kto szuka miłości..poznajmy się

he he... a moze wrecz przeciwnie!

Znają Cię?

teraz to juz sie pogubiłam:D A nie wiem koszmarny dzień,kolejny samotny wieczór przed tv... Nie ma z kim pogadac...ach,zycie!

Mam podobnie, ale nie łam się. :D

Ale trafia mnie jak widze szczesliwe pary spacerujace razem,czule objeci.To taki mily widok. a potem patrze na swoich znajomych,ktorzy albo sie rozwodza albo zdradzaja i odechciewa sie! Niby chciałabym w koncu kogos spotkac na swojej drodze ale tak trudno zaufac

Przestań szukać, to wtedy samo przyjdzie. Mnie, szczerze mówiąc, przestało to już wkurzać. :)

Moze i samo przyjdzie ale problem w tym,ze owszem przyłaża,ale sami popaprańcy:( A moze rzeczywiscie to ze mna jest cos nie tak?! Dzisiaj pewna osoba stwierdziła,ze jestem chora psychicznie,bo sama nie wiem czego chce!!! Psycholog sie znalazł!!!:O

Przestań słuchać innych. A może sama sprecyzuj czego chcesz, sama sobie odpowiedz. Jeśli sobie odpowiesz, to wszystko będzie jasne. Obawy każdy ma i uwierz, ze każdy spotyka popaprańców. :D

hej!mozna wtracic?

pewnie masz racje! tylko mam juz dosc udawania przed calym swiatem,ze jestem dzielna,ze swietnie daje sobie rade bo to gowno prawda!!! Mam ochote,zeby mnie ktos przytulił i pomógł poradzic sobie z całym tym bajzlem. A osoba,ktora miala to robic po prostu kopla mnie w dupe:(

kopneła

wiesz co again....moze to tandetne ale jest takie "niesmaczne"powiedzonko...jednak prawdziwe "Każda potwora znajdzie swojego amatora..."

nie wiem ile masz lat...ale ja tez to przechodziłam....

oqoqoq he he wielkie dzieki!!! ale jakos mnie to nie pociesza

beczałam,do "ksiezyca wyłam" a teraz....szczesliwa zonka swojego meza :)))

a tak miedz nami...hihihih.....ile masz latek?

No wiesz nie jestem juz nastolatka i tez bylam szczesliwa zonka...a teraz? hmmmm...znowu zostałam sama.

hmmmm.............

Again, główka do góry. :D

nie chce zanudzac ale zoooobaczysz.....jeszcze bedziesz sie z tego smiała.....

Zeby to bylo takie latwe jak sie mowi

wcale to nie jest takie łatwe....

...tez mnie nieraz cholera bierze....

Oj, z tym śmianiem to ja akurat mam wątpliwości.

niby mam meza.....ale mogłabym tez troche pomarudzic....

no wlasnie! Ciagle sobie powtarzam ze jutro bedzie lepiej ale nie jest!!! sorki ze tak smece ale mam kompletnego dola

hehehhe nie przejmuj sie mi tez sie on zaczyna udzielac...

linger czemu masz wątpliwości ?

Bo nigdy nie będę się śmiała z tego, co jest teraz.

oqoqoq ale mam nadzieje,ze nie przeze mnie?