Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotniczka po 30

kolega z pracy, zazdrosna zona i ja

Polecane posty

wiesz, moze nie mialas faktycznie zlych zamiarow, ale zona tak wlasnie to odczytala, wiec nie dziw sie jej reakcji!! i chyba rzeczywiscie nie masz pojecia o zyciu w rodzinie o tej porze, wieczorem zazwyczaj spedza sie czas z rodzina, dziecmi... wez pod uwage ilosc postow podobnych do mojego, tylu ludzi chyba nie moze sie mylic, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolajnaaa
Dziewczyno a po co ty wydzwaniasz o 20.30 do żonatego kolesia zwariowalas do reszty?? to sama sobie nie umiesz poradzic??? i nie moglas poczekac do następnego dnia i zawolac fachowca???? naprawdę chyba ściemniasz, koleś ci się podoba i tyle, przyznaj się... chcialaś go ściągnąć do siebie, pogadać sam na sam... to normalne ale radzę ci poszukaj kogoś wolnego... naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolajnaaa
oj głupie te singielki, głupie... o rany... brak ci faceta widać na kilometr. :) sorki za niegrzeczną może uwagę, ale takie mam wrażenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popatrz z innej strony.
Faktycznie nie zrobiłaś nic złego, po prostu jako singielka nie wiesz co to zazdrość. Może żona nie ufa do końca mężowi, może już kiedyś coś przeskrobał. Pamiętaj również, że nawet jeśli teraz nic do niego nie czujesz to wcale nie oznacza, że ileś takich spotkań sytuacja sie nie zmieni. Może żona po prostu dmucha na zimne. Ale jak pisałem na początku nie ma tu Twojej winy - po prostu spójrz na to z jej perspektywy i spróbuj ją zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kazdy jej to tlumaczyl tutaj glodny sytego nie zrozumie autorka po prostu chyba nie zna zycia w rodzinie, nigdy nie miala meza i nie wie, co znaczy siedziec kilka godzin i czekac na meza z obiadem, by moc pogadac, wyjsc na spacer czy obejrzec wspolnie film...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, nawet, jakbym była Twoja koleżanka, to z jakiej racji zawracać komuś d... swoją kablówką? A zwłaszcza osobie z rodziną - niezależnie od płci nawet ? Tragedia mieć takich wygodnych znajomych. O 20.30 iść do samotnej babki do jej mieszkania? Cha, cha, cha Jestem singielką, w życiu by mi taka głupota nie przyszła do głowy. żona dzielna, po co psuć jej krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i nie zamierzasz sie
wchrzaniać, ale wpieprzasz sie w związek!!! Czy Ty tego naprawdę nie rozumiesz!!!! Facet starał się być miły, ale Ty przeginasz pałę!!! Od komputerów są informatycy!!!! Człowiek chciał dobrze, raz drugi Ci pomógł, ale Tobie mało palca, chcesz już całej ręki! A co on? tylko kolega z pracy, a nie informatyk, któremu płacisz i wzywasz o każdej porze dnia i nocy! Wstydź się, jeżeli tego nie rozumiesz.... A jego zona miała rację, ja jeszcze parę jobów bym Ci posłała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko kolega chciał
Ci pomóc... ok, miły był, ale Ty nie znasz umiaru... Mogłaś poczekac do rana, w pracy powiedziałabyś co dolega Twoim kabelkom... Ale o tej porze dzwonić do faceta do domu???? toż to tylko kolega i wykonuje te prace grzecznościowo, Czy jeszcze naprawdę nie rozumiesz, że może i nie chciałaś, ale jego żona tak to odebrała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katalanka
kobieto, zrobiłas klasyczne polowanie na cudzego chłopa, dwa razy w tygodniu on leci na twoje zawołanie, i jeszcze wzywasz go wieczorem, chciałaś mu pewnie zapłacć d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
samotniczka --> ci z rodzinami to inny gatunek, tak już jest. Nie pójdą na piwo bez umówienia się z wyprzedzeniem, czas rezerwują przede wszystkim dla własnej rodziny. Nie masz jakichś singli w tej pracy? A przy okazji mam offtopikową prośbę do wszystkich żon i mężów: noście wy obrączki, kochani. Skąd człowiek ma wiedzieć, czy się komuś wpieprza w związek czy nie wpieprza, skoro może się stanu cywilnego tylko z kontekstu domyślać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem..... ....
wszystko byłoby w porządku, gdybyś go prosiła o pomoc w przyzwoitych porach - weekendy i wieczory są zwykle \"zarezerwowane\" dla najbliższych, tak się jakoś przyjęło. ;) Poza tym to po tych 2-óch razach, kiedy Ci pomógł, mogłaś zaprosić go razem z zoną w rewanżu na kawę i ciasto, w ramach wdzięczności, a przy okazji poznałabyś sobie koleżankę w nowym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem..... ....
Ale co się stało, to się juz stało. Sprawa przycichnie i będzie OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O co tu chodzi ? Autorka się żali czy co ? Facet cieszy się, że po pracy pobędzie z żoną, z dziećmi, razem obejrzą film, pojadą na zakupy a tu dzwoni taka i pupsko zawraca. Wszyscy samotni mają za dużo wolnego czasu i myślą, że inni też się nudzą. Będziesz miała kiedyś swoją rodzine to zobaczysz ile jest obowiązków i nie ma czasu na latanie po OBCYCH LUDZIACH. ps. nie miałabyś nic przeciw, żeby on wpadł z nią do ciebie ? A to dobre. A może on woli z żoną iść w tym czasie na kolacje, co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jztfcmg
a ja mysle, ze tio on mial dosc i podal zonie komorke, zeby przegonila panienke, bo jemu troche nie pasowalo, tymbarcdziej, ze wczesniej sam sie zaoferowal, ale czy mogl przypuszczac, ze ta nie bedzie znala umiaru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa.. mogło tak być. Facet powiedział wszystko żonie, żeby potem nie było niesmacznych podejrzeń i problemów. Na pewno nie chciałby stracić rodziny przez taką babe bez zahamowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Rosalindo! rzeczywiście samotni mają dużo wolnego czasu, spędzają go np. w pracy i na necie (BTW co tu robią żonaci i zamężne po północy? powinni spać z żonami/mężami ;) ). jztfcmg --> zapewne masz rację, bo z reguły faceci w takich sytuacjach tchórzą i nie umieją odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×