Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniołek ona..

kto szuka miłości..poznajmy się

Polecane posty

nie jest to mile okreslenie, ale nei az tak straszne ;) dobra, nie chcialem wam tu psuc, ale nie moglem sie powstrzymac :D :p 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojojojoj ale tu sie działo w nocy ;) Witam i zarazem żegnam ;) do wieczora 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku a kto powiedział ,że nie istnieje ;) ? Była , jest , będzie - tylko troszkę szczęścia i nas dopadnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj czegoś zaznałam..tak. Ale to chyba zbyt piękne,żeby było prawdziwe. Moja miłość trzyletnia, któa już zemna nie jest od półtorej roku...On mieszka z inna od roku- myślałam a nawet byłam przekonana ,że mnie nie kocha.Ja teskniłam, przez ten cały czas. Zastanawiałam się jak to możliwe,że nasza miłość nie przetrwała, może to nie była miłość, skoro on mnie nie kocha... Wczoraj napisał, spotkaliśmy się. Powiedział ,że mieszka z tamtą, przywiązał się do niej, ale kocha mnie! Tęskni i brakowało mu mnie. Przytulaliśmy się... to było cudowne! Powiedział,że żal mu by było ją zostawić, ma poukładane życie- ale nie ma miłości. To az niemożliwe! ... To było jak sen. A dzisiejszy dzień, to pewnie przebudzenie. Rano napisał, ale teraz już nic..Moze żałuje tego, niewiem.Ale jedno wiem- miłość istnieje! Tylko trzeba troszkę powalczyć! Ja nieweim,czy mu starczy sił, czy się podda, a może już się poddał..:( Nie dzwoni, nie pisze..ale kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiolkah... ja niewiem... ja go tak kocham! Tak za nim tęskniłam, płakałam ...myslałam o nim, wypatrywałam na ulicy.. Ale on mieszka z tamtą, ma swoje życie..Miedzy mną a nim jest naprawdę dużo przeszkód- ale dla mnie życie bez niego , to nie życie. Może zatęsknił, poprzytuulał się i na tym pozostanie, to mu wystarczy. On pisal,że tama znalazła nasze wczorajsze smsy..że była awantura. Ałe potem nic już nie napisał.. a ja znowu mam nadzieje- tak chociaż wiedziałam,że on mnie nie kochai muszę się z tym pogodzić, dalej żyć- a teraz? :( miłość to bardzo skomplikowane uczucie, piękne a zarazem straszne! Daje szczęście albo smutek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... może się jeszcze udać ,tylko nie od razu, może czas wszystko poprzewraca jeszcze, życzę Ci tego, czasem pewne rzeczy poprostu się dzieją... a tymczasem wiesz że jesteś kochana.. gratulacje i powodzenia... :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiem- nie powinnam mieć nadzieji bo potem będe cierpieć jeszcze bardziej. Już czekam na wiadomość jakąś, serce mi wali.. Nie mogę przestać myśleć.. no i smutno mi,że się nie odzywa. Może to był bład to wczzorajsze spotkanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie..co on myśli. Może mu sie tamtej żal zrobiło bo mu zaczeła płakać- może żałuje..to co było wczoraj to poprostu nieprawdopodobne! Przez te 40 minut byłam taka szczęśliwa- znowu! A może dostane smsa z przeprosinami, że ie powinno to się zdarzyć..i znowu będe musiała zapomnieć. Już powoli mimo,że go nadal kochałam, to przywyczajałam siędo myśli,że nie będziemy już nigdy razem. Nagle świat mi się przewrócił do góry nogami, ale tylko na moment. Pozostaje mi tylko czekąc, ale ile można:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może ... no ale jednego nie rozumiem ... jak można być z kimś, kochając inną osobę ... jakieś to pokrętne strasznie ... a teraz ty .. i kochasz ... i cierpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie on nie liczył na sex.. Miał łzy w oczach jak rozmawialiśmy, zastanawialiśmy się czemu tak to się wszystko potoczyło... Przed spotkaniem pisał,że tęskni..to ja zproponowwałam spotkanie,żeby porozmawiac...a on odpisał, że nie chce porozmawiać, tylko chce mnie mocno przytulić..i przytulił. Widać było,że mu mnie brakowało. Ukrywał to, powiedział ,że nie miał odwagi odezwać się... . Ciekawe tylko co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
książe masz racje... niestety.... bo będziesz wiedziała że Cie kocha (przynajmniej tak mówi) ale będziesz też wiedziała że nie będzie z Tobą tylko z tamtą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×