dziennik odchudzania - start 1 kwietnia

Cześć dziewczyny.Chyba racje ma Monisia,że Meridia nie pomoże .Tak czy siak trzeba nam dużo silnej woli,wzajemnego wsparcia i wiary.Ja od dojrzewania mam nadwagę , same kości grube, mocne, biust rozmiar D i co rusz sie odchudzam. Wiem,ze można najtrudniej jest utrzymac wynik, bo np. zima długie wieczory.zimno, ciemno , depresje no więc moż ecoś na pocieszenie. A my musimy pocieszać sie inaczej niz czymś słodkim, czasem ktos życzliwy jest lepszy od czekoladki.Tylko moja przyajciółka wyjechała, koleżanki szczupłe, nie mam nawet z kim iść na szybki spacer. Ale po wejściu na to forum wiem,że nie jestem sama i juz mi rażniej. W górę serca jest cieplej widniej wiec na dworek po południu i myślmy o czyms innym niż jedzenie np o wakacjach.Pozdrawiam

Hej Dziewczyny;).I kolejny dzień odchudzania za nami:).Tez dzisiejszy nie zapowiada sie ładnie:\\, szaro, buro i pada:). Ja dziś już po kawce.Na obiad marchew, jajko i serek naturalny.A na kolacje pyszności-->mój ulubiony dzień w tej diecie czyli sałatka owocowa:).Mniam mniam,Nie mogę doczekać się kolacji:).NA wadze od poniedziałku 2,3 kg w dół.A to dopiero 4 dzien.I możecie mi mówić, że to sama woda.Z własnego dośw wiem, że nie:). No i od poniedziałku chora jestem.JAkieś grypsko mnie wzieło.Wiec oprócz kopenhaskiego jedzenia faszeruje sie różnymi tabletkami:).Ale już coraz lepiej.Miłego dnia z dużym samozaparciem:).

Hej ! Ja tez juz w prayc. z rana jadłam mleko z otrebami przennymi. ohyda!! ale cóż najadłam sie i to najwazniejsze. od rana woda z sokiem z cytryny zeby smak miala figurella z biedronki:) i jabłka:) nie mam wagi wiec sie ie waże i moze to ilepiejjak cos ubedzie to poczuje;) powodzonka i miłego dnia dziewuszki:)

Cześć dziewczyny ;) moja spowiedź za przedwczoraj: 2 jabłka, 5 marchewek surowych, 1l. soku porzeczkowego, 1/2 serka camembert + troche sałaty solo , 2 kawy z cykorii czarne, gorzkie wiadomo/choć taka właśnie najbardziej lubie ;) wczoraj za to: 1 grapefruit 1/2 kiwi 6 marchewek gotowanych na parze, mały kawałek schabu bez tłuszczu 5 pyz z mięskiem (naprawde malutkich) :( 2 szklanki soku grapefruitowego no i są efekty - 3 dni diety niełączenia (za wyjątkiem wpadki pyzowej :O , zero słodyczy, zero chleba - czuję się ogólnie mówiąc luźniej no i poprawiła mi sie zdecydowanie przemiana materii. co wrzucam - przelatuje jak błyskawica :D

witamja tez juz w pracy 3 dzien kopenhaskiej zaczynam:) i narazie jesm wg planu na obiad dzisiaj zabrałam planowo gotowany szpinak, pomidora i owoc:) dziisaj dzien duzej wyzerki

ja to "chce byc chudzsza":)

postanowiłam tez wzmocnić sobie motywację ;) poszłam do sklepu z bielizną.... i kupiłam coś czarnego ;) i te wstążki satynowe!!! (rany , mam makabryczny celulit :( ) koniec z nim!!!!!!!!!!!! jeszcze troche pociagnę dietę solo, ale potem się biorę za ćwiczenia, dokładnie za jakiś tydzień jak wrócę z roboty z wyjazdu.... muszę w tym czarnym wyglądać bosko! :D to mój plan!

serdecznie witam was dziewczyny! :) do autorki: Kasiu nie rezygnuj ze wszystkiego - potem to bedzie efekt jojo. jestem mloda, ale mam wiele ksiazek o dietach itd, o zdrowym trybie zycia, duzo czytam. najwazniejsze jest, by nie zmieniac radykalnie stylu zycia. trzeba tio robic malymi krokami by nie bylo efektu jojo. ogranicz slodycze, ale nie glodz sie! ja postanowilam nie jesc slodkiego (ale jesm 1 czekoladke dziennie zeby potem sie nie rzucic, mam ochote to jem ale malo!) jak jakies spotkanie czy cos to kilka ciastek tez zjem, czemu nie. jak malo to nie zaszkodzi. nie glodz sie, po prostu jedz mniej. jak masz na cos ochote to zjedz ale odrobine, zeby nie napadl cie kiedys wilczy glod! powodzenia zycze i wytrwalosci :)

nie jest tak, ze od razu poprawila ci sie przemiana materii - po prostu to, co jesz ma duzo blonnika, a wiec weglowodanow nieprzyswajalnych. uwierz mi, ze owoce nie sa najlepszym rozwiazaniem - mają dużo cukrów. np 1 jakis owoc ma tyle curku co cukierek. zrezygnuj z chleba, slodyczy, ziemniakow i gwarantuje, ze efekty będą! schabowy nie jest niczym złym!

ja mam wiekszy problem bo zostalam w domu bez pieniedzy, prawie na caly dzien i nie ma co jesc, chyba chleb bede musiala wcinac albo frytki smazyc :P

Do kasiakasia, A przez ile chcesz stosować taką dietę?Myśle ze można ja nazwać warzywno-owocowa

witam ponownie Towarzyszki niedoli.Ja do kawy zjadłam banana 9Może będę latać jak Adaś M) Mam doła więc próbuję poprawić sobie humor przed kompem. A potem idę na szybki spacer, wieczór rower ale plany...Jakieś przyjemności - nie przewiduję, wręcz przeciwnie idę z córą po wyniki ciekawe co wyszło. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

witam was :) kilka dni mnie nie bylo... byc moze niektore z was mnie jeszcze pamietaja... ja tez caly czas na diecie i wlasciwie glodna... nie chodzi o to, ze sie jakos glodze- chyba, ze mowa o wieczorach- to tak owszem klade sie straaaasznie glodna spac... ale ogolnie... nie moge pochlaniac juz takich porcji jak kiedys i to dlatego jestem wciaz glodna... nie dlatego, ze nic nie jem... dzis na przyklad zjadlam na sniadanie bulke z powidlami i nadal jestem glodna :( i wiecie co jest najgorsze?? ze wieczorem szykuje mi sie wyjscie... eeech... i co?? am nie wypic jednego piwka?? a z drugiej strony nie po to sie mecze na silowni, zeby teraz to zawalic :( pozdrawiam was i zycze duzo wytrwalosci na dzisiejszy dzien :)

deggialka! mozesz zamowic male piwo, albo duze i wypic polowe, dla niepoznaki! [rozumiem, ze znajomi nie wiedza o twojej diecie i dlatego masz problem co robic?] albo kup wode mineralna bo powiedz ze potem musisz gdzies jechac (jesli masz prawko) albo powiedz ze jestes strasznie nazarta i nic nei wezmiesz do ust.. wymysl cos! ja bym po prostu wypila - raz na jakis czas nie zaszkodzi ! a jedna bulka na sniadanie to jest malo, ja np zjadlam juz kanapke i parowke, czekoladke i chyba zaraz znow cos pojde zjesc bo czuje sie glodna. jak jetes glodna to jedz, byle nie za duzo. burczenier w brzuchu jest zle ! :) ale gratuluje silnej woli

no dziewczyny, jak tam u was? cisza tu jakbyscie jadly hihihi pozdrawiam!

ja własnie jadłam i teraz skupiam sie zeby niezwrócic:( ten wstretny szpinak i pomidor ble

heh szpinak.. podziwiam! musisz byc zdeterminowana :) ja tez chce schudanc ale na radykalne zmiany sie nie decyduje.. wlasni wcinam kanapeczke z szynka i pomidorkiem - jedną, bo cekam az mama wroci z pracy z zakupami :P - nic innego w lodowce nie mam :P

hehe no cos z tym piwkiem wymysle... jestem z siebie dumna bo bylam na silowni i spalilam 850 kcal ;)

no proszę! zazdroszcze ;-D

;] Powodzenia dziewczyny,trzymam kciuki :)

Mnie tutaj tez troche nie bylo. Wczoraj jak wrocilam z pracy myslalam ze pochlone cala lodowke ale zrobilam sobie kotlety sojowe i smakowaly mi jak te prawdziwe :P dzisiaj jestem po 3 dniu w nowej pracy mam dosc!!! Na sniadanie zjadlam kanapke z szynka, ogorkiem i salata, potem na 2 sniadanie gruszke, a przed chwila salatke z pomidora szczypiorku salaty lodowej plus wczorajsze kotlety sojowe. Dziewczyny z pracy smieja sie ze ja tak zdrowo sie odzywiam :P i ze nie pije ani kawy ani cherbaty, tylko ta woda i woda.. Jakbym siedziala w domu to bym pila wiecej wody.. teraz siedze po obiadku popijajac kafke i zaraz lece do nastepnej roboty :D I mam zamiar napic sie dzisiaj odrobine alkoholu bo juz nie moge przez ta robote, musze sie odprezyc :P Trzymajcie sie mocno i nie glodzcie, pijcie duzo wody to tez hamuje apetyt :*

trzymam sie i wcinam kolacje - sałatka z sałaty szynki jajka:) jutro 4 dzien iii twarozek, sałatka owocowa:) a wiecie kiedys miałą z innej stronki kopenhaska i tam niebyło sałatki owocwej tylko puszka owoców w kompocie a wy jak macie?

I znowu jestem pierwsza z rana;).Dziś już po marchewce(wiec zgodnie z tym o co pytalam kilka wpisów temu i w zw z tym co ktoś mi odpowiedział powinnam być pomaranczowa:) ). Ale odpadam dziewczyny.TZn nie z odchudzania tylko z kopenhaskiej.Dzis ostatni dzień.Bo już \"zwracać\" mi sie chce jak to jem. Miłego dnia

hej a ja jak zwykle 2:) nie wiem jakie efekty u mnie bo jak juz wspominalam nie posiadam wagi ale spodnie luzniejsze:) czy li jest dobrze;)oozdrowionka dla wszystkich. i trzymajcie sie tam gdzies w swiecie i żadnych czekolad :P:p

no to 4 dzien zaczety zobaczymy co bedzie dalej

A u mnie nic nie widac, nie widze zeby spodnie byly luzniejsze, a wagi nie mam.. Oczywiscie nie zniechecam sie i dalej bede sie zdrowo odzywiac!!! Wczoraj coprawda troche popilam ale mialam impreze firmowa i na trzezwo bym tam nie wytrzymala :P Teraz zmykam do szkoly.

Dziś ktoś mnie wyprzedził;).Ale powiem szczerze z myślą, że będę ostatnia;).Czyżby odsypianie całego tygodnia:).

Co Wy wszyscy z głodu umarliście ???

jak uwas dziewczynki? ja trzymam sie dzielnie:) 6 dzien zaczety:) efekty - brzuszek coraz mniej wystaje

wlasnie dziewczyny, co tu taka cisza? jak efekty? ja juz mam dosc, czekoladki w domu, jedzenia duzo a musze sie pilnowac :( co dopiero to by bylo, gdybym byla na takiej rygorystycznej diecie jak wiele z was... łoo! pozdrawiam i piszcie, jak leci :)