Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość organ

Typ samotnika - co sadzicie o takich ludziach?

Polecane posty

Gość ja jestm takim typem
w wyniku doswiadczen zyciowych. Przez pierwsze 20 lat zycia bylam stworzeniem stadnym, bo nie mialam za bardzo okazji poprobowac samotnosci, zreszta dalam sie zmanewrowac mediom i opinii spolecznej, wiec myslalam ze samotnosc jest zla, balam sie samotnosci. Zawsze z kims mieszkalam, zwykle z grupa ludzi. Nie narzekam, to byly ciekawe czasy. Ale w ktoryms momencie mialam przez dluzszy czas dom tylko dla siebie. Okazalo sie, ze nie jest to zadna trauma, a wrecz - wstyd bylo mi sie do tego najpierw przyznac - luksus i wytchnienie. Zaczelam w tym odnajdywac siebie, na co przez te wszystkie lata nie bylo przestrzeni. Zobaczylam, co mi pasuje, co nie, na co sie przez tyle czasu zgadzalam a teraz nie musze, poczulam taki luz i wolnosc jak nigdy przedtem. Pozniej sie to skonczylo, ale juz wiedzialam, ze pragne mieszkac sama. Cel osiagnelam, mam swoje miejsce na ziemi. Co nie znaczy, ze nie mam znajomych, mam ich mnostwo, ale zawsze i tak pod koniec dnia z ulga powracam do swojej samotni i regeneruje sie przed nastepnymi wydarzeniami. Czasami ktos u mnie pomieszkuje, gdy nie ma sie gdzie podziac, i jest ok bo wiem, ze to na chwile. Na dluzej nie dalabym rady, bylabym tym zmeczona. Dzieki mozliwosci odetchniecia w swojej przestrzeni kazdego dnia od nowa mam mnostwo energii i moge dawac z siebie duzo wiecej, niz wczesniej moglam. Ale domyslam sie, ze sa osoby, ktore takiego zycia sie boja. Sama pamietam, jak sie balam. Teraz wiem, ze ten strach byl falszywy, ale promuje sie stadny model zycia i ludzie nadal maja te same leki - no coz, stadem latwiej kierowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem samotnikiem
I ustaliłem takie granice, że większość moich znajomych ("znajomych" - jak to górnolotnie brzmi) nie ma pojęcia co lubię jeść, o której chodzę spać, jak spędzam swój wolny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SkySky "ja uwielbiam być sam, nie wiem dlaczego. Nie muszę się przejmować co myślą o mnie inni, nie jestem od nikogo uzależniony. " ZGADZAM SIĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następna wścibska Zaraz "wścibska" ....... ha ha ha nastepny stereotyp } Nie stereotyp, żart. Na końcu zdania była emota? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ustaliłem takie granice, że większość moich znajomych ("znajomych" - jak to górnolotnie brzmi) nie ma pojęcia co lubię jeść, o której chodzę spać, jak spędzam swój wolny czas. Jeśli takie życie Ci odpowiada i nie żałujesz, że nie masz innego i dobrze Ci samemu, to żyj jak lubisz i nie oglądaj się na innych.:):classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myrevin dobrze gadasz
a ten tekst o tv jest bolesnie prawdziwy,a z mi sie smutno zrobilo jak go przeczytalam bo to kur.wa prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem samotnikiem
Moje życie w ogóle mi nie odpowiada. Wolałbym się nigdy nie urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje życie w ogóle mi nie odpowiada. Wolałbym się nigdy nie urodzić. Ale się urodziłeś i żyjesz. Skoro Ci nie odpowiada, dlaczego nie próbujesz je zmienić. Brak odwagi, lęk przed nieznanym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem samotnikiem
Bo nienawidzę zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w p l
ja mam 19 lat i przez ostatni rok mieszkalam sama. wiekszosc moich znajomych wspolczula mi, ze musze sobie ze wszystkim radzic w pojedynke, a dla mnie to byl najpiekniejszy rok - mialam mieszkanie do wlasnej dyspozycji, swoja ostoje, mala dziuple, do ktorej nikt nie mial wstepu, kiedy sobie tego nie zyczylam; teren prywatny. teraz mam wspollokatorke, ktorej obecnosc calkiem niezle znosze, moi rodzice sa przeszczesliwi, ze juz nie jestem taka saaaama, a ja wiem, ze w przyszlosci bede dazyla do uwicia sobie wlasnego gniazdka, nalezacego tylko do mnie. moze to i wygodnickie, ale - jakie wygodne. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się urodziłeś i żyjesz. Skoro Ci nie odpowiada, dlaczego nie próbujesz je zmienić. Brak odwagi, lęk przed nieznanym ??} 0/10 :classic_cool: Coraz gorzej ci idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nienawidzę zmian To nic innego Ci nie pozostaje jak polubić życie jakie teraz prowadzisz. Jak już bardzo Ci będzie doskwierać może odważysz się na jakieś zmiany. Człowiek na każdym etapie swojego życia potrzebuje czegoś innego. Może teraz masz taki etap, że odpowiada Ci zycie w samotności a kiedyś zechcesz być z kimś. Najważniejsze, to żyć w zgodzie z samym sobą, nic na siłe. pozdr.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem samotnikiem
Żeby żyć w zgodzie z samym sobą musiałbym umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby żyć w zgodzie z samym sobą musiałbym umrzeć Nie umieraj , Zycie potrafi mile zaskoczyć, naprawdę:) Nie chcesz się o tym przekonać? Jest aż tak źle? Kto Cię tak poobijał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje mnie między ludzko nie zaskoczyło od piaskownicy he he he .... to może czas już opuscić tę piaskownice?:classic_cool: Się nie dziwie, życie przed kompem to substytut:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może morze A wiesz,że ten seks to niegłupia sprawa Do tego dobre winko, czemu nie? sprawdzone i potwierdzone :classic_cool:} Jak zwykle, ocena innych wg swojej osoby. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moja wina, że na ciebie ktoś leci Nie obwiniam Cię o nic, gdzież bym śmiała :classic_cool: Nie moja wina, że jesteś lub czujesz się : Brzydki Niski Beznadziejny :)) pozdr.🖐️ Miłego dnia dla wszystkich samotnych i tych niesamotnych też. 👄👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pn3nc
Zawsze mialem swoje zdanie na kazdy temat, nic nie "lykalem" bez sprawdzenia, jestem raczej typem indywidualisty. Mam calkiem szerokie grono znajomych, choc przyjaciol kilku.. Wielokrotnie probowalem ulozyc sobie zycie zgodnie ze spolecznymi ramami, dom, dziewczyna"zona", dziecko w przyszlosci i wszyscy happy ;) ALE TAK SIE NIE DA!!! To jest jakby nie naturalne dla mnie. Ile kroc wiazalem sie z kims, to po uplywie czasu "zauroczenia" cos mi przeszkadzalo, chcialem byc sam, choc niby wszystko bylo ok. Na poczatku myslalem ze poprostu zle trafialem, ale z biegiem czasu sie zorientowalem ze nie znosze towarzystwa w moim domowym zaciszu. Nie jestem odmiencem, dziecinstwo mialem szczesliwe wiec to nie jego wplyw ;) Poprostu sa ludzie ktorzy potrzebuja samotnosci w wiekszym stopniu niz inni. Spoleczenstwo nam utrudnia takie zycie, niestety ciezko jest dostac wowczas kredyc, czy wogole sie utrzymac, szczegolnie jak ktos mieszka w wynajmowanym mieszkaniu. Z biegiem czasu inaczej nas zaczynaja traktowac inni ludzie, majacy klapki na oczach. Uwazajacy ze cos jest z nami nie tak bo nie zalozylismy rodziny tak jak oni, podczas gdy sami szukaja jakiejkolwiek formy ucieczki od codziennosci ;) Padlo pytanie o sex, to ze ktos jest samotnikiem nie oznacza wcale ze nie potrafi nawiazywac kontaktu z ludzmi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalllllllll.pl
samotnik który przychodzi na babskie forum się wywnętrzniać... 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×