Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cichutka...

Kilka dni temu stało się to co najgorszego może spotkać kobiete

Polecane posty

Gość cichutka...
Do Ona...82: Uwierz mi jeśli komuś powiem to jeżeli on powie że go namówiłam czy sprowokowałam to wszyscy mu uwierzą. On ma 24 lata i ma narzeczoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Rodzice stali, stoją i zawsze będą stać za nim, to mnie zawsze traktowali jak zło konieczne :/ On jest studentem politechniki że takiego syna można zazdrościc... Wariuje gdy zostaje z nim w domu sam na sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz jeszcze jakies rodzenstwo? moze siostre? moze jej powiedz.i zapytaj co masz w takiej sytuacji zrobic.klamstwo ma krotkie nogi,moze kiedys to sie wydA. jakbys unikala go jak ognia i za nic na swiecie nie zostawala w domu sama z nim to moze Twoi rodzice zauwaza ze "unikasz go" moze wtedy jak im powiesz to Ci uwierza bo zobacza jak strasznie boisz sie z nim sama zostawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Odrazu jeśli można to udowodnić i jesli on by sie przyznał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy masz na sobie jakies slady przemocy (np siniaki,slady od mocnego trzymania? ) jesli tak.to powiedz wszystko rodzicom i im pokaz slady.wtedy beda musieli ci uwierzyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mozesz milczec,bo on moze Twoje milczenie wykorzystac i zrobic to samo.nie moze byc tak zebys bala sie wlasnego brata.mimo wszystko na Twoim miejscu powiedzialabym rodzicom.wtedy pewnie nie powtorzy tej akcji bo bedzie wiedzial ze znowu powiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Poza nim nie mam żadnego rodzeństwa. Ja sie nie odważe komuś powiedzieć, za bardzo sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Zostały tylko ślady na nadgarstkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem cichutka,ze sie boisz :( ale obiecaj nam ze jesli sytuacja sie powtorzy to odrazu pobiegniesz z tym do rodzicow ! wtedy nie zmieniaj bielizny,nie kap sie .tylko odrazu idz w takim stanie do rodzicow.zawsze mozesz miec na sobie jakis dowod tej sytuacji np sperme)Fajnie ze tutaj sie wygadalas.mam nadzieje,ze chociaz troszeczke Ci ulzylo.zawszenaj lepiej takie rzeczy z siebie wyrzucac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Do Ona...82 Mówisz że on może moje milczenie wykorzystać i zrobic to ponownie. Powiedział że jeśli chociaż tylko pisne o tym to będzie mnie bolało jeszcze bardziej 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli masz te slady na nadgarstach to koniecznie pokaz je mamie! porozmawiaj z nia w 4 oczy.jak bedziecie same.powiedz jej ze musisz z nia porozmawiac.ze od jakiegos czasu cos cie dreczy.ze masz jakis problem i ze sama nie wiesz jak masz sie zachowac.powiedz jej wprost ze widzisz ze Twoj brat w oczach rodzicow jest idealem i ze boisz sie ze Ci nie uwierza to co chcesz powiedziec.ale uwazasz ze trzeba cos z tym zobic.opowiedz mamie jak to sie stalo.pokaz slady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Nasi rodzice często wyjeżdżają. I właśnie gdy wyjechali on to wykorzystał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikt ci nie moze zarzucic
ze go sprowokowalas. bo on nie mial prawa tego zrobic, nawet jakbys caly dzin biegala gola po mieszkaniu. To niestety nie jest normalne. Chyba uczciwie byloby,zeby dowiedziala sie jego narzeczona. Gdyby to kiedys wyszlo na jaw , moglaby miec do ciebie sluszny zal, ze jej nie ostrzeglas. Brat niestety powinien sie leczyc. Rodzicom musisz o tym powiedzec, gdyby brali jego strone, to byloby chore, wtedy pozostaje ci niebieska linia, albo podobna organizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z mama! powiedz ze boisz sie zostawac w dom z bratem jak oni wyjezdzaja.mowie Ci to Ty wygrasz jak ujawnisz prawde! Ty jestes normalna,a z nim jest cos nie tak! kolezanka wyzej ma racje-nawet jesli bys go prowokowala to on nie powinien tego robic.w koncu to Twoj brat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa takie rozne ufne telefony.miedzy innymi dla kobiet zgwalconych.poszukaj na necie.zadzwon i powiedz o sytuacji przez telefon.zapytaj co masz robic.powiedz wszystko tak jak nam.ze boisz sie ze rodzice Ci nie uwierza.ze boisz sie ze znowu brat moze Cie skrzywdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Nawet jeśli by mi uwierzyli to nie mam szans na udowodnienie że to on, z reszta sie wyprze powie że zwariowałam albo że chce sie zemścic na nim za coś.Jego słowow jest ważniejsze niż moje. Nic nie moge zrobic, musze codziennie widziec jego kpiącą ze mnie twarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli ci grozi i nie czuje
skruchy. To jest niestety kryminal. On jest. przestepcą, psychicznie chorym , takze sadysta i naprawde nie mozesz byc skazana na jego obecnosc. Musisz o tym powiedzic - najpierw rodzicom, mozesz tez zadzwonic do telefonu zaufania, wskaza ci, gdzie masz sie zglosic. Albo wejdz w internecie na niebieska linie. Nie zwlekaj. Jego dziewczyna tez muso o tym wiedziec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewewewew
Boże nie mogę uwierzyc że mogł to zrobić GTwój własny brat, sama mam brata i nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, Twój brat jest patologiczny i chory, musisz coś z tym zrobić zarówno dla swojego dobra jak i dla dobra innych bo jesli odwazyl sie na taki krok w stosunku do Ciebie kto wie co on jeszcze robi..... Sprowokuj rozmowe, nagraj! inaczej nie bedziesz potrafila sobie spojrzec w twarz, nie pozwol by skurwiel mieszkal z Toba pod jednym dachem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Jego narzeczona jest w niego zapatrzona w niego jak w obraz. Jeśli nawet to by mnie wyśmiała. Ciągle powtarza że on jest idealny pod każdym względem POD KAŻDYM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cichutka kiedys mialam podobna sytuacje.sytuacja byla troche inna.na imprezie kiedy bylam pijana kolega mnie wykorzystal.nie umialam sie bronic bo za duzo wypilam.jedyne co potrafilam zrobic to gadac NIE! PRZESTAN ! to bylo kilka lat temu.tez nic z tym nie zrobilam.nikomu oprocz przyjaciolce nie mowilam.umiem z tym zyc.naszczescie zapomnialam o tym.on wyjechal.nie mam z nim zadnego kontaktu.czasami spotykalam go gdzies na ulicy.ale wmowilam sobie ze to sie nie staklo.ze to byl zly sen.i uwierzylam w to .U Ciebie sytuacja wyglada inaczej.bo on mieszka z Toba pod jednym dachem.i nie wiadomo czy dojdzie do tego znowu czy nie.dlatego w tym przypadku nie milczalabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichutka...
Ja już nie potrafie spojrzec w lustro czuję do siebie tylko obrzydzenie. Mówicie że on jest chry psychicznie, chyba nie, on naprawde zachowuje sie bez zarzutów, dobrze sie uczy, okazuje uczucia swojej dziewczynie, dobrze traktuje rodziców. Tylko wobec mnie tak jakoś :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli ci grozi i nie czuje
nawet jak cie narzeczona wysmieje , powinnas ja ostrzec. Co z tym zrobi - jej sprawa. Ale musisz miec juz za soba jakas sile w postaci rodzicow, czy instytucji, bo brat sie moze mscic. Moze jednak zglos sie na policje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewewewew
To jest jego maska, nienawidze takich ludzi, najchetniej bym mu coś zrobiła aż mi gula chodzi, milcząc dasz mu satysfakcję, przestań milczeć, dasz rade. Kiedy powiesz bedzie juz latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes normalna dziewczyna.nie powinnas czuc do siebie obrzydzenia! Ty nic zlego nie zrobilas! to on Cie skrzywdzil.dalej uwarzam ze z nim nie do konca jest wszystko ok.kiedys tez widzialam w tv przypadek kiedy to facet (juz nie pamietam co dokladnie zrobil,ale bylo to cos oktotnego -zamorodwal zone,albo dziecko.juz nie pamietam)opinie o nim sasiadow byly takie-ze byl normalnym,spokojnym czlowiekiem,ktory nie pil,nie awanturowal sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto osobu skrzywdzone w ten sposob boja sie o tym rozmawiac,czuja sie winne,czuja do siebie obrzydzenie,boja sie ze nikt im nie uwierzy.takie osoby powinny o tym komus powiedziec! popros rodzicow zeby cos z tym zrobili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×