Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erogenna

Pomyślałam że można by pogadac o uczuciach...

Polecane posty

osobiście powiedziałabym że rozsądek jednak przegrywa i to sromotnie, wstyd sie pewnie do tego przyznać. ale jestem w stu procentach pewna że na pewnych etapach człowiek ni ejest W STANIE racjonalnie myśleć, choćby nie wiem jak chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erogenna - bo ludzie nie chcą i nie umieją używać rozumu. Ja też czasem nie bywam wolna od spontanicznych porywów serca, na szczęście ostatnią miłośc w życiu mam już za sobą. Jak dla mnie to pocieszające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet o tabletkę mi chodziło:D cóż za pokretna filozofia:P obiekt westchnień najłatwiej się zmienia ale gorzej ze sposobem myslenia jednak tylko to daje mam szczeście,wiec warto Erogenna, tak, w niektórych pozycjach trudno się myśli rozsądnie ;):D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz< BZF, cieszę się że z nami tu jesteś, myślę że obecność mężczyzny i to że podejmuje z nami temat bardzo uwiarygadnia wszystko co piszemy, i sprawia że ten topik nie idzie w kierunku czegoś w rodzaju : Jak znaleźć sobie faceta, kobiety, pomóżcie....:) :) Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolę sobie na złośliwość :) "myślę że obecność mężczyzny i to że podejmuje z nami temat bardzo uwiarygadnia wszystko co piszemy" Malutka, to pomyśl, co i komu daje tabletka, chyba że zamiast jej użyć, zmienia się obiekt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest i książka. Recenzje znalazłem w Googlach : \"Mam problem z oceną tej pozycji. Niewątpliwie książka jest ciekawa, czyta się szybko. Przedstawia świat, o którym wielu Europejczyków nie ma pojęcia. Z drugiej strony poraża mnie głupota i ignorancja narratorki i jednocześnie autorki. Wyjeżdża do Kenii bez znajomości zwyczajów i kultury tego kraju, a nawet bez podstawowych szczepień. Osacza jednego z poznanych Masajów. Porozumiewają się przy pomocy kilku słów angielskich, ani on, ani ona nie znają tego języka dobrze. Mimo to postanawia zostać jego żoną i dąży do tego za wszelką cenę. Później rozczarowanie i cierpienie niejako na własne życzenie. Winą obarcza kulturę Samburu i swojego \"darlinga\". \"Corinne, młoda Szwajcarka - oszołomiona intensywnością swojego uczucia - wyrusza za ukochanym do maleńkiej wioski w kenijskim buszu. Poślubia Afrykańczyka, zamieszkuje z jego rodziną w szałasie i podporządkowuje się regułom plemiennym Masajów. Ukoronowaniem jej szczęścia wydają się narodziny córki Napirai, ale już wkrótce szalona zazdrość męża zamienia życie Corinne w piekło. Groźba wydania kilkuletniej córeczki za mąż skłania ją wreszcie do ucieczki.\" \"Biała Masajka to kobieta, która, będąc w Kenii ze swoim przyjacielem, zakochuje się w mężczyznie, który na imię ma Lkhetinga. Jest on Masajem. Autorka, czyli Corinne Hofmann, pochodzi ze Szwajcarii. Po kilku pobytach w Kenii postanawia osiedlić się tam na stałe z mężczyzną, który praktycznie jest z innego świata, ma inną mentalność, był inaczej wychowywany, nie potrafi czytać i pisać. Mimo wszystko uczucie jest tak głębokie, że nic i nikt, nawet rodzina, nie jest w stanie powstrzymać Corinne przed nieznanym. Po pewnym czasie spędzonym u boku Masaja orientuje się, że to życie nie ma sensu.\" Uważasz D..., że to jest odpowiednia ilustracja dla naszej dyskusji ? Albo przykład z życia, ostrzegający kobiety przed..., no właśnie, przed czym ? Przed kim ;) Film oglądałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostrzeżenie? Może przed postawieniem w życiu li tylko na uczucie? Masz ten fil na DVD? Ja niestety widziałam tylko fragmenty. Królestwo za ten film na płytce, jakby ktos miał, to proszę o kontakt. Nie śpisz jeszcze BZF? Ja nie mogę, szykuje się kolejna bezsenna noc w plecy. Szlag by trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :):) Film oglądałam. Dawnych wspomnień wiesz, że kiedyś na orange uzywałam takiego nicka?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet wyczytałam że to marzenie mężczyzn, możliwośc szalonych nocy, przepustka do najdalszych zakamarków krainy Erosa.Jeśli chodzi o kobiety to zdania specjalistów sa podzielone- jedni twierdzą, że nic ona nie daje kobietom, drudzy - że również pozwala na zmianę doznań przez przedstawicielki płci pięknej. To mówisz że zmiana obietku też tak działa??:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet trochę mnie to dziwi, że w kategoriach ostrzegania, dla mnie to piękna historia i nawet gdym zakończenie znała nic by się w moim postępowaniu nie zmieniło. Bohaterka tez mam nadzieję podobnie myślała.Asekuracyjne życie nie jest warte by je przezyć, życie musi być niebezpieczne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Niepokoi mnie trochę pojawienie się wątku : \" zmiany obiektu...\" czy naprawdę sądzcie że zmiana obiektu jest tak prosta..? ja z jednego obiektu leczyłam się intensywnie przez półtora roku. I nawet jak już go nie było, trudno go było zastąpić jakimkolwiek innym.. To jest to co mówił BZF: nie wiadomo czemu ta, nie wiadomo czemu ten.. A może siła przyzwyczajenia jest tak wielka....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erogenna nie siła przyzwyczajenia tylko chemia. Jak jest przyzwyczajenie to jest nuda i wtedy tylko krok do zmiany obiektu. Pragnienie najdłużej trwa jak nie mozemy być z tym kimś- wtedy idealizujemy bo uczucia nie psuje codzienna rzeczywistość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erogenna sama widzisz:) u meżczyzn to jest prostsze, było takie porównanie mężczyzn do piecyka gazowego, kobieta za to dłuzej się nagrzewa;) Pół roku? dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie wiadomo czemu ta, nie wiadomo czemu ten..\" Ależ wiadomo! Psychologia rozpoznała i opisała szereg mechanizmów psychologicznych. Wystarczy je znać, znać siebie, analizować i już wiadomo, dlaczego wybieramy tę osobę a nie inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chemia...? póltora roku..? eeee... Mój przyjaciel leczy się ze swojej zony ( byłej) już trzeci rok, strasznie cierpi i nie może z nikim pójsc do łózka bo go to nie interesuje w iinym wydaniu jak tylko w wydaniu jego byłej..? szczerze to sama nie potrafię sobie to wytłumaczyć, ale gdyby to wytłumaczyć tylko chemią to mam niejasne przeczucie że bardzo by się tego faceta skrzywdziło.. jego i jemu podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk a komu by się chciało analizowac? moze tylko tobie...ale czy dobrze na tym wychodzisz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Komu by się chciało analizować" :D ludzie rozumni analizują siebie i swoje otoczenie, aby nie popełniać wciąż tych samych błędów i z ciekawości świata. Tak wychodzę na tym bardzo dobrze. Nie mam dylematów w rodzaju: kocham ją ale nie pasujemy do siebie bo jeśli do siebie nie pasujemy to nie będę z nią chciał być bo to jest bez sensu (ewentualne uczucia zabijam w zarodku bo będą chore bo na złym gruncie wyrosłe) chociaż świat jest pełen ludzi, którzy lubią cierpieć tak jak: "Mój przyjaciel leczy się ze swojej zony ( byłej) już trzeci rok, strasznie cierpi i nie może z nikim pójsc do łózka bo go to nie interesuje w iinym wydaniu jak tylko w wydaniu jego byłej..?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk-09, to jak ty zabijasz te uczucia...?? Podziel się, to może być ważna i cholernie użyteczna informacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stosujcie określeń wytrychów, które mają niejasne znaczenie i pasują do wszystkiego. Co to jest ta chemia? Radzę przeczytać Idiotę, Braci Karamazow, Panią Bovary, Niebezpieczne związki... To dobra szkoła obserwacji i analizy ludzkiej psychiki a przy tym świetna literatura bo autorzy byli świetnymi obserwatorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja mam podobnie- nie wybrazam sobie sobie cierpieć z powodu milości, chociaż nie ukrywam ze to mi sie zdarzyło, ale wtedy mialam nascie lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk skoro tak dogłębnie analizujesz to musisz mieć całe mnóstwo dylematów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w ogóle jestem przeciwniczką podkreślania róznic między kobietami i mężczyznami ( poza tymi oczywsitymi, rzecz jasna:) Odkąd zdobyłam kilku męskich dobrych znajomych , i zaczęłam z nimi rozmawiać , stwierdziłam że oni chcą i szukają dokładnie tego samego co kobiety, tylko może inaczejk czasem to nazywają, albo inaczej sobie radzą w sytuacjach gdy tego nie znajdują... Natomiast w kwestii odczuwania pewnych rzeczy sa dokłądnie tacy sami! Nie wiem zatem ską ten mit narosły że taka nas przepaść dzieli! ja uważam że nic z tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zabijam? Zwyczajnie, zadaje sobie pytanie czy kobieta z którą kończę związek, z którą byłem, jest moim ideałem (związek konczę, zwiazek wygasa bo istnieją istotne róznice, bo to co go podtrzymywało wypala się, są więc to przyczyny naturalne, nic na siłę). Odpowiedź jest oczywiście jedna: nie jest. Zatem nie warto aż tak żałować. Nalezy poszukać kolejnej, która będzie lepszym przybliżeniem cech idealnej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×