Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dz ia ra

jakoś nie tak

Polecane posty

Gość dz ia ra

byłem chrzestnym czyli jestem już do końca życia...no i dobrze ale takie to stylistycznie weselne było...wszyscy poparowani...jacyś tacy zamożni...w słowa i przedmioty nie o to jednak chodzi... zmęczony przyjechałem...i rozbity...i łaź teraz do tej marnej roboty (chociaż dzisiaj całkiem dobrze było)... jednak znów czuje narastający bezsens wszystkiego buu...nie mam dziewczyny...jakbym miał to też bym nie umiał odnaleźć się w takiej sytuacji...nie ma się umiejętności socjalizacji siedzię jak kompletny debil przy tym kompie...wada wzroku wzrasta... niewaznie że nie mam gdzie i po co iść...jednak powinienem spędzać czas jakoś bardziej napowietrznie...ale nie chce mi sie reanimować złoma na pedały...juz mnie to nie bawi...ani bujac sie bez celu i napotykać widoki cudzego szczęścia nie umiem załatwić sobie...ani siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekst stulecia
a tobie co sie stalo? jo zem tyz chrzestna do konca zycia i z tego powodu nie rozpavzam:( puk puk kto tam? milosc wypierdalaj usmiechnij sie jutro mozna sie zabawic kosztem innych. mna sie zabawil moj kum przed chcrztem😠 ale juz mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekst stulecia
no i gzdie ten usmiech:D :D:D:D:D:D zarazam smiechem, oby tylko moja glupota ciebie ominela:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekst stulecia
kobieta z kompa? nie wyskoczy:D cheba ze....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dz ia ra
sześć razy rzucałem pracę...i nigdy nie było jakoś lepiej cieszę się że jestem chrzestnym...natomiast nie cieszę się z mojje reakcji mózgowej na całą otoczkę z dupy masz stopkę...taki to ja byłem od dziecka...a gówno a nie dojrzały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stopki sie czyta ze zrozumieniem.Prace mozna zmieniać i 10 razy,byleby tylko byc zadowolonym.A co jest złego w otoczce Chrztu?To swieto dla dziecka nie Twoje. Lęk przed czyimiś sądami---to znaczy ze chyba już czs Dziara patrzeć realistycznie na świat. A Ty to jesteś pesymista a nie realista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o so hozi
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzon Stont
To przynajmniej zosatn bogatym samotnikiem, lepiej to niz biedulkiem. A jak zgromadzisz 6 cyfr na koncie to od razu polepszy sie Tobie samopoczucie i chec do zycia, no i kobietki beda jakos bardziej w zasiegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dz ia ra
pewnie że można i 10...ale nie w ciągu dwóch lat jasne że święto dziecka...fajnie że ogarnia zbiegowiska publiczne i że mogło sobie wybrać wiarę rzygam realizmem...jeżeli to co widze i czuje jest realne...ale ja wiem że jestem pesymistą...czyli że niby widzę to w gorszej domianie...to jest szansa że takie nie jest...ale jeżeli realnie takie jest...tomożna okreslać czas zejścia...no ale przecież takie nie jest...skoro nie jestem realistą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhehdhe
Czy kogoś jeszcze nie zdenerwowała Samica ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok czyli jesteś pesymistycznym realistą?wiesz jak ja Cie widzę jako Realiste wyrażającego swój Optymizm w Pesymistyczny sposób.:O Jeśli zmieniasz prace tzn ze nie masz problemów z jej znalezieniem(nutka optymistycznego akcentu) Zastanawiasz sie nad sobą czyli coś tam bys chciał zmienić ale nie możesz ,bo nie pozwala Ci na to realizm(lub nutka pesymizmu) \'\'nie chce mi sie reanimować złoma na pedały...juz mnie to nie bawi...ani bujając sie bez celu i napotykać widoki cudzego szczęścia\'\'---to jest dla mnie lenistwo przykryte pesymizmem lub realizmem.W Twoim wykonaniu wszystko kończy sie na jednym po mam to robic jak to jest bez sensu:O Wiec nie wiem gdzie konczy sie Twój realizm,a gdzie zaczyna pesymizm???? --Nie rozumiem facetów wiec pewnie dlatego ich denerwuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dz ia ra
nie denerwujesz mnie poza tym jakoś nie jestem klasycznym przedstawicielem ani swoeje płci ani przeciwnej...w ogóle gatunku z tym zmienianiem pracy to tak ładnie teraz przedstawiam...było zawsze trudno znaleźć...ale i trudno potem wytrzymac już w pracy...czasem ze względu na pracę...a czasem tylko ze względu na mnie samego...podejścia czy jak to nazwać...dłużej szukałem każdej z tych prac...niż w nich potem przebywałem teraz jestem początkujacym urzędasem więc nie warto wspominać...wcześniej zapierdalałem w różnych magazynach albo jako fizyczny albo umysłowy...za trochę...a może i sporo więcej niż teraz...ale nie leżało mi to wcale...właściwie to mi życie nie leży...rzucałem pracę...bo i tak miałem się unicestwić...więc nie muszę już jej mieć...bo ona się nawet przyczynia i nigdy nie będzie moim sensem życia...ale jak widać nic takiego nie wykonałem...więc teraz nawet jak wewnętrznie się szarpię...to staram się tego nie przekładać na realne decyzje co do jednego masz rację...wszystko to co robiłem...robię...i czego nigdy nie robiłem...zasadniczo uważam że jest bezsensowne...i nie chodzi tylko o pracę jeszcze inaczej...pewne sprawy przy braku innych...są bezsensu...jakoś tam mam że wszystko albo nic...albo mi się tylko tak wydaje za duzo już napisałem...nie są to ważne sprawy...no może dla mnie są...ale trucie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×