Nastoletnie dziewczyny uprawiające seks to patologia

Porządna dziewczyna nie traci cnoty jako nastolatka

zgadzam!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mój były mąż zapewne by się oburzył. Posuwał 16-latkę, której zaraz po ukończeniu przez nią 18-tki machnął dzieciaka.

też sie zgadzam. tylko ze teraz wczesniej sie dojrzewa płciowo, teraz 12 latki wyglądają prawie jak dorosłe kobiety, no ale dojrzałe emocjonalnie i psychicznie nie są...

to zależy, mój siostrzeniec ma 11 lat, rokiem 12 i jego koleżanki większości, to już pannice...

również się zgadzam.. seks nie jest dla dzieci... (oraz dzieci uważających się za dorosłych czyli pospolitej gówniarzerii :)

ja jaka miałam 15, 16 lat, to nawet o tym nie myślałam, nie mam kontaktu z młodzieżą w tym wieku, więc trudno mi powiedzieć, czy rzeczywiście więcej jest inicjacji w tym wieku w porównaniu z tym, ak było 10 lat temu....

niby badania dowodzą że więcej, ale ciekawe czy faktycznie jest to aż tak duzy wzrost...

bez przesady, z chłopakiem jestem od dawna, biorę pigułki regularnie, a jak wpadnę to najwyżej usunę. gdzie tu patologia?

ile maz lat?

12 czy 13lat to oczywisicie ze patologia ale kiedy mowi sie o nastoletnich to ma sie na mysli 17, 18 i 19latki:) bo 12latka to jeszcze dziecko wiec o co chodzi?:)

wiec co ktos kto ma 18/19 lat nie powinien uprawiac sexu ta ? dla mnie to normlane ale przeciez tez jest jeszcze nastolatka

18,5 z tym ostatnim to trochę prowokacyjnie rzuciłam, chociaż tak, pewnie bym usunęła. ale nie sądzę, żeby coś zmieniło się powiedzmy w ciągu najbliższych 3-4 lat - nieplanowana ciąża tak samo rujnuje plany, o antykoncepcji większej wiedzy już raczej nie posiądę, miesiączkę mam od dawna ;), a i w psychice nie zachodzi jakaś drastyczna różnica.

seks to jest kazdego indywidualna sprawa jedni robia to po 3latach znajomosci inni po 3 miesiacach jezeli nastolakta czuje sie dojrzala, ma glowe na karku to dlaczego nie? gdzie jest problem?

nie wiem o jaki konkretnie wiek chodziło akutorowi topiku, ale pewnie około 15, 16 lat, kiedy to wydaje się byc za wcześnie, dla 17, 18 lat, to jeszcze za wcześnie, żeby myśleć w tym wieku o ewentualnej ciązy koszmar...

Trochę generalizujecie. Ja pierwszy raz przeżyłam w wieku 16 lat z chłopakiem, co do którego byłam PEWNA, że będziemy ze sobą długo - i jesteśmy ze sobą do tej pory (4 lata). Jedni w wieku 16 lat zachowują się jak dzieci, a inni naprawdę mają już coś w głowie. Byliśmy na tyle rozsądni, żeby zadbać o zabezpieczenie, więc żadnej wpadki nie było. Ja nie żałuję, bo to facet z którym chcę spędzić życie, nigdy tego nie żałowałam nawet przez chwilę. Możecie teraz jechać po mnie, jestem na to przygotowana :)

coś czuję że dzisiaj nikt po nas, przeklętych nie-dziewicach jeździć nie będzie, bo ten jeden facet który zakłada ciągle wątki o dziewictwie i tym, że on niecnotliwej nie chce w wielki piątek pewnie pości i umartwia się, a nie na kafe siedzi.

no pewnie że bywa różnie to każdego sprawa.... dla mnie granicą jest to 18 lat...

mówię o autorze i tych, którzy tak ochoczo mu przytaknęli :)

ulitenkaa - wlasnie dla ciebie granica to 18, dla mnie np 17:) to roznie przeciez bywa:) poza tym nie kazda dziewczyna jest taka sama znam takie co maja 20lat a pstro w glowie.. i znam 15latki ktore sa na swoj wiek dojrzale, odpowiedzialne, itp:)

no tak, ja jak miałam 16 lat tez byłam z tych poważnych, odpowiedzilanych, co nie znaczy że to był czas na rozpoczynanie życia płciowego...

ulitenka - ja nie chce sie klocic ani nic ale rozni sa ludzie, jezeli dziewczyna czuje ze moze teraz, ze to odpowiedni moment do dlaczego nie?

jeszcze zależy, czy jest z kim je zaczynać :) bo zakładam, że nie mówimy o przypadkowym seksie w toalecie dyskoteki...

tez nie jestm zwolenniczką tego żeby na siłę nie zaczynać współżycia mając 20 parę lat i będąc 10 lat w związku, to też jest chore...

tamari moja mama wpadla z nami majac 16lat mowie z nami bo mam siostre blizniaczke;] czyli w wieku 20lat miala juz 2 dzieci ja tego nie pochwalam ale wiem ze z opowiadan babci mama byla naprawde na swoj wiek dojrzala osoba sama musiala nas wychowac bo tata w pracy a wpadla przez glupote bo akurat tym razem sie nie zabezpieczyli i z tym masz racje jesli ktos jest razem i planuje wspolna przyszlosc, to w imie czego trzeba czekac?:)

ja podobnie jak błyskotka.. straciłam w wieku 16 lat dziewictwo, z moim chłopakiem z którym jestem już 5 lat i bardzo się kochamy i tego nie żałuję Gdybym jeszcze raz miała to powtórzyć to napewno bym tak samo zrobiła. A jeżeli ktoś sobie myśli ze takie osoby są takie siakie i owakie, to niech myślą sobie co chcą. To jest sprawa indywidualna , Oczywiście zgadzam się ze takie dziewczynki i chłopacy w wieku 12-14 lat... to nie powinny myśleć o takich rzeczach...Chyba lepiej zacząc w wieku 16 lat i mieć stałego faceta niz w 16 i puszczać się z każdym?

w sumie macje racje tez wolalabym zebymoje dziecko jak bedzie mialo 16 lat ewentualnie wspolzylo ze stalym chlopakiem nawet regularnie, niz rzadko powiedzmy raz na kilka miesiecy, ale z roznymi...

a jeżeli ktoś chce rozpocząć współżycie dopiero po ślubie to też tego nie neguje to sprawa tej osoby, jestem tolerancyjna. Ale czasem mi się wydaje, że taka 16 latka ma większe pojęcie o zabezpieczeniach niż starsze dziewczyny...

bebe....> wiesz jak ktos ma 19 lat czy wiecej to juz czesto dla niego ewentualna wpadka ine jest jakims wielkim dramatem, chodzi mi że już mniejszą wagę przywiązuje do zabezpieczenia, mimo wszystko, co innego w wieku 16 lat...

uwzam tez ze jak sie dobrze zabezpieczasz to wpadka jest prawie niemozliwa, tylko pewnosci 100 proc. nie masz i to jest to ryzyko...