szukam przyjaciólki

Wczoraj by lam niedostepna - daj znac jak ci posżło

i cio tam??

Dzień dobry :) A mordowała mnie kobieta 40 minut, raz było super raz fatalnie a w sumie chyba średnio... Zaprosiła mnie na rozmowę pomimo że to stanowisko na które składałam podanie było już obsadzone bo bardzo podbało jej się moje CV i chciałą mi zaproponować stanowisko na którym wszyscy zaczynają pracę w tej firmie. W ciągu dwóch tygodni ma mi przyjść odpowiedź czy tak czy nie. Zobaczymy.

i co to ma byc za stanowisko?? jak tam weekend? u mnie jakos przeleciało - mialam imprezke domową - ale prawie w ogóle nie piłam - 2 tyg temu się strułam i jakoś mam wstret..

Teraz to miałoby być stanowsiko w dziale sprzedaży, typowa biurowa praca w papierkach. A weekend całkiem nieźle, byłam z koleżanką w barze na piwku, przy okazji spotkałam kolegów z podstawówki i liceum :) Poza tym pokłóciłąm się przestrasznie z moim facetem, tym starszym. Byłam przerkonana ze się juz do mnie w życiu nie odezwie tak mu pojechałam... Ale na drugi dzień przeprosiłam i jest ok :p Dziś mój szef wrócił z urlopu także troszkę będę pracować..

ja dzis tez cos robie ale nie jest to wielka sprawa... no cóz... no to ładnie, kłótnie z facetami to norma - mój jutro jedzie sobie i do piatku sie nie bedziemy widziec

Niby norma ale u nas aż taka jazda się zdażyła pierwsz raz... Właściwie to nawet nie było wielkiej kłótni, wymieniliśmy po dwa krótkie i dobitne zdania i koniec...

czyli krótko i tresciwie na temat :D ja ostatnio jak sie zaczynamy kłócic to daje na luz... próbuje sie powstrzymac od kolejnych słów

przyszły mi te ciuchy z bon prixu - wszystko ok procz tej tuniki - z nią mam problem ni w piec ni w dziewięć - zobacze moze tesciowa ja weźmie - dzis bede szulac kolejnych ciuszków :D

JA też się normalnie gryzę w język, a mój nigdy się nie kłóci ze mną, zawsze czeka aż mi przejdzie... A to było jakoś tak wyjatkowo... Ja jestem przed okresem i mnie poniosło a że mnie naprawdę poniosło to i on nie wytrzymał.... I jakoś tak wyszło

A ja pojechałam ostatnio na zakupy po spodnie, płaszcz i buty i wróciłam z dwoma torebkami... W czwartek jadę po płaszcz - ale już napewno płaszcz ;)

heheh no tak - zakupy

No jakoś tak wyszło :p Zresztą, torebki mi się zawsze przydadzą :) Mam nadzieję że w czwartek jednak wróce z płaszczem... Ale kto to może wiedzieć :p

heh a ja dalej buszuje po bon prixie :D zobaczymy co z tego wyjdzie

A ja właśnie popracowałam troszkę :) I przepatrzyłam gdzie w Kielcach można kupić meble bo szukam czegoś do siebie do pokoju :)

mnie sie podobają meble Black red white

Mi też :) Już mam część mebli kupionych właśnie z BRW i teraz szukam konkretnego wzoru i koloru pod to co juz mam a wcale tak łatwo nie jest. A szkoda że mam już część mebli bo jak by nie to to już mi coś innego wpadło w oko, tyle że nie pasuje wogóle do reszty :o Ale będę twrada i znajdę coś super fajnego i pasującego do tych mebli co mam :)

pokaz co znalazłas

Kurde, szef wrócił to i roboty kupa.... Wiesz, ja najchętniej to bym sobie kupiła szafę trzydrzwiową ale raz że nie zmieszcza mi się tam wszystkie ciuchy, dwa moja mamunia jest przeciwna i stara mi się to wyperswadować jak może, stwierdziła że meblościanka będzie lepsza. No i takie zamieszanie, nie licząc tego że mam 19m kwadratowych pokoju także można tam naprawdę dużo wstawić i wcale tego nie widać...

ja bym była za szafą jedną i duzą porządną

Ja też jestem za szafą :) Tyle że nie zmieszczę do niej wszystkich moich ciuchów i tak czy inaczej dokupienie jakiejś komody mnie nie minie... A poza tym co zrobię z resztą ścian? No przecież nie zostawię ich takich pustych bo jak to mówi moja mama mam zawsze zagracony pokój róznym obrazami, szafkami itp. Dodam że zagracenie 19 metrów kwadratowych to faktycznie sztuka :p

http://www.abra-meble.pl/produkt.php?id=62&kategoria=5 To jest szafa która mi się bardzo podoba :)

ja myslałam barziej o takiej typu komandor czy jka one sie nazywają po sam sufit :D i masz tam miejsce na wszystko

Nie pasuje mi taka wogóle do pokoju niestety.... A poza tym nie chcę takiej po sam sufit.

Boże, ale ja marudna jestem... :p

jak kobieta :D

Normalnie wykończy mnie dziś ten mój szef. Nawet zjeść śniadania nie mam czasu...

Boze, już ta godzina?????????!!!!!!! Nieźle.... Ale mi dziś leci ten dzień.....

czesc, ja mam dzis klasówke z angielskiego - odezwe sie po 10.

Ok, będę trzymała kciuki :D i proszę mi tu bez 5 nie wracać! ;)