JAKĄ MAM DAĆ PENSJE ?

zoska skoro masz kilka punktów w wawie to chyab nie jest tak źle żebys nie mogła dac temu człowiekowi UCZCIWYCH 2 tysiecy?

eeej, no sorry, 6 dni w tygodniu to 26 dni w miesiącu, wolne 4 DNI!! pomnożyć razy 10 godzin to 260 godzin miesięcznie, za 1000zł??? chyba jesteś zośka, wybacz szczerość, chora psychicznie!

2 TYSIAKI DLA JELOPA CO STOI ? MLODE PIEKNE DZIEWCZYNY MAJA NIE WIECEJ JAK 1500 W BUTIKACH

Uważam że 100 złotych na dzien to byłoby OK, co daje 600 złotych. (Ja tyle dostaję jeśli szef ma dobry humor).

pie**olicie hipolicie. wiele osób zarabia 2000 brutto za cały miesiąc pracy a wy byście nie poszły do roboty na sześć dni. ja bym dla 1200 złotych odstała te 10 godzin przez sześć dni nawet po całym etacie. wracam z pracy o 15, urwałabym się z dwóch godzinek i dorobiła do pensji. ale większość to zawsze tu pieprzy o tym, że puder chanel czy tusz dior, to jakiś luksus a jak do roboty, to każda ma lewe ręce i ambicje jakby miała kto wie jakie wykształcenie i kompetencje. sami, kurna, prezesi banków i wielkich korporacji chyba tu siedzą. Ja uważam, że to wyzysk i tyle, dla porównania mój facet - bez wykształcenia, w trakcie studiów - zarabia 1800 na rękę za 5-6 godzin pracy, nie żyjemy już chyba w czasach gdzie każdy z uśmiechem podazał do pracy za 1000 zł, bo co kupimy za 1000 zł, waciki?:D:D:D Trzeba się cenić troszkę, a nie za 600 zł wypruwać sobie żyły a potem odliczać dni do wypłaty i zastanawiać się czy za 3 dni będe miała za co kupić chleb

no k u r w a ,powiedzcie mi, to wychodzi 2,60zł na godzine?????? gdyby płaciła 6 zł, to musiałaby na rekę 1560 płacić. a za cholere bym tam nie poszła za takie grosze! i to na nogach 10 godzin dziennie...

pracuje w takiej firmie, praca od 11 do 19, 5 dni w tygodniu, miesiecznie 2200-2500. jestem na 2 roku studiów, nie mam praktycznie doświadzcenia żadnego. dla mnie ucziwa stawka, jak i dla innych wspólpracowników. wszyscy cenimy te prace i staramy sie wykonywac jak najlepiej.

Franek---> to nie wiedziałam że w zawodach niezwiązanych z wyglądem płaci się za młodość i piękność ??? No najwidoczniej te młode i piękne nic nie potrafią ;/

Jestem zainteresowany tą pracą. Mam 29 lat. Będę zadowolony z 1200. t.wisniewski@poczta.onet.pl

a czym sie rozni ten jelop od tej damy co stoi w butiku no czym?? chyba tez sprzedaja prawda?? za 26 dni placic komus w stolicy 1000pln to czyste skurwysynstwo tego pseudo przedsiebiorcy. wykorzystuje to jak beznadziejnie jest u nas w kraju i wyzyskuje szarego czlowieka biednego. za 1000pln to on bedzie kombinowal zeby cie oskubac to chyba oczywiste. ktos tam napisal ze 1000 to duzo bo zeby cos robic innego to trzeba cos potrafic a sprzedawanie 10 godz dziennie to co cos prostego?

ale chodzi o 6 dni w MIESIACU, czy 6 dni TYGODNIOWO?

może i słabo się cenię, ale zarabiam dużo więcej niż moi mocno ceniący się znajomi i sąsiedzi. a oni cenią się wysoko, oj wysoko... a gołąbki same nie wpadają do gąbki, jesli się nie ma posażnych rodziców, więc efekt tego cenienia się jest taki, że mają po trzydzieści lat i mieszkają z teściami. z jednej strony patrzą na mnie, że pracą nie gardzę, że tyram jak wół a z drugiej strony wypominają mi dobre ciuchy i dom, który jest w trakcie budowy. ważne, żeby się nie przeszacować. a ja uważam, że 1200 zł za siedzenie na d. przy stoisku, to praca niewymagająca żadnych kompetencji, więc i pensja nie może być kierownicza. 1200 za sześć dni, to jest dziennie 200 zł, co dałoby za cały przepracowany marzec 4600 zł (łacznie z sobotami, ale bez soboty 22.03 i bez poniedziałku 24.03). jeśli to wg was małe pieniądze dla sprzedawcy, to ile powinien zarabiać urzędnik, nauczyciel, lekarz, pielęgniarka, majster?

ja zrozumiałam, że za sześć dni. czyli jeden tydzień bez niedzieli. praca dorywcza.

ciii>>> "60 letnia staruszka " ożesz kurna- 60letnia kobieta jest dla Ciebie staruszką???????/ chciałbym widziec miny moich rodziców (notabene aktywnych zawodowo) gdybyś im coś takiego powiedziała :P no i powtórze to, co niektózy piszą - skoro prowadzenie działalności się nie opłaca, to po co ją porwadzić? jak tak trundo to idzcie gdzieś na etat :P ja pracuję w firmie gdzie szef docenia pracowników - firma mala, 8 osób, ale nawet pracownicy produkcji dostają ok 2 tys na rękę (przy normalnej pracy, nikt nadgodzin nie trzaska, bo jest dobrze praca zorganizowana:P) do tego mamy 3 razy w roku premie (nie jakieś 100 czy 200 zł:P- kilkakrotnie wiecej) - jak sie chce, to można. ale najłatwiej doić ludzi, zeby samemu potem dupę wozić. z tym, ze takich pracodawców-dojarki powoli ludzie zaczynają omijać. jak sie chce porządnego i kompetentego pracownika, to trzeba o niego dbać.

gdzie chcecie i przestancie nawracac innych, pieknie pracujecie skoro siedzicie na forum.

do napisz cos o nim ale to jest 6 dniw tygodniu tempaku

a czym sie rozni ten jelop od tej damy co stoi w butiku no czym?? no właśnie - za taką samą pracę jest taka sama płaca - inaczej to podchodzi pod dyskryminację - z kodeksu pracy no i jeszcze na czarno zośka chce zatrudniać to już w ogóle powinien dostać o wiele, wiele więcej, bez składek itd nie cierpię takich prywaciarzy za dwa grosze, przepraszam jeśli kogoś tym urażę

zaraz zaraz, mówimy o wynagrodzeniu tygodniowym czy miesięcznym bo się pogubiłam juz.

do napisz coś o nim no właśnie gdyby było jak mówisz, to OK, ale to na pewno chodzi o pensję miesięczną...

ale tumany bosze

jesteście walnięci :D 1200 to i tak dużo MIESIĘCZNIE za stanie. Poprzewracało wam się w głowach :D

1200 za sześć dni, to jest dziennie 200 zł, co dałoby za cały przepracowany marzec 4600 zł no ale to mowa o wynagrodzeniu za tydzień czy za cały miesiąc, bo jak za tydzień 1000 to ok:D

dla porówanania: moja mam dorabia sobie w cukierni tez na czarno. praca do poniedziałku do piatku od 15 do 19 i co druga sobota. dostaje 700 zł na reke. do tego nie kupujemy w ogóle pieczywa ani ciasta, bo codziennie pracownicy moga zabierac do domu to co nie zostanie sprzedane. pensja wychodzi po 8 zł za godzine, uwazam że to jest uczciwa stawka.

do wawa... tępakami to nazywaj sobie tych, którzy nie rozróżniają "tempo" od "tępo". a autorka napisała: "Praca 6 dni." a nie: praca po sześć dni w tygodniu.

tygodniowo ona pisze.

zakamuflowany chrząszcz ---> o miesiecznym. zoska chce płacic faectowi tysiac miesiecznie za 240 godzin pracy :)

1200 miesięcznie, za 260 godzin, to jakieś ochłapy, a nie pensja! jesteście pierdolnięci, że sie na to godzicie... to 4,60zł/godz

do aniavici tak, 1200 MIESIĘCZNIE to jest mało, jeśli pracownik nie jest zatrudniony na umowę o pracę tylko na czarno. uważam, że umowa dużo zmienia dla pracownika.

Tak 60letnia kobieta która ledwo się po takiej pracy doczłapie do domu z bolącym kręgosłupem bo przez parę godzin czyściła sama dywany kiedy młode współpracownice siedziały sobie na stołeczkach za ladą i gadały...jest dla mnie staruszką.

sorry zośka, ja juz sie pogubiłam. chcesz temu facetwi dac 1000 złotych za 6 dni pracy po 10 godzin? (tzn. za 60 h pracy?) czy to chodzi o stawke za miesiac pracy tj.240h?