Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katallinka

Mezczyzni sa jak jajko

Polecane posty

Gość marylka0007
I odpowiada: winni są temu mężczyźni, a właściwie inwazja facetów-chłopców, którzy słysząc słowo „ślub”, uciekają" I wiele więcej temu podobnych "analiz". Proszę zwrócić uwagę, ze mężczyźni niewieścieją, stają się chłopcami w reakcji na istotną zmianę roli kobiety. Kiedyś, jeszcze nie tak dawno, było oczywistością obyczajową, kulturową, że męzczyzna był liderem w związku. Kobiety przejmując tradycyjnie męskie zawody, męską postawę wobec życia, nie mogą oczekiwać, ze mężczyźni jako ogół, staną się jeszcze bardziej męscy. To jest niemożliwe. Mężczyzna wypchnięty z tradycyjnej roli ma do wyboru albo ścigać się z kobietami i wygrywać, tak aby być dostatecznie męskim, być autorytetem (bo w moim przekonaniu partnerstwo rozumiane jako absolutna równość w zakresie decyzji nie istnieje, zawsze ktoś jest szefem) liderem albo zrezygnować z wyścigu i być tylko chłopcem. to drugie jest zdecydowanie łatwiejsze, więc wiekszośc tak robi. I wreszcie o slubie, małżeństwie. Małżeństwo miało sens dla mężczyzn, gdy gwarantowało im pozycję zarówno w związku jak i społeczną. Obecnie mężczyzna w małżeństwie jest co najwyżej partnerem (takie są oczekiwania wielu kobiet) już nie liderem, głową domu, więc po co mu małżeństwo??? Oczywiście kobiety zaraz spieszą z wyjaśnieniem: przecież dla miłości. Jest to argument bezzasadny. W kulturze patriarchalnej, gdzie małżeństwo pełniło tak istotną rolę, a który to model kulturowy feministki tak potępiają, nie było ono ukoronowaniem miłości ale przede wszystkim kontraktem, umową gdzie role były jasno rozdzielone. Przemiany obyczajowe zachwiały ten podział, wiec zachwiały tez małżeństwem. Razi i śmieszy mnie to krytyczne spojrzenie wielu kobiet, na mężczyzn-chłopców, bez głębszej refleksji. To jest system naczyń połączonych. Kobiety otrzymały możliwość równego statusu z mężczyznami, straciły zatem przywilej bycia żoną. alez ja chetnie zgadzam sie na role faceta- lidera w domu .... tylko KTO zechce byc tym liderem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ oczywiście, że mają. Ponieważ, MÓJ samiec alfa bedzie miał wszystkie pożadane przeze mnie cechy łącznie z niebieskimi oczami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefrytowakotka ;) tiaaa przystojny brunet, czuły i wrażliwy z DuŻYM temperamentem ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biale frezje
"winne sa setki i tysiace malych klockow ktore zlozyly sie na obraz dzisiejszego spoleczenstwa - spoleczenstwa ktore nie potrzebuje faceta-silnego a potrzebuje faceta-partnera." I tu lezy jeden z pogrzebanych psow niezgdody...:) Kto powiedzial, ze nie potrzebujemy silnych mezczyzn? Jesli chodzi o mnie, potrzebuje silnego mezczyzny i partnera w jednym :) Sa tacy. Widzialam na wlasne oczy. Wyzwaniem dzisiejszych czasow jest nauczenie sie tej nowej roli...Mezczyzna moze byc silny, moze zachowac swoja silna osobowosc, logike, umiejetnosc podejmowania decyzji, jednoczesnie bedac wyczulowym na potrzeby kobiety, sluchajac jej i PRZEDE WSZYSTKIM kochajac ja. Partnerstwo to przede wszystkim traktowanie drugiej plci jako rownorzednej (co nie znaczy, ze takiej samej), to wzajemny szacunek przy jednoczesnym poszanowaniu i pielegnowaniu swoich roznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katallinka
Ciesze sie, ze dyskusja sie rozwinela :) Po to wlasnie zamiescilam ten artykul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"Wyzwaniem dzisiejszych czasow jest nauczenie sie tej nowej roli..." "nowa rola" to nic innego jak bycie wiecznym lokajem kobiety. i to jeszcze takim lokajem którego osobowość zmienia się stosownie do zmian humorów kobiet. to znaczy gdy kobiecie się zachce ma być władczym i silnym a innym razem mięciutkim misiem do przytulania. już naprawdę niektórzy głupieją kompletnie. zrozumcie wreszcie że skoro odebrałyście mężczyźnie dominującą rolę w małżeństwie i z decydenta przerobiłyście go na sługę to nie oczekujcie teraz że będzie chciał wziąć odpowiedzialność za rodzinę. tak to niestety jest, kobiety chciały by decydować ale żeby facet był zawsze do dyspozycji. skoro więc, mówiąc językiem feministek, "to twój brzuch" to radź sobie sama z tym co się z niego wykluje. i nie tylko o ciąże chodzi. chodzi też o życie po prostu. tzw "dobry facet" to wg wielu kobiet taki, który na wszystko się zgadza, jest w zasadzie całkowicie podporządkowany i gotowy robić to, co zechce kobieta. spójrzmy więc prawdzie w oczy. obecnie małżeństwo nie jest dla faceta żadnym interesem. mówicie że "kiedyś faceci byli inni". prawda, ale kobiety też były inne, potrafiły się podporządkować. biale frezje piszesz że chcesz "silnego mężczyznę". ale jednocześnie piszesz, że chcesz żeby traktował cię "równorzędnie". czyś ty zupełnie zgłupiała? silny facet jest od tego aby się tobą "opiekował" i żebyś mogła się "czuć przy nim bezpiecznie". nie opiekujemy się i nie zapewniamy bezpieczeństwa komuś równemu sobie a tylko komuś słabszemu. oczekujesz niemożliwego i dziwisz się że coś takiego nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biale frezje
ale ja jestem slabsza :) Fizycznie na pewno. No i sa obszary, w ktorych mezczyzna jest silniejszy psychicznie ode mnie. I mnie to wcale nie przeszkadza. Wrecz przeciwnie, podoba mi sie to. Rownorzedny nie znaczy taki sam :) Rownorzednosc jest przeciwinstwem relacji dominacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biale frezje
Nie mam nic przeciwko temu, zeby sie mna opiekowal :) Wrecz przeciwnie. Potrzebuje wsparcia mezczyzny, jego sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katallinka
A czy malzenstwo ma byc interesem? Bylo nim rzeczywiscie przez cale wieki. Nasze czasy, po raz pierwszy w historii ludzkosci daja nam mozliwosc zawierania malzenstw z uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katallinka
I czy bycie "silnym mezczyuzna" oznacza, ze ma byc "silniejszy od kobiety"? Kazda plec ma swoja, wlasciwa jej sile. Czy nie chodzi raczej o to, zeby te dwie przeciwstawne "sily" byly sobie komplementarne? Mezczyzna jest silny w pewnych domenach, kobieta jest silna w innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
to ci nie ma "nie przeszkadzać" tylko ty masz się temu podporządkować. tak jak ty szukasz oparcia tak facet szuka podporządkowania. chce być głową rodziny a nie lokajem wykonującym twoje polecenia. tylko wtedy będzie gotowy na odpowiedzialność. "po raz pierwszy w historii ludzkosci daja nam mozliwosc zawierania malzenstw z uczucia. " małżenstwo nie jest od miłości. komu przeszkadza kochać się bez małżeństwa? małżeństwo gwarantuje mężczyźnie pozycję społeczną a kobiecie komfort niezbędny do posiadania dzieci. jak ktoś oczekuje małżeństwa z cudowną wieczną miłością i fajerwerkami namiętności to może sobie od razu wykupić pakiet razem z rozwodem. coś takiego działa już chyba w niemczech. tam jest jakaś taka forma małżeństwa zawieranego na 7 lat. a następnie trzeba je odnowić albo wygasa z mocy prawa :D tylko że podstawową funkcją małżeństwa jest właśnie zapewnienie stabilności a robi się z tego jakąś farsę. po co w ogóle istnieje takie "małżeństwo na czas określony" to ja nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"Czy nie chodzi raczej o to, zeby te dwie przeciwstawne "sily" byly sobie komplementarne?" nie, nie chodzi. ale myśl sobie tak dalej i dziw się dlaczego "faceci tacy niedorośli". sa "niedorośli" twoim zdaniem, bo kierują się swoimi a nie twoimi potrzebami i nie mają ochoty na układ w którym będą służącymi. wiem, powtarzam się ale najwyraźniej do was nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katallinka
I nie dotrze Ofermo. To, co proponujesz, malo jest fajne po prostu. Ale moze znajdzie sie jakas kobieta, ktorej bedzie to odpowiadac. Mnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katallinka
Pozostawiam cie z twoimi pogladami. Pozwol mi zachowac moje. A epoka meskiej dyktatury juz sie skonczyla, wiec nie usiluj jej na nowo wprowadzac, chociazby sposobem w jaki wypowiadasz swoje poglady... jezeli oczywiscie w swoim zacietrzewieniu zrozumiesz, co probuje ci przekazac... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
aaaaaa no skoro nie jest fajne to co innego. wobec takiego argumentu pozostaje mi jednak uznać że faceci są niedojrzali. przecież gdyby dojrzali byli to bez szemrania zgodzili by się na układ który kobieta uzna za "fajny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"jezeli oczywiscie w swoim zacietrzewieniu zrozumiesz, co probuje ci przekazac..." rozumiem że prowadzenie rozmowy bez osobistych wycieczek i prób obrażania rozmówcy tez "nie jest fajne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"Pozostawiam cie z twoimi pogladami. Pozwol mi zachowac moje." ależ ja ci nie przedstawiam swoich pogladów tylko tłumaczę dlaczego jest tak jak jest. dlaczego faceci nie są chętni do brania opowiedzialności za kobietę i ewentualne z nią dzieci i dlaczego nie chcą podejmować zobowiązań a preferują rozmaite "luźne" związki. po prostu mężczyznom odebrano korzyści które wynikały dla nich z zawarcia małżeństwa (bo seks nie jest taką korzyścią, do seksu małżeństwo nie jest potrzebne). zresztą to samo pisał ktoś powyżej. no ale skoro do ciebie nie dociera bo "mało fajne" to ja nic nie poradze. a czy istnienie deszczu też kwestionujesz? przecież jest o wiele mniej fajny od pięknej, słonecznej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to............................
jest twoja wizja rzeczy Ofermo. Jest sluszna dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to............................
rozpatrywanie malzenstwa w kategoriach interesu...Ok, jesli tak je widzisz, to z tego punktu widzenia twoje racje sa sluszne :) pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"jest twoja wizja rzeczy Ofermo. Jest sluszna dla ciebie. " co jest niezrozumiałego w zdaniu z początku mojej poprzedniej wypowiedzi: "ależ ja ci nie przedstawiam swoich pogladów tylko tłumaczę dlaczego jest tak jak jest." umiecie czytać po polsku? ja tu nigdzie nie pisałem czy mi się to podoba czy nie bo to nie jest tego rodzaju sprawa. pisałem tylko DLACZEGO tak jest. zresztą znacznie lepiej niż ja wyjaśniła to marylka007. a wasz upór przypomina upór małego dziecka do którego nie dociera że coś może być nie po jego myśli. wtedy tupie, płacze i krzyczy nieeeeeeeee. kiedy się przewróci na rowerze to mówi "gupi rower". tak samo i wy, nie potraficie przyjąć do wiadomości że facetom wizja małżeństwa zaproponowana przez feministki nie odpowiada i twierdzicie "gupi faceci". kobiety wcale nie są gorsze od mężczyzn i jeżeli chcą się ścigać z mężczyznami to wielokrotnie ten wyścig wygrają. ale wtedy same stawiają się w roli konkurenta, kogoś z kim rywalizujemy a nie kim się opiekujemy. dlatego jeżeli same nie chcecie być słabymi kobietami to nie oczekujcie opieki silnego mężczyzny. po prostu żądacie niemożliwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
przypomnijcie sobie scenę z filmu "Mężczyźni wolą blondynki" kiedy MM mówi coś w stylu:"mogę być inteligentna, ale mężczyźni tego nie lubią". nic się w tej sprawie nie zmieniło. ale kobiety wymyśliły sobie że mogą jednocześnie konkurować z mężczyznami i oczekiwać od nich "opieki". sorry, ale to się nie da zrobić. przyjmijcie to raz do wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he..
to ja dziękuję za faceta, który czuje się silny tylko kiedy kobieta jest od niego zależna i mądry kiedy ona jest głupia :D Na szczęscie świat jest pełen normalnych fajnych silnych facetów, silnych swoja siłą a nie słabością kobiety ! Ale na tym forum ich nie znajdziecie 🖐️ ps. naprawdę jest ich mnóstwo 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferma
"silnych swoja siłą a nie słabością kobiety !" można pewnie wymyślić jeszcze coś głupszego ale po co, to jest naprawdę niezłe. przyjmij do wiadomości droga panno że siła istnieje tylko w opozycji do słabości a mądrość do głupoty. jak ktoś jest silny to tylko dlatego że inny jest słabszy a jak jest mądry to tylko dlatego że ktoś jest głupszy. ja wiem że polityczna poprawność (a może społeczna) każe wam twierdzić że głupich i brzydkich nie ma. są tylko mądrzy i mądrzejsi :D jak żywo przypomina to słowa tyma z rejsu o tym że kolega śpiewak nabierze w grupie gimnastycznej "jeszcze więcej optymizmu" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mik35
witam was, bardzo ciekawy wątek. Całą tą dyskusje odbieram z przymróżeniem oka - gdyz jej źródłem jest historia wzieta z realiów USA , zaś europejczycy maja jednak inna mentalnośc. Z drugiej strony nie da sie ukryć ze role mężczyzn i kobiet bardzo sie zmieniają ..mężczyźni juz nie sa typowymi samcami (prawo natury :0 ) twardzielami - gdyz tego nie wymaga życie(walka o przetrwanie granicząca ze śmiercią). Zaś kobiety sa wyzwolone..czy tez jak kto woli coraz bardziej sie wyzwalają ...nasze role wiec zaczynają sie bardzo przeplatać, wyraźny podział zanika. Z jednej strony facet ma być czuły dla żony i dzieci z drugiej ma być twardzielem? - to raczej nie da sie pogodzić. Uważam że wspołczesne panie tęskniące za maczo :) zapominają jak to było kiedys gdy facet dominował w rodzinie - kobiety nie miały prawa glosu..itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×