dlugoterminowe odchudzanie tylko dla wytrwalych i zdeterminowanych

Ja mam teraz obsesję i codziennie rano po wyjściu z łazienki od razu wskakuje na wagę :P Elektronicza jest super, bo widac najmniejsze spadki... ;)

otyła ja sie nie odchudzam, dlatego nie musze dbac o pozywienie tak bardzo, jak wowczas, gdy sie jest na diecie, poniewaz jest wieksze prawdopodobienstwo, ze dostarczy sie odpowiednie skladniki odzywcze wowczas, gdy sie je wiecej, niz mniej. Aczkolwiek posiadajac troche wiedzy z dziedziny dietetyki czlowiek wie co jesc, dzieki czemu wybiera takie produkty, ktore sa korzystne. Wczoraj jadlem: - sniadanie: * 300g jogurtu * 6 lyzek platkow owsianych * 50g chleb ziarnisty * 100g szynki - obiad * jajecznica z 4 jajek * 50 g ser zolty * 50g chleb ziarnisty * olej - podwieczorek: * 1 czekolada :) + cwiczenia :P - kolacja: * salatka warzywna * 100g chleba ziarnisty Razem 3000kcal, tyle, ile wynosi moje zapotrzebowanie: 2800 dzienne + dodatkowa aktywnosc 200.

też nie moge zyć bez wagi. jest tuż obok mojego łóżka i korzystam raczej codziennie:) chociaz wiem ze to zle przyzwyczajenie powinnysmy z nim raczej walczyc :)

noo, ja mam wage tanią i nie elektroniczna:) a wiecie moze ile taka nowoczesna kosztuje:D?? twoja dieta (nie)otyła jest dobra, Mż i bedzie dobrze:):)

no nie sądze by osoba nie odchudzająca się mogła jesc niezdrowo . to obowiązuje kazdego kto promuje zdrową żywnosc tak jak Ty na tu:P . tyle ze osoba odchudzająca się powinna jeść w dodatku ograniczoną ilość kalorii . a u Ciebie też nie widać za wiele super zdrowej żywności:P której możnaby się spodziewać po \'Dr szpec\' . Hm ja kupiłam tefal za 140 zł ale to było 2 lata temu. Raz oddawałam do serwisu naprawy wag i działa dalej :)

Ja nie promuje zdrowej zywnosci :P Wole jesc smacznie a niekoniecznie zdrowo :D A wczorajszy dzien to wypadek przy pracy, na ogol codziennie jem pizze na obiad :D Aczkolwiek zalecane wartosci odzywcze na dzien zawsze przyjmuje. Ty NIE!!! :P A smacznie i niekoniecznie zdrowo nie oznacza wcale, ze bedzie sie otylym.

eej, dr szpec lepiej sie czujesz jak tak komuś udowodnisz ze coś robi źle? nie masz nic innego do robotY? nie masz znajomych albo dziewczyny hmm?? moze idz sie z nimi spotkaj zamiast tu siedzieć i jechać po wszytkich:) buzka i milego dnia:P

dilly nie musisz pisac o innych majac na uwadze siebie, nie kazdy kto pisze na forum nie ma znajomych, ja ich mam i nie posadzalbym kogos, kto pisze na forum, ze ich nie ma. Ale pewnie, gdybym ich nie mial, to bym przypisywal im to samo ... zatem prosze, nie osadzaj mnie majac sama siebie na uwadze. A co robie to moja sprawa, jestem juz na tyle dorosly, ze potrafie sam o siebie zadbac ... a jesli ktos robi zle i dzieki mnie (niewazne w jaki sposob ;) ) przejrzy troche na oczy to chyba dobrze :)

o lol:D nie wierze:D noo looz, tyle, że oświecasz innych w tak nie miły sposób, że ma się wątpliwości czy jesteś tu żeby komuś pomóc czy raczey pojechać mu... bo odnosi się wrażenie, że to raczey 2, ale jeśli tak nie jest to przepraszam. ale postaraj się być troche bardziej delikatny. patrz, jak jedziesz po \'\'otyłej\'\' a ona odpowiada ci mimo wszystko bardzo grzecznie... zastanów sie troche i tyle. milego wieczorku:P zycze wszytkim milego tygodnia ja pojawie sie w piatek dopiero, narazie:*

Nie obchodzą mnie inne przypadki które jedza smacznie a niezdrowo i nie są otyłe. mam sie pociac z zazdrosci? na kazdego działa coś innego . ja sobie nagrabiłam kiedyś głodzeniem to mam co mam . ale to moja sprawa. myśle ze juz możliwie wyczerpaliśmy te dyskusje dr.Szpec i możesz już dać mi spokój:) aha. Daily ma znajomych, zapewniam Cie bo znam ją nie od dziś:) sama jestem jedną z nich ha:P nadal trzymam diete . jeśli są jeszcze jakieś chętne do dołączenia dziewczyny to zapraszamy. :) (temat główny dalej aktualny) jak nie , skromne grono też miłe:)

Zdenerwował mnie wszechwiedzący dr. szpec, który krytykuje wafle ryżowe a sam wpiernicza czekolade tabliczkami i poszłam na spacer :P Ale juz jestem. To jak z tym ważeniem? Walczymy z codzienną kontrolą?

Ferdydurko ,strasznie bym chciała ale niewiem czy podołam . ale.. no dobra! walczymy ja waże się w poniedziałki :) ( przed niedzielą to dobry dzien , bo dla mnie niedziele najgorsze w bycie odchudzaczki:D) Ty zostawiasz środę?:)

Hehe ... ale czym Wy sie denerwujecie? :P Nie tabliczkami, wypraszam sobie, 1 tabliczka to nie kilka :P Poza tym czekolada nie na diecie i nie jako glowne zrodlo kalorii, ale dodatek. To chyba dobrze, ze pisze, skoro Ferdydurka dzieki mnie poszla na spacer :) No i otyła ... ja Tobie zycze jak najlepiej, ale na 1000 tak sie nie da.

Nie mam odwagi w poniedziałki, bo to zaraz po weekendzie. A czasem zdarza się jakies imprezowe szaleństwo :P Na razie pozostaje przy środzie.

Tak, mój spacer to jedyny plus niestety. Może załozysz sobie wątek porad i jak ktoś będzie chciał skorzystać to się zgłosi?

doktorze. Juz Ci pisałam i napisze jeszcze raz. BIORE HORMONY. i moja waga naprawde nie ulega zmianom . organizm zatrzymuje mase wody. a życie otyłej młodej osoby naprawde nie jest ciekawe. lekarz osłonowo przepisał mi meridie, ale nie chce jej brać bo to bardziej niszczy niż 1000 kcal . Prosze Cie naprawde daj mi już spokój:)

Ferdydurka forum jest ogolnodostepne :) Nie ma prywatnych postow, a ja nikogo nie obrazam (mam nadzieje) :) Otyła Twoje zyczenie jest dla mnie rozkazem, ale ... no dobra.

Nie mówie o prywatnych postach, tylko o osobistym wątku.

A ja mowie o tym, ze nie mozesz mi rozkazac sobie stad pojsc ;) Otyła ma jedynie takie prawo ;)

Jako założycielka wątku czy osoba krytykowana?:P Ja bym chciała abyśmy mogły sobie spokojnie kontynuować odchudzanie . Ferdydurka jaknajbardziej jest odbiorczynią postulatu odnotowanego w temacie topiku , wiec.. to jest jej topik :) wysłuchałyśmy Twojej opinii. nie zgadzamy się z nią wiec chyba możesz juz nas zostawić.

Dobrze, ze chociaż Tobie otyła przysługuje to zacne prawo wyproszenia pana doktora :P

Hehe, z tym prawem to zarty, ale widze, ze potraktowane serio ;) A tak zawsze macie, ze jesli sie z kims nie zgadzacie to jak najszybciej pozbywacie sie tej osoby, mimo tego, ze ma racje? :P

Zmykam już. Mam nadzieje, ze jutro bedzie nas więcej. Pa

hehe no troche mnie to zaskoczyło . ale niech będzie:) Jak tam trzymasz się? ja chyba będę szła się pouczyć , wyłącze kompa, tylko zżarło mi czas to debatowanie z doktorem , no ale wciągłam się. Chyba będziemy w drobnym gronie ale to chyba nie problem , grunt by się dobrze rozmawiało i .. odniosło pozytywny skutek na wadze:)

ja sie Ciebie szybko pozbyłam ? zabrałeś mi jakieś 4 godziny na te debaty (znaczy sama sie wciagnełam) . i chyba juz chwile temu oboje sie zgodzilismy ze to juz koniec tej wymiany sprzecznych zdań bo.. no temat się chyba wyczerpał . :P tylko chodzi o to ze te dyskusje mijają sie z celem tego tematu. ja musze isc sie pouczyc (nie , nie ćwiczyć. to zrobiłam rano i około południa:) )

Ja juz Was meczyl nie bede, dzisiejsza aktywnosc to odstepstwo od reguly ;) Moza za kilka miesiecy ... i mam nadzieje, ze stopki zmaleja ;)

trzymamy za słowo . wpadnij (kiedyś) koniecznie:) :P

Ja już wpisuje pierwsze zmiany w stopce. no i witam Was w nowy dzień:)

Cześć ;) Jest taka wspaniała pogoda, że od razu mam podwójny zapał do odchudzania ;) Nie mam pomysłu na obiad, ale chyba zrobie sobie warzywa na patelnie. Dawno nie jadłam. Chyba odchudzamy sie tutaj tylko we dwie.

Ojej ale ja dzisiaj zamulona jestem, ale pogoda śliczna :) na śniadanko zjadłam płatki fitness z mlekiem na drugie : jabłuszko malusie na obiad: poomidorowa z ryżem :d a na kolacje zjem activię więcej nie dam rady w taką pogodę nie da się jeść ;p