tak sie boje ,ze gdy on zobaczy....

Widzę, że nikt nie wesprze, nie pomoże....Nieprawda! Dużo osób chce pomóc, tylko nie wiemy jak. A może ty masz jakiś pomysł, jak pomóc tym dzieciom, o których pisałam wcześniej? To okrutne, że ty i twoje siostry zbieracie pieniądze, głowicie się jak zabrać mamę na zakupy, chcecie się nią zająć jak małym dzieckiem, pomimo że to ona powinna się zająć wami...eh. A twoje siostry są młodsze od ciebie czy starsze?

Wiem..masz racje,ja po prsotu juz nie wiem co robic:( ta bezradnosc mnie tylko jeszcze bardziej dołuje:( Mam młodsze rodzeństwo

znow staralam sie co nie co rąbka tejemnicy mojej uchylic chlopakowi...gdy ja cos wspomne itp to on reaguje cisza. Nie wiem jak to odebrac:(Od razu koncze mowe...robie to stopniowo, ale im dalej tym bardziej sie boje:(

Jakos chamsko sie nie wprasza, tylko lagodnie mówi , ze bardzo chcialby poznac moja rodzinke. Że ja jego juz poznalam i on tez by chcial poznac moja:/Mniej wiecej obrazuje mu powoli jak to wyglada..ale lagodnie i bez pospiechu.Tego po prsotu nie da sie powiedziec prsoto z mostu jak inni radza bo mi po prsotu głupio,wstyd itd.Wychodze z siebie by zmienic swoj dom i mame na leosze ale to nie jest proste. Planujemy wspolna przyszlosc..gdyby tak nie bylo pewnie nie zalezaloby mu tak bardzo by ich poznac.Postaram sie zrobic jakis szybki remont, mam nadzieje ze mi sie to uda i wtedy go wprowadze. Nie chce tracic nadzieji i wiary ze mi sie uda bo to chyba jedyne co mi pozostalo:(

Ejże, mamy nie da się zmienić (niestety). Jeżeli już doszło do tego że zupełnie nie dba o siebie, nie myje się, zaniknął wstyd, no to nie widzę dobrego rozwiązania. Pomyśl lepiej o sobie, a nie o mamie.