Niespełniona miłość!

ja niestety jestem spod skorpiona i wiem, że jeśli poczuję coś do kogoś to na stałe, dlatego też pomniejszałam znaczenie mojej znajomości.

eksa czyli tez nie byliscie w sumie ze soba? ja widziałam, czułam że on ma problemy emocjonale, moze bal sie przede mna otworzyc, ze tego nie zrozumiem jaki jest, no ale nawet mi nie dał szans zebym go lepiej poznała...

może masz racje bo zwsze wszystko robiłem pod nią a czas zrobić coś dla siebie

daro. zrozum, ze wy byliscie tak blisko emocjoanlnie, ze ona moze nawet nie zauwazyc ze cie zostawila!!! tzn niby wie o tym, ale czesc jej glowy jest do ciebie tak przyzwyczajona, ze nie zauwaza tego nie graj na emocjach. wlasnie zrobcos dla siebie. wtedy ona zobaczy, ze juz nie jestes z nia. uwierz mi, ze to zadziala lepiej niz to co ty kombinujesz ale nie udawaj ze ci nie zalezy tylko rob swoje

nasze rozmowy żadko były szczere zregóły kończyło się na tym ż kiedyś ci wszystko opowiem

mój był moim zdaniem bardziej otwarty ode mnie, ale bardzo niepewny siebie. Więc b.możliwe, że go zraniłam i nie zapomni mi tego.

zrozum bliskosc jest dobraale trzeba uwazaczeby sie nie stopicw jedno, bo czlowiek juz nie wie kiedy jest sam a kiedy z druga osoba i zeby odnalezc siebie czesto zostawia drugiego

xidko coś w tym jest co mówisz... eksa no on tez byl nie pewny siebie, sama juz nie wiem, to bylo takie piekne, widocznie zbyt piekne..

nie wiem skąd jesteś ale naprawde wiesz co mówisz bo po ostatnim zazie gdy zerwaliśmy powiedziała że miała chłopwka przez 2 mieśące ale nawet jak chciała go pocałować to myślała o mnie

mój odchodząc napisał mi, że zauważył, że inaczej na niego patrzę, więc zapewne mu na mnie zależało :(

a powiedzial co znaczy inaczej? a ja pierwszy raz zobaczylam, jak wygladaja oczy zakochanego faceta, wiem ze tez nie jestem bez winy, no ale to byla jego decyzja, ze nie sprobujemy...

kocham ją i nie chcem jej stracić a zrobiłem też głupote kiedy mi powiedziała że nie będziemy razem poprostu eksplodowałem i powiedziałem naprawde dużo myśle nawet że za wiele

wykrzyczałem dużo w gniewie i bez przemyślenia

mysle ze w tej sytuacji lepiej jest powiedziec wiecej niz za malo, przynajmniej on wie, co myslales, nie musi sie domyslac... moze kilka lat temu bym tego nie powiedziala, ale teraz jestem juz na tyle silna, ze wolala bym zeby mi wprost powiedzial dlaczego nie chce ze mna byc...

w tym sensie że nawet jakby to mnie zabolalo...

Zaczęło się od tego, że stwierdził, że boję się bliskości i nawet o tym mówić nie muszę, bo to widać ale zauważył, że podczas ostatniego spotkania patrzyłam na niego inaczej, a ja mu na to, że jeśli komuś zaczyna prawdziwie zależeć, to to widać.

tragedia aż boje się pomyśleć że musze przetrwać kolejny dzień bez mojego aniołka

daro dasz rade!

eksa no tak to widac...

a mam jakieś inne wyjście jeszcze jutro wizyta u lekarza czsami się zastanawiam może lepiej nie iśc przynajmniej szybciej sie wykończe i będe mał spokuj

nawet tak nie mów!

ja też po nim to widziałam :( ale nie umiałam opanować się i nie używać słów których nie powinnam, byłam zbyt pewna Jego, że będzie przy mnie. Choć to było głupie, pół roku znajomości.

spokój

tzn. jakich słów?

a co mam zrobić wmojej sytuacji

musisz myśleć o przyszłości, zająć się czyś konkretnie, wiem że nie przestaniesz myśleć z dnia na dzień, ale przynajmniej starać się nie zadręczać godzinami wieczorami w domu...

czsami za słowa trzeba brać odpowiedzialność i to jet najgorsze a mówi się je wemocjach i nie myśli się co mówi

daro, eksa dajcie spokoj ja wam radze. wykorzystajcie ten czas dla siebie!! zastanowcie sie kim chcecie sie stacw zyciu to jest taki bonus-czas ktory mozecie poswiecic sobie i swoim marzeniom a nie tracicie czasu z tym ukochanym bo i tak sie z nim nie spotykacie jak chcecie byc interesujacy dla kogos skoro sami dla siebie nie jestescie??? hm??? pomyslcie egoistycznie to wszyscy wokol was beda skakac. tak to dziala

mówiłam mu, że boję się zaangażować, że nie wierzę w jego szczerość, że w coś gra, wkurzał mnie gdy używał miłych słów wobec mnie

aha, a miałaś wcześniej jakieś złe doświadczenia?