Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

normalnie szok...

Za szybko wskoczyłyscie do łóżka? żałujecie tego?

Polecane posty

Tak sie zastanawiam... Facet zajebiście na mnie działał, potrafił rozpalić samymi pocałunkami w kark... hehe do teraz mnie dreszcze przechodzą jak o tym myślę. Jego dłonie... co tu dużo mówić... Wiedział co robić z kobieta by jej było dobrze. Po niecałym miesiącu wylądowaliśmy w łóżku. Mój 1 facet. Jesteśmy ze sobą 4 miesiące. Nie żałuję tej decyzji, zwłaszcza że za którymś razem to ja już po prostu nie mogłam wytrzymać i sama go o ten stosunek poprosiłam (on się bał narzucać itp). Może związek nie należy do najbardziej idealnych (ale tak chyba każdy ma) ale jedno wiem. Jeśli sie kiedyś rozstaniemy NIGDY nie będę żałowała że zrobiłam to właśnie z nim. Był idealny na 1 kochanka - zresztą nadal jest. Nigdy też mu nie wypomnę że mnie wykorzystał a potem porzucił... bo bardzo pragnęłam seksu i bliskości a on mi to dał... Czy któraś też tak ma mimo, że nie jest już z tym facetem? Że się cieszy że to akurat "ten" był tym pierwszym? czy żałujecie że nie zostawiłyście tego swojemu przyszłemu mężowi itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka że
zostawianie dziewictwa dla "tego jednego jedynego" to jedna wielka bzdura. PRzecież to nie jest aż coś takw ielkiego! Pierwzy raz zwykle jest nieudany, a jeśli jest dziewica+prawiczek to napewno będzie nieudany. Tak więc twoja decyzja jest w 100% słuszna i fajna :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to był mój pierwszy stosunek, po ok półtora miesiąca bycia ze sobą. Zrobiłam to bo bardzo chciałam, teraz nasz staż to 3,5 roku i nadal jest fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno ja ze swoim facetem poszlam do luzka na 3 randce. zaraz ktos powie ze jestem puszczalska, ale prawda jest taka ze to byl moj drugi facet w zyciu no i ostatni bo teraz jest moim mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz, nie przeczytałam tych ostatnich zdań :) jakoś tak wyszło... Ale gdybyśmy się nie daj Boże rozstali, to nie żałowałabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie doczytalam sorry, a jezeli chodzi o pierwszy raz z tym innym to nie wiem chyba troche zaluje tego ze nie poznalam mojego ukochanego wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam taka sama sytuacje jak ty .. :) 1 idealny na tego pierwszego, wie jak sie mna zajac :D 2 niczego nie załuje.. 3 chce zeby tak było juz zawsze.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja stracilam dziewictwo z mojim narzeczonym po 3 miesiacach bycia razem :) teraz jestesmy juz razem prawie 3 lata i niczego nie zalujemy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy sie wtedy jeszcze nie bylismy w narzeczenstwie :P wtedy to tylko chodzilismy jeszcze ze soba :P ehh te niedomowienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no bo właśnie zastanawiało mnie dlaczego wszyscy tak dziwnie zareagowali jak się dowiedzieli że po niecałym mies zaczęłam jeździć na nocki do mojego facet... Co w tym dziwnego że oboje siebie pragnęliśmy? Miałam z tym czekać tylko dlatego że tak wypada? Mieliśmy oboje się męczyć, bo tego się nie robi na 15-20 randce? Rozumiem i szanuje decyzję osób które czekają z tym do ślubu - ich życie, ich sprawa. Ja jestem osobą niewierzącą i dla mnie ta cała szopka z zachowaniem dziewictwa jest poniekąd \"dziwna\". Ale tak jak powiedziała skierka - idealny na 1, bo wiedział jak się mną zając... dziwne że tyle kobiet boi się doświadczonych facetów. Ja uważam, że to całkiem fajne... jak tak ktoś uczy, krok po kroku co robić:) I 1 raz wcale nie był taki zły. Mocna gra wstępna w jego wykonaniu i chciało mi się kochać całą noc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> do autorki Teraz tak iedealizujesz, a jak puści cie kantem z inną, to będzie lament i zgrzytanie zębów :classic_cool: Będziesz go pomstować, pryśnie cały czar i się zastanowisz - dlaczego byłam taka głupia? :classic_cool: Nie idealizuj go, bo może okazać się typowym samcem, a wtedy zraniona samiczka zmieni zdanie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie koniecznie... bo wole mój seks wspominać jako udany w 99% niż beczeć że przez X czasu kochałam się z facetem, który nie miał zielonego pojęcia co robić, który dbał tylko o siebie, który tylko wymagał a nic z siebie nie dawał. Zresztą nie mam pewności czy gdybym czekała z tym nie wiadomo ile to ten kolejny by był ze mną do końca życia. On może i mnie zostawi po pół roku znajomości, a może ten inny zostawiłby mnie po 2 miesiącach? albo po naszym 1 wspólnym razie? zostawi ok - seksu żałować nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli idzie o sam seks to pewnie masz racje, ale, i Ja Ci to mówie, jeszcze znienawidzisz go i zwyzywasz od bydlaków :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh może i tak:) może i kiedyś będę mu zarzucała, że mi czasu nie poświęcał, że był taki czy taki... może go znienawidzę bo mnie zdradzi, może zostawi bo się w innej zakocha... nie wiem co będize kiedyś. Teraz jesteśmy razem, jest super a seks... co tu dużo mówić... Na kolanach mogłabym dziękować że trafił mi się taki facet. Wiesz, jak czytam albo słyszę od różnych osób, jak wyglądał ich 1 raz to mi smutno, tyle dziewczyn jest niezbyt zadowolonych mimo, że czekały z tym rok albo i więcej. Ja się pytam po co? Jak się ma na siebie ochotę to dlaczego z tym zwlekać? Sama się sobie dziwię. Zawsze uchodziłam za bardzo nieśmiała osobę. Aż tu któregoś dnia sama go o ten seks poprosiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym czekaniem do pierwszego razu to róznie bywa... Generalnie lepiej jak dziewczyna lepiej pozna faceta, niż od razu wsiada mu na pena :o Ale kazdy robi to co lubi.. Mówiśz, ze na kolanach powinnaś za takiego dziękować? Niedługo sezon pielgrzymkowy rusza, jasna góra czeka na Twoje dziękczynienie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha no bez przesady:) niewierząca jestem, do pielgrzymki mi daleko. Wiem można było i czekać aż się faceta lepiej pozna. Ale co powiesz o tych wszystkich dziewczynach które czekały X czasu a jak się z facetem przespały to je na 2 dzień rzucił? Bo ja np mam 2 takie koleżanki. Dały się porobić mimo że facet taki "zakochany" w nich był... a one świata poza nim nie widziały. A teraz żałują i beczą. Może i długo go nie znałam, bo miesiąc to nic ale jak widzisz dajemy rade już 4 miesiąc i nic się nie zmieniło od naszego 1 spotkania. Te same spojrzenia, ten sam dotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Ale co powiesz o tych wszystkich dziewczynach które czekały X czasu a jak się z facetem przespały to je na 2 dzień rzucił? Lajf is brutal, trzeba wiedzieć na kogo się trafia... A skoro czekały, to chyba powinny wiedziec mniej więcej z kim się zadają :o Z drugiej strony facet rozkochujący w sobie dziewczyne tylko po to, żeby zdjąć jej sm locka to zwykły kawał chuuja reszta dziada :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego lubego poznałam przez neta. Po 3 dniach się spotkaliśmy i chyba coś nas ruszyło. Gdyby chciał tylko jednego to by się tak ze mną nie męczył:) bo charakter to ja mam czasami wredny a on jakoś to wytrzymuje. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Mój wujek po 3 mies znajomości brał ślub - są teraz z ciotką 26 lat po ślubie. Mój kuzyn 5 lat był z panną i co? rozstali się kilka tygodni przed ślubem. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 dni? :o To szybko rzeczywiscie, nie bałaś się? JA rok czasu rozmawiam przez neta z fantastyczną dziewczyna i pewnie jakbym się z nią spotkał, to też bym się chciał związac na dłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na co miałam czekać?:) rozmawialiśmy przez 3 dni praktycznie non stop - a że oboje chcieliśmy zobaczyć jak to jest na żywo to się spotkaliśmy. Z początku panikowałam, ale jak już go zobaczyłam, po godzinie spaceru wiedziałam że to wyjątkowy facet. Fakt - widziałam jak na niego działam, jak mnie dotykał ale to chyba normalne - gdybym była tak odważna jak on to pewnie robiłabym to samo. Ale ten strach w końcu minął. Myślę że jego otwartość to spowodowała. Długo rozmawiałeś... dlaczego się nie spotkaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Długo rozmawiałeś... dlaczego się nie spotkaliście? Nadal rozmawiamy :) A dlaczego się nie spotkaliśmy? Pozostawiłem to jej, jak uzna, ze to JUŻ i jeśli w ogóle tak uzna, to wtedy się spotkamy... Ona jest dla mnie kimś waznym i z tego co mówi ja dla niej też, podejrzeam, ze jakbyśmy się spotkali, to bym sie mógł zakochać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to coś złego że mógłbyś się zakochać? Może ona też by się zakochała, co?:) Widzieliście się w ogóle czy to tylko taka rozmowa w ciemno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Standardowa wymiana zdjęc. Czy ona by sie zakochała to nie wiem, ale mnie własnie takie kobiety jak ona pociągają ;) I nie mówie o fizycznym zauroczeniu, tylko własnie takim osobowościowym :) Zauroczyła mnie sowją osobą, jest wspaniała, a potem dopiero zobaczylem jej zdjęcie, to aż spadłem z krzesła :classic_cool: A zakochac się bym nie chciał :o To komplikuje zbyt wiele rzeczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile macie lat? Skoro już jest dla Ciebie kimś wyjątkowym, może nawet nie zdajesz sobie sprawy że ją kochasz. Nie chciałbyś mieć takiej wyjątkowej osoby na wyciągnięcie ręki? Czysta przyjaźń - która kiedyś może się w miłość przerodzić z obu stron. Ja też mam cudownego przyjaciela, kocham go jak brata ale też wiem że moglibyśmy ze sobą być jako para, ale oboje wolimy przyjaźń niż chwile uniesienia, która może się w każdej chwili skończyć... Ona nigdy nie zaproponowała spotkania? Miłość komplikuje życie to fakt - ale chyba lepiej sprobować niż całe życie uciekać przed czymś co nie musi nawet nastąpić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> A ile macie lat? Ja 25, a ona 24. >> może nawet nie zdajesz sobie sprawy że ją kochasz. Można się zakochać w kimś, kogo się na oczy nie widziało? Raczej chyba nie :o >> Czysta przyjaźń - która kiedyś może się w miłość przerodzić z obu stron. Nie wierze w przyjaźń damsko męśką ;) >> Ona nigdy nie zaproponowała spotkania? Wiem, ze chce, czuje to, ale podświadomie ma obawy, tylko nie wiem przed czym :o >> ale chyba lepiej sprobować niż całe życie uciekać przed czymś co nie musi nawet nastąpić... Wiesz, jest jeszcze taki mały problem, że ona w lipcu wyjeżdza do pracy do irlandii i jest ryzyko, że moze tam zostać :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oboje jesteście dorośli, chyba nie ma czego się bać... Może i nie da się kogoś pokochać przez internet ale jak sam powiedziałeś - jest dla Ciebie kimś wyjątkowym, a to chyba o czymś świadczy, zwłaszcza że Ty tez nie jesteś jej obojętny. Istnieje przyjaźń damsko męska - jeśli obie strony powiedzą czego chcą, wyjaśnią sobie czy mogą ze sobą być czy nie. Ja poznałam 3 lata temu fajnego faceta - przyjaciela mojego kuzyna. Coś zaiskrzyło, niestety on mieszka 320 km ode mnie. Chcieliśmy być razem ale wiedzieliśmy że to nie wypali. Pogadaliśmy o tym i teraz mam super kolegę. Świetnie się dogadujemy, bo to co było kiedyś po prostu się wypaliło, została przyjaźń:) Jeśli ona ma obawy to Ty wyjdź z inicjatywą!!! Może ona czeka na Twój ruch?? Może wyjedzie i już nigdy się nie spotkacie! Nie chcesz chociaż wiedzieć jak to jest... ją dotknąć, przytulić...? Ja bym nigdy sobie nie wybaczyła gdyby facet który jest dla mnie taki ważny wyjechał a ja nawet nie wiedziałabym jakim jest człowiekiem na żywo... Może i by nic z tego nie było ale miałabym świadomość że spróbowałam... A tak? Ona zniknie a Ty resztę życia będziesz żałował... bo gdybyś coś zrobił może Wasze losy potoczyłyby się inaczej... przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Istnieje przyjaźń damsko męska Nie istnieje i moge Ci powiedzieć dlaczego, ale to chyba nie na temat więc nie będę się rozpisywał :o >> Jeśli ona ma obawy to Ty wyjdź z inicjatywą!!! Może ona czeka na Twój ruch?? Ależ ja już to proponowałem!! W końcu, nie chcąc być nachalnym, powiedziałem, zeby to ona napisała jak zechce się spotkać :o >> Może wyjedzie i już nigdy się nie spotkacie! Jest to mozliwe, ale niestety specyfika internetowych znajomości jest jaka jest. Gdybym znał ją w realu, to w życiu bym jej nie pozwolił wyjeżdzać :o A tak nic nie moge zrobić :( >> Nie chcesz chociaż wiedzieć jak to jest... ją dotknąć, przytulić...? Pewnie, że chce, ale przeciez na siłe jej nie namówie na spotkanie... Wiem, ze jakbyśmy się spotkali, to miałbym na nia większy wpływe... A moze tego własnie się boi? Nie wiem :o >> Ja bym nigdy sobie nie wybaczyła gdyby facet który jest dla mnie taki ważny wyjechał a ja nawet nie wiedziałabym jakim jest człowiekiem na żywo No tak, tylko co ja moge? Nic przecież... Życie jest czasem kurrewsko niesprawiedliwe... Spotyka się kobietę, która wydaje się ideałem., i to nie fizycznie, a osobowościowo, a tak naprawde nic nie można zrobić, zeby z nią być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co? ona Ci jasno powiedziała że nie chce się spotkać? Zapytaj ją prosto z mostu dlaczego tego nie chce. Jest dorosła, nie powinna się zachowywać jak mała wystraszona dziewczynka. Skoro jesteś dla niej taki ważny to powinna tego chcieć tak samo mocno jak Ty... nie rozumiem tego. ja na twoim miejscu tak długo bym jej wierciła dziurę w brzuchu że by w końcu się zgodziła... A jesteście z tego samego miasta, czy może odległość przeszkadza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×