Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalejdosskop

Mój dobry przyjaciel twierdzi że o zołzach

Polecane posty

Gość
Kalejdosskop nie czytalam tych bzdur, pewnie komercja jakich wiele . Twój przyjaciel ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L_A_D_Y_B
Uwazam tak samo... jesli facet mnie olewa ja robie tak samo... teraz mam taki przypadek... zaczelam sie spotykac z chlopakiem zostalismy para... po 4 swietnych tygodniach nic nie zapowiadajacych po prostu przestal odpowiadac na moje wiadomosci... nie bylam wylewna ale nie bylam jak ta w ksiazce... wiec w czym problemy...? twierdzil ze jest szczesliwy.. to co sie stalo ze nagle zamilkl i trwa to juz 4 dni? przestalam pisac bo nie bede sie plaszczyc... i chyba to jest ten przekaz tylko specjalnie wyolbrzymiony w ksiazce... :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się..
błyskotka, to chyba Ty nie zrozumiałaś. Tam dokładnie chodzi o olewanie, wręcz o to by być suką po prostu. To nie ma nic wspólnego z niezapominaniem o sobie. Pomiędzy wyrzekaniem się siebie, a głupimi, wrednymi zagrywkami w stylu "mam cię w dupie" jest jeszcze trochę pośrednich sposobów na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam przykład z życia wzięty: moją przyjaciółkę olał jej facet, nie chciał z nią dalej być, ale chciał spotykać się z nią od czasu do czasu na seks. Cwaniak :O ona oczywiście na to poszła, bo była tak zakochana, że myślała, że on dzięki temu do niej wróci... Oczywiście tak się nie stało, a ona tylko cierpiała. To książka właśnie dla takich dziewczyn, ma za zadanie przypomnieć im o swojej wartości, żeby nie zapomniały o sobie mimo tej "wielkiej miłości" do faceta. Ona w końcu przejrzała na oczu, ale dopiero po roku, a mogła ten czas spędzić zupełnie inaczej gdyby pomyślała o tym, czego ona potrzebuje... To wszystko. Czytacie kompletnie bez zrozumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie czytałam, ale dla mnie to porażka....każda gra w związku to spobób na oddalanie się nie na bliskość o której chodzi w miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest gra, niektóre kobiety mają swoje życie, przyjaciół, zainteresowania, a drugie rzucają wszystko gdy tylko poznają tego jedynego. Później budzą się z ręką w nocniku gdy im sie nie układa i się rozstają, bez przyjaciół, nagle okazuje się że to ON był całym jej życiem. Mężczyźni nie rezygnują ze swoich pasji (na ogół) dla kobiety, a niestety wśród kobiet bywa inaczej. To, że ktoś ma swoich znajomych i zainteresowania, nie oznacza, że olewa drugą osobę. trochę chaotycznie to napisałam, mam nadzieję, że zostanę zrozumiana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko perły
Błyskotka, takie dziewczyny potrzebują psychoterapeuty, a nie domorosłych rad i gotowych przepisów. Sugerujesz, że to książka dla pozbawionych własnej wartości sierot? O.K., jestem w stanie to przyjąć, choć wydaje mi się, że autorka dedykuje ją raczej kobietom w ogóle jako sposób na facetów w ogóle. Więc uściślijmy: książka dla zakomleksionych kopciuszków i ich niedojrzałych, mających je w dupie niedorobionych książąt. Ja w każdym razie nie pasuję do pierwszej kategorii, a mój mąż do drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie a która NORMALNA kobieta traktuje książke jak guru? Jak sie związek rozpada to za wrazliwa była,jak suka to pod wpływem książki?Są kobiety które mają takie charaktery,po prostu takie są.Dlaczego nikt nie napisze książki jak byc wrazliwą kobietką ?Bo sie nie sprzeda,czy może dlatego,ze kobiety juz takie nie chcą być.???Winna jest autorka?Żenada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko perły
A kto tu mówi, że autorka jest winna czegokolwiek? :O Dyskutujemy o jej "dziele" i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko perły
cyt. "Winna jest autorka?Żenada" No więc Ci tłumaczę, że nikt nie twierdzi, że autorka jest czemukowliek winna. Czegoś jeszcze nie łapiesz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L_A_D_Y_B
uwazam ze ksiazka nie jest zla ale hitem tez nie jest... zastanawiam sie dlaczego bierzemy ja tak dosłownie... ja ja przeczytalam i uwazam ze spacjalnie jest wyolbrzymiona i napisana z lekkim zartem a odnosze wrazenie ze wszyscy ja traktuja jak droge do pelni szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkura
złośliwaa samica 30 - nikt nie napisal, ze to autorka jest winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko perły
myszkura, szkoda Twoich tłumaczeń, ona już sama nie wie, o co jej chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Za niektórych myśli telewizor, znajomi forum lub książki. Niedorozwinięte matoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytajcie wstep do ksiazki, autorka sama pisze ze kobieta ktora nazywa w ksiazce zolza to nie zimna suka. Zreszta co tu bede pisac, tam jest wyraznie wyjasnione ze ksiazke traktuje sie z przymruzeniem oka. Stosowanie wszystkich rad jest glupota, ale juz zaintrygowanie soba partnera mozna wykorzystac byle z umiarem. No i fakt jak ktos wspomnial po co stosowac te rady kiedy ma sie kochajacego meza/ chlopaka..czysta glupota i poczatek konca. Te rady sa na facetow ktorzy przestali troche szanowac swoje kobiety, no ale ja jestem zdania ze z takimi nie warto sie wiazac na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..............
kalejdoskop - taki inteligentny ten facet, a czytać nie potrafi? To jest strzał w dziesiątkę ... Tylko ludzie nie potrafią czytać ... :O czytają to za bardzo dosłownie ... nie wiem dlaczego? przecież ona używa takiego prostego, ironicznego języka .... a ludzie i tak nie mogą zrozumieć ... smutne ... :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm ..............
Mam wrażenie, że dzisiaj ludzie widzą literki .. składają je w wyrazy, zdania ... i na tym się kończy ... Nie rozumieją przesłań, nie myślą przy czytaniu .... Ja rozumiem, że są trudne dzieła ... gdzie trzeba naprawdę się wysilić, aby czytać między wierszami ..... Ale w przypadku tego???? Gdzie język jest wyjątkowo prosty .... przesłania są czytelne ... a tu takie brylowanie obok intencji? ... no masakra! :O ciekawe co ten inteligent wynosi z dzieł np. Kanta .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Z.
Nie czytałam ksiazki do konca, bo uznałam, ze wiem jak postepowac z facetami i wiem, ze zołzą czasami trzeba byc - ja nią jestem od czasu do czasu, ale to nie gra - tak juz mam, ze siebie szanuje i nie bedzie mi nikt przesadnie na głowe wchodził. Zrobie obiad jak trzeba dla ukochanego, utule i zadzwonie zapytac sie co u niego, jak bedzie chory to tez bede przy nim. Faceci mi mowią ze jestem wrazliwą osoba, ale tez mam silną osobowosc i wiem, ze ta mieszanka sie podoba - bo nie warto popadac w skrajnosci!!!! Jednak na pewno na poczatku nie bede ganiac jak za psiakiem, nie zaprosze go na pyszny obiadzik i podam z usmiechem na twarzy i on wtedy powie ze zawsze chcial miec dziewczyne ktora wspaniale gotuje. Nie jest to szczytem moich marzen jesli chodzi o zwiazek, ale wiele jest takich dziewczyn ktore kompletnie zatracaja sie w byciu z facetem. Nie ma juz \'ja\' tylko jest \'on\' bo on tak powiedzial, bo kicius mowi ze mi ładnie w tej sukience, bo kotek kocha pomidorówke, choc ja nie lubie ale bede mu robic, bo powiedział ze po co mam isc na studia skoro on zarabia duzo itp. Wiele jest takich lasek ktore są na skinienie facetów albo im słodzą, do bolu, do obrzydzenia! Dla takich dziewczyn to jest poradnik. Tylko jest jeden problem - jesli poradnik im jest potrzebny by do tego dojsc to raczej tak jak wiekszosc z Was wezma wszystko za pewnik i pozniej beda historie w stylu ze odszedl bo bylam jak ta zołza z tej ksiazki, sic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chatita
Książka ma jedną racje uczy szacunku do samego siebie i tytaj między kobietą a jej szcunkiem nie stanie nikt:) to jest dobre trzeba sie szanowac a nie uparcie latac za gosciem .... ale w moim przypadku po przeczytaniu tej ksiazki i nastawieniu się tak mój facet zaczą mnie tak samo traktowac jak ja go ...beznadziejna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaomi
Podobno faceci lubia cieple kobiety....moj facet tez tak mowil wiec robilam co moglam , zeby mu to cieplo okazac ( a z natury na pewno nie jestem zolza) ...pomyslalam sobie, czego chciec wiecej- on mi daje szczescie, ja daje jemu...teraz mnie olewa i sie nie odzywa po kilku miesiacach bycia razem...nie odisuje n smsy albo mnie zbywa..nie wiem juz co jest lepsze , byc wredna suka czy przez cale zycie dostawiac po du...e za to, ze jest sie czula i wylewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldfcasdcsvasfcsa
"Książka ma jedną racje uczy szacunku do samego siebie i tytaj między kobietą a jej szcunkiem nie stanie nikt " sranie w banie - to nei jest szacunek..to jest zwykłą wredność, złośliwość, "a ja ci jeszcze pokażę" szacunek samego siebie nie działa na zasadzie "bo w książce jest napisane że mam się zachowywać tak i tak" ta ksiązka nie uczy szacunku do samego siebie w niej sa rady na faceta - ale równie dobrze może tak być z koleżanką która nas w jakiś tam sposób wykorzystuje a w niej nie ma zdanie "jak się przyjaciółka odezwie nagle po dwóch tygodniach żebyś jej rzeczy z pralni odebrała bo ona ma kosmetyczke i nie zdązy a ty na pewno masz czas to olej ją i wytłumacz się że telefon zostawiłaś w domu..." ta ksiązka nie uczy szacunku do samych siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
widać, że czytanie literek ze zrozumieniem przychodzi niektórym z trudnością:-) książka ma jedno przesłanie: Twoim najatrakcyjniejszym przymiotem jest godność... jeśli, ktoś bierze na poważnie satyrę czy celowe przerysowanie, a nie widzi tego co jest clue całej książki... to proponuję jednak powrót do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
książki nie czytalem, ale chyba jej generalne przeslanie jest dobre... tylko, że trzeba poczuc \"ducha\" tej książki a nie kopiowac z niej wszystkie przedstawione tam zachowania... z tym jest podobnie jak z tymi wszystkimi poradnikami dla facetow - jak podrywac kobiety... ksiazki sa sensowne, ale malo kto umie to zastosowac w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość split it out
oczywiście, trzeba wziac z ksiazki to co najlepsze. np. nie oddzwaniać jak facet dzwoni, nie pisać pierwsza zaraz po randce, nie zawsze się zgodzić (choć tego się chce) na każde spotkanie, powybrzydzać, albo takie zachowanie jak: cudowny facet zaprasza cie do kina, 97% lasek idzie od razu i nim napisze ok w sms jest juz przed kinem i poprawia włosy, może warto przemyslec ta propozcyję w sposób" czy mi naprawde chce sie siedziec teraz 2 godz w kinie na czymś dennym (bo załóżmy że graja same gnioty)?" nie? - to powiedz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×