Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwetta30

prosze przeczytaj

Polecane posty

Gość iwetta30

jest chłopak. Bardzo mnie kocha. Wiem to. On także nie jest mi obojętny. Zakochałam się w Nim. Ale... boję się tej miłości. Bo przed Nami się piętrzą same przeszkody losu i problemy. To nie jest "Romeo&Julia"- mamy XXI wiek, ale tak się czuję. Boję się brnąć w to. Bo już teraz jest ciężko i mam dziwne, głupie myśli żeby to skończyć żebym nie cierpiała. Całą gamę uczuć- od euforii, tęsknoty, milczenia zaznałam. I się boję. Boję się miłości. pomózcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, trudny wybor :o sprobowac - i moze sie uda czy nie probowac - i na pewno sie nei uda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie boje
chociaz juz spróbowalam bo dla niego sie przeprowadziłam ,jak jestem z nim nic innego sie nie liczy ale jak nie to rózne mysli mnie nachodzą:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaa
a jakie to przeszkody??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
i te dziwne myśli są najgorsze heh Znam to doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reska
ja bałam się stworzyć z Nim związek, formalnie być z Nim, bo bałam się problemów z tym związanych, mimo to spotykaliśmy się, ja i tak się zaangażowałam, żałuje, że skoro był tylko kolegą (tak go ja określałam, tak go traktowałam bez żadnej bliskości fizycznej) to odszedł z dnia na dzień, nie próbując ratując związku bo go przecież nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaa
dziewczyny miłość nie zawsze jest piękna ale jesli sie jest z kims kogo kochamy kto mówi ze kocha to nie mozemy sie dołować,zastanawiać Mamy oparcie w drugiej osobie i musimy wiedzieć ze bedzie dobrze ze on nam pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
a chociażby przeprowadzka jego rodziców na drugi koniec Polski. Wiem ze On jest dorosły- ma 23 lata, jest samodzielny i uniezalezniony finansowo, ale wizja jego rodziców daleko daleko i reszty jego rodziny mnie przeraża. Czy mu cos nie odbije kiedys do bani i nie bedzie mnie tam ciagnal? To skomplikowane i nie umiem tego opisac w jednym topicu na portalu. po prostu sie boje co to bedzie. eh. On twierdzi- ze dla niego nie ma zadnych przeszkod, ze chce byc tylko ze mna i ze mnie kocha i ze ja jak zwykle mam jakies "fazy"- i wtedy idzie mi po czekoladę i sie ze mnie smieje heh. glupi jest hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×