Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anka tulipanka

BRAK MI ROZWAGI..............W GUBIENIU NADWAGI

Polecane posty

Brak ,brak ale od 1.04.mam zamiar wytoczyć moim kochanym krągłościom wojnę .Albo ja albo one. Anka tulipanka - do ranka i w bój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxi :)! A w jaki sposob Ty tak pieknie schudlas??????????? Pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje piękne ,krągłe ciało w nocy się zbuntowało.Wczoraj się dowiedziało że go będzie codziennie ubywało.Spać z wrażenia nie chciało.Oj w tyłek mi dało .Całą noc nie spałam choć tego bardzo chciałam .W rezultacie podkrążone oczy i wogóle czuję się do niczego .Mam nadzieję że dzisiaj to odeśpię.Wczoraj obejżałam taniec z gwiazdami ,nowy serial po nim ,potem pół godzinki miłości z mężem i nic ............,,,,,,,,,,,,,,,,,do rana nic. Rano stanęłam na wadze.Ta jęknęła ,stęknęła i pokazała 76 kg ,po przecinku mnie nie interesuje.Ratuuuuuuuuuuuuuuuuuuunku zawołałam, ale w próżnię.Jadłaś kochana dużo za dużo i do kogo teraz pretensja ? Mija wina odpowiedziałam ,moja bardzo wielka wina i tu dieta się zaczyna.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Narazie nie jem nic ,bo mi się nie chce .Po południu może jakiś soczek obrócę ale jeszcze nie wiem .Ważenie codziennie ,codziennie niezmiennie.Na ile mam schudnąć ,nie wiem .Tyle bym się luksusowo poczuła w nowej skórze. Planów jaka ma to być dieta ,nie mam .Sama dojdę do wszystkiego. Może i ktoś mi coś podpowie. Roxi jak ty schudłaś ????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Władca snów ,znów odmówił mi swoich przytulnych ramion.Kolejna nieprzespana noc za mną.Skąd takie problemy ? Dlaczego Morfeusz nie chce mnie przygarnąć ? Oj nieładnie , nieładnie. Słoneczko nieśmiało wychodzi zza chmur.Zapowiada się piękny ,jasny i ciepły dzień.Mój maleńki synuś ,leniwie acz rozkosznie przeciąga swoje ciałko.Uśmiecha się , jak przyjemnie jest patrzeć na uśmiechnięte dziecko .Wezmę go na spacer ,niech patrzy , jaki piękny jest świat. Wczoraj piłam tylko wodę do 16 a potem jeszcze 1 litr soku pomarańczowego.Zeszło ze mnie przez całą dobę aż 4 kg zbędnej wody.Od razu mi lżej .Dzisiaj popijam soczek bananowy a w razie zwiększonego apetytu mam zapas pieczywa chrupkiego.Do wieczora zleci. Wieczorem bara bara z mężusiem ,jakiś filmik i znowu do rana .Z każdym dniem będę lżejsza ,z pączusia przeobrażę się w ciacho ,choć mój kochany twierdzi że z krągłościami jestem ciacho.Ja jednak czuję dyskomfort z nadmiernym balastem i zamierzam się go pozbyć . A wszystkim co tu zajrzą życzę miłego dnia ......pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo przeciwności losu ,pozytywnie myślę .Chcę kochać siebie i chcę kochać życie.Moim priorytetem jest żyć a nie odchudzać się.Jestem tu i teraz ,ważne jest dziś a jutro też będzie dziś ale dopiero jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś dzień należyty jest papierzowi.W końcu to trzecia rocznica śmierci.Zapaliłam 2 wieczki ,w dwóch oknach w domu ,by upamiętnić ten bardzo smutny dzień.Wracając pamięcią do tamtego dnia (dnia śmierci) ,były to niepowtarzalne chwile ,gdzie raz ludzie z całego świata czuli miłość , jedność i braterstwo .To wszystko już dawno minęło ,życie idzie już własnym torem.Wszyscy zapomnieli o składanych wtedy deklaracjach.No ale dość o smutnych rzeczach. Mam znowu kilogram mniej.Jest to pozytywne.Dzisiaj popijam sobie maślankę ,bo uwielbiam - truskawkową i brzoskwiniową z Biedronki. Pomału ,pomału i będę ciachem. A dla wszystkich zbłąkanych dusz :dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Aniu, ja chcialabym od jutra wystartowac, też najpierw myslałam o oczyszczaniu a mianowicie sok bananowy + woda minerALNA NIEGAZOWANA, musze żoładek skurczyc a póxniej przerzuci się na MŻ, mam juz dosc teg wypchanego brzucha i tłuszczu w wewnetrznej stronie ud. Ponadto cwiczenia choc 25 minut dziennie i co drugi, trzeci dzien jogging. Mam 171 cm i 69 kg:Oprzez 3 tyg pzytyło mi sie 3 kg:O, zajadałam stresy w pracy i odrzucenie faceta i tak o to skonczyłam...:O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka tulppanka
NOWE Życie ..............................piękny i budujący na przyszłość pseudonim.Ja to czuję że to nowe życie , wreszcie się na ciebie otworzy i pokarze że można być szczęśliwym bez zajadania stresów. Jedzenie nie rozwiązuje żadnych , bodaj najmniejszych problemów.Gdy jesz , to tylko złudne chwilowe zapomnienie o problemach ale potem ..............................................twoja rozpacz narasta , w dwójnasób ,a problemy ? NIE ZNIKAJĄ !!!!!!!!!!!!!, a dochodzą jeszcze wyrzuty sumienia a te skolei nakręcaję by dalej jeść.Jednym słowem - błędne koło. Nie chcę ci sugerować ,że odchudzanie masz zaczynać od jutra .Taką decyzję życiową musisz podjąć SAMA , nie pod wpływem kogoś ,tylko wtedy ma to sens wytrwania w postanowieniu. Nie zamartwiaj się na zapas , życie przed tobą .Stresów w pracy nie zajadaj .Pomyśl sobie ,czy jakakolwiek firma , czy szef jest wart tego , byś była zfrustrowana i nieszczęśliwa z tego powodu , a wciąż przybywające kilogramy dobiją cię ostatecznie. Jedno jest pewne , idzie wiosna ,czas na zmiany.Co do faceta który cię odrzucił - nie daj mu tej satysfakcji że cierpisz .Nie warto .Skoro odszedł ,NIE BYŁ CIEBIE WART. Uśmiechaj się do ludzi ,bądz życzliwa.Nie traktuj odchudzania jako jedynego sensu życia ,będziesz chudła nawet nie wiesz kiedy.A pewnego słonecznego dnia , stanie na twojej drodze ON -i będziesz wiedziała od razu że to ten jeden jedyny - czego ci z całego serca życzę. Pisz do mnie o wszystkim ,bo życie to nie tylko odchudzanie.Cieszę się że do mnie zechciałaśnapisać. A teraz się pochwalę : mam 5 kg mniej ......................a będzie jeszcze mniej. Głowa do góry ,pozdrawiam cieplutko i serdecznie.DOBRANOC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowe życie nie pisz tak ,że tak oto skończyłaś.NIgdy nie mów żle o sobie .NIGDY.Jesteś wspaniała i tak masz o sobie myśleć.Zawsze dobrze i zawsz pozytywnie O.K. ? Obiecaj mi to .I jeszcze jedno : jak najczęściej uśmiechaj się do ludzi .CO zasiejesz to zbierzesz.No zmykam spać.Śpij spokojnie .......................................a rano przywita cię słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak schudłaś w 3 dni 5 kg
anko tulipanko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak schudłaś w 3 dni 5 kg
i ile masz wzrostu. Ja tez planuję dietę i chcę zejść z 75kg do 56 kg rzy 175 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszych dniach diety to nie jest jako takie chudnięcie.Schodzi tylko nadmiar wody z organizmu , wody która jednak powoduje tycie.Dopiero potem gdy będę dalej konsekwentnie trzymała się swoich rygorystycznych zasad ,wtedy zacznie ze mnie schodzić tłuszczyk. I tak włanie będzie , bo ja bardzo tego chcę. Dzisiaj kupię 5 serków waniliowych i tak , co 3 godziny będę zjadała jeden serek.Codziennie będę sobie planowała coś innego , żeby mi się za szybko nie znudziło.Tak lubię i koniec. Teraz biorę się za życie codzienne .Dziecko do szkoły ,zakupy.Słonka jak na razie nie ma ,ale myślę że chociaż na chwilę wyjdzie .Wszak słońce to życie i cieszę się każdym jego promykiem. Orfeusz wreszcie przyjął mnie wreszcie w swoje ramiona ,wyspałam się i to do tego stopnia ,że w nocy do dziecka wstawał mąż , bo ja najzwyczajniej w świecie nie słyszałam. Jestem już ,po prysznicu ,pachnąca ,z pełnym acz skromnym makijażem i ZACZYNAM MIŁO DZIEŃ czego i wam życzę .MIłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na razie dzisiaj to same niepowodzenia.W kilku sprawach na dzień dzisiejszy , usłyszałam NIE .Jednak instytucje jeszcze nie wiedzą z kim mają do czynienia.Ja się tak łatwo nie poddaję.Wyrzucą mnie jednymi drzwiami , wejdę drugimi.A moje musi być na wierzchu.Dam sobie i tym razem radę. Plus dzisiejszego dnia , też jest a raczej jest ich setki.Kilogram od wczoraj mniej ,słoneczko , kochany mąż który wziął niunia na spacer ,jesteśmy zdrowi itd.Trzeba się skupiać na plusach a nie na minusach.Resztę spraw ,samo się wyjaśni i jestem święcie przekonana że na dobre. Za godzinkę wpadnie koleżanka na kawę ,trochę się rozerwiemy. A jeśli ktoś chce ze mną porozmawiać przy symbolicznej kawie - to zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka była ,poklachałyśmy ile wlezie.Ona też jest słusznych rozmiarów , ale ma to gdzieś .Zero kompleksów. Dzisiaj podjadam sobie kaszkę mannę o smaku bananowym .Co 3 godziny ,jedną małą porcję .Razem około 1000kcl. Morał z tego taki , jem to co lubię i chudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile masz wzrostu i ile lat liryczna kobieto?? i jak ty to robisz ze w pare dni gubisz 4 kg?! heh..nieźle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady marika - na chudnięcie najlepiej jeść jak ptaszek.Skupiać się na życiu a nie na jedzeniu.Jedzenie jest i wrogiem i przyjacielem w zależności od sytuacji.Pozdrawiam cię serdecznie , a jeżeli możesz , zajrzyj tu czasami . Mam już - 6 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam sobie dzisiaj wystrzałową bieliznę sexi ,oraz farbę do włosów .Jutro wieczorem mój mąż oszaleje na moim punkcie , a baraszkować będziemy chyba do samego rana .Będzie przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się tutaj wyżalić , żeby mi chociaż troszeczkę ulżyło. Wczoraj mój mężuś , pojechał sobie po południu na ryby .Wziął komórkę .Wrócił sobie wczesnym wieczorkiem , oświadczając mi , że telefon mu ukradli.Zajęty był patrzeniem się w spławik , a nie widział co się za nim dzieje a telefon miał położony na plecaku , żeby w razie dzwonienia słyszeć .Przewinęło się dwóch smyków i po komórce .Wprawdzie nie był nowy , bo miał 2 lata , ale jednak szko da.Tym bardziej , że 3 dni przed ,doładowałam go kartą za 50 zł. Oj oberwało się mężowi , a ja zostałam bez telefonu. Dzisiaj sobota ,plan ; 5 budyni słodki kubek , zjadany co 3 godziny. Jest to bezstresowe odchudzanie i bez głodawania.A rezultaty ? Jak najbardziej .MIŁEGO DNIA..........................i rozkosznego , namiętnego wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem silna .....................i wszystko co sobie zaplanuję - ZREALIZUJĘ i wszystkim odchudzającym się tego życzę ...........do lata to będziemy takie ciacha , że nie oprze się nam żeden amator słodkości , no nie ~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge
Ile Ty masz lat? :O Bo chyba 10 :O a przynajmniej tak sie zachowujesz...zenua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×