Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga225

jakie zwierzatko dla dwulatka /mieszkamy w bloku/

Polecane posty

takie z ktorym nie trzeba wychodzi na spacery, mieszkamy w bloku,synek czesto choruje i niemoglabym zostawiac go samego w domu,rozumiecie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup mu
dzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia pisia
jak w bloku i bez spacerów, to pies odpada, kot raczej tez, choc kota można tak wychować, że będzie kotem domowym kot dla dziecka by był chyuba najlepszy, bo kot sobie nie pozwoli, żeby go męczyc; króliczek absolutnie nie, bo dziecko go może zamęczyc na śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka tam
żadne.To jeszcze za małe dziecko,no chyba,ze chcesz mu znaleźć dostarczyc materiału do tortur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przeciwna kupowaniu zwierzaków tak małym maluchą :) Dziecku nie wytłumaczysz że nie może tego czy z tamtego robić z pupilem.Szkoda zwierzaka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka tam
rozwali go :-o,a nie daj boze jak usiądzie na biedaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Princpolo. Za małe dziecko . I wlaśnie nie mieszkanie w bloku jest tu problemem , ale wiek dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pzreciez wszyscy mowia ze dziecie sie dobrze rozwijaja jak maja jakies zwierzadkoo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko jest zdecydowanie za małe na zwierzątko, a juz absolutnie wybij sobie z głowy wszelkiego rodzaju gryzonie, które dziecko może niechcący po prostu zgnieść. Żadnych chomiczków, koszatniczek, świnek czy królików. Jak już, to papużka, wesołe, a bezpieczne w klatce. Kota bym nie polecała, wbrew pozorom z kotem jest dużo roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam rowniez w bloku i kupilam mojemu synkowi (3,5 l) samiczke krolika. I zgodze sie tu z przedmowczynią ze dziecko jest ZA MALE na zwierzątko. W tej chwili to ja i mąż zajmujemy sie kroliczkiem, bawimy sie z nią a dziecko no niestety nie rozumie ze to żYWE ZWIERZE i nawet jak chce sie pobawic z krolikiem to ahh... szkoda gadac. Poczekaj z kupnem zwierzątka aż dziecko skończy z 5 lat. A jesli bardzo chcesz jakies zwierzatko to polecam ladne okazy rybek.... moj synek jak mial z 2 latka i zobaczyl rybki byl zachwycony. No i trzeba pamietac ze kazde zwierzatko w domu to bedzie NASZ OBOWIAZEK wychowywania i musimy miec na to czas (u mnie jest ok bo ja nie pracuje i wychowuje i synka i krolika).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina30 00
ale nie takie małe dzicko, poczekaj jak dziecko podrosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How do you feel
a co to są zwierząDka?? a w temacie to jako matka chyba powinnaś wiedzieć że 2 lata to za mało na jakiekolwiek zwierzę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96567
kup mu jakas zabawke na baterie, takie male dziecko nie zauwazy jeszcze roznicy a ty bedziesz miec mniej pracy bo nie bedziesz musiala zajmowac sie zwierzakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOŻE PAJĄCZKA
albo mrówkę ? dzdzowniczka tez wskazana,jak pokroi odrosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia pisia
a tam za mało a jak sie ma zwierzę i pojawi sie dziecko to co ? nie da się ? jesli chcesz zwierzę dla dziecka, to sobie na razie daruj - ale jeśli chcesz z własnej potrzeby, to się nie krępuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, takie małe dziecko to w mojej opinii dobrze się rozwija w pobliżu bernardyna na przykład - duże to i spać na tym można, nauczyć się chodzic przy futrze i te sprawy. Duze zwierzę dziecku krzywdy nie zrobi i vice versa. ANa małe zwierzątko dziecko jest za małe bo po prostu nie zrozumie, że nie można zwierzątka za mocno przyciskać czy przytulać. Tak jak mówię, ewentualnie ptaszek, do obserwowania z daleka. Ten żółw, czy ja wiem... Chyba, że większy jakiś. Ale też preferowałabym takie zwierzę, do którego dziecko nie będzie miało bezpośredniego dostępu. A może rybka? Ja jako dziecko 5 letnie miałam rybki własnie, byłam tym strasznie przejęta, oglądałam je sobie, mówiłam do nich, "pomagałam" myć akwarium, mówiłam im dobranoc i te sprawy. No, ale byłam juz starsza niż twój synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga225----Ale nie takie dziecko które wiele rzeczy nie będzie rozumiało. Każdy zwierzak w rączkach takiego malucha może być martwe :) A już nie wspomne że kot,pies czy gryzonie mogą zrobić dziecku krzywde.Papugi (hodowałam je przez 13 lat) wytwarzają coś w rodzaju pyłku a dla alegrika nie jest to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia pisia
i zgadzam sie, że zwierze powinno być duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie rybke! i dziecko wcale nie za male! Trzeba uczyc od poczatku odpowiedzialnosci i opieki nad innymi bo potem jak podrosnie to bedzie zwierzatko na 5 minut. Ja bym proponowala zlotą rybke w jakims niewielkim akwarium np w takiej kuli szklanej. mozesz dokupic jakies ladne roslinki powkladac muszelki. niech dziecko pod twoim nadzorem ja karmi i niech sie przyglada jak wymieniasz jej wode. Z taka rybka zachodu niewiele a utrzymanie jej kosztuje grosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani, jakoś cięzko mi sobie wyobrazić dwulatka, który opiekuje się zwierzeciem. Trochę przesadzasz, to jeszcze po prostu nie jest ten wiek. może za trzy, cztry lata, ale jeszcze nie teraz. Dlatego sugeruj bardziej zwierze "do popatrzenia", które jest łatwe w utrzymaniu, bo i tak opiekować się nim musi rodzic. Rybka ok, ale nie w kuli, to jest bestialstwo, zwierze się tylko męczy. Też musi sobie miec gdzie poplywać przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A które dziecko by chciało oglądac TYLKO rybke pod opieką mamy? :D Mama będzie tłumaczyć że nie wolno dotykać rybki itd itp a dziecko w ryk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani a moze ta zlota rybka jeszcze jakies zyczenie spelni ..........to taki maly zarcik nie gniewaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zlata rybke ,tzn zapomnialam ze ja mamy :P tak daje siweznaki o sobie:) kotka kupie dla siebie bo b. lubie kotki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówie wam ze rybka to dobry pomyl :) opiekowalam sie dziecmi i rodzice jako pierwsze zwierzatko kupowali wlasnie rybke potem byly chomiki ale to jak dziecko miało z 6-7 latek :) a co do kuli to w kazdym sklepie zoologicznym ci powiedzą ze welonka nie meczy sie w takim akwarium i spokojnie moze w nim zyc. nie potrzebuje wielkiej przestrzeni zyciowej... co do tego ze rybka nudna... od czegos czeba zacząc. Ja uwazam ze to dobry pomysl. znacznie lepszy niz jakies gryzonie albo pies... ale... zblizają sie wakacje. i warto pomyslec na tym czy jest teraz sens kupowac zwierzaczka. napewno gdzies wyjedziecie a KAZDE zwierze trzeba nakarmic niezaleznie od tego czy ma 20 metrow czy 2 cm. Wiec ja bym sie wstrzymala do "po wakacjach" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie ech... jakby one tak chetnie spelnialy zyczenia to bym tu teraz z wami nie pisala :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×