Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cichutka...

Kilka dni temu stało się to co najgorszego może spotkać kobiete

Polecane posty

Gość Aparcik
a ja mam nadzieje jesli do mnie bylo skierowane to pytanie, to chodzilo mi o to, ze juz nie wazne czy kogos nabrała czy nie, tylko z takich rzeczy nie robi sie głupich zartów bo czasami przez takie gadanie sciaga sie na siebie samego nieszczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Nie zniknęłam, po prostu nie widze sensu dalszego pisania. Po co?! Żeby dawac Wam pożywke ze mnie?! Uważacie że bede pisac co czuje, czego sie boje, co sie dzieje w moim życiu, a wy bedziecie sie pastwic na mnie na wszelkie możliwe sposoby?! Nie dzięki, nie chce żeby jeszcze ktoś dołączył do szanownej grupy gnojenia mnie! Zakładajac ten topic miałam nadzieje że po prostu znajde wsparcie... Nieźle sie pomyliłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparcik
Moze faktycznie ma jakies problemy w domu, tak jak pisze, moze faktycznie brat jest naj...a ona szukała pocieszenia, zwrócenia na siebie uwagi poprzez wypisywanie takich rzeczy. Nie wiem... Wolałabym aby to było nieprawdą. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cichutkiej
autorko jest mi bardzo przykro :( na prawde nie wiem jak Ci pomoc :( nie przejmuj sie niektorymi glupimi wpisami 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparcik
nikt Cie tu nie gnoi? Pozatym z tego co przeczytałam, to znalazłas wsparcie, wiele osob probowało Cie namówic na telefon zaufania, wiele osob probowalo przekonac abyś napisała do nich maila. skorzystałas z tej pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do amanta
nie wchodź w temat,jeśli nie masz nic sensownego do napisania i nie prowokuj....a Ty cichutka,musisz coś zrobić z tym faktem ,bo bezczynność to jest przyzwolenie na dalsze niszczenie Ci życia...zastanawiam się tylko,dlaczego aż tak złe masz układy z rodzicami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparcik
no włąsnie, sama sobie odpowiedz na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie mnie wiec anonimowo
cichutka ...nie uogólniaj to po pierwsze , po drugie jeśli ktoś coś przeżył podobnego naprawdę bardzo bardzo trudno dać wiarę Twoim słowa . to mój ostatni wpis🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparcik
ja tez stad idę. przykre to wszystko jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Wiem że niektórzy z Was chca mi pomóc, ale wole dac sobie spokój, nie chce już więcej czytac JAKIE TO JA MAM POMYSLY :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evangeline
wiesz co mam pomysl, napisz matce list o tym, taki list zanies tez na policje Twoj koszmar MUSI sie skonczyc a to zwirze ukarane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evangeline
zwierze Twoj brat nie jest czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez pomyslalam o liscie
jak osoba powyzej, mysle ze to dobry pomysl, zlaszcza jesli, jak mowisz, przez gardlo by ci nie przeszlo powiedzenie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparcik
cichutka...z tego co przeczytałam, zanim zaczeto podejrzewac ze ten temat to sciema, wiele osob zdeklarowalo Ci sie pomoc, tak? Nie chciałas wtedy pomocy. Teraz gdy ktos zasugerował, że to prowokacja, ze to co piszesz nie klei się - wycofujesz się? Uwazam, ze gdybys miala "problem" szukałabys pomocy, gdziekolwiek i jak najszybciej i przyjełabys pomoc ludzi ktorzy chcieli Ci pomoc. To ze nie pozwalasz sobie pomoc daje wiele do myslenia, ze wlasnie "bawisz sie nami" tu na forum. Bo człowiek ktorego skrzywdzono, jak juz napisałam, szuka pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparcik
:( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgdfdhgfhjw
mowicie bzdury. nie kazda osoba skrzywdzona chce pomocy,rostrzasyweania tego co sie stalo...ja tez zostalam zgwalcona jak mialam 14 lat i nikomu o tym nie powiedzialam...chcialam jak najszybciej zapomniec nie chcialam zyc nie chcialam zeby ktos wypytywal jak to sie stalo itd..wiec jesli ktos nie wiem co czuje osoba zgwalcona nie zrozumie jej.a poza tym kazdy jest inny jedni chca pomocy inni chca zapomniec i nie chca zeby ktokolwiek sie dowiezial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja juz sama nie wiem głupieje przez Ciebie dziewczyno,nie moge sobie wyobrazic jak Ty cierpisz i ze jestem bezradna a naprawde chciałabym Ci pomóc.Jezeli chcesz to napisz maila do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie macie racji. Człowiek skrzywdzony czasem ucieka, zamyka sie w sobie, zaczyna widzieć wine w sobie, czasem godzi sie żeby to trwało bojąc sie wszystkiego, a najbardziej tego, ze reszta powie: to Twoja wina. Prowadzilam kiedyś sprawę 17latki z która ojciec współżył od 12 roku zycia. Wyszło przypadkiem. Dlaczego nie powiedziała? Bo sie bała, bo uważała ze wina jest w niej.. i tak trwała w koszmarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Szczerze mówiąc nie wiem co mam napisac. Zakładają temat nie szukałam pomocy, potrzebowałam sie po prostu wygadac, przeciez Wiekszośc z Was pojawia sie tu głównie po to żeby móc komuś wylac swoje żale, komuś kto Was nie zna, komu bedziecie sie mogli wygadac i poczuc sie lepiej, Wam ulży, a nikt więcej nie bedzie o niczym wiedział. Tłumaczenie sie niewiele da bo i tak ktoś ciągle doszukuje sie drugiego dna, więc czego bym nie napisała i tak zostanie to potraktowane jak prowokacja :( Człowiek skrzywdzony szuka pomocy? Może to prawda,że szuka ale znaczeń 'skrzywdzenia' jest wiele... Wiem że oferujecie mi pomoc a skoro nie przyjmuję jej to znaczy że oszukuje. Nie zrozumiecie dlaczego nikomu nie chce powiedziec. Tylko ktoś kto przeszedł przez coś takiego potrafi mnie zrozumiec, bedzie wiedział dalczego postepuje tak a nie inaczej. Postawcie sie na moim miejscu czy tez na miejscu moich rodziców, które z Was uwierzyłoby że ich ukochane dziecko, takie którego nie można sie nachwalic, mogłby byc zdolne zrobic coś takiego. Które z Was uwierzyłoby w to? NIKT...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest jedyne wyjscie
bo inaczej bedziesz sie dreczyc z tym i moze byc jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie mnie wiec anonimowo
Dlatego właśnie , że to przeszłam to nie wierze Tobie . Po za tym , jak nie chcesz pisać i o tym mówić skoro mówisz ? Zaprzeczasz sama sobie . Ofiara nie dzieli sie z Tym nikim nawet na forum i to zwłaszcza kilka dni po takim zdarzeniu . Fakt ja byłam bardzo młoda osoba , zdecydowanie młodsza od Ciebie . Szukałam winy tylko w sobie i wyłącznie w sobie . Nie umiałam patrzeć na sprawce jak na kogoś złego bo zło widziałam w sobie to była moja wina nie jego . Usprawiedliwiałam go i robie to do dnia dzisiejszego po mimo upływu 18 lat ! Wiesz o czym mówie !!!!!! Nie . Dowidzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Nie wiem czy odróżniasz co to znaczy pisanie od mówienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy inaczej to przeżywa.Wydaje mi sie ze dobrze zrobiła ze napisała na forum.Najgorzej potem zaufać komukolwiek.I ta świadomość ze sie jest nikim.Jesli uda sie jej pomóc teraz to ma jakies szanse na normalne życie,choć nigdy tego nie zapomni,bo zrobił jej to brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest jedyne wyjscie
do znacie mnie wiec anonimowo: 18 lat temu nie bylo internetu, skad wiesz ze nie napisalabys tutaj anonimowo zeby szukac porady...Nikt tej dziewczyny tutaj nie zna, nie rozpoznaje jej twarzy wiec moze jest jej latwiej wydusic to z siebie niz patrzac czlowiekowi twarza w twarz. Poza tym kazdy inaczej reaguje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich ktorzy
wierza autorce-przeczytajcie topik POMOCY 10-letni staz malzenski....latwo rozpoznac ze ta prowokacje robi dokladnie ta sama osoba i o ile tam jeszcze byla po prostu zalosna i nabrala wiele dziewczyn w tym nawet lekko mnie to tutaj PRZEKRACZASZ GRANICE DOBREGO SMAKU...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ty tempa jestes
hehe nie dziwie ci sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie mnie wiec anonimowo
wiem bo o molestowaniu przez faceta w pracy tez nie chciałam mówic i pisac a stało sie to 2 lata temu ! O dobieraniu sie do mnie przez ojca mojej znajomej też i wielu , wielu innych takich sytuacjach . Kazdy jest inny ja tez , pozostali chca mówic , pisac tylko ja jakas dziwna jestem :O Kończę temat bo niemiły dla mnie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×