Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

świnka morska

ZWIERZĘTA

Polecane posty

No i przy okazji jeśli ktoś chciał by pomóc świneczkom ... W Poznaniu czekają cudowne maleństwa czteromiesięczne do adopcji. Wiele przeszły i zasłużyły na drugą szansę. Po długiej walce o uratowanie im życia, a potem o przywrócenie ich do zdrowia nareszcie pojawiła się szansa na to, że będą szczęśliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajmy zwierzeta
gdyz one lepsze sa od rasy ludzkiej ktora morduje dla zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kilku dni w domu mam swinke morską... malutka jeszcze i młodziutka... rodzice kupili siostrze bo meczyła mojego chomika i przeszkadzała mi w pokoju... niestety po niedlugim czasie od przywiezienia swinki zaczela chorowac... wczoraj juz było bardzo zle.... dzis byłam z nią u lekarza... sam nie wiedział co jej jest, dostała zastrzyk... ale powiedział że juz długo nie pozyje bo serduszko dziwnie bije... :( :( od kilku dni duzo mniej sie ruszała, wczoraj juz nawet nie chodzila po klatce tylko siedziała i robila pod siebie... dzis po tej wizycie u weta (ktory powiedział ze moze byc jeszcze bardziej osłabiona po tym zastrzyku) juz nawet nie siedzi i nie piszczy.... :( lezy na boczku z wyiągnietymi łapkami... nie rusza nawet łepkiem... oczkami tez nie mruga... tylko oddycha po cichutku... :( wzielam to maleństwo na ręce (nie waży nawet 0,25 kg) i ten paraliż juz jest tak duży.... że ledwo jedna łapką troszke rusza... łepek jej leci... ;( ;( :( :( ehhh biedna... taka malutka i tak sie męczy... siedziałam z nią i płakałam, mimo tego ze jest u nas od bardzo niedawna... nawet nie wiem czy teraz żyje... wątpie żeby dotrzymała do jutra... a jesli nawet jakimś cudem....i nic a nic sie nie popawi tylko pogorszy... to chyba i tak lepsze bedzie jej uspienie... tak serducho boli jak sie trzym na rekach takie malutkie bezbronne zwierzątko, które nawet nie ma siły się poruszyć... ;( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
topik o zwierzętach tylko o świnkach morskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamiaaaaaaaa
pierdol.icie 3 po 3 "biedne krówki, swinki " a chwile potem wpi.erdalacie schabowego na obiad. bardzo dojrzałe nie powiem. [ i zaraz kazy napisze ze nie je miesa] haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko wspomnę, że tworząc ten topik mało miałam pojęcia o zwierzętach. Jedynym faktem i zarazem pozytywem była nieodłączna , ciągła chęć pomocy i znalezienia miejsca na tym świecie. Przez ten czas znalazłam je :) udzielam się we fundacjach, akcjach charytatywnych, zdobyłam bardzo dużą i rzetelną wiedzę na temat zwierząt, poznałam co jest prawdą , a co mitem. Teraz już wiem czego potrzebują moi podopieczni i co chcę zrobić ze swoim życiem :) Niby kilka miesięcy, a tyle zmieniły :) Przez 30 lat musiałam błądzić by w końcu znaleźć. Do usłyszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieśka M
chcialam napisac i zarazem podzielic sie moim spostrzeżeniem i doświadczeniem. (chociaż patrzac na poziom kafeterii nie wiem czy kogokolwiek tutaj to obchodzi) 14 miesięcy temu adoptowalam trzy świnki morskie po przejściach z laboratorium i zachęcałam do tego także swoją kuzynkę. kuzynka jednak wolała kupić niż adoptować. kupiła jedną świnkę - piękną samiczkę ... samiczka po 2 tygodniach zmarła. kupiła następną jeszcze piękniejszą długowłosą z rubinowymi oczkami - świnka okazałą się być chora. kuzynka chodziła z nią ponad miesiąc do weterynarza skończyło się to uspieniem zwierzecia i wydaniem majątku na jego leczenie (ale jak tu nie ratować żywego , czującego organizmu) kolejna, trzecia świnka trafiła już do niej z hodowli , renomowanej , miała świnkę z rodowodem tylko 2 miesiące gdyż świnka nigdy nie oswoiła się , gryzła, uciekała ...aż w końcu uciekła na na ogrodzie na naszych oczach. jaka puenta? świnki pochodzące z adopcji są przebadane, oddawane zdrowe, bez skaz, odrobaczone ... po prostu PEWNE mało tego!! można wybrać świnkę już z określonym usposobieniem, preferowanym charakterem!! nie będzie żadnych niemiłych niespodzianek - gwarantuję. wiem to - widzę to po swoich samiczkach - dostałam dokładnie takie jakie chciałam - spokojne i towarzyskie, nie mają do dziś żadnych problemów zdrowotnych , a weterynarza odwiedzamy tylko by skrócić zęby i pazury :) p.s - a kuzynka w końcu zdecydowała się na królika - adoptowanego :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledząca topik jednym okiem
ja miałam prosiaka ze sklepu. wpierw kupiłam jednego, a po jakimś czasie dokupiłam mu towarzysza bo czytałam , że one muszą żyć w stadku. po jakimś czasie okazało się, że mają chorobę skórną i że u świnek sprzedawanych w sklepach czy na targach to norma bo nie są badane i pochodzą ze złych hodowli nastawionych na biznes , a zwierzęta rozmnażają się między sobą - brat ze siostrą itd - stąd choroby genetyczne, wady, a i przy okazji fatalne warunki sprzyjające chorobom skórnym. moje świnki miały na to operacje, poza tym były zarobaczone białymi glistami. do końca życia cierpiały na te wrzody i miały zabiegi. jedna zmarła na nerki po dwóch latach - miała jakąś wadę, druga dostała guza na głowie obok oka. taki efekt kupowania biednych zwierząt ze sklepów. czym one zawiniły? nie pchają się na świat same, same się też nie zatrzasną w jednym akwarium by dzieci zrobić :( żałosne to jest. ta cała machina biznesu na zwierzętach. ale to ludzie są winni - po póki jest popyt będzie także podaż. miliony fretek, świnek, królików czy psów czeka za kratami (wegetuje) wypatrując lepszego jutra .... urodziły się po to by cierpieć :( a ludzie wiedzą o tym , mówią: 'oh, jakie biedne, no żal, żal' , po czym idą do sklepu i kupują chomika czy świnkę bo "kochają zwierzęta".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest super spostrzeżenie! ----> miliony fretek, świnek, królików czy psów czeka za kratami (wegetuje) wypatrując lepszego jutra .... urodziły się po to by cierpieć a ludzie wiedzą o tym , mówią: \'oh, jakie biedne, no żal, żal\' , po czym idą do sklepu i kupują chomika czy świnkę bo \"kochają zwierzęta\". dlatego ja mam 2 psy ze schroniska i kierowałem się zasadą \"bierz takie , które według ciebie nie mają szans na dom\" Dlatego moje psy są brzydkie, kudłate, stare ... ale najbardziej oddane. Na spacerach sąsiedzi nie mogą się doprosić swoich rodowodowych psów aby wróciły do nogi , a moje nie odstępują mnie na krok - są najwierniejsze i najbardziej oddane spośród wszystkich pięknych i oryginalnych psów, nie mam lepszego przyjaciela, pocieszyciela i kompana niż one!! Sąsiedzi bronią się twierdząc, że ich psy są po szkołach i doskonałych rodzicach, na wystawach są panami ringu... no i co z tego? Ja mam dwa kochane skarby , a oni namiastkę tego co w rzeczywistości tak naprawdę chcieli by mieć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D Oooooh.. ❤️ jak się miiiiiło zrobiiiiło :D ja swojego czasu tak gdzieś około maja tego roku ratowałam małe dzikie kotki (leczyłam , szczepiłam, znalazłam 4 kotkom najlepsze pod słońcem domy) i zrobiłam taką akcję na własną rękę i za własne pieniądze - łapaliśmy z TŻ`em dzikie kocice z działek i podwórek i poddawaliśmy je sterylizacji :) robiłam to z serca nie dla poklasku, a wydarzyło się coś wspaniałego. nie chcę tu za wiele zdradzać ;) w każdym razie dzięki temu pojechałam na cudną wycieczkę do Rzymu i występowałam w jednej z najpopularniejszych stacji tv :D a już wkrótce będę miała kotka z Rzymu - oswojonego dzikuska znalezionego na ulicy ... czekamy jeszcze tylko na ostatnie papiery i zgodę na przewóz do Polski :) 🌻 dla wszystkich pomagających - dobro powraca - szczerze!! 🌻 p.s Koty w Rzymie wyglądają zupełnie inaczej niż nasze dachowce :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze...niesamowite
wielkie WOW!! i wielkie brawa 🖐️ 🖐️ dla Ciebie!! nie przypuszczałam , że ktoś z kafe może zrobić coś więcej dla świata niż stworzyć topik o masturbacji :O :) aż miło się czyta i nabiera zapału do dalszej pomocy :) też pomagam ale nie na taką skalę - mały budżet niestety mam :( a to, że dobro powraca to ja wiem - przekonałam się już nie raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby tylko każdy z nas
raz w miesiącu pomógł, zrobił coś dobrego dla drugiej osoby , (dla zwierząt!) muszę zajrzeć do schroniska - podobno pęka w szwach a psy są masowo usypiane w czasie wakacji bo nie ma już miejsc 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cała prawda
ludzie wolą nie robić nic bo są leniwi i myślą tylko o tym jak wyglądają :O nawet tego topiku nie chce im się przeczytać bo wolą poczytać o najnowszej maskarze odżywiającej rzęsy by lecieć pędem po nią do sklepu nawet na drugi koniec miasta :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O ż e n u j ą c e ! ! ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×