Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abcdefgah

szukam przyjaciólki

Polecane posty

Gość bujna czupryna
opowiadaj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy razem drugi rok. On jest ode mnie starszy o 18 lat. Przez pierwszy rok toczyliśmy boje ze sobą o to kto będzie rządził w związku, po roku nikt nie ustapił mi sę znudziło, odeszłam... (m.in. do innego) Po 3 miesiacach chciał żebym wróciła. Po długim przekonywaniu wróciłam. Teraz jest cudowny, robi wszystko co mu przy odejściu wygarnęłam że mi się nie podoba, że coś tam bym chciała itp, jest idealny, cudowny i jest nam teraz super. to tak na wstępie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
no narazie jak dla mnie facet zrozumial co stracil i porobuje Cie ozdyskać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się to wydaje cholernie podejrzane.... Chociaż to że on ma słabość do mnie i zrobi dla mnie wszystko wiedzą wszyscy, i on się z tym wcale nie kryje :) Może to ja jestem nienormalna :o Ale wiesz, jest też tak że ja nie spotykałam się w sumie tylko z nim, i wiem że on też nie spotykał się tylko ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
czujesz sie dobrze bedac z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
nie wiem,moze sie myle,ale jesli jestes podobnie podejrzliwa co ja,to daleko sie nie zajdzie. ja jestem podejrzliwa jak cos dobrego mnie spotyka... zastnawiam sie wtedy - gdzie jest haczyk? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem podejrzliwa. Ale chyba każdy normalny człowiek po roku ciągłych kłótni i wojen o to co chce a czego nie ma (przesadzam ale troszkę tak było) jakby dostał nagle wszystko to od tak i dodatkowo dostał obietnicę że teraz tak już będzie to by się zastanowił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
hm,,no na pewno, porozmawialas z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mam zamiar jak wróci w przyszłym tygodniu. Tym bardziej ze wyskoczył mi z tekstem (i pretensją) że się do niego odsunęłam. To jest prawda, ale chciałąm spytać czemu mi to wypomniał. Wiem głupia jestem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
hmm, mozliwe ze boi sie Cie znow stracic. wydaje mi sie,ze najlepszym rozwiazaniem bylaby rozmowa z nim, np. jakie plany ma wobec Ciebie skoro az tak bardzo sie zmienil, co sie za tym kryje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby było śmieszniej ostatnio zakochała się w nim jakaś kobieta, nie ważne że widziała go 3 razy w życiu... I jakoś o niej mi mówił, i oczywiście było "a niektóym po bardzo długim czasie bardzo trudno powiedzieć komuś że się go kocha"... taka mała aluzja do mnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
powiedz mi, jak tak siadacie i rozmawiacie ze sobą na powaznie to jak wyglada ta rozmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze to ona zaczyna takie rozmowy (teraz po raz pierwszy zrobię to ja), po czym oprócz tego że rozmawiamy obserwujemy się na wzajem, nasze reakcje, zachowania itp, on bardzo dużo czyta i interesuje się mową ciała, a ja też lubię obserwować ludzi jak z nimi rozmawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
to bardzo dobrze, fajnie ze sie tym interesujecie bo to podstawa komunnikacji miedzy ludzmi. w takich rozmowach warto mówic otwarcie co sie czuje i jak sie ma oczekiwania, niedomowienia naprawde potrafia zepsuc zwiazek, wiem cos o tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie to czasami wkurza, takie siadanie na przeciwko siebie i obserwowanie czy druga strona mówi aby napewno prawdę. Wolę jak np. leżymy w łóżku przytuleni i rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
to jest troche tak jakbyscie obydwoje nie byli pewni czego sie mozna spodziewac po drugiej stronie. moze to wynikac z lęku, to jest takie badanie siebie nawzajem jak jest na poczatku zwiazku, co moge a czego nie moge, co on o mnie pomysli, jak powiem to czy tamto. 2 lata to juz kupa czasu, powinnyscie sie znac jak łyse konie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znamy się jak łyse konie ;) Znamy się dobrze, ale nie super. To jest tak że mój facet ma własną firmę, całkiem sporą i ją rozbudowuje cały czas i to jest priorytetem. Ma kilka oddziałów firmy w różnych częściach Ploski i bardzo często jest poza domem, tak jak teraz od miesiaca.... Nie widujemy się więc za często :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
ojej, a Tobie odpowiada taki związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby było śmieszniej ja się za bardzo w to nie angażuje także mi to w sumie wszystko jedno. Zresztą mamy cały czas kontakt ze sobą także jakoś to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrócilam :-) ehh dziewczyny.. lejla nie wiem czy Tobie pisałam ale ja po ślubie miałam dwa pogrzeby... najpierw dziadek potem (2 dni) teść... ani nie wiecie jak sie cieszylismy ze to wesele było wtedy - mialo byc w tym roku ale jakos sie pospieszyliśmy.... teraz mamy tylko wspomnienia z wesela, ostatnia mowa jego.... ostatni taniec z dziadkiem mysmy z euforii wpadli w rozgoryczenie... zamiast podrózy poslubnej mielismy podróze po cmentarzach... wiem ze tsrata bliskiej osoby jest ciezka ale na prawde Twój facet ma rację... tzreba się podnieść, dawno temu zmarl tata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jeszzce nikt nie umarł. Wszyscy poumierali jak ja sie urodziłam, Babcia jak mama była w ciąży ze mną, dziadek kilka miesięcy po moim urodzeniu, a kilka dni po śmierci dziadka brat mojej mamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
tato zmarl w 1.01.2008 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to świeża sprawa - w takim razie powinien zrozumieć pamietaj ze zalobę nosi się w sercu a nie w odczuciach... nagle? chorował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
wcale nie chorował, nagle zasnął w sylwestra a rano sie juz nie obudzil, w fotelu jak ogladal telewizje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujna czupryna
a co masz na mysli - mowic ze załobe sie nosi w sercu a nie w odczuciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jest w takiej samej sytuacji jak ty - żalobę ma w sercu, jest mu smutno, jest rozgoryczony, ale na zewnatrz tego nie widać, nie nosi czarnych ciuchów (tylko tydzien pierwszy) wychodzimy do znajomych, cieszymy się, chodzimy do kina, planujemy wakacje, podróż poslubną, planujemy dziecko, mieszkanie, wszystko - żyjemy tak jakby był (byli) obok.... tylko odwiedzamy go nie w domu a na cmentarzu... wiemy ze nie usłyszymy już inny "mądrości zyciowych" ale nostalgie mamy w sercu, okazujemy ją tylko na cmentazru - zdarza się ze w domu czasem robi się smutno -- wtedy jest jego zdjecie i jakoś staramy się pocieszać... ale cieszymy sie teraz kazdym dniem jaki zostal nam dany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×