Trafiłam na najgorszy typ faceta.

Ten typ to facet przez którego cierpi się ale tak naprawdę nie bardzo wiadomo co mu zarzucić. dziś zdecydowałam się zerwać z tą pijawką emocjonalną jakikolwiek kontakt. oto jak się zachowuje taki podstępny kameleon: Od razu zaznacza że w rachubę wchodzi tylko przyjaźn, po czym bezlitośnie i po chamsku z wami flirtuje, mówiąz o seksie i całowaniu, i takie tam, a jak co to zdziwione oczka, no że co, że co , normalne sprawy przecież. Przesyła buziaczki i kwiatki wirtulane, smsowe i mailowe, ale na każdą propozycję spotkania reaguje alergicznie, albo nie ma czasu albo się po prostu nie odzywa! Mówi "podobasz mi się o pociągasz mnei jako kobieta", po czym na drugi dzien stwierdza że nigdy nie da się już uwieść żadnej kobiecie... Jak w końcu ma się tego dość i człowiek przestaje się odzywać, owa pijawica smęci smutne testy typu: już mnie nie kochasz..? albo wysyła puste smsy. jak to wygląda z boku..? Ni emam się z kimś takim nawet ochoty przyjaźnić. Mówię adieu.

Wrr.. taki typ faceta.. to aż Ci wspoczuje.. Skończ kontak z nim natychmiast błagam Cie ^^ :))

dokładnie. Ciota do kwadratu.

a przeleciał cie ?

i slusznie ze zegnasz takiego.

Oj.. ten facet to jakaś pomyłka! Dobrze robisz.. zerwij z nim kontak bo przez niego popadniesz w smętny nastroj i zaczniesz jeszcze siebie za wszystko obwiniac co jest nie prawda.. :)

nie było stosunku . Zrobiłam mu to co prawdziwa kobieta powinna ubmiec najlpiej - obciagnęłam mu z połykiem

ech...ja bym ....tego tak nie zostawiła :) Taki tym należy potraktować jak gumę do żucia :) Wyzuć i wypluć ps. Autorko wyplułaś ..ale zapomniałaś wpierw wyzuć:P

nie wydaje mi sie, ze chodzi o nia.., ze ona ma cos co mu sie nie podoba....ten facet to taki typ ktory nie angazuje sie emocjonalnie...moze by chcial..ale nie potrafi wykrzesac z siebie uczucia...za to lubi wiedziec, ze jest ktos komu moze pomecic w glowie...

też miałam z takim do czyneinia... przy takim kobieta głupieje ale przecież \'on taki niewinny\'. Chciał się spotykać, pisał że tęskni, kadził komplementy, pisał \'słonko, kochana jesteś, chętnie bym cię przytulił\', zabierał na piwo, w końcu pocałował...a za chwilę potrafił nie odzywać się 2-3 dni, pisać że traktuje mnie tylko jak koleżanke, a potem od nowa: tekjsty w stylu \"stęskniłem się za Tobą, wpadaj do mnie na seansik filmowy, jesteś cudowna\" i tak w kółko :/ A jak byłam zmęczona i pytam o co mu chodzi to on: no przecież ja nic ci nie obiecywałem,,,, ja już tak mam że do wszystkich koleżanek jestem taki miły... ehhh :/ Raczej chce przelecieć każdą z nich po kolei...zreszta na nk widzę ile to ona ma wielbicielek i mi sie wydaje ze tacy z premedytacja perfidnie rozkochuja w sobie kobiety, by potem w bilaych rekawiczkach bez winy je zostawić z nadziejami i zlamanym sercem :/

oo, widze że takiego kwiatu pół światu!! Tak, tak! to dokładnie ten typ! Tylko że ten mój utzymuje że nie chce mieć na razie stosunków z kobietami. W sumie mam to w nosie bo nie kumplowałam się z nim poto żeby z nim spać, ale on cały czas robił wszystko żeby mi namieszać w głowie ! Mówił o seksie, rzucał jakieś aluzje, po prostu najzwyczajniej w swiecie chciał żebym nabrała ochoty, a potem nagle .. cisza, i obojętnosć. W dupie mam takie coś.

Zostaw jak najszybciej goscia ja sie z takim meczylam,dziesiec lat.Juz po wszystkim. ale" Ciebie "juz nie ma .Przykre ale prawdziwe.

Zostawiam. To decyzja nieodwołoalna. Pytanie tylko czy bez słowa czy cos tłumaczyć tumanowi.

"Mówił o seksie, rzucał jakieś aluzje, po prostu najzwyczajniej w swiecie chciał żebym nabrała ochoty, a potem nagle .. cisza, i obojętnosć." hehe a potem tekst w stylu "sama tego chciałaś...przecież ja cię nie zmuszałem, nie nalegałem..." i tekst w stylu "ale ja Ci przecież nic nie obiecywałem" I zawsze może powiedzieć że teksty w stylu "mrr chętnie bym ci umył nie tylko plecki" to był taki a my głupie sobie nadzieję robimy :]

*to był tylko taki "żarcik" a my głupie sobie robimy nadzieję -miało być :)

na imie piotrek?

nie, niestety więcej jest takich jak widzę ... ten "mój" to Dawid :)

Nie znalazł innej, ta ciota ma tylko mnie, u mnie się wypłakuje, ze mną przedyskutowuje swoje życie, mi wyznaje miłosc, ni epotrafi się ode mnie odpieprzyć.. Mówiłam mu już kiedyś że chcę zerwac tez znajomośc bo mnie ona męczy, a on na to: to nie jest żaden sposób. A włąsnie że jest. I teraz już go nie posłucham. Faktycznie, zrobię to bez tłumaczń żeby oszczędzić sobie beznadziejnych tekstów o tym jaka to niezwykła ta nasza przyjaźn i jak bardzo szkoda ja niszczyć... Bleeee....

ja nie muszę i taka między nami różnica.

Zostawiam. To decyzja nieodwołoalna. Pytanie tylko czy bez słowa czy cos tłumaczyć tumanowi. ________________________ Jak możesz zostawić kogoś, kto cie olewa ?

no własnie. Niby tak. Tylko on za dwa dni przylezie pytać się czemu się nie odzywam i czy go jeszcze kocham. dlatego mówię że zostawiam, bo .. zostawiam. :))

o matko skad ja to znam....... identyczny przypadek na szczescie juz tydzien sie nie odzywamy do siebie. a tez sobie robiłam nadzieje...był idealny w kazdym stopniu.. jak czlowiek moze sie nadzieja okryc??/ straszne

Powiem taK ten facet jest po ciężkich przejściach, kochał bardzo kogoś ale ten ktoś go zdradził. To było dobre 3 lata temu. I widzę że faceci bo zawodach miłosnych zamieniają się w totalnych gamoni, w zwykłe cioty. Nie potrafią się z duma podnieść z porażki sercowej. Panie jednak znoszą to o wiele lepiej, potrafia sie odrodzić, zmienić, a facet to taka mieka rura zostaje. Niestety, panowie.

no bo może lepiej poszukać faceta w rzeczywistości?? dzieci..

na którym mi totalnie nie zalezy. miło poflirtować, fajnie mieć adoratora wpatrzonego jak w obrazek, ale nic więcej.

dzbanku a czy ten typ ma na na imie piotrek? ja znam takiego Piotra, mam z nim to samo co wyzej opisane

a skad autorko jestes? bo ja kiedys trafilam na podobnego manipulanta. uciekaj od niego jak najdalej. jemu tylko zalezy na jednym. taki typ uwielbia grac na emocjach, szantazowac emocjonalnie i rozne cuda kwiatki robic

hehe, nawet fakty sa podobne i sposob manipulowania i platywania ofiary niczym bluszcz:)

Sama wybrałaś i marudzisz... Bogowie, jacy ci ludzi tępi.