Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Mam pytanie. Ile dajecie swoim dzieciom kieszonkowego? Może jest tu jakas mama nastolatka? Moj syn ma 13 lat, nie dostaje kieszonkowego. Daje mu pieniadze kiedy o nie prosi, ale chcę nauczyć go oszczędzania itd.... Jaka kwota byłaby odpowiednia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathalie14
Ja jak proszę o kasę to ją dostaje, kieszonkowe to chyba głupi pomysł bo wiadomo że nie starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak powinien dostawac
jakis swoj grosz, ktory moze przeznaczyc na cos o czym niekoniecznie musi wiedziec mama np. na lody z dziwczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka321
ja swojemu daję codziennie po 10 zł do szkoły. Nie nazywa tego kieszonkowy a po prostu "na śniadanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziennie do szkoły dostaje 10 zł i to na lody, gume do żucia ogólnie na sklepik czy jakiegoś hotdoga w szkolnym sklepiku czy rogalika no i jakieś picie, a na kosmetyki, ciuchyi wieksze sprawy dostaje wtedy gdy prosze o to rodziców, tak samo wypoady z paczka też dpstaje zawsze cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze
dostawalam 2-3zl do szkoly i 100na mies kieszonkowego. na ubrankia osobno jak poprosilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KUrcze to Wasze mamy sa bogate
ja mam 10 - 12zl dziennie na jedzenie na mnie i dziecko, daje mu 50 zl miesiecznie, ma 12 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatka...................
nigdy nie zrozumie ze pieniadze na drzewie nie rosna a niektorzy na utrzymanie rodziny maja 1500zl wiec na jedzenie nie sa w stanie wiecej przeznaczyc niz te 500zl. za 10zl na dzien mozna juz spokojnie przezyc. placki ziemniaczane, nalesniki duzo nie kosztuja. ja pamietam ze jak bylam na studiach z mezem i mielismy kryzys to i za 3zl na dzien sie zylo i dalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obra, dobra można mieć kryzys ale 3 złote to już przesadzasz... plackie ziemniaczane, naleśniki no to ok, ale bardziej na przekąske ale jak już na obiad to też dobre ale to nawet jest więcej jak 3 złoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzam wiem za co
musialam zyc caly miesiac. kupowalo sie 5kg ziemniakow i robilo frytki, lub chleb i jakis serek i jadlo przez caly dzien. jak sie nie ma wyjscia to trzeba sobie radzic. kiedys wyprowadzisz sie od rodzicow sama zaczniesz na siebie zarabiac to poczujesz co to zycie. nikt ci nie da na wszystko bedziesz musiala sobie sama zapracowac i czesto gesto na cos ci nie starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastolatko 14 latko, życzę ci aby zawsze tak było jak piszesz ale życie pisze różne scenariusze i nie zawsze jest tak landrynkowo jak u ciebie. Wydajesz się być bardzo próżną osobą i chyba dosyć mocno niedojrzałą nawet jak na te twoje 14 lat (zakładam, że masz tyle ile napisałaś w nicku). A jeśli chodzi o kieszonkowe to uważam, że to dobry pomysł. Moim zdaniem kwota w granicach 50-100zł ( w zależności od tego ile zarabiasz) powinna wystarczyć na drobne wydatki. Oczywiście zakładam, że dzieciak dostaje kanapki do szkoły, ciuchy mu kupujesz i bilet miesięczny (jeśli korzysta) też, obiady je w domu. Te powiedzmy 100zł jest jego i robi z nim co chce a ty go nie rozliczasz oczywiście :-D Takie jest moje zdanie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostaję 50 zł kieszonkowego na tydz. + jakieś drobne do szkoły. Ubrania kupuję sobie sama, kartę do telefonu również, dokładam się (17 zł) do internetu. Nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem dziecko powinno dostawac wlasne pieniadze, np. 100 zl na wydatki z ktorych nie bedzie sie tlumaczyc, osobno rodzice powinni kupic ubrania, zafundowac czasem kino etc. lub 300 zl jesli jest starsze i ciuchy kupuje juz samo. Natomiast mysle ze w zadnym wypadku dziecko nie powinno dostawac na "hot doga". "coca-cole" czy "jedzenie" (domowe kanapki sa zdrowsze) ani, jesli ma 14 lat - na "kosmetyki" (ew. dezodorant czy bezbarwny lakier!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 10 zl mozna spokojnie kupic jedzenie na caly dzien. Jesli sama gotujesz, a nie stolujesz sie w restauracjach i nie jesz gotowych kanapek. Na 2 osoby juz jest ciezko. Tez pamietam czasy, kiedy mialam 3 zl na caly dzien, brrr. Jak kupilam raz w miesiacu najtanszy jogurtm to bylo to swieto. Moze teraz dlatego tak doceniam to, co mam...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatko owszem
jestes prózna a gdyby twoi rodzice byli biedni zyli skromnie nie załozyli by ci konta w banku to co?? tez bys tak myslała jak teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynka z prowincji
boże ja mam 19 lat i do tej pory nie dostaję kieszonkowego. W trakcie nauki dostawałam złotówkę dziennie na bilet w jedną stronę i tyle. Musiałam w drugą wracać sama na piechotę. Jak chciałam zaoszczędzić to w dwie strony szłam na nogach, to wtedy i tak rodzice pożyczyli ode mnie tą kasę co zaoszczędziłam i przepadła. Oddawali mi załóżmy te 10zł, ale gdy chciałam od nich na bilet, to mówili, że przecież oddali mi kasę, to moge sobie ze swoich kupić. I takie było to moje "oszczędzanie". Wydawali na mnie do kwietnia niecałe 20 zł miesięcznie (bo nie zawsze mieli też drobne na bilet dla mnie). Teraz nawet tylu nie wydają, bo mam wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby byli biedni to by mnie nie mieli, bo zeby mieć dziecko to tzreba orzemyśleć czy cię stać na dziecko ich było stac więc mają mnie, bardzo kocham moich rodziców, są dla mnie wsparciem, bardzo mnie kochaja i nigdy nie ograniczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice nie zyja wiecznie
a trzeba miec tez troche rozumu w glowie by pomyslez ze cale zycie sie z nimi mieszkac nie bedzie. jak zalozysz rodzine to co bedziesz dalej doic od rodzicow czy przerzucisz swoje pasozytowanie na meza ? nie masz za grosz checi na osiagniecie czegos samej? niesteyy zycie jest brutalne nie zycze ci tego ale to bylo by dla ciebie dobra lekcja jak bys musial aprzezyc za 100zl caly miesiac. szybko nauczyla bys sie szanowac pieniadze i dostrzegla bys ich wartosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochasz rodziców czy ich kasę
nastolatko?/ bo ot zasadnicza roznica otóz gdyby byli biedni mieliby ciebie spokojnie nie zchlebiak sobie ale wtedy zamiast drogich kosmetyków miałabyś najtańsze z kiosku ruchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... 14-latko, a co jeśli nagle świat sie Wam zawali? i nie będziecie mieć pieniędzy? Swoją drogą widać, że jeszcze nie znasz życia.... wracając do tematu: myślę, że na początek wystarczy z 50zł na miesiąc, a potem zobaczysz co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w wieku 18lat
wyprowadzilam sie od rodzicow i zaczelam zycie na wlasny rachunek. rodzice zawsze mieli pieniadze ale wychowali mnie uczac szacunku do pieniadza. nigdy nie dostawalam tego co chcialam umialam doskonale oszczedzac i teraz nie mam zadnych problemow z ich wydawaniem. tansze nie znaczy gorsze nie trzeba placic za marke ale w wieku 14lat mysli sie jeszcze w ten sposob bo jak mam cos oryginalne to jestem super:) ja dostawalam 100na miesiac i potrafilam sobie z tego odlozyc ponad polowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to milego, u nas w klasie jest taka jedna ma ciuchy z marketu bo niezbyt zamożna to jej nikt nie lubi.... nie mowie ze ja potepiam albo cos poprostu zal mi jej ale gdybym sie z nia kumplowala to bym byla odrzutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×