mam 36 lat i miałam tylko dwóch mężczyzn

36 lat u kobiety mnie nie przeraża:) młodszy jestem od Ciebie tylko o trzy lata

A ja żadnego nie miałam :( Mam ochote dzisiaj coś rozpierdolić

o seks jest bardzo łątwo, naprawdę od 18 roku życia mogłam mieć wielu, inna sprawa, zę jak sie ma 23 lata to wierzy się w tę wielką jedyną miłość, albo, zę jeszcze się ułoży, albo, zę seks nie jest taki ważny itp itd :-D 33 lata to juz nie taki młodziutki chociaz można się tak czuć i wygladać, bo ja też np. "tak mam" że młodziej ....

smutno mi, sciemniasz ;) nie masz coraz mniej checi, tylko coraz mniej wiary :p dlatego ci smutno pewnie jeszcze trafisz na kogos, nie martw sie wazne zebys nie robila nic na sile, bo wtedy bedzie jeszcze smutniej ale to, jak sie domyslam, sama dobrze wiesz

ale tu fajnie na tym forum, że tak bez konsekwencji można wyrzucić z siebie różne żale :-D

no tak coraz mniej wiary racja :-P

To widać ja nienormalna jestem, bo mimo że mam 23 lata, to nie wierzę, że kiedykolwiek sie ułoży. A seks, mimo że de facto go nie uprawiałam, jest dla mnie bardzo ważny.

jeszcze mnie wyedukuja tutaj za free :-)

23-24 no to skoro taki ważny sam seks w sobie to naprawdę jest to bardzo proste.... ja chciałam wielkiej miłosci zdobywania więzi, szacunku i cały ten asortyment :-P pewnie dlatego taki słąby wynik osiagnęłam w tej dziedzinie ;-)

to jak będziesz miała ochotę na trzeciego i moja próbę rozpalenia Twoich chęci to jutro bo dzisiaj juz idę spać dobranoc

36 a Ty myślisz, że z jakiego powodu dotąd nie uprawiałam? :O ide spać bo zaczynam smęcić :O

OK, jaką bieliznę mam założyć? :-D

to ciekawy watek: "jak sie ma 23 lata to wierzy się w tę wielką jedyną miłość, albo, zę jeszcze się ułoży, albo, zę seks nie jest taki ważny itp itd" warty rozwiniecia :D

czas spać to prawda

no z deko inaczej się postrzega problem niż 13 lat później ::-P

ja myślę że bez bielizny teraz to dobranoc

a ja od dwóch lat mam drugiego mężczyznę, mam 51 lat, jestem wdową od kilku lat!

hm... czyli nie mam co narzekać ;-)

słuchaj, jeżeli mogę zapytać, jak jest z "chęciami" w tym wieku? :-)

no i smutno mi poczula sie jak gowniara w koncu :p przepraszam za to okreslenie ;)

:-D no nie tak dawno mój ówczesny mówił do mnie dziecko, dziewczynka ito więc mnie to określenie zdecydowanie nie szokoju ni obraża :-P (bezsenność jakaś czy co :-D )

ale jednak późno jest, sorry za te literówki

z chęciami w tym wieku jest super!!! Nie potrzeba niczego sie obawiać! żadne gumki, spirale!Żadnych hormonów!!! Totalny luz! Seks jest fantastyczny... mój drugi jest 2 lata młodszy ode mnie! i już w tym wieku nie ma zobowiązań - dzieci są na swoim garnuszku, a my żyjemy dla siebie...

:) u mnei? tak... niestety ciezko z zasypianiem i jak sie nie poloze totalnie wykonczony to zaczynam myslec o niewlasciwych rzeczach i nici ze spania ;)

i jeszcze jakies przebłyski urody zostają...:D

Leghorn, ale szczęściara z Ciebie :-) a i mnie to podnosi na duchu, ze jeszcze nie czas na rozpacz i "niedowiarstwo" :-)

no ale żeby urodzie nie szkodzić to naprawdę czas spać Suienie, moze spróbujesz jakieś naturalne suplementy, np. 5-HTP porawia lekko nastrój i chyba bardzo pomaga w tej kwestii (ja nigdy nie miałam z tym problemu, więc nie wiem :-) )

ale dziene ze mnie smutno, bo poza pierwszym wpisem cały czas się tu do wszystkich uśmiecham :-D

Wszystko przed tobą, ale uwierz, nawet w tym wieku można znaleźć szczęście!

dziene=dziwne