Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaatioszkaa

kiedy chodzik???

Polecane posty

moja mala ma skonczone 6 miesiecy sama ladnie siedzi a jak ja wkladam do chodzika to sie cieszy ,ale nie umie ani wstawac ani stac sama wiec nie wiem kiedy moze uzywac chodzika ( nachodziku jest napisane okolo 6 miesiaca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIGDYYYYYY
ZAPAMIETAJ TO RAZ NA ZAWSZE NIGDY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaa781
Dosc juz mam tej kampanii anty-chodzikowej. Ja mialam chodzik,moj brat mial a i moj synek od 6-tego mies w nim pomykal. I NIC ZLEGO NAM SIE NIE STALO! Wiecej: moj synek zaczal chodzic przed ukonczeniem 10-miesiaca. Nie ma krzywych nozek,plaskostopia,zwichnietych bioder i czego tam jeszcze.... Dajcie juz spokoj tym chodzikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam w nosie to mam co mowia nawet ten gosciu z tvnu co w DDTVN wystepuje mowil ze chodzik dobra rzeczy tylko taki lepszy zeby sie nie zlozyl. To mowisz ze twoj po 6? moja ma 6 ale jest malutka 6,5 kg i nie wiem czy nie zamala jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też latał po 6 m-cu
ja po prostu nie miałam wyjscia !!!!! mąz wychodził do pracy ,nie miałam nikogo do pomocy a musiałam przecież cos w domu zrobic :O i tez miałam gdzies to gadanie ... nie siedział tam przecież cały dzien !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też latał po 6 m-cu
i mój tez był bardzo drobniutki ...:) urodził mi sie wczesnie ! po prostu sprawdz czy ta tkanina miedzy nóżkami jest dobrze zapięta ...raz mi pacnął na podłoge ,tak skakał ,że sie ta zapinka poluzowała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez miala chodzik i super sprawa. zrobilam tak jak pisala gdzies rafinka i ustawilam chodzik tak zeby siedzonko miala na wysokosci kolan i zeby sama stala. jak ja ją wsadzilam to umiala juz sama stac przy lózeczku. odkąd nauczyla się sama stac bez podpór to opanowala też wychodzenie z chodzika i teraz nawet jakbym chciała to nie mogę jej już wlożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez miala chodzik i super sprawa. zrobilam tak jak pisala gdzies rafinka i ustawilam chodzik tak zeby siedzonko miala na wysokosci kolan i zeby sama stala. jak ja ją wsadzilam to umiala juz sama stac przy lózeczku. odkąd nauczyla się sama stac bez podpór to opanowala też wychodzenie z chodzika i teraz nawet jakbym chciała to nie mogę jej już wlożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niiiiigggdddyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziki- nie!!!!!!!!!nie!!!!!!!!nie!!!!!!!!!! Każdy lekarz ortopeda to powie, a chyba opiera się na jakichś badaniach i chyba ma większą wiedzę na ten temat niż ja czy wy. To że dziecko się cieszy i jest zadowolone to nie znaczy że to jest dla niego dobre, a jak by wziął do ręki nożyczki i chciał sie nimi bawić to też byście pozwoliły? dziecko ma samo nauczyć się chodzić, to ma być naturalny proces, bez wspomagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaa781
Moj nie mial nawet skonczonych 6-miesiecy. Oczywiscie,ze bylam swiadoma tych wszystkich "zagrozen" ale skoro obydwoje z bratem wychowalismy sie "na chodzikach" i nic nam sie nie stalo... Kupilam po prostu dobry chodzik,regulowalam czas,ktory maly w nim spedzal i obydwoje bylismy wreszcie zadowoleni.Wczesniej to byla wojna,niestety.Nic nie moglam w domu zrobic bo maly chcial miec mnie caly czas dla siebie. I mnie nikt nie przekona,ze chodziki sa beee.Wszystko jest dla ludzi. Ale autorko,wybor zalezy od Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie ...
szkoda bioderek dzieciaczka jak dla mnie nigdy. Ale to mój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodzik.....NIE
Ja tez jestem przeciwna........ale autorka i tak zrobi jak bedzie chciała.Zreszta od raczkowania do chodzenia jest tak krótki okres ,że naprawde nie możecie sie przemęczyć.Przecież to tylko kilka miesiecy.Totalna głupota jest dla mnie wkładanie do chodzika dziecka 5,5 miesiecznego. Cytat "Osobiście, tak jak wielu innych lekarzy, jestem przeciwny stosowaniu chodzików ze względu na wpływ na ogólny rozwój psychoruchowy dziecka oraz na rozwój i ustawienie dolnych partii nóg. Chodzik to urządzenie wymyślone dla wygody rodziców oraz "bezpieczeństwa" dzieci pozostawianych na dłuższe lub krótsze chwile samotnie, bez nadzoru. Tak naprawdę chodzik hamuje naturalne dążenie dziecka do tego, by samodzielnie stawać w pozycji wyprostowanej. Może także opóźniać naukę samodzielnego chodzenia, gdyż po co chodzić, skoro w takim kieracie można się samodzielnie przemieszczać." Teraz cos od siebie,jeżeli już macie wsadzac w niego dziecko to naprawde lepiej sie wstrzymać,kiedy maluch jest w chodziku to niestety nie wszystkie mięśnie pracuja.Wyeliminowany jest wtedy zmysł równowagi.Poczytajcie troche o tym.Zazwyczaj dzieci które "chodziły" w chodziku zaczynaja pózniej chodzić,a jak juz zaczna to częściej upadaja.Ograniczacie w ten sposób dziecku upadki kontrolowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj pierwszy syn chodzil w chodziku jak skonczyl 7miesiecy,nie oznacza to,ze caly dzien w nim przebywal.I wcale ie zaczal pozniej chodzic,bo zaczal sam chodzic jak mial niecale 10miesiecy....Z jego nozkami,stopami,bioderkami jest wszystko w najlepszym porzadku. Drugiego synka tez wsadzam na pare minut dziennie do chodzika. A jezeli ktos uwaza,ze to zle to po prostu niech nie wsadza dziecka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania24leszno
hejka wszystkim-jestem studentka 3 roku poloznictwa .w moim toku zajec mialam okazje miec zajecia prowadzone przez rehabilitantów/.przez ten czas zajec mialam okazje widziec rozne dzieciaczki i nawet wczesniaki...przez cale te zaj rehabilitanci mowili nam o szkodliwosci chodzikow,ze to najgorsza rzecz jaka mozna dziecku zaoferowac...wydaje wam sie ze dziecko jest happy bedac w chodziku,.a czy wiecie o tym rowniez ze wkladajac dziecko do tego szajsu skracacie mu drogerozwoju??? dziecko w swoim rozwoju musi przejsc przez 2 podstawowe etapy-pelzakowania i czworakowania,przez ktore kazde dziecko przechodzi w indywidualnym tempie...dzieci chodzikom pozbawiacie go tego!!!po 2 mowicie ze dziecko w chodziku w okresie przedszkolnym jest zdrowe nic mu nie jest.ale czy wiecie o tym,ze rozwalacie mu kregoslup i w wieku dojrzewania bedzie mial skrzywiony lub jakas wade???myslicie tylko o wieku przeszdkolnym,a co dalej???kto wie,moze niektorzy z nas narzekaja na kregoslupy ,skolizozy itp...moze wsrod tych osob narzekajacych na kregoslup sa takie ktore w niemowlecym okresie byly wsadzane do chodzika,no bo w koncu KIEDYS sie oo tym nie mowilo ,o szkodliwosci chodzika.wiec zanim wsadzicie dziecko do tego badziewia 2 razy sie zastanowcie-zamiast chodzika mozna dziecko na lezaczek polozyc.pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzik to po prostu
urządzenie jak każde inne i należy z niego umiejatnie korzystac ! nie wierze aby jakas matka rozmyślnie trzymała w nim dzieciaka tylko dla własnej wygody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbbb
Jak możecie nie mieć czasu na ugotowanie lub posprzatanie??????????Mam dwoje dzieci,oboje bardzo ruchliwe,syn wręcz nadpobudliwy......zawsze tak sobie organizowałam czas aby posprzątac i zająć sie dziecmi-bez chodzika.A co robicie jak dziecko śpi,czy w dzień czy juz wieczorem...????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbbb
Dodam do tych co zaraz napisza ,że ich mężowie pracuja cały dzień....mój mąz pracuje po 13 godzin....ma wolna TYLKO sobote.Opiekunek ani babc nie mam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratuluje zaradności
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek pomyka w chodziku jak skonczył 6 miesiecy ma radosc z tego :) sam staje juz na nozki ... bez przesady ze wszytko złe dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaabbbbbbbbbbbbbbb
Piszesz o tej zaradności złośliwie?To życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
okolo 7 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy mojej jak nie spi musze praktycznie non stop byc a jakos sobie radze bez chodzika. Jak ide do kibla to musze niestety ja brac ze soba i daje jej jakies bal;sam i ona sobie oglada, albo wsadzam ja do łóźeczka, troche sie pozłości, ja odcedze ziemniaki i wracam po nia, wsadzam do krzesełka do karmienia, cos tam sie na chwilę pobawi a ja mam znów chwie, jak sie chce to sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czasie gdy dziecko spi powinna spac i matka a nawet jesli starczy ci snu w nocy to mozesz sobie odpoczac w inny sposob,mozesz sie wykapac,powklepywac cos w cialo,twarz... jesli pracujesz od rana do nocy to kiedy dbasz o siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja mam 20 lat i wlasnie przez chodzik rozwalony kregoslup, nie wiem jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym i mimo, ze lekarze nie polecaja chodzikow "robic po swojemu" dla mnie to poprostu idiotyzm, a powod ze ugotowac trzeba to naprawde jest zalosny, jak nie umiesz sobie czasu zorganizowac to kup kojec a nie chodzik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hym, a to jakaś nobilitacja jak dziecko zacznie chodzić w wieku 9 miesięcy? Że tak się tym podniecacie i licytujecie? Olimpiada jakaś, czy co? Na wszytko czas przyjdzie, zasadniczo czym później tym lepiej (oczywiście w granicach fizjologicznej normy) i dla dziecka (bardziej skostniałe kości, kręgosłupik, dłuższy etap raczkowania które świetnie wpływa na rozwój malca - umysłowy i fizyczny, bo wymaga silnej koordynacji ruchów) i dla mamy (po co przedwcześnie fundować sobie chodzącego malca, za którym trzeba biegać i z oka nie spuszczać, co by czegoś sobie na głowę nie zrzucił). Zresztą, każdy robi jak uważa :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam skoliozę wykrytą we wczesnych latach podstawówki... tez byłam sadzana w chodzik. A tak a propo... mam dziecko, sama się nim od zawsze zajmowałam i wszystko musiałam robić razem z dzieckiem, nawet chodzic do ubikacji, myć zęby, myć głowę, ubierać się, gotować i jakos poradziłam sobie bez chodzika. Dla chcącego nic trudnego...oczywiście każda matka zrobi po swojemu :-) aby było JEJ wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaaaaaaaaaaaaaaaaa
szkoda, że temat umarł..... właśnie rozważam zakup chodzika.... Ja i mój brat wychowaliśmy się na chodzikach i nie mamy problemów zdrowotnych. Zaczęłam chodzić w 10 miesiącu, mój brat w 13... takze tempo było niezależne.... sądzę, że za jakies 6-7 lat wróci moda na chodziki. To tak samo jak z karmieniem, najpierw pierś, później w latach 80-90-tych lekarze polecali mieszanki, a teraz znów nagonka na karmienie naturalne.... :/ Pani pseudo studenka mnie rozbawiła, pisząc o najważniejszym etapie raczkowania..... tak sie składa, ze nie wszystkie dzieci raczkują i nie ma tego (tak jak podciągania główki, siadania) w tabelce w książeczce do wypełnienia.... :? Moje dzidzi ma 9 mies. Mam gigantyczny dom i zero pomocy.... narazie sobie radzę, ale to nie jest fajne. Jestem, jako pedantka, sfrustrowana i maxymalnie wymęczona. Dziecko sypia 1;5 2h w ciągu dnia, a tak to się ciągle drze, bo chce się przemieszczac, a nie raczkuje... także pozostaje tylko noszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×