Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płaski brzuszek to jest to

Moja dziewczyna nie chce sie odchudzać - co mam zrobić ?

Polecane posty

boshh :o "to wszystko bzdury" - o ciąży, starzeniu itd już było zadaj sobie trud przejrzenia wątku Amant - miesiąc 1000 pompek dziennie i byś miał przerąbane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 100 procentowe
jak można tak przytyć :O ja w czasie 4-letniego związku (jestem jej równiesniczką) przytyłam 3-4 kg na zasadzie - zimą przybywa, latem ubywa.... waga wciąż ta sama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wszystko bzdury
wszystko już było! Tu nie ma nowych tematów, tu jest wszystko w kółko to samo...i nie podniecaj się tak Samantho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie widać kto tu się podnieca ;) Amant - ale ty byś miał przerąbane jakby jej mięsnie urosły i siły przybyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z Wroclawia
Hmmmm powiedzmy sobie szczerze bardzo czesto my faceci jestesmy wzrokowcami. Owszem bardzo wazny jest charakter, usposobienie partnera ale wyglad tez jest wazny. Jesli Twoja kobieta przestaje Ci sie podobac, przestaje Cie fizycznie pociagac, przestaje Cie podniecac to ... nie wygrasz z tym. Wczesniej czy pozniej przelecisz szczupla kolezanke. Nie jestescie malzenstwem nie masz zobowiazan zastanow sie dobrze co robic dalej SWOJEJ NATURY NIE OSZUKASZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
milena_ => jak najbardziej do twojej. Ciekawe co jeszcze można problemami usprawiedliwić? Napierdalanie własnej kobiety? Alkoholizm? Permanentne bezrobocie? Nie wierzę w takie bzdury. Zresztą ruch jest dobry nie tylko na kondycję psychiczną, ale i fizyczną. Ale wiadomo lepiej tłumaczyć się szerokim spektrum powodów: od trudnego dzieciństwa po burzę słoneczną. Masz rację. Nie znam życia. Pewna mądra ma na to monopol :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_
apostoł, miałam na myśli, że czasami sytuacja nie jest tak oczywista jakby sie wydawało, obiektywnie można oceniać, ale nie wiadomo jakie czynniki mają w tym wszystkim udział na codzień. nie stwierdziłam w 100% że u tej dziewczyny może być jakieś drugie dno, tylko wskazałam, że czasami jest druga strona medalu, o której ani my ani nawet sam autor może nie wiedzieć. Nie wszystko jest albo białe albo czarne. My mozemy wnioskować tylko z tego co autor napisał. W moim przypadku jest kompulsywne objadanie się + nerwica, tak jak mówłam przytyłam (w sumie) ponad 20kg. Ciągle myślę o schudnięciu, ale uwierz, że to mnie przerasta. Teraz podjęłam kolejną próbę i mam nadzieję, że się uda, ale musiałam dojrzeć do tej decyzji. Pojęcie "eating disorders" nie boli, ale może ludzie jeszcze mało o tym wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pojęcie \"eating disorders\" nie boli, ale może ludzie jeszcze mało o tym wiedzą\" Amerykanie wprowadzają różnorakie terminy pomagające trwać ludziom w ciepłym błogostanie swej otyłości. Jesli mam być szczery, to w promilach mozna policzyć osoby otyłe, które stwierdzą, że żrą jak głupi i że są po prostu leniwi... reszta oczywiscie jest chora... zazwyczaj na choroby natury, nazwijmy to ogolnie, mentalnej - bo ich w żaden sposob zdiagnozować sie jednoznacznie nie da i można latami leczyć sie na bardzo groźne przypadłości, wymyślać fajne nazwy - \"napychantus żołądkus nieograniczonus\" albo \"nienawidzus ćwiczenius\" ewentualnie \"wpierdalantus wszystkus co słodkus\"... To oczywiste - kazdy brak silnej woli oraz patologiczne wręcz lenistwo da sie uzasadnić psychologicznie... Na dodatek mamy katastrofe z Czarnobylu, Al-Kaide, kwaśne deszcze, plamy na słońcu, wojnę 30 letnią i bitwe po Lippanami - powodów otyłości jest cała masa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
tak czy siak. twoja dziewczyna jest niezaleznym bytem. ma prawo wygladac tak jak sie jej podoba. nie mamy prawa miec oczekiwan wzgledem drugiego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie mamy prawa miec oczekiwan wzgledem drugiego czlowieka" że co? :D to spoko, autorze - Twoja laska nie ma prawa oczekiwac, ze nie przelecisz jakiejs laseczki na boku - luzzz Ps związek to wlasnie ograniczenie naszej niezaleznosci w ramach ogolnie przyjętych zasad morlanosci i lojalnosci oraz osobistej "umowy" miedzy dwojgiem ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a\'propos zachowań kompulsywnych : seryjni mordercy też nie potrafią zapanować nad popędami, bo mieli trudne dzieciństwo... a a\'propos wyglądania jak się chce: oczywiście, ona ma prawo tyć, a on ma prawo jej nie chcieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z otyłością jest jak z nałogiem, zawsze zaczynasz od jutra odchudzać się/rzucać palenie/picie/narkotyki. I powodów usprawiedliwiających jest zawsze 1000. Otyłość rodzi się w mózgu. Masz silna wolę/motywację schudniesz. Czasem wchodzą czynniki chorobowe.. czasem. Ale moż to tez obejść. Mam znajomą która na skutek źle leczonego zapalenia płuc straciła płuco. Leki, brak ruchu itp.. efekt? Otyłość. Jakieś 4 miesiące temu szlag ja trafił i zabrała sie za siebie. Schudła jakieś 15 kg.. i naprawde wyglada super. Da się? Da. Ja nie moge ćwiczyć więc latam na basen, stosuje dietę i wolno bo wolno ale chudnę (mimo leków:P). Ot i wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a\'propos zachowań kompulsywnych : seryjni mordercy też nie potrafią zapanować nad popędami, bo mieli trudne dzieciństwo... a a\'propos wyglądania jak się chce: oczywiście, ona ma prawo tyć, a on ma prawo jej nie chcieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seryjni mordercy też nie potrafią zapanowac nad popędami, bo mieli trudne dzieciństwo... a a\'propos niezależnego bytu: tak, dziewczyna ma prawo tyć, a jej chłopak ma prawo jej grubej nie chcieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
no wlasnie kyrrene to mialam na mysli nie powinnismy przyklejac sie do drugiego czlowieka i krzyczec mu do ucha swoich wymagan i oczekiwan nasze oczekiwania to nasza prywatna sprawa i nasz problem i nie powinnismy oczekiwac ze ktokolwiek sie do tego dostosuje dowod: zachowanie dziewczyny autora, ktory z "rozpaczy" zaklada topik na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, nie powinniśmy...ale przeczytaj dokładnie : on ją podobno kocha, natomiast nie jest to miłość bezwarunkowa (o tym też tu już było) i chcialby, żeby z powrotem była tą śliczną, zgrabną dziewczyną, którą pokochał, nie chce wymieniać jej na inny model, tylko chce, żeby wróciła do poprzedniego stanu. To mniej więcej tak, jak ze strajkującymi górnikami itd. : nie chcą zmieniać pracy na inną z różnych powodów (chociaż może gdzie indziej zarobiliby lepiej), natomiast w tejże pracy chcą normalnie zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
a co do zlosliwca komiczne tak-kobieta nie ma prawa oczekiwac ze facet nie przeleci laseczki na boku. jakie mamy prawo sadzic ze ktos okaze sie moralny uczciwy czy lojalny? jesli wiazemy sie z kims liczac na to, to nasz problem nie jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
kyyrene-nadal uwazam -jego problem. kocha JA? ONA jest gruba (czy tam grubsza) facet nie liznal logiki zdaje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem...ja oczekuję od moich mężczyzn, że będą mi wierni (i jeszcze paru innych rzeczy) , jednocześnie uważam, że też mają prawo mieć oczekiwania wobec mnie, to chyba oczywiste. Oczywiście problemem jest to, na ile obie strony mają ochotę spełniać te oczekiwania partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
a. zadna milosc nie jest bezwarunkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
kyyrene. to ze oczekujesz to inna sprawa. nie pisze ze nie nalezy oczekiwac . pisze jedynie, zeto problem osoby formulujacej oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poza tym, wszelkie problemy roztsząsane na forum są de facto prywatnymi problemami załozycieli tematów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakies anarchistyczne teorie przedstawiasz krytykantko... nikt od niczego nie ma prawa oczekiwac... dziewczyna chce by autor z nią był... dlatego musi spelnic pewne warunki - i dlatego on ma proawo oczekiwac od niej szczuplosci, bo ona oczekuje ze bedzie z nią i bedzie jej wierny... coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
komiczne. nie uwazam tak. masz racje ze zwiazek to handel wymienny ale nie wszystko w szerokiej perspektywie nastawione jest na utrzymanie zwiazku. podstawa jest chyba jednak integralnosc czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgodziłabym się...jeżeli jest się samemu, to owszem, podstawą jest integralność, ale jeżeli jest się w związku, to chyba ów związek jest tworzeniem pewnej nowej jakości, to nie są dwa niezależene byty, tylko dwa zbiory z częścią wspólną i wypadałoby jednak trochę sie nagiąć do tych oczekiwań. Nie mowię o typowej dla wielu kobiet postawie : skoro ja go kocham i on mnie kocha, to przestanie być alkoholikiem, tylko właśnie o pozostawaniu mniej wiecej tą samą osobą, ktora partnera zafascynowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, że nie wszystko jest nastawione na utrzymanie związku ale tak kluczowy aspekt jak wygląd jest warunkiem sine qua non, który ona powinna spełnić pragnąć by facet jej nie zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×