiązujecie wagi? Do wyznań miłosnych i dlatego trzeba powtarzać? ;)

oczywiście, chyba jasno to wynika z mojej wypowiedzi :P

uwielbiam głośne czytanie instrukcji obsługi wiertarek, pralek, suszarek, maszynek do golenia ;)

Czy znany jest komuś finał historii "pragnę czystej dziewczyny", założyciela tego topiku? :O

2997

2998