Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośććććććććć

Ile kasy w prezencie od pary ????

Polecane posty

Gość chrzestna45
ile kasy od chrzestnej na slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........hhhhhh
mój ojciec jak był za chrzestnego to dawał 1500zł, i mama chłopaka dawała tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubuję Ci...
Ludzie!!!!!! Czy wyście powariowali? Dlaczego nikt z piszących tu ze 200zł to mało nie zastanowi sie nad tym że nie każdego stać dać 500!! No nie moge przestać wkurzać się czytając ten temat. W dzisiejszych czasach ludzie nie biorą już ślubów w których najważniejsze jest szczęście młodych przysięga małżeńska miłość itd.? Każdy nie może doczekać się końca ślubu by móc już pójść spoglądać w koperty? czy może już podczas ślubu w lokalowych toaletach państwo młodzi gromadzą sie co chwilę by móc chociaż część z nich przejrzeć? Paranoja. Boże widzisz i nie grzmisz! Po cholerę w ogóle brać ślub skoro mlodzi liczą tylko na kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślubuję Ci... mnie też smutno czytając ten topic. Kojarzy mi się słowo....wyrachowanie :-(. Wiem, że młodzi mają wydatki, ale miałam nadzieję, że zapraszają ludzi, z którymi chcą się podzielić swoim szczęściem, których chcą mieć blisko siebie w tym dniu. My np. będziemy mieć wśród gości kolegę mojego Narzeczonego, który mimo iż jest dorosły nie pracuje- taki trochę niebieski ptak, wieczny doktorant ;-). Ale szalenie sympatyczny. Zajmuje się hobbystycznie modelarstwem i już wiemy, że jego prezent, przygotowywany samodzielnie, przez wiele miesięcy, to właśnie modele. Uważam, że bardzo to miłe. I nie skreślę go, bo jest bez koperty, a to przecież nie wypada jak niektórzy twierdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1misia
Jestem chrzestną mojej 20-lat mlodszej kuzynki. Dostaliśmy zaproszenie na przyjęcie ślubne na ok. 40 osób, lecz z powodu kontuzji nogi nie mogę wybrać się w tak daleką podróż (ponad 300 km) Chcę jednak przekazać młodej parze jakąś sumkę...Kiedy planowałam jechać na tą uroczystośc chciałam dać 1000 zł i nie wiem czy w wypadku, kiedy nie będę w niej uczestniczyć wypada dać trochę mniej...np. 800 zł od chrzestnej? Jak myślicie ? I w ogóle, jak patrzec na fakt, że jest to \"tylko\" przyjęcie weselne a nie typowe wesele (bez poprawin) czy stawki są takie same...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1misia stawki? Strasznie to brzmi dla mnie. Daj ile uważasz, że jesteś w stanie dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpkaeuro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpkaeuro
rozumiem, że ktoś może nie mieć pieniędzy, ale dać w prezencie "na nową drogę życia" filiżanki lub 200 zł to straszny obciach. ja gdybym nie miała pieniędzy nie poszłabym na wesele!jak nie stać mnie na imprezę to też nie idę. a wydaje mi się, że wielu z was potrafi wydać więcej na weekendowej imprezie!!!poza tym z doświadczenia wiem, że zazwyczaj mało dają ci, którzy na brak pieniędzy akurat nie narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerterre
O ślubie znajomych dowiedziałam się 4 tygodnie przed (jakieś plotki chodziły, ale oni to wszystko szybko organizowali, i w zasadzie nikt się JUŻ nie spodziwał). Nie pracuję (szukam pracy) mąż pracuje i zarabia 1700 zł (mieszkamy w wynajętym mieszk. za które płacimy 600 zł/ m-c). Kiecki nie kupuję, butów też, do fryzjera nie pójdę, paznokcie umaluję sama. I już nie wiem czy wypada iść i dać 200 zł, tak jak planowałam (i tak najprawdopodobniej przy wysupłaniu tych 200 zł zabraknie nam pieniędzy do 1-szego) czy nie iść w ogóle. Poza daniem pieniędzy robię kilka rzeczy własnoręcznie, myślałam że to się bardziej liczy niż twarda gotówka w kopercie, a czytając znajdujące się tu opinie sama nie wiem... I tylko smutno jakoś, że jak ktoś ma gorszą sytuację finansową, to powinien się znaleźć poza towarzystwem (tzn. jak masz dać mało to nie idź).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wesele za 6 tygodni w okolicach Warszawy. Zapraszam kogo lubię i nie oczekuje, że mi zapłacą za koszty wesela. Logiczne, że są tacy co stać ich na więcej, są tacy co nie mają - ja nikogo nie rozliczam. Chcę, żeby przyszli i się ze mną bawili - ot tyle. Ale sama jak chodzę, to mniej niż 400 nie daję od pary. Teraz bylismy w weekand na weselu, daliśmy 400 zł, ale załatwialiśmy młodym super samochód do slubu i zatankowalismy go sami. Gdyby nie ten samochód, to dalibyśmy więcej, bo wiem, że płacili 170 od łebka plus inne koszty. Ale po prostu nas stać, jakby nie było to dalibyśmy mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdds
Bylam na weselu na ktorym zaproszona byla rodzina 4 osoby, dali w kopercie tylko 50 zlotych bez prezentu zadnego, na tyle bylo ich stac wiec dali tylko tyle i to rozumiem bo niektorym sie nie przelewa. Tylko przykre bylo to jak Młodzi pozniej komentowali to ze im sie nie wroci nawet za te 4 osoby i ze smiech tyle dawac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rerterre
Jeżeli twoi znajmoi zaliczają się do osób, którzy uważają, ze goście mają sobie sami sponsorować wesele, to nie idź. Jeżeli zapraszają cię, aby wspólnie świętować ten dzień - idź i daj tyle, na ile cię stać. Jeżeli mam zapłacić sobie za wesele, to wolę pojechać na wycieczkę spędzić milej czas i wybrać sobie do jedzenia to, na co sama będę miała ochotę. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzek
Ja tez mam ten sam problem. Zostalam zaproszona na wesele kolezanki z uczelni z osoba towarzyszaca. Znam ja niecale 2 lata, a jej przyszly maz pochodzi z tego samego miasta co ja ,ale osobiscie sie nie znamy. A moj partner zna go tylko z widzenia. Nie wiem ile mamy dac. Podkresle ze nie mieszkamy w Polsce i wszyscy moze beda liczyc na wiecej. Ale ja myslalam ze damy okolo 500 zl. Nie mamy zagwarantowanego noclegu itp. co sugerujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakobab
U nas dawali różnie, tyle ile kto mógł i ok. Ale sama zawsze staram sie dawać tak, zeby młodzi coś zarobili. Wolałabym sobie odpuscić fryzjera czy nową sukienkę a na prezent dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiana_88
zgadzam sie z małą zieloną żabką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
dojazd w obie strony ok 300zl nocleg 100 sukienka 100 nowa koszula 50 fryzjer ok 50 dodatki itp 50 kupony lotto ? czyli co najmniej 650zl i ile niby mamy jeszcze dac w koperte?? Mlodzi bogaci ale wesele za pieniadze rodzicow i podkreslaja ze tylko pieniadze na prezent. Stac nas na max 300zl prezentu i cala wyprawa to bedzie polowa naszych dochodow miesiecznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beta alfa
My daliśmy 2tys., ale mąż jest chrzestnym pana młodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasze byly robione na zamowien
mamy wesele szwagra - planujemy dac 2,000. idziemy we dwoje nie mamy dzieci. do tego oczywiscie dojazd, kilkaset zl bo mieszkamy za granica. ciuchow nie licze, bo tez trzeba kupic. dawno nie mielismy wesel a maz w slubnym garniaku nie pojdzie bo jest za ciasny. miesiac pozniej mamy slub mojej przyjaciolki - planujemy dac 800-1000, do tego dojazd po raz kolejny. ale to sa osoby do ktorych chcemy pojechac bo nam na nich zalezy. ale na kuzynostwo typu piata woda po kisielu sie nie rozdrabniamy bo szkoda urlopu na dojazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasze byly robione na zamowien
u nas nie bylo pustych kopert ale prezenty od 4 osobowej rodziny typu komplet filizanek do kawy, koc czy zelazko. ale my sporo oszczedzilismy robiac wesele w domu, w namiocie i przynajmniej goscie nie musieli sie stresowac ze trzeba wywalic bog wie jaki prezent zeby sie zwrocilo :P wiadomo kogo z rodziny stac na 1000 zl a kogo na 50. jak ktos biedny jest zaproszony to nie powienien sie stresowac ze musi wybulic wielka kase - w koncu rodzina zna sytuacje i zapraszajac nie liczyla ze ktos sie zapozyczy zeby dac gruba koperte. mysle ze wszyscy powinni sie mniej przejmowac tym co kto powie i jak skomentuje ich prezent bo sie nerwicy nabawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrzestny- powienien dac 1000- 1500 zl "na czysto" - czyli ok 1200- 2000 tys w kopercie. Ja uwazam, ze jezeli mam komus dac 100zl, albo prezent za 99 udajacy taki za 200, to sobie impreze po prostu daruje. Ewentualnie uprzedzilabym wczesniej, ze na weselu byc nie moge, poszlabym na slub, i dala w kopercie te 100, czy 150 zl.. Takie jest moje zdanie. I sluchajcie- to nie jest tak, ze liczy sie "obecnosc". To nie te czasy, gdy wesele robilo sie "po kosztach" w remizie, domu strazaka i wyprawiali je rodzice, ktorzy na ten cel odkladali cale zycie. Teraz to mlodzi finansuja impreze, a taka na 100 osob to koszt ok 15 tysiecy. Pasowaloby, aby przynajmniej ten raz w zyciu pobawili sie nie dokladajc do interesu.... nie uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak czytam te wasze
wypowiedzi to rzygac mi się chce. Wy głupie krowy! Jak w ogóle można wychodzić z założenia, ze "do remizy tyle, a do knajpy w mieście sryle". Co za durny tok myślenia! Na wesele idziesz jedna z drugą, zeby cieszyć się z tymi młodymi ludźmi!, a nie traktujecie to jak transakcje wiązaną. Czyli co, jak jedziesz do kuzynki która robi wesele w remizie to dasz 200 zł bo wypada?! bo co, bo ona nie załuguje na 500 bo nie tanczyłaś w 3gwiazdkowej knajpie?! mam nadzieję, ze te które dają, bo "zastaw się a postaw się" zostaną porządnie obgadane jako te "skąpiradła"!Żenujacy poziom kobiety, brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie traktuj tego tak sztampowo. Te ceny to takie minimum. Wiadomo, ze jak idziesz do rodziny, albo Cie stac powinno sie dac wiecej. Myslalam, ze jest to na tyle oczywiste, ze nie musze o tym pisac..? :O Oczywiscie ze ide, aby razem z mlodymi sie cieszyc. Nie ma problemu gdy wiem, ze wesele wyprawiaja rodzice. Albo mlodzi sa zamozni, i 20 tys to dla nich kwestia odkladania przez 2, 3 miesiace... A sa i tacy! Ale droga kolezanko, gdy mlodzi robie wesele dla najblizszej rodziny, i bliskich- dajmy na to 80 osob- to w naprawde przecietnej restauracji musza zaplacic za taka impreze 10 000 zl + ubranie do slubu :O Ja mam w sobie troche empatii, i chce zeby wyprawienie imprezy mlodym sie zwrocilo, a nie zeby brali kredyt na 2 lata tylko po to, zeby mogli sie cieszyc obecnoscia najblizszych i dzielic sie z nimi swoja radoscia w tym jedynym dniu w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etttt
ja mam we wrzesniu wesele kuzynki idziemy z synem lat 8 mam ,jeden dzien wesela mam zamiar dac 1000zl i kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiana_88
Do "jak tak czytam te wypowiedzi"- czy ty dziewczyno rozumiesz o co robisz szum?! Wydaje mi sie że nie! Mała zielona żabka napisała minimalne kwoty jakie sie powinno dać w zaleznosci od organizowanej imprezy, ale jeżeli chcesz dać tej kuzynce 500zł jak robi w remizie to daj a nawet i 1000 nas to nie interesuje na ile Cię stać. Jeżeli ktos robi w lokalu, bo np nie ma innej mozliwosci zrobic w strazaku bo takowy sie nie nadaje to mozesz to uszanować ze za miejsce placi sie 180zł i te 200zł co byś wsadziła do koperty nie starczy za zaplate całej twojej rodzinki z która przyjdziesz npo chyba ze jednak sie nie cieszysz ze idziesz do kogos kto chce z toba spedzic tej najwspanialszy dzien i specjalnie wlozysz malo do koperty zeby jak najwiecej mlodzi stracili na weselu! Taka jest prawda. Nikt tu nikogo nie wywyzsza ze ten robi w remizie a ten w lokalu poprostu nie ktorzy nie maja wyjscia tak jak ja i robie w lokalu a ceny są jakie są ! I od razu pisze rodzice mi nie wyprawiaja wesela ani mojemu narzeczonemu chociaz jestem jedynaczka ! Sami sie staralismy odłożyc. Moi rodzice sobie sami poradzili z własnym weselem i my tez chcemy sami za siebie placic bo to nasze wesele oni juz swoje mieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiana_88
a i zeby nie bylo nieporozumienia jezeli ktos idzie na wesele i da te przykladowe 200zł za całą 4 osobową rodzine to przeciez nikt nie musisie obrazac bo sa takie sytuacje w zyciu ze trzeba uszanować ! A obgadywanie za plecami jest dla mnie smieszne, kto ile dał niech pozostanie słodką tajemnicą! Nie nawidze pozniej sie dowiadywac ze Franek dał tyle a Krycha tyle i ze sa nie powazni z taka kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiana_88
do Ewewe - skoro tak wyliczasz strasznie to odpusc sobie nie ktore wydatki i bedziesz miala mniej fryzjer i koszula sa zbedne bo maz jakas znajdzie w szafie i juz ci 100zostaje w kieszeni. Dodatki?? To co na kazde wesele kupujesz nowe swiecidelka?? Ludzie piszecie ze smiesza wasz Młodzi mnie smiesza i niektórzy młodzi ale najbardziej niektore wypowiedzi gosci. Rozumiem ze trzeba wydac kupe kasy na dojazd ale jezeli tak krucho u ciebie z kasa Młodzi zrozumieja przynajmniej ja bym zrozumiala i wiem ze moje koszty wesela nie zwroca sie nawet w 1/3 i ani mnie to nie dziwi ani nie zlosci. Jednakze jesli czytam ze tu placze ze nie ma co dac do koperty a tu liczy nocleg za 100 to sory za ta stowe to ja wolala bym juz pojechac sie przespac we własnym łóżeczku! Trzeba troche pomyslec a nie wyzywac sie na Młodych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×