Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośććććććććć

Ile kasy w prezencie od pary ????

Polecane posty

a ja bym poszla na wesele i dala 200 zl jakby mnie nie bylo stac na wiecej. uwazam, ze jak ktos mnie zapraszam, to zaprasza mnie, a nie moja koperte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
Daj spokój dziewczyno! (do takiej jednej babki) Jeśli była byś moją koleżanką i nie przyszłabyś na ślub do mnie,bo wstyd było by Ci dawać 200 zl-to wkurzyła bym się !!!! Jeśli kolega was zaprasza to chce byście przyszli i byli w ten dzień z nim i jego przyszła żoną,bo Was lubi. Nieważne ile dasz. Nie przejmuj się tym. Nie chodzi o to by się pokazać na weselu i zaszpanować!!!!! I piszę Ci, to ja-jestem bardzo dobrze sytuowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuciaJam
panna- --- właśnie tak Ci się tylko wydaje :) nawet nie wyobrażasz sobie ile ja już nasłuchałam się po weselach ile to ktoś dał znam przypadek gdzie młoda w poprawiny oficjalnie wymieniała kwoty gości :D to był dopiero wstyd dla pewnych osób :o Ja byłam w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna babka jestem
Dzięki za odpowiedź. Maleńkiego nie zamierzaliśmy brać ze sobą, zostawilibyśmy go z moimi rodzicami. Napisałam o synku, bo poprostu jesteśmy w sytuacji nieustannych i sporych wydatków. Kumpla znam bardzo dobrze, znamy się od jakichś 10 lat, tak w zasadzie po bratersku. Nie sądzę, aby zapraszał nas ze względu na "zarobek", ale po tym co przeczytałam to już sama nie wiem. Nie chciałabym rozczarować młodych. Jak byli u nas z zaproszeniem, zapytaliśmy o listę prezentów, bo prezent łatwiej upolować fajny w dobrej cenie, ale kolega z narzeczoną powiedzieli, że wolą pieniądze, gdyż otrzymali od rodziców młodej dom w stanie surowym i będą go wykańczać. Chyba jednak stawiają na to, że sporo uzbierają... Przyznam, że waham się, ale chyba nie pójdziemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
Panna z Krakowa ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
Wląsnie jeśli komuś głupio dać 200 zl,to zawsze można kupić prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuciaJam
Nie mówiąc o tych szeptach i zerkaniu w stronę słabszych ''ofiarodawców'' :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuciaJam
Uwierzcie mi nawet nie zdajecie sobie sprawy jacy są ludzie Tutaj Wam mówią liczy się gest i twoja obecność .. a potem macie tak dupeczki obrobione że szkoda gadać I to nawet przez ludzi których po których nigdy nie spodziewasz się przykre ale takie realia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuciaJam - to tym lepiej, przynajmniej potem bym sie dowiedziala, kto tak naprawde jest moim przyjacielem i po co tak naprawde mnie zaprosil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
Fajnym pomysłem jest dać w kopercie np 100 dolarów,lub euro. 100 dolarow to 200 zl a brzmi i wyglada inaczej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna babka jestem
Też bywam na weselach, Panna z Krakowa, dzięki. Tuż po zaproszeniu ucieszyliśmy się, ale poprostu zaczęłam później rozważać... Kumpel wie, że będziemy wykańczać mieszkanie i że mamy synka.... Poprawin nie robi. Na ślub nie mamy co się wybierać, bo to będzie krótka ceremonia (biorą ślub cywilny), a poza tym jechanie z innego miasta na sam ślub jest nieco naciągane. U nas na ślubie była koleżanka, która nie mogła pozwolić sobie na prezent, niemniej potrafi świetnie grać na flecie. Zapytała, czy w ramach prezentu może zagrać podczas ceremonii. Tak było i bardzo nas to cieszyło. Przyznam, że nie patrzyliśmy kto nam ile daje. Robiliśmy małe wesele (35 osób), zaprosiliśmy tylko te osoby, na których nam naprawdę zależało i cieszyliśmy się, że byli z nami, ale wiem, że ludzie różnie podchodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze 200 to malo
i sama bym nie dala tyle, chyba ze naprawde nie byloby mnie stac, a szla bym do dobrych znajomych lub rodziny ktora lubie. w innym przypadku nie poszlabym wcale. no jeszcze zalezy gdzie to wesele, na ile dni. itp. ale jesli to byliby dobrzy znajomi, ktorym wiedzialabym ze zalezy na mojej obecnosci to poszlabym i ze 100 jesli nie mialabym wiecej. tak samo jesli do mnie moja kolezanka najlepsza mialaby nie przyjsc bo nie ma kasy to oczywiscie nie wybaczylabym jej jakby nie przyszla. nie musi mi kompletnie nic dawac, ale chciałabym aby po prostu była. takze, nie martw sie ze to za malo. to ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuciaJam
Nie wiem ale pewnie miałyście już swoje wesela lub będziecie miały Pierwsza myśl jest taka ''oby był zwrot kosztów '' nie oszukujmy się jest ciężko i każdy na to liczy Nie mówiąc o tym że ma zostać jeszcze na remont lub wycieczkę No każdy o tym przez chwilkę pomyśli bo jesteśmy tylko ludzmi Ale się rozpisałam .. :) przyznam że ciekawy temat ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) tak naprawde my chodzimy tylko na wesele bliskich nam osob, wiec nie musze sie martwic, ze ktos mnie potem obgada, ze dalam 200zl. czy 300zl. a jak to zrobi, to przynajmniej sie dowiem czegos "nowego" o tej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna babka jestem
Przyznam, że się zastanawiam, czy jeśli para oczekuje pieniędzy o czym mówi, a ja dałabym prezent i "dopełniłabym" pieniędzmi to byłoby OK?? Dostaliśmy kiedyś (wiem, prezentów się nie daje...ale) ładną pościel satynową. Jest oryginalnie zapakowana. Czy gdyby dać tę pościel +jakaś kwota to byłoby OK??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
my dostalismy fajny prezent. moze to pomysl dla ciebie jedna babko-czy kolega ma już dzieci? piekna ramka do zdjec-taka wieksza 15na 25,za szybka biala skarpetka dla dzidzi.... nie wiedzielismy od kogo to dostalismy ( a najpierw prezenty otwieralismy) przy tym prezencie naprawde sie wzruszylismy z mężem. Druga skarpeteczka byla w kopercie z kartka. dodam,ze dzisiaj w tej ramce stoi zdjecie naszego syna jak byl malutki. skarpetki tez nosił :-) ten prezent byl skromny,ale ze wszystkich do dzisiaj najbardziej utkwil mi w pamięci!!!!!!!!!!!! a od kogo gruba koperte dostalam to juz nawet nie pamietam... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na ślub nie mamy co się wybierać, bo to będzie krótka ceremonia (biorą ślub cywilny), " dobre - krótka ceremonia nie ma co na nią jechać, ale na wesele (które teoretycznie jest mnie ważne od ślubu) to jest po co jechać... a ślub cywilny to już w ogóle jaja jak berety, żaden tam ślub jak nie ma księdza i kościoła oj ludzie ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuciaJam
panna --- dokładnie wiesz co zaobserwowałam ... im tańsze i mniejsze wesele tym więcej zbierają Było wesele na ok 50 osób a młodzi zebrali prawie 20 tyś a następne było na 180 osób bardzo wystawne itd koszt tego wesela był coś ok 70 tyś .. a młodzi zebrali 16 tyś więc wszystko możliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
Ja na swoim ślubie jakoś nie przeliczałam czy mi się coś zwróci ... A pieniądze zebrane i tak nie na pokrycie kosztów poszły a na całkiem inne rzeczy ... Jak można od gości wymagać by pokryli koszty wesela? Niech każdy wyprawia takie na jakie go stać i tyle !!!! Niestety dużo ludzi żyje w sposób postaw się ale się wystaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna babka jestem
Też bywam na weselach, dzięki, prezent naprawdę wzruszający. Kolega jeszcze nie ma dzieci:) La_parisienne, źle mnie zrozumiałaś. Gdybyśmy mieszkali w tym samym mieście co kolega to poszlibyśmy na sam ślub, ale mieszkamy w miescie oddalonym o 160 km. Nikt nam nie uwierzy, że przyjechaliśmy na pół godziny, jadąc w sumie w obie strony 5 godzin, bo nie mogliśmy zostać dłużej. Nie mówiłam, że wesele jest ważniejsze niż ślub, albo, że ślub cywilny jest gorszy od kościelnego. Miałam na myśli to, że jest to ceremonia krótka i jeśli już jechać 160 km w jedną stronę to chyba nie na pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
Do jednej babki-jeśli pościeljest nowa pewnie,że możesz ją dać. Dorzuc kopertę-włóż 50 lub 100 dolarów i będzie super. Jak się jest na swoim to pościeli nigdy nie za dużo. Jak nie będzie pasować młodej parze do sypialni to wykorzystają ,ją choćby dla gośći ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też bywam na weselach
A ta ramka to też świetny pomysł :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna babka jestem
Też bywam na weselach, my też nie liczyliśmy na zwrot kosztów. Zorganizowaliśmy małe wesele, bo na takie było nas stać, ale nie zapożyczaliśmy się i nie szaleliśmy, żeby tylko zorganizować wielką kilkudniową imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna babka jestem
Też bywam na weselach. Dzięki za podniesienie na duchu:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna babka jestem
La_parisienne, nie szkodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sorrry,ale czytając poniektóre wypowiedzi nie mogłam sie oprzeć aby czegoś tu nie napisać. Na wesele zaprasza sie kogoś, aby razem z nim dzielić szczęście w tak ważnym i pięknym dniu, a nie po to żeby koszty się zwróciły! Każdy daje tyle na ile kogo stać i koniec kropka. Ja myślę, że 200-300 zł to wystarczająco, tym bardziej że to jak by nie było tylko córka koleżanki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×