Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dementia

Kafeteriuszki!Czy każda z Was ma prawdziwą przyjaciółkę?

Polecane posty

Bo z moich obserwacji wynika , że mało która dziewczyna ma przyjaciółkę na której może w 100 % polegać.Zazwyczaj są to jedynie bliskie koleżanki z którymi mogą się pośmiać i poplotkować.A mnie chodzi o taką bliską przyjaźń(częste spotkania,fajne wspólne przeżycia,podobne poglądy,pamiętanie o urodzinach,imieninach itd). Bo ja nie wiem czy taka stuprocentowa przyjaźń może istnieć.Chyba zawsze się przez coś rozpadnie (odkąd mam faceta to bardziej skupiam się na nim,moja przyjacióła na kolesiach, którzy jej wpadli w oko.Już prawie nigdzie razem nie wychodzimy).A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam ani przyhjaciółki
ani dobrej koleżanki. 3 miesiące temu przeprowadziłam się do innej miejscowości i oprócz narzeczonego i jego matki nikogo nie znam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś miałam tzn. uważałam kogoś za swoja prawdziwą przyjaciółke ale okazało się ze nią nie była, dobrze ze sie skonczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam przyjaciółkę. niestety mieszka daleko i na częste spotkania nie mam co liczyć. kiedy tylko mozemy to gadamy na skypie. nikt nie rozumie mnie jak ona. kocham ją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
ja mam tak samo jak autorka topicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fleXi pLeXi
ja nie ma przyjaciółki..... wolę grzebać w necie, tu znajduję beziteresowne porady i nowinki, mogę poplotkowac o byle czym, kiedy chcę- nie muszę się umawiac na spotkania i na 100% wiem, że mi żadna małpa wredna nie obgada mnie za plecami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakiś czas temu przestałam wierzyć w przyjaźń...... Wolę mieć znajomych przynajmniej jak oni zawodzą to tak i boli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że tak. Mam kilka koleżanek bliskich, ale przyjaciółkę jedną. Znamy się jak łyse konie, wiemy o sobie wszystko. Dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jedną jedyna, nie zawiodła mnie nigdy w potrzebie, ale taka prawdziwa przyjazn zdarza sie baaardzo rzadko, kwestia charakteru, porządna uczciwa dziewczyna, nie ma zadnej zazdrosci zawiści nic, ciesze sie że ją mam:) oprócz niej jeszcze moj najlepszy przyjaciel, moj facet, moge sie wyżalić ponarzekać, poobgadywac, i co najwazniejsze, tez moge zawsze na niego liczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakiś czas temu przestałam wierzyć w przyjaźń...... Wolę mieć znajomych przynajmniej jak oni zawodzą to tak i boli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moja przyjaciółka też mnie dobrze rozumie , ale mam wrażenie , że chce ze mną rywalizować , cieszy się gdy zrobię sobie jakiś przypał , śmieje się z jakiś moich niepowodzeń( nie jakiś poważnych, raczej z pierdół), teraz mnie też cieszą jej porażki :O Gdybyśmy nie uczyły się w tym samym miejscu to pewnie nasz kontakt zacząłby się zacierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dementia, ta Twoja przyjaciolka musi byc jeszcze młoda osóbka bo dojrzała przyjaciółka i taka prawdziwa nie zachowuje sie tak, odczuwa to samo co jej przyjaciolka, przeżywa to samo a nie cieszy sie jak Ci sie podwinie noga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ariane, rzeczywiście jest dziecinna i strasznie żyje marzeniami(często dość nierealnymi,jeszcze niedawno myślała że będzie sławą jak Paris Hilton)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jej zachowanie jest zrozumiałe hheh:D radziłabym Ci miec ograniczone zaufanie, sama niestety sie przejechałam kilka razy na zawiści "przyjaciolek"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo :) Znam jedną dziewczynę od małego,razem bawiłyśmy się w piaskownicy , w gimnazjum chodziłyśmy na podryw , myślałam że się przyjaźnimy, a wiem jak mi dupę obrabiała u innych dziewczyn :O Tak samo "przyjaciółka"z podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przykre.. czasami juz lepiej nie miec w ogole przyjaciol niz takie fałszywe osoby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×