JAKĄ MAM DAĆ PENSJE ?

nie wierze w cuda, na pewno chytra zośka nie zapłaci komuś 1200 tygodniowo:D przecież pisala, że jej znajomi emerytom płacą 600-7-- zł, na pewno nie tygodniowo, tylko miesięcznie, a Ona, wielka biznesłumen, to nawet by 1000 dała.

ja uważam, że 1200 zł za siedzenie na d. przy stoisku, to praca niewymagająca żadnych kompetencji, więc i pensja nie może być kierownicza. 1200 za sześć dni, to jest dziennie 200 zł, co dałoby za cały przepracowany marzec 4600 zł (łacznie z sobotami, ale bez soboty 22.03 i bez poniedziałku 24.03). jeśli to wg was małe pieniądze dla sprzedawcy, to ile powinien zarabiać urzędnik, nauczyciel, lekarz, pielęgniarka, majster? osoby wykwalifikowane powinny zarabiac tyle, zeby ze spokojem, bez zaciskania pasa starczyło na życie rodziny na przyzwoitym poziomie, zeby po opłaceniu wszystkiego zostało jeszcze coś chociażby na wyjscie z ordziną do kina czy odłożenie na konto (czyli powiedzmy min 3000-4000 na rękę - wtedy jak sa dwie osoby to już kwota jest okej) w obecnych czasach 1500-2000 zł to jak dla mnie minimum własnie dla osoby niewykwalifikowanej. mniej niż 1500 to moze zarabiać ktos, kto sobie dorabia (aleteż bez przesady - kilkaset zł za tyranie 6 dni w tyg. to przegiecie) to, ze płace w polsce sa chore nnie znaczy, ze tak musi zostać - nie moze być tak, ze ktoś zapierdala 6 dni w tygdoniu i cała pensję zostawia na poczcie :o musi się coś zmienić i powoli się zmienia, ale powoli bo te zmiany hamują osoby myślące jak niektórzy w tym wątku :o a pensje dyrektorskie to są na poziomie kilkunasty lub kilkudziesięciu tysięcy na miesiąc - to chyba dośc duża rozbieżnośc między wierchuszką a szarakami, prawda?

nasuczyciel, lekarz, pilegniarka? ile zarabiaja? ludzie opamietajcie sie.

o bosze co za przyglupy na wsiach 1200 to moze i dobrze ale w warszawie to jalmuzna 1000 tygodniowo jak placic chce to sam tam pojde co za debile

nasze zrobki z zarobkami w USA:) zobaczycie ze tam sie dopiero haruje a i wzrost gospodarczy inny.

wawa/..................... Ty inteligencją też nie grzeszysz...:o:o:o

w USA się haruje??:D:D:D:D:D:D:D:D:Dblagaaam Cię:D od 8-16, nie mówię o ludziach pracujących na budowie, bo tutaj tez nie o prace na budowie chodzi

Facet ma stać 10 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu i wypłatę miesięczną dostanie 1200 zł ;/ czyli za ten cały miesiąc harowania ;/ Nie sadze żeby ktoś się na to zgodził bo ludzie już wolą pojechać do anglii itp.

no to współczuję - bo te 60 latki, które ja znam (włącznie z moją mamą) bynajmniej na miano staruszek nie zasługują. staruszką jest dla mnie skurczona, siwiuteńka osoba, pomarszczona - taka prawdziwa "babcia", ale takie osoby to się spotyka powyżej 80 r.ż.

zmienia sie chyba na gorsze wyzysk jest taki sam jak byl a nawet gorszy no chyba ze trafisz do korporacji i myslisz ze jestes bogiem ale to tez pomylka bo zapierdalasz jak wol niby wyksztalcony jestes ale zawal cie dopadnie przed 40 juz

Jest już troszkę lepiej niż np 2-3 lata temu, miejmy nadzieję że będzie tylko lepiej, i precz z wyzyskiwaczami:D

tak haruje sie. chyba ze jestes specjalista, ale i tak z przerwa na lunch wracasz do domu wieczorem.

aurorasnow-> ale się uczepiłeś tej staruszki:o chodzi zwyczajnie o to, że osoba już nie pierwszej młodości zapierdziela za osób kilka a dostaje marną kasę. Ty pewnie osobie zarzuciłbyś jeszcze worek z wegle na plecach bo jeszcze w pełni sił jest:o

1200zł ona chce płacić za cały miesiąc a nie za tydzień ;/ gdzie ona by dała komuś prawie 5 tysięcy miesięcznie...przeciez ona oszczędza...

niektórzy mowia tutaj, ze studiuja....hmmmmm....a gzdie wiedza z zakresu ekonomii?

tak, uczepiłam sie tej staruszki, bo dla mnie jest wręcz obrazą nazwanie moich rodziców staruszkami :D (zreszta też by chyba poczuli się urażeni) swój obraz staruszki przedstawiłam już :D i nijak nie widzę 60latki w roli staruszki :P koniec OT :D

przeciez 60 latki wszystkie wedlug tutaj wiekoszosci obecnych tumanow co nie potrafia zrozumiec prostego tematu ile chce jakiemus chlopu jakas baba placic na targu za stanie uwazaja za mohery ot to wlasnei cala elyta tego kraju wyksztalceni na studiach zaocznych

chrząszczu ...właśnie tak jest w sytuacji mojej babci...ma problemy jakieś zdrowotne z kręgosłupem od byle czego dostaje zadyszki bo tak ją ta praca wykańcza bo zapierdziela fizycznie i to ciężko za parę młodych osób jeszcze robi urodziny na salach potem je sprząta zamawia torty liczy pieniądze nie raz liczy za księgową ona robi tam praktycznie wszystko a jej szanowana szefowa która tysiąc to wydaje na jedne buty rzuca jej grosze i każe podskakiwać z radości że tak dużo ;/ a taki pracownik jak moja barbulka to naprawdę skarb bo jest bardzo wykształcona itp.

to że twoi rodzice w tym wieku są w pełni sił to nie znaczy że inne osoby w tym wieku mają tak samo:o Często takie osoby cierpią na jakieś choroby itp. Poza tym każda praca inaczej wpływa na człowieka. Może twoi rodzice nie mają takiej ciężkiej pracy więc i siły mają więcej. Nie rozumiem po co w ogóle o tym dyskutować, przecież to jasne.

powiem szczerze ze dopiero jak odkrylem to forum to sie zorinetowalem ile debili w necie siedzi:)

wawa-zgadzam się z twoim ostatnim zdaniem.

ot to wlasnei cala elyta tego kraju wyksztalceni na studiach zaocznych Ja jestem na studiach zaocznych i pracuję wybacz ale nie każdego rodzice utrzymują do 24 roku życia , niektórzy muszą iść do tak zwanej pracy i to nie dorywczo za 600-700 zł tylko tak żeby utrzymać dom ale co Ty o tym wiesz :)

Ale to w sumie chyba nie na temat, tylko poczułam się urażona, także stąd takie wtrącenie :) :PP

sorry bo nie kumam, oni myślą że ktoś da za stanie za ladą 5 tyś ? Czy kpią ? sorry ale to żarty tak ? Ja jestem hostessa w markecie mam 10 zl na godzine co daje mi dziennie 100 zl i miesiecznie 2400 zl za 24 dni. Stoje w przebraniu misia upał nie do zniesienia latem horror. Chcialabym się zamienić na 1200 siedzące bez tej głupiej głowy misia

wawa do tego nie znajacych zasad ortografii:):p

wiem duzo moja droga bo sam konczylem zaoczne studia i zapierdalelame na siebie, i ni euwazam sie za jakiegos super wyksztalconego prymusa chociaz konczylem dobre szkoly. po prostu stwierdzam ze poziom na uczania w naszym kraju jest na zenujacym poziomie. i to ze masz papierek z uczelni nie obliguje cie do tego zeby zarabiac duzo jak nic nie potrafisz bo praktyki nie masz wogole

wawa.... ale powiedz tak szczerze czy te 2 tysie ( o których mówimy, że zośka powinna dac temu panu) na wraszawskie realia to jeest duzo? Nawet dla osoby bez wykształacnia.

oczywiści, ale trzeba miec troche wiedzy z zakresu ekonomii, troche wiedzy o świecie:) i wtedy sie wypowiadac. Ktoś kto stoi za ladą nie moze zarabiac 2000 tys zł bo gospodarka padłaby rozumiesz????

dla mnie to wyglada tak jesli ten sprzedawca wyglada dobrze wie co ma robic jest dobrym pracownikiem to 2 tys uwazam na stolice minimum za ciezka prace bo nie oszukujmy sie nie jest to lekka praca to ze ktos dzwiga to nie znaczy ze ma zarabiac grosze, by jakis handlarzyna z korporacji rozbijal sie sluzbowym autkiem i sprzedawal jakies serwery szy inne pierdoly i dostawal za to 10 tys

"Ktoś kto stoi za ladą nie moze zarabiac 2000 tys zł bo gospodarka padłaby rozumiesz????" czlowieku kto ciebie uczyl ekonomii? i widzicie jaki jest poziom naszego spoleczenstwa nie trudno potem wmowic ze beda cuda w kraju jak mamy taka wiedze