Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Apri24

owczarek niemiecki - bezpieczny pies dla rodziny z dzieckiem?

Polecane posty

Gość Anonim987123
Również posiadam pieska tej rasy, wychowywałem się przy tej właśnie rasy psie i myślę że nie znajdziemy lepszego stróża a zarazem wiernego i przyjacielskiego towarzysza, jest to już drugi pies tej rasy którego mam i owszem trzeba z nimi pracować ponieważ potrzebują dużo ruchu, ale myślę że przy odpowiedniej lekturze zwykły człowiek poradzi sobie z tym psem, pozdrawiam i jak najbardziej polecam owczarki niemieckie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z pewnoscia tak... jestem szczesiwa posiadaczka psa tej rasy. a do Sacryfical Suicide mam pytanie... bo chwali sie znawstwem psow... mam ostatnio problem z moim. dostaje szalu w aucie jak wiejzadzamy do bramy domu. nie bylo to uciazliwe jak zaczynal dopiero pod brama ale z biegiem czasu zaczyna wydluzac dystanse i wariuje juz na skrzyzowaniu. za niedlugo moze sie okazac ze w polowie miasta.... probowalismy chyba wszystkiego, ale nic nie dziala na dluzasza mete... jak temu zaradzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat stary jak diabli. Pies już pewnie dorosły i jak miał szczęście to nadal w domu a jak nie miał to w schronie. Ale nie powinno się pisać, że jakikolwiek pies jest dla dziecka. I ktoś kto mówi, że na psach się zna powinien o tym wiedzieć. Tym bardziej w kraju gdzie wielu ludzi traktuje zwierzęta jak zabawki dla dzieci. Pies jest dla osoby dorosłej. I nie należy polecać rasy bo się ją lubi. Rasę należy dopasować do trybu życia, zdolności wychowawczych oraz zasobności konta przyszłego właściciela. Gdyby ludzie tak robili schroniska byłyby puste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani owczarkowa
ja mam pieknego duzego owczarka niemieckiego. jak przyjechała do mnie siostra z własnie 3 letnim dzieckiem to bawił się jak dzentelmen. te psy sa tak madre, ze no nie wiem. jak mowisz do niego to masz wrazenie, ze wszystko rozumie. no i jak siostra przyjechała z tym dzieckiem, to jej coreczka sie w pewnym momencie przewróćiła, a moj owczarek złapał zebami za ubranie.. w pierwszej chwili myslalysmy ze cos chce zrobic temu dziecku, a on moja siostrzenice po prostu podnosił... pomagał jej wstać. wyobrażacie sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam owczarka i dziecko.... jak było młodsze, to nie pozwalałam mu wychodzic samemu na korytarz, mieszkamy w dosc dużym domu i tam było chłodno , itp. No i pies chyba jakoś to przyuwazył, kiedyś ktoś zostawił otwarte drzwi i widzę że mały wylatuje, a pies potraktował go jak owcę do zagonienia, zagrodził drogę i delikatnie chwycił pyskiem w okolicach kostki.... Też zwątpiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sacryfical dobrze, że jesteś 🖐️ sluchaj mialam wirusa na kompie teraz nie mam już gg i nie mialam możliwości się do Ciebie odezwać w sprawie szczeniaków. Są już na świecie, niestety tylko jeden pręgus - samiec. Są trzy sunie (z tego co wiem chcialeś suczki, chyba, że coś się zmienilo) tylko ta babka mnie zdenerwowala w sumie, bo podczas rozmowy tak chwalila i w ogóle ale nie chciala konkretnie powiedzieć ile będą kosztować :o coś się wahala, mówila od 500euro, bo to bo tamto bo sramto :P Jeszcze się pyta czy pies dla mnie a na samym początku jej tlumaczylam co i jak -.- więc cierpliwie od nowa tlumaczę a ona wtedy że czmeu nie zadzwonil sam zainteresowany.... :o ręce mi opadaly, serio :P ale znowu tlumaczylam no i ona się pytala czy to jakaś instytucja państwowa (??????) i jeszcze takim ironicznym tonem "a czy moglabym się więcej dowiedzieć na temat zainteresowanego?" :o nie wiem z rozmowy telefonicznej za dużo nie wyniklo, mogę spróbować jeszcze raz ale jak znowu będzie taka niesympatyczna to ją zjade chyba :o Szukalam jeszcze gdzie indziej ale natrafilam tylko na mix owczarka i hollendra 320euro chcą za pieska a wyglądają tak: http://img1.classistatic.com/cps/bln/110325/623r3/5162mbc_20.jpeg?set_id=2C4000%20alt= http://img1.classistatic.com/cps/bln/110325/622r7/4216cmf_20.jpeg?set_id=2C4000%20alt= http://img1.classistatic.com/cps/bln/110325/622r1/18248g1_20.jpeg?set_id=2C4000%20alt= Jeśli chcesz napisz mi co i jak dalej, jeśli jesteś zainteresowany tymi z hodowli spróbuję jakoś normalnie się z tą babą dogadać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do mysi
mysia jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Coralick jak wjeżdżacie to widocznie z radości dostaje szału . Wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej " no to faktycznie rozwiazales problem:O tyle to kazdy glupi wie. ja zapytalam jak temu zaradzic!!! :O no ale znawcow psich tutaj od groma...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coralick, Sacryfical Suicide ma rację, ciężko cokolwiek napisać, doradzić jak się czyta jakieś forum. Ja Ci powiem, że tam gdzie ja pracuję też przychodzą ludzie z problrmami prosząc o pomoc behawiorystów, opisują szczególowo a jak się jest na miejscu, obserwuje psa itd to często wychodzi zupelnie co innego, nie rzadko to wlaściciele psa są winni tego zachowania/prowokują do niego oczywiście nieświadomie. Może spróbuj dokladniej opisać zachowanie psa. "Dostaje szalu" ... to znaczy co? Jest to lękliwa reakcja, czy radość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do mysi
widze, ze macie duze doswiadczenie w psach. jednak ciągle debatujecie o duzych rasach. ja tez planuje zakupic rasowego psa i chciałam się poradzić, ale pieska chce takiego średniego. tak do 15kg. jaka rasa byłaby dla nas najlepiej odpowiednia? mamy nieduży domek z niedużym ogrodem. ja mam nieregulowany czas pracy i pracuje najczesciej w domu, wiec pies nie zostawał by na długo sam sobie. piesek taki do towarzystwa, co spałby w domu i nadający się do dzieci, bo planujemy mieć w przyszłości. no i nie lubie takich psów nadmiernie energicznych co w spokoju 5 min nie usiedzą typu beagle.. mozecie coś doradzić? mam doswiadczenie. posiadalam kiedys niewielkiego teriera, jednak podobno teriery nie nadają sie do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do mysi są takie rasy ale znowu pytanie do Ciebie: ile jesteś w stanie przeznaczyć na takiego psa? Ile chcesz wydać na rasowego psa jednorazowo, bo takie psy niestety swoją cenę mają, zróżnicowanie no i ile jesteś w stanie przeznaczyć miesięcznie na tego psa. Za bardzo energiczny odpada, domek z ogródkiem, dzieci to już coś :) może jeszcze nam powiedz czy to ma być kudlacz maly czy lepiej gladko- krótkowlosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie oczekuje cudow, ani konkretnej odpowiedzi. ale tekst typu bo w domu najlepiej to sie cieszy to raczej nie jest powazne podejscie do pytania, nie sadzisz? nie wazne... myslalam ze podacie jakies sugestie... Male sugestie co to moze byc. pies wariuje, biega po bagazniku, piszcze, trzesie sie, skomli... ogolnie jest podekscytowany ale tez wyglada na wystraszonego. probowalismy: - stanowczgo "nie wolno" - odwrocenia uwagi... typu ulubiona zabawka - wychodzenia przed brama z samochodu i czekania na meza... konczylo sie piszczeniem przed brama... :( - mam zamiar kupic kolczatke i zakladac mu ja do auta i ajk bedzie znowu sie tak zachowywal to po prostu szarpnieciem odwrocic jego uwage. moje pomysly sie wyczerpuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traumatyczne... jest co jakis czas, powiedzmy raz, ewentualnie dwa razy w roku oddawany do psiego hotelu. niestety nie mozemy go zabierac ze soba. zastanawialismy sie czy to na niego tak nie dziala. ja bym tego radoscia nie nazwala niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9879894r4r
a jakim sposobem ta brama sie otwiera? może coś tam wydaje dzwięk którego pies nie znosi, a wy go nie słyszycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9879894r4r
może też kiedyś miał przykre zdarzenie z taka bramą, np. go przyskrzyniła, czy co.... Takie bramy sa cholernie niebezpieczne. Zdarzają sie wypadki śmiertelne, niedawno zginęło dziecko. Raz osobiście tez widziałam, jak pies na spacerze zapląta ł się smycza w taką zamykająca sie bramę. A ona nadal się zamykała, wyglądało że zaraz go zgniecie, był straszny krzyk i zamęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj coralick... jeśli chcesz to ja w piątek będę się widziala z szefem, on od 20 lat się zajmuje szkoleniem psów, pomaga ludziom w podobnych sytuacjach, ja serio nie wiem co to może być ale mogę z nim porozmawiać być może on mi coś doradzi i się odezwę - jeśli chcesz oczywiście. Bo ja szczerze powiedziawszy pierwsze slyszę o czymś takim, a nie chcę zacząć się ''wymądrzać'' a się okaże zupelnie co innego niż myślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9879894r4r
taka brama to nie dziwi mnie że dla psa jest straszna, w końcu sama sie otwiera, pies tego nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jaki pies mój z dnia na dzień znienacka musial się zapoznać z wystrzalem z wiatrówki i jakoś go to nie ruszylo kwestia psychiki i zrównoważenia psa wydaje mi się. Na testach na psychikę psy są poddawane takim próbom, o których się niektórym nie śnilo :P i nie ma dla behawiorysty wytlumaczenia "bo pies nie zna" dlatego, że pies musi być opanowany w każdej sytuacji. Oczywiście nie wykluczone, że u tego psa to wlaśnie lęk powoduje to zachowanie, chociaż wątpię ale można spróbować z tą miską. Zastanowila mnie kwestia Twojego męża Coralick, nie wiem czy dobrze zrozumialam ale nawet jak wysiądziesz z psem to on piszczy aż przyjdzie mąż czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysia.. jak najbardziej bym byla wdzieczna. co prawda nie bedzie mnie na kafele bo jade na wakacje ale zagladne i na pewno odpisze. nie gwarantuje kiedy ale milo by bylo czegos sie dowiedziec. 9879894r4r... brama nie ma nic do rzeczy moim zdaniem. korzystamy z niej i pieszo i samochodem kilka razy dziennie. bo nia wychodze z psem na spacer. jest nauczony i sam nie wbiega do srodka, czeka przy nodze, az ja zaczne wchodzic. nigdy go nie przytrzasnela ani nie zrobila mu w zaden inny sposob krzywdy. nie jest psem lekliwym. Sacryfical Suicide... z miska nie probowalam. a czego to by mialo dowodzic? bo chyba nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9879894r4r
Mój owczarek do czasu jak skończył dwa lata, bał sie strasznie takiego małego krokodylka, nakręcanego na korbkę. Po nakręceniu kłapał. Teraz w ogóle nie reaguje. ale za to nadal sie boi odkurzacza, śmieciarki, mundurowych i jeszcze chyba ze stu rzeczy.... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no piszczy.. bo to wariat na jego punkcie. jak jestem z nim w domu to jak uslyszy odglos silnika naszego auta to leci na balkon i wypatruje meza. potem jest szalenstwo, bieganie i radosc. przynosi mu zawsze swoja ulubiona zabawke. jak jest sam w domu to maz mowi ze tak nie szaleje jak wchodzi. to nam akurat nie przeszkadza. faktem jest ze jak maz dzwoni ze juz jedzie do domu to zawsze mowie ze Pan wraca, bo on jakos sam poznaje kiedy maz dzwoni a kiedy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suicide... tak podchodzi. nie omija jej szerokim lukiem. zawsze czeka co prawda przy nodze, bo nie pozwalamy mu wchodzic samemu. to osiedlowe domki i nie chcemy nieprzyjemnosci od sasiadow zwlaszcza ze to nie 5 kg kundelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9879894r4r to wszystko jest kwestią socjalizacji, pewnie Twój piesek jest ze schroniska czy skądś indziej, pewnie nie z hodowli, prawda? :) socjalizacja to jest wlaśnie zapoznanie psa od malego ze wszystkim, z takim odkurzaczem, zimnym ogniem, wystrzalem z wiatrówki czymkolwiek oby tego bylo jak najwięcej. Może to się wydaje niektórym śmieszne ale tak wlaśnie jest. Im więcej rzeczy pies pozna jako szczeniak - pozytywnie (np poznanie tego i tamtego równa się z ulubionym smakolykiem czy zabawką i pochwalą) tym lepsze podejście będzie mial do życia ;) Pies powinien poznać różne odglosy, zwierzęta, DZIECI, wodę, powiew z suszarki doslownie wszystko co Ci tylko wpada do glowy, to w szczenięcych latach pozytywnie skojarzone. Dzięki temu pies w przyszlości nie reaguje agresywnie (przez lęk) na jakieś przedmitoy i zachowania wlaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×