dlugoterminowe odchudzanie tylko dla wytrwalych i zdeterminowanych

ja dzisiaj nie cwiczylam i jadlam ciacho, bo kolega przyniosl...:(

Kasiulka, nie uważam by było to zbyt rozsadne. to sama chemia. Lepiej wody sie napic:) ja mam jeszcze drugi argument :P moglby mi zardzewieć aparat:D :D:D

otyla, chyba tak, Kasiulka WITAJ!!!! :)

od jutra postaram sie wziac za siebie. koniec obzarstwa!!! slyszalyscie o tej metodzie nie laczenia??? czy na prawde sie wtedy szybko chudnie??

a no pamietam . Miło pogadać z inną wysoką. mam nadzieje ze zdazymy sie tez i o tym pogadać. :P Przeszkadza Ci wzrost? bo ja miewam chwile załamki ale juz w sumie nie narzekam jak kiedys. :) ciastko nie jest argumentem by sie skusic :P Ja dziś dostałam pączka spędził w mojej obecności 2 godziny i nie został skonsumowany :) (przeze mnie nie :D)

mi moj wzrost nie przeszkadza!!! w sumie nigdy nie mialam z tym problemu, chyba ze tylko taki ze szpilek nie moge nosic, ale czasami i tak sie skusze...mlodziutka jeszcze jestes, moze dlatego sie nie akceptujesz?? ja mam prawie 25 lat (masakra). a masz jakies problemy ze znalezieniem faceta?? powiem ci tak, ze jak schudniesz przynajmniej do 65kg, nikt nie bedzie zwracal uwagi na twoj wzrost

ej no ja tez do niskich nie naleze:P mi osobiscie wzrost nie przeszkadza:P nawet sie ciesze:)

Kasiulka w sumie masz tylko 2cm mniej ode mnie :) a ile wazysz jezeli moge wiedziec??

75:( cel 68-69:)

a no tak przepraszam kasiulko za pominiecie:) nie mam faceta, ale narazie mi to nie przeszkadza. Wrecz przeciwnie w takim okresie jak ten przedmaturalny to wrecz niewskazane:p I z taką wagą tez. A ja wiem ze to jest do zmiany:) (waga) . :) Przygotowania maturalne juz prawie dobiegają ku końcowi to moge myslec o wadze by nie ześwirować nad ksiązkami:) myśle też ze w pracy wakacyjnej troche zrzuce:) A Ty przestan z tą masakrą przy wieku, chyba dobrze mieć juz troche zycie ulozone:P:) I młoda jesteś tez!:) Swoja droga to straszne jak dziewczyna jest wysoka i do tego gruba. wtedy jest całkiem wieeeelka .no ale co zrobić, działamy i tyle:)

moze to jest kwestia ciezkosci kosci,bo ja teraz waze ok67 moze 68 nie wiem (wage musze kupic), ale czuje sie grubo, rok temu wazylam 60kg i na prawde ladnie wygladalam, ale coz...trzeba cos z tym zrobic

no trzeba, trzeba..:)

zycie mam juz ulozone to fakt :). ty tez sobie ulozysz :) facetom nie chodzi o wzrost, bardziej o wage, poza tym masz 180cm i to jest ok, gorzej by bylo z 190cm. duzo jest wysokich facetow. a opowiem ci o mojej kolezance ze studiow- byla gruba i nie miala faceta az do 23roku zycia, potem sie wziela za siebie i schudla bodajze 25kg i odrazu znalazla sobie faceta. moze wyglad to nie wszystko,ale nie oszukujmy sie..

wysokie Górą!!!!!!!!!!:)) dołączam ze swoim 176 centymetrem :)))

Shane, witam ,na prawde wazylas 108kg??? i schulas do 61??? WOW!!!!! gratuluje, a jak??

Shane, prawdziwa z Ciebie juz pogromczyni kilogramow. Chyba musze sie blizej doczytac Twoim wypowiedziom (bo widzialam ze masz swoj dziennik tu ):) Mała Czarna, nie ja sie nie martwie puki co brakiem faceta, zdaje sobie tez sprawe ze zycie moze przecieknac przez palce gdy wyglad jest nie taki jak powinien .. dlatego trzeba o niego walczyc:P A Ty rozumiem stały zwiazek .Można spytać jak długo?

od roku jestem mezatka,a razem jestesmy juz prawie 4lata :) mezowi nie przeszkadza ze przytylam,ale ja czuje sie przez to mniej atrakcyjna, zobaczy mnie dopiero za niecale 2 tygodnie, wiec chcialbym juz do tego czasu troszke zrzucic, zobaczymy czy sie da

a no to gratuluje tej stabilizacji:) 2 tygodnie ciezkiej pracy- napewno zauwazy:) Sama pewnie o tym wiesz. a My Ci bedziemy przypominac w chwilach zawahania:P Ja Wam sie przyznam dziewczyny że ostatnio straciłam apetyt przez ten stres. Narazie mnei to nie martwi ale czuje sie jak nie ja..

dobra,zmykam juz , poogladam troche tv i spac..do jutra, trzymajcie sie!!!

dobranoc, dojutra:)

witajcie dziewczyny! pozwolicie ze sie przyłącze do was, choć gdzie sie nie dopisze to topik umiera, albo go kasują:( Mam nadzieje ze tu bedzie inaczej. Topik też brzmi sensownie, żadne tam miesięczne głodówki, lewatywy i inne tego typu diety do mnie nie przemawiają. Ja od dzis zaczęłam dietę MŻ - zjadłam ok 1200 kcal, z czego 400 spalilam na siłowni:)

Achajka jasne zapraszamy:) Diete wybrałaś dość podobną do naszej (bo cvhyba wszystkie tu po prostu stosujemy mż ewentualnie kontrolujac kalorie i cwiczac) :) Nie weszłam na wage:P Chociaż pokusa była ogromna:) Ferdydurka , a jak Tobie sie udało ? Ktoś jeszcze walczy z nami z tą chorą pokusą codziennego ważenia :P?

czesc kochane:) ja wlasnie wstalam i po 8 ide pobiegac jakies 20 minut:) biegam na czczo, nie wiem czy to cos zmienia, ale slyszalam, ze sa lepsze rezultaty:) 20 minut, bo mialam spora przerwe swiateczna i musze wrocic do formy:) ja takze mam bardzo maly apetyt otyla.. chyba przez to, ze za 2 miesiace mam sesje letnia i strasznie to przezywam..:( ja na szczescie nie mam obsesji wazenia.. kolejne wazenie moje bedzie na poczatku maja:) Shane jestes niesamowita- gratuluje:)

o Kasiulka. do maja naprawde wytrzymasz? no niesamowite . Hmm sesja mówisz. no ja tez mature podejrzewam o ten skręt żołądka też planuje biegać w plenerze ale to po tym całym stresie.. teraz zadowole sie orbitrekiem . :) puki co kawa, 2 mandarynki , szklanka jogurtu pitnego .

otyla- ja biegac bede do lipca, bo potem bede pracowac:) lubie czasem sama dla sebie sie zmeczyc:) sniadanko: 2 male kanapki chleba gruboziarnistego z serkiem kanapkowym rama cream bonjour i ogorki kiszone 2 do tego i krazek ryzowy:) teraz czekam na obiadek:D

cze, dziewczyny!!! ja popijam zielona herbatke, ponoc oczyszcza organizm z toksyn :) za mna juz sniadanko - 2 kanapki z serkiem hohland i pomidorkiem + kawa bez cukru (nie slodze juz dawno), o 12 chce zjesc jogurt, o 14 obiadek- wczoraj robilam piers z kurczaka+warzywka mrozone hortex, zjadlam polowe, polowa na dzis...

Witam nowe odchudzaczki! Zjadłam sobie loda czekoladowego :P Ale świadomie, bo juz chodził za mną od paru dni i stwierdziłam, ze we wtorek ogranicze kalorie na rzecz tego loda :P Pyszny był. Otyła ja niestety się zwazyłam dziś (a nie dopiero jutro)! Bo moja stopka troche kłamie. Po świętach przytyłam 1 kg i dopiero teraz doszłam do wyniku ze stopki. Czyli waga spada... Idę coś porobić zeby spalić tego loda. Pozdrawiam!

dzień doberek! ja zjadłam na śniadanie 2 kromki chlebka żytniiego-obie po 55 kcal ( tak było napisane przynajmniej) z serkiem almette i z pasztetem pomidorowym ( bez masła oczywiście), razem z herbatą z cukrem dałam na to jakieś 300 kcal po 12 zjem jakis jogurt:) planuje się zważyć dopiero 1 maja, mam nadzieję,że bedzie max 61 kg wtedy

Jejku chałeczka i wytrzymasz tak długo bez ważenia? Szczerze podziwiam... Jak na razie w ramach spalania loda zrobiłam czerwoną herbate :P Ale postanowiłam się przejśc pieszo do sklepu i to wcale nie tego pod domem, to zagwarantuje mi przynajmniej 40 minutowy spacer ;)

otyla, zazdroszcze ci ze masz w domu orbitrek, mi maz nie pozwala kupic, mowi ze nie mamy miejsca na niego (mamy 2pok. 40m2), a ja marze o tym zeby go miec!!!