odchudzanie zaczynam kto ze mną?

hej dziewczyny, troche zmienilam nasza tabelke, wydaje mi sie, ze tak jest przejrzysciej, nie? jesli wam sie nie podoba, to dalej mozemy uzywac starej Nick..........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek..Waga wymarzona Iwoneczka.....162........62,1...........58,1........4,0 .....55 kumcia..........160........88,8...........87,0........1,8......65 tyjącaEB........166 .......75,0...........75,0........0,0......62 Otyła............180........87,4...........84,7........2,7..... 70 sama.............171........74,0...........72,0........2,0......64

nie lubie jak jest krzywo :P Nick..........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek..Waga wymarzona Iwoneczka.....162........62,1...........58,1........4,0......55 kumcia..........160........88,8...........87,0........1,8......65 tyjącaEB........166........75,0...........75,0........0,0......62 Otyła............180........87,4...........84,7........2,7......70 sama.............171........74,0...........72,0........2,0......64

ok, zostawiam jak jest chrrrrrrrr, nawet po poprawieniu dalej nie jest prosto, poza tym nie chce mi sie spac, moj M spi :( jak kamien, bo wstal dzis rano o 4.00, mialam go obudzic ok. 22, ale nie dalam rady, wiec tak oto spedzam moj wieczor... mam nadzieje, ze jutro jakos odbijemy :)

Nick..........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek..Waga wymarzona Iwoneczka.....162........62,1...........58,1........4,0. .....55 kumcia..........160........88,8...........87,0........1, 8......65 tyjącaEB........166........75,0...........75,0........0, 0......62 Otyła............180........87,4...........84,7........2 ,7......70 sama.............171........74,0...........72,0........2 ,0......64 ewa8............168........75,4...........73,8........1,6.......68.

hejo dopisałąm sie tam....no tak wszystkie śpią.....bo wczoraj długo posiedzialy a ja jak weszłam to nikogo nie było niestety.....udanej niedzielki pappa

u mnie w rodzince to tata przy sobie mama laska była....dobrze ze moje dziecko nie ma nic po mnie heheh jak było malutkie to bylo ale teraz wyrosło....co zrobić zawsze byłam taka przy soebie i strasznie źle mi z tym było za odchudzanie wziełam sie dopiero po ciąży bo wtedy strasznie mnie dużo było a potem znowu przybrałąm efekt jo-jo co zrobić teraz znowu walcze z wagą.....

co do tabelki mi jest obojętne. ale w sumie procenty tez mi sie podobały:)

Ja waze 57 a chce wazyc z 50 pomocy!! napiszcie jakies sposoby dokładniej

dzien dobry, no tak, wczoraj sie siedzialo do pozna, to dzis nie moglam wyjsc z lozka, na szczescie jakos sie udalo :) po wczorajszym fitnesie, mam mega zakwasy, praktycznie cala gorna czesc ciala (rece - biceps, triceps, gdzies na plecach, etc.), no przynajmniej mam pewnosc, ze je poruszalam podczas treningu :) dopiero koncze poranna kawe i zaraz zabieram sie za owsianke, co do tabelki, to juz sama nie wiem (ha ha, swoja droga chyba zmienie nick, bo wiem calkiem sporo :)), moze zrobmy kilogramy w polaczeniu z %?? a jak tam wczorajszy wieczor? zadna z was nie polegla z piwkiem w reku lub paczka chipsow na kanapie??

sama juz nie wiem hejo jestes?

jestem :)

hej ho, jak do tej pory zjadlam: sniadanie - kawa z mlekiem - duzy talerz owsianki (3 lyzki platkow owsianych & 2 jeczmiennych, mleko pelne) lunch - kromka pumpernikla z serkiem twarogowym, pomidorem i szczypiorkiem

sama juz nie wiem powiedz mi a jak ty tak mło jesz to nie robi ci sie słabo?? ja tak mam jak malutko zjem to mi tak dziwnie...

ja wiem, czy to tak malo, moze zaladek mi sie skurczyl, bo glodna nie chodze a wrecz mam sporo energii, bo przeciez biegam na fitnes:) a moze te moje rezerwy tluszczyku sa takie wartosciowe i to na nich jade :D :D

ok, na kolacje doszlo duuzo grilowanego mieska + duuzo surowki mam nadzieje, ze od poniedzialku znowu bedzie nas wiecej, bo moje monologi niezbyt mnie motywuja, na szczescie jest jeszcze ewa :)

ale nie prowadzisz monologow:P spokojnie. ogólnie to problemy z kafe ostatnio są. Niewiem jak u Was ale mi ciągle nie dodają sie wpisy bo trafiam na przerwy. dzień ważenia u wielu dziś. u mnie bez zmian .:( smutno mi strasznie bo moge zgodnie z własnym sumieniem stwierdzic ze wykroczen wielkich nie bylo:(

hejo wdze że otyła nie śpi i ja a reszta?? pozdrawiam sama już niew eim ja tam lubie czytać te twoje monologii .....mam nadzieje ze reszta sie pojawi w końcu poniedzialek już ....

się pojawi:) mój wikend nie odchudzeniowy, ale też bez przesady - tragedii nie ma. dużo osób już mi mówi, że schudłam - nawet usłyszałam, że jeszcze nie byłam taka szczupła. więc działa! jestem happy:D jeszcze troszkę. co do tabelki to mi ise podobał układ z %, bo 56 % osiagnięcia celu to nieźle brzmiało, a schudnięcie 4 kg... nic nie mówi jak nie ma porównania do ilości kilów, które chcę zrzucić czyli u mnie do ok. 7 kg. jak ktoś z zewnątrz zagląda to nie od razu widzi o co \"ke pasa\". ale w sumie to drobiazg, ja sobie będę pilnować i każda pewnie też. jak u Was z poniedziałku?

Iwoneczka hejooo pojawilaś sie....no gratuluje utraty kilosów ale powiedzcie jak się tak chudnie to aż człowiekowi chcę się żyć normalnie i wszystko łatwiejsze jak wchodzi na wage a tam mniej

faktycznie jest przyjemnie. dzięki:D ja aż zobaczyłam światełko w tunelu, bo teoretycznie zostało mi 3 kiloski do zrzucenia, ale nie zamierzam się zamorzyć i może wystarczy do 56 zejść... zobaczę, jestem przeciwna przesadzie. teraz chodzę na aero, więc ciałko sie jeszcze zbije i może juz takie kile wystarczą. co do metod to na 2-3 stronie zbierałyśmy z laskami nasze sposoby - na mnie powoli, ale działają. poczytaj tam (Madziluka113 też), jak nie znajdziesz to spróbuję ponownie to zebrać. nie jest skomplikowane, bo generalnie chodzi przecież nie o zrzucenie 7 kilo w miesiąc i przybycie 9 w następny. tylko, żeby utrata trwała była. i tego Ci ->ewa8, życzę. i sobie! a Ty juz metodę, którą zastosujesz po kapuściance, wybrałaś czy na razie obczajka? lecę czerwoną herbke robić...

hej.................... chyba mnie jedynej nic nie spadło na wadze wczoraj było wielkie ważenie:( no i waga stoi w miejscu:( od dziś bardziej radykalnie zero słodyczy żadnych!!!!!3 litry wody i ostatni posiłek o 17!!!!!!!!!!!zobaczymy jak to nic nie da to znajde sobie jakąś diete!!!!!!!musze do wakacji zrzucić chociaż 5 kilo!!!!!!!

tyjącaEB -> nie łam się, może Twój organizm potrzebuje więcej czasu na ruszenie z miejsca? na pewno wyeliminowanie słodyczy pomoże, spróbuj też bez węgli. i da radę! buziaczki ja się ważę dopiero w środę (to mój dzien od początku diety i go nie zmieniam), ale ma mm@, więc pewnie wyników nie będzie. nic to, przetrzymamy;)

wow, witam kolezanki, troche sie stesknilam :) ciesze, sie, ze lubicie mnie czytac :) ja tez waze sie w srode, ale ze teraz mam @ to nie wiem czy cos sie zmieni :(, mam jeszcze taka nadzieje, bo jakos nie rzucam sie na slodycze jak zwykle, tylko te mieso z grilla wczoraj!!! co do tabelki, to zaraz ja odnajde i dorzuce % nie przejmujcie sie brakiem wynikow, sama wiem, ze to nie motywuje, ale trzeba myslec pozytywnie i bedzie dobrze milego dnia

Nick........….Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek (kg)...Spadek (%)....Cel Iwoneczka.…..162...…...62,1.......…..58,1..........4,0...…………56%………55 kumcia........….160....…..88,8....….....87,0..........1,8..…………7,6%.……..65 tyjącaEB......…166....…..75,0....….....75,0..........0,0.………….0,0%………62 Otyła..........….180...…...87,4....….....84,7..........2,7..…………15,5%……...70 sama...........….171...…...74,0....….....72,0..........2,0.………….20%………..64 ewa8........…...168....…..75,4....….....73,8...........1,6.………….22%……......68

chyba mam zly dzien, zrobila ladnie tabelke w wordzie, a tu prosze, co za mess :o, zaraz poprawie w czym innym...

Nick.........Wzrost...Waga pocz...Waga akt...Spadek(kg)...Spadek(%)......Cel Iwoneczka......162......62,1........58,1........4,0.........56%..........55 kumcia.........160......88,8........87,0........1,8.........7,6%.........65 tyjącaEB.......166......75,0........75,0........0,0.........0,0%.........62 Otyła..........180......87,4........84,7........2,7........15,5%.........70 sama...........171......74,0........72,0........2,0........20%...........64 ewa8...........168......75,4........73,8........1,6........22%...........68

sama juz nie wiem - > spoczko:D nie wiem jak Wy, ale ja dziś zupełnie bez apetytu. przegapiłam moja porę pasienia ok. 11.30 i wcale mi się nie chce jeść. ale chyba muszę coby się nie rzucić wieczorkiem...

ide zjesc sniadanie, dopiero co, bo tez przegapilam moj glod i tak jakos poszlo... Iwoneczka, widze, ze coraz blizej celu :) - gratuluje ja wlasnie zdalam sobie sprawe, ze jutro sie waze :(, a myslalam, ze w srode

tabelka spoczko:)) a wręcz przeciwnie dziś mi sie jak na złość chce jeść. ALe wypiłam już 1,5l wody i byłam już z 100 razy w kibelku:( ale cóż takie zycie no i kupiłam sobie cimny chcebek rzucam w ogóle jasny chleb.

zjadłam banana z ranka i teraz wcinam sobie serek wiejski z ciemnym chlebkiem.