dlaczego emigranci sa traktowanigorzejza granica?

j.w. dlaczego jestesmy ludzmi 2 kategorii?gorszymi?dysryminowanymi?

bo zabieracie miejscowym pracę.

wyobraz sobie ze do polski zjezdzaja masowo rumuni na zarobek hmmmmmmmm jakos ciezko mi sobie wyobrazic pozytywna reakce polakow...i mimo wszystko wydaje mi sie ze jestesmy lepiej traktowani niz ci potencjalni rumuni

Bo "za chlebem" wyjeżdża 2 kategoria społeczeństwa - proste. Przeważają ludzie ubodzy bez wykształcenia, kultury i zasad, chlejący wodę za kradzioną forsę i zasikujący okoliczne parki.

hahahaha a w polsce zostala 1 kategoria sami wyksztalceni obyci i kulturalni ludzie ktorzy zarabiaja swietnie i nie musza jechac za chlebem bo zyja w luksusie..........bredzisz

bo nikt nie chce na ulicach swojego kraju słyszeć wyłącznie polskiego :P

moze ktos przytoczy swoje przezycia?bylabym wdzieczna!

21:30 s fuuuuuu Bo \"za chlebem\" wyjeżdża 2 kategoria społeczeństwa - proste. Przeważają ludzie ubodzy bez wykształcenia, kultury i zasad, chlejący wodę za kradzioną forsę i zasikujący okoliczne parki. nie pozostało mi nic innego tylko potwierdzić te słowa. w ogromnej większości to się zgadza...

1 przyklad ---bywajac tu w skepach bankach poczcie i wszystkich punktach uslugowych traktuja cie jak ksiezniczke potem jestem w polsce i naburmuszona panna w salonie plusa robi mi laske ze w ogole mnie wyslucha az sie rzygac chce

sprzataczki itd, mieszkaja w byle jakich mieszkaniach, korzystaja z zapomóg, to co sie dziwic. Jesli zajmuja stanowiska kierownicze np, sa potrzebnymi, dobrze wykształconymi fachowcami to 2ga kategoria nie będą ( choc tez nie musza byc lubiani). A czy my nie podobnie traktujemy Ukraincow czy Rumunów wrzucajac ich do jednegoi worka, skoro wiekszosc tak egzystuje?

czyli w polsce jest ta 1 kategoria tak?nie badz smieszny

ludzie czy wy kiedykolwiek pracowaliscie za granica????????hahaha tutaj sprzataczka zyje lepiej niz lekarz w polsce

dotinnnnn jeśli ci dobrze to nie wracaj. nie chcemy was tu :D z drugiej strony ostatnio coraz więcej polaków wraca do kraju...

dziecino ale to nie tacy jak ty beda decydowali kiedy my wrocimy jesli sie zdecydujemy:)zal ci czy o co plujesz jadem?

tacy jak on beda na nas pracowali jak wrocimy hehehe ciesz sie jak sie zdecyduja zapewnia ci miejsce pracy

jesli nawet zyje za granica lepiej niz lekarz w Polsce i tak bedzie tam traktowana jak sprzataczka i w towarzystwie lekarskim bywac nie bedzie. A biedny lekarz z Poski jesli jedzie na konferencje zagraniczna jest traktowany na rowni z lekarzem zza granicy - to proste.

jasne a zeby w sciane...wole zyc w luksusie a poza tym nie bylas to nie wiesz o czym piszesz bo moze w polsce sprzataczka jest scierwem ale nawet o taka prace ciezko

ja powiem tylko jedno mieszkam w USA 5 rok leci,maz zna swietnie jezyk(ja juz gorzej),maz studiuje medical technology,jest b.pracowity,sumienny,ja natomiast przez gorsza znajomosc jezyka traktowana jestem jak jestem(pracuje w fabryce):-( w Polsce byla kosmetyczka,w fabrykach(asembling)czyli tam gdzie ja pracuje czesto i gesto pracuja tacy wlasnie ludzie"2"kategori jak wy tu piszecie,kiedy przyjechalam do USA nie znalam jezyka wogole,teraz znam na poziomie "intermidate" ale to wciaz za malo zeby np:dostac prace w biurze,co moge zrobic musze zaciskac zeby i przetrwac"te kilka"lat zanim maz skonczy studia i zmagac sie z dyskryminacja bo jak to ze"oni"czyli ja z mezem dorobilismy sie tyle po 5 latach pobytu tutaj"?pewnie kradli albo cos przemycali-slowa Amerykanow z mojej fabryki!

zreszta kiedys bedziesz u mnie sprzatac jak chcesz zalatwione :) nawet swoje konferencje bedziesz miec w dupie jak ci dobra kase sypne

male niedopatrzenie w fabryce przy skladaniu pracuje w USA..

jasne tylko ze w polsce wladasz polskim jezykiem i tez nie dostaniesz latwo pracy w biurze a jesli juz to za ile? zreszta o czym ty piszesz-do biura chcesz sie pchac a jezyka nie znasz?bierz sie za nauke a nie biadolisz a poki co ciesz sie ze dobrze zarabiasz.

w mojej fabryce sa raczej prosci nieedukowani ludzie,czesto rozwiedzeni,w trudnej sytuacji zyciowej,a pozniej widza ze taki obcokrajowiec (polacy potrafia zapie...jak malo ktory narod)za swoje ciezxko zarobione pieniadze(bo i oszczedni jestesmy)isc na studia,kupic lepszy samochod,ubrac sie schludnie,miec zadbane dlonie,dobrze wymodelowane wlosy!nie przesadzam o takie proste rzeczy potrafia byc zazdrosni!

za granica z rodzina, maz pracowal na odpowiedzialnym stanowisku,dzieci w bdb szkole , zarobilismy, zwiedzili swiat i fajnie. Po co mam byc tam sprzataczka , kiedy w Polsce moge pracowac zgodnie z wykształceniem , na kasę nie narzekam i mam towarzystwo jakie chcę? Oczywiscie, gdyby mnie zmusila do tego sytuacja finansowa czy rodzinna , pracowałabym jako sprzątaczka gdziekolwiek, żadna praca nie hanbi , tyle,ze nie konicznie jest miła, ambitna i rozwijajaca. Ale po co mam sie umartwiac, skoro nie musze? Ciekawa praca i dobre towarzystwo jest luksusem nie mniejszym niz pieniadze ( pomijajac fakt,ze teraz i tak złoty sie wzmocnił)

poza tym to w polsce niby jak jest?jak sie dorobisz to niby wszyscy ci gratuluja?zaraz jestes zlodziejem i odzywa sie nasza rodzima zawisc i zazdrosc-wiec o co chodzi?ludzie sa wszedzie tacy sami

moze ktos z zagranicy sie udzieli w tym poscie?doradzi cos?

bo ktos kiedys mi powiedzial ze Amerykanie sa bardzo cool,pomocni i wogole!

mnie zmusila sytuacja wlasnie do pracy w fabryce!chce zeby maz skonczyl studia,zebysmy nie byli skazani na prace po fabrykach do konca zycia!

coscie sie tak uczepili tej sprzataczki i mieszkania po 10 osob w jakis barakach?wszyscy moi znajomi maja niezle prace paru po jakims czasie zostalo managerami i zyja luksusowo i godnie,mam tez kolezanke sprzataczke-jakos nie narzeka bo w polsce po studiach zarabiala gowno a nie pieniadze. z nietolerancja trzeba sie liczyc ludzie sa rozni tak samo jak w polsce jak juz ktos napisal i sie z tym zgadzam w polsce na pewno duzo gorzej bylby przyjety taki masowy zjazd innej narodowosci wiec o co wam chodzi?w polsce jak ktos ma kase to tez jest be bo inny ma mniej-ta sama filozofia wiec nie wiem po co sie pienicie i trzymacie durnych stereotypow polaka za granica

mieszkam juz 20 lat za granica, nie czuje sie 2 sortem jak ktos tu nazwal , jestem zadowolona chociaz nostalgia jest za krajem. Moje dzieci wyksztalcily sie tutaj maja dobra prace dobre zarobki , czy w Polsce mialyby to samo trudno mi na to odpowiedziec bo nie wiem czy byloby nas stac na to wszystko co tu mamy, nie bede wymieniac podam tylko przyklad : Mysle,ze przecietna rodzine w Polsce nie jest stac na to aby wyjechac choc raz w roku na dobry urlop a tu mozesz sobie na to pozwolic.Pozdrawiam i pozdrawiam wszystkich mioch Rodakow, bo chociaz tu mieszkam zawsze mowie, ze jestem Polka i jestem z tego bardzo dumna.

mam dzieci na studiach za granica, mieszkaja w tych samych kampusach co krajowcy, jedza to samo, ubieraja sie podobnie, ucza sie dobrze , wiec zero dyskryminacji. Alle mysle,ze gdyby byli cytowanymi tu sprzątaczami, buloby inaczej , nie przez szykany, tylko po prostu inne problemy, tematy, zajecia, zainteresowania. Aluha, ty przeciez traktujesz prace w fabryce jako czasowy dopust . Jestes efektywniejsza w pracy, bo masz wieksze ambicje.Ludzie dookola to pewnie prosci robotnicy, ktorym jest dobrze , jak jest, i nie rozumieja, ze ci zalezy na szybkim dorobku i zmianie statusu spolecznego.Sama czujesz ze ta praca i to towarzystwo nie jest dla ciebie, stad frustracja.