Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SexyBabySoon

MOBILIZACJA DO SCHUDNIĘCIA- ŚLUB !!!!!

Polecane posty

Gość fit26
No niby nie prosi. Jesli moje sugestie traktowane są jako impertynencja - to juz sobie idę. ;) PaPa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fit 26 --> nie jestem dietetykiem i nie potrafię komponować posiłków tak by były najodpowiedniejsze. Nie traktuję Cię jako impertynentki ale rzeczywiście każdy ma inne podejście do odchudzania. Mi bardzo odpowiadało moje odchudzanie a teraz przechodzę kryzys... nie wychodzi... nie chce się cwiczyć i nie chcę się zdrowo odżywiać :( Jest mi ogólnie źle i muszę to naprawić. Dziś jest taka piękna pogoda... muszę się wziąść w garść... Dotca Skarbeńku mówisz że stopkę zmieniłaś... ojjj... to mnie nie mobilizuję ale co zrobić doskonale wiem jak ciężko odejść od starych nawyków żywieniowych. Mam nadzieję jednak że jutro waga nie będzie taka tragiczna... :) Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fit26
Ja natomiast zajmuje sie kwestiami zwiazanymi z odchudzaniem zawodowo. NIe trzeba byc jednak dietetykiem, by umiec ulozyc sobie jadlospis. Nalezy po prostu stosowac sie do kilku podstawowych zasad. - eliminowac produkty wysokoprzetworzone, wysokoindexowe (a wiec takie ktore powoduju znaczną odpowiedz insulinową0, np: biale pieczywo, bialy ryz, bialy makaron, ziemniaki, platki sniadaniowe (w tym wiele z napisem fit./fitness), dosladzane platki muesli itp... - dbac by w kazdym posilku znajdowalo sie bialko - ograniczac przede wszystkim weglowodany, dgyz to ich nadmiar najlatwiej zamienia sie w tluszcz - jesc regularnie, utrzymywac dzinny bilans kaloryczny na podobnym poziomie - w razie ochoty na slodycze zawsze miec pod ręką owoce. -------------------------- jest wiele zabiegow czy sztuczek pozwalajacych np uwolnic sie od napadow glodu, np na czekoladę. warto znac podstawy, wiedziec ze kalorie to nie wszystko, ze wazny jest jeszcze indeks glikemiczny, czy proporcje pomiedzy makrosladnikami. niby teorii do przyswojenia jest duzo, ale kazde kolejne informacje ktore powiekszaja zasób wiedzy ktora posiadamy mogą być przydatne w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej fit26 - trzebabyło odrazu ze zajmujesz sie tym na powazne a nie sie zgrywasz. Byłabym Ci naprawde wdzieczna za kilka porad. Jestem chora na hashimoto z niedoczynnością tarczycy, insulinooporność, PCO i mam zaburzoną pracę nerek :( echhhhhhhh trochę dużo tego . . . . Pracuję w biurze od 8 do 16 - i wskazane jest jedzenie raczej jakichś kanapek, żeby szybko i bez rabanu . . . I co z ciepłymi posiłkami, jem je raz czy dwa w tygodniu . .. Moja dieta jest tragicznie nie zdrowa i czuję że zaczyna mi brakować mikro i makro, bo przy kazdym wysiłku łapią mnie skurcze mięśni :( Help :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fit26
Faktycznie sporo tego. doradzalbym wizytę u dobrego Dietetyka, gdyz przez internet porady mogą byc niekompletne. osobiscie nie podjlabym sie takiej wspolpracy i nie wziąlbym odpowiedzialnosci za klienta. Wspolpracuje przede wszystkim z ludzmi nieobciazonymi przypadlosciami, gdyz w ty wlasnie sie specjalizuję. Dysponuje co prawda wiedzą teoretyczną jak postepowac w wypadku roznego typu schorzen, ale doswiadczenie praktyczne w tej kwestii mam niewielkie. - przy zespole PCO, przy insulino dopowrnosci, warto byłoby stopniowo ograniczac w diecie weglowodany. A jesli juz - to opierac sie na tych o niskim indexie. Absolutnie zapomniec nalezy o cukrach rafinowanych, wyrobach cukierniczych, bialym pieczywie, bialychy makaronach/ryzach, nie wolno nawet objadac sie zbyt duzymi ilosciami owocow. - przy niedoczynnosci tarczycy pomocne mogą byc produkty wysokoblonnikowe, w tym zaleznie od potrzeb nawet same otręby. poza tym, to nie są konieczne jakies specjlane zalecenia dietetyczne (choc są pewne trendy). najwazniejszym jest wyrownanie hormonalne niedoczynnosci. co do zaburzen pracy nerek - to nie wiem jakiego są one rodzaju. powazniejsze zaburzenia wymagają zazwyczaj obnizenia ilosci bialka w diecie, co w kontekscie prypadlosci wymienionych wczesniej jest troche klopotliwe, rowniez w kontekscie utraty wagi. Istotne znaczenie mają w przypadku nerkowych dolegliwosci skladniki mineralne, takie jak potas, sód i fosfor. Ich ilosc w diecie powinna byc odpowiednio dobrana, a ich stezenie we krwi - monitowane. Jeszcze raz powtarzam - trudno cos tak na odleglosc ustalic. Dla konkretnych ustalen potrzebny jest szczególowy wywiad i wnikliwa analiza, nieraz wspolpraca z lekarzami specjalistami od danych schorzen. W tym wypadku mogę sobie pozwolic jedynie na ogolnikowe zalecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Zjadłam dziś chisy a poza tym nawet się udało... Fit26--> Czy mogła byś podać jadłospis na jeden dzień tak żeby nie ciągnęło do słodyczy i pizzy ?? Bardzo Cię proszę. Dotca--> załamka nie mogę się pozbierać po tym weekendzie na którym przyszalałam ;( POMOCY bo tonę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fit26
SexyBabySoon - jadlospis jest jak ubranie, najlepszy to taki szyty na miarę. Nie ma jadlospisu jednego, uniwersalnego dla wszystkich, Jestem przeciwnikiem diet z szuflady. Przy ukladaniu diety biore pod uwage wiele czynnikow, jak chocby wagę, wzrost, cel, aktywnosc fizyczną, typ budowy ciala, zapotrzebowanie kaloryczne. Wiadome jest stosujac sie do zalecen ktore sa dobre dla mnie by schudnąc ktos o mniejszym zapotrzebowaniu kalorycznym bedzie tył. Diety zawsze ukladam wiec indywidualnie. MOge jedynie polecic kilka wybiegow ktore pomagaja sie uporac z napadami glodu na slodycze. Zapewne wiesz, ze czekolada ma potencjal poprawiajacy nastroj, ale tez uzalezniajacy. Zairno kakaowca obfituje w wiele prozdrowotnych skladnikow, jak przeciwutleniczacze, magnez czy thebromina - ktora wykorzystywana jest w niektorych suplementach jako spalacz tluszczu. Niestety wyroby czekoladowe są zazwyczaj dosc kaloryczne. Mozna jednak wyeliminowac negatywy czekolady jednoczesnie cieszyc sie jej prozdrowotnymi wlasciwosciami pijac gorzkie kakao. Dobrze przyrzadzony napój, choc wytrawny - moim zdaniem jest pyszny. Mozna uzywac przypraw takich jak wanilia, kardamon, cynamon, czy nawet chilli. Warto czasem zafundowac sobie porcje takiego napoju. Poza tym warto miec pod reką zawsze jakies owoc. niczym nie mozna objadac sie bezkarnie, ale owoce są rozwiazaniem zdecydowanie lepszym niz slodycze. Nalezy tez dbac o to by posilki byly regularne, a dieta - nie byla zbyt rygorystyczna. Jesli obetniemy ilosc kalorii zbyt mocno, napady glodu będą bardziej uciazliwe. Jesli interesuje Cie kompletna usluga specjalistyczna, taka jak ulozenie jadlospisu itp... to zapraszam na priv... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fit26--> nawet by mnie taka usługa interesowała. Tylko powiedz mi ile by to kosztowało? Bo z kasą u mnie teraz niezbyt... Nie wiedziałam ze gorzkie kakao od czasu do czasu jest dobre przy diecie.. Powiedz mi czy da sie kompletnie odzywaczaić od starych nawyków żywieniowych i wyeliminować słodycze w 100% ?? Dotca jak Ci idzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fit26
Co do nawykow zywieniowych to oczywiscie ze mozna je zmienic, ale potrzeba na to czasu, mobilizacji i silnej woli, nieraz - wspracia. Nie jest to wyczyn akrobatyczny, a - taktyczny. Taka wojna pozycyjna, gdzie zawsze zdazaja sie male przegrane bitewki... Ludzie ktorzy zwracają sie do mnie o pomoc, czesto są dla siebie zbyt surowi. oczekują, ze zmienia swoje przyzwyczajania z dnia na dzien o 180 stopni, a jak im sie nie udaje - to stwierdzaja ze sie do tego nie nadają. Tymczasem wystarczy sobie przypomniec naukę jazdy na rowerze, czy skakania na skakance. Zawsze na poczatku są potknięcia, zbite kolanka itp... jako dzieci mielismy jednak wiekszy zapał i szybciej zapominalismy o niepowodzeniach. Przy zmianie nawykow zywieniowych wazne jest to by zmieniac je stopniowo, systematczynie, dobrze miec wsparcie kogos bliskiego - czy najlepiej - dietetyka ;) Jak chcesz wiecej informacji napisz: fit26@wp.pl Wyjasnimy sobie na osobnosci wszyskie kwestie i powiesz czy jestes zainteresowana jakas uslugą/podjeciem wspolpracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Coś mie sie z netem wczoraj działo i nie mogla nic napisać, ale dzis zdaje relacje . . . Czuję się dziś wyjątkowo dobrze :) Wczoraj mało zjadłam a dziś na razie to sałateczka z grilowanego filecika pomidorka, ogóka i lodowej. No i wypindrzyłam sie dziś, wyglądam naprawd fajnie, wczoraj kupiłam spodenki i białą spódniczke ( króciótką) i wreszcie rom. 40 nie jest ciasny :p Zapowiada mi się fajny weekendzik! Wszystkim zycze słoneczka, jak nie na dworku to w serduszku! Buźki dl forumowiczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i zapomniałam sie zwazyć zrobie to jutro! Obiecuję, ale rewelacji sie nie spodziewam . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no jak tak można! Mój topic i powinnam świecić przykładem a poprostu zachowuję się nagannie! Dzień zaczęty od sałatki z pomidora i ogórka, poprzez chipsy, skończywszy na wielkim talerzu frytek... To jest jakaś masakra! Tak mi dobrze szło i nagle ten wyjazd i wszystko wróciło... nawet nie chcę się ważyć bo moze się okazać ze wszystko co straciłam... wróciło... Co mam zrobić zeby znów zacząć dbać o siebie??!! Chyba znowu musi przyjść taki moment który pierdzielnie mnie w głowę i powie: debiluuu tracisz życie które może zupełnie inaczej wyglądać... zdrowiej, piękniej... i ta wyższa samoocena... a do ślubu jeszcze tak daleko... pewnie gdybym miała ślub juz niedługo tak jak Dotca to może bardziej bym się starała a tak... olewam system :( Smutno mi, nie ukrywam... Mam nadzieję że uda mi się pokonać te słabe dni. Każdego ranka się budzę i staram na nowo... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jutra wracam do diety sprzed chwil słabości :) Popatrzyłam dziś na swój brzuch i... muszę schudnąć!!! Moja figura musi mi się podobać, szczególnie na swoim ślubie... czas leci... tik tak, tik tak ;) Dotca kiedy Ty masz dokładnie ten swój ślubik ?? Jak Ci idzie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fit26 --> a pewnie ochajtaj się :) A masz już miłość swojego życia ?? Dotca --> where are You ?? No dzień zaczęty dobrze. 150 g banana i herbata zielona. Teraz zastanawiam się o której zjeść następny posiłek i co ma nim być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trencha
Dziewczyny kupilam dzis sukienke na slub i chyba troche przyciasna, na pewno troche przyciasna :D Cholera. Musze zrzucic tak ze 4 kilo i bedzie ok. Mam miesiac. Musze sie zmobilizowac. Od jutra dieta nielaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Trencha :D Zapraszamy do wspólnego odchudzania :) Miesiąc i 4 kg... dasz radę ale musisz zacisnać pasa i być konsekwentną. Ja mam dalej kryzys i cholera nie wiem jak z niego wyść... Pogoda ochydna... dołuje mnie dodatkowo. Nie wiem jak się takiej troche depresji pozbyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trencha
a ja zjadlam na sniadanie jajecznice a pozniej zelki bleeeeeeee i mi niedobrze. Musze byc konsekwentna, powinnam rzucic slodycze ale wiem ze nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zjadłam na śniadanie dwie bułki drożdżowe i jogurt musli... przegiełam... kur... nie wychodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! już jestem ! Pociesze was - MI TEŻ NIe WYCHODZI choróbsko do mnie wraca i muszę sie zdrowo odżywiać, wiec lipa z odchudzania - PRZYTYŁAM KILOGRAM!!! ale po weekendzie idę na vacu well wiec wierzę ze na tym coś zejdzie . . . . dzisiaj zjadłam sałatke z ryżu, kukurydzy, jajka, szynki i żóltego sera, ale bede musiała jeszcze później zjaść obiad :( a mam w pracy jeszcze jabłko i jogurt i pomidora :p dużo tego :s Trzymajmy sie jakoś dziewczynki, w końcu bedzie lepiej, ja to chyba sam lipiec to będe na głodówce absolutnej :p a wychodze za mąż 26.07. no jeszcze dwa miechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis zaczynam ze skakanka. Nie wiem tylko ile. Dzis skoczylam 3 serie po 250 ale nie wiem czy to nie za malo. Dziewczyny skacza nawet godzine. Ja chcialabym chociaz 15 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny :) U mnie tak sobie. Bywało gorzej. Dziś jeszcze nic nie jadłam ale zaraz bede jeść sałatkę z ogórka i pomidora w sosie koperkowo-ziołowym :) Na obiad robie pierogi ruskie ( zjem 5 sztuk ) bo moje kochanie sobie zamarzyło :) A na kolację ?? Nie wiem sama... dziś napiję się 100 ml nalewki wisniowej własnej roboty więc nie wiem co przed tym zjeść na kolację... a może nic?? Ech.. mój ślub za rok i cztery miechy :) Myslę że do tego czasu schudnę te 10 kg ale przecież wziełam udział w konkursie !!! Muszę schudnąć chociaż 7 kilo do lipca !!! Muszę zacisnąć pasa i będzie dobrze :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczynki . . . . . przerazająca ta cisz w eterze . . . . !!!!!! a u mnie w miare dobrze :) pojadłam w zeszły weekend dużo bo grill i komunia ale o dziwo spadło mi tylko - chyba bujnęłam swoją przemianę materii troche. Ostatnio mam trochę wiecej siły wiec mam nadzieję że zacznę rowerek od poniedziałku w bo w ten weeks mam szkółkę :p Dostałam też diete od lekarza zgodną z grupą krwii i tez będę ją powoli wdrażać :p a tak wogóle to położyłam sobie żel na pazurki i jestem happy :D Mój luby już nie ma nogi w gipsie, założył sobie taką plastikową opaskę uciskową i juz chodzi :) Trzymam za was kciuki i odzywajcie się!!! Sexy co u ciebie słychać? WRACAJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotca ja jestem cały czas i tylko czekam aż ktos coś napisze!!! :) Dobrze że Twój mężuś już uwolniony od gipsu. Muszę przyznać że to ta pogoda mnie tak dołuje :( Już tydzień jest tak paskudnie :( Tak się nie da żyć... Tylko czekam aż wyjdzie słonko zza chmur... Nawet dużo nie jem ale i tak za dużo jeśli chcę schudnąć. Bardzo żałuję że nie poszłam na dietetykę... teraz bym śmigała sobie i innym skuteczne diety. Ale głowa do góry nie jest źle ;) Właśnie sobie zrobiłam herbatkę \"Mandarynka\" zmieszaną z zieloną. Skuteczna :) Piszcie częściej!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forumowiczka dotca - melduje się na posterunku!!! No pogoda kiepska i dużo obowiązków nade mną :( Dzisiaj szkółka jutro szkółka i od poniedziałku praca, a jeszcze jutro wygłaszam referat o \"zarządzaniu środkami w banku\" a do cholery nie studiuję bankowości :x !!! Jak już pisałam od poniedziałku postaram sie rowererkiem ruszyć :p A co z dietą to nie iwem bo w poniedziałek mam imieninki to do pracy jakieś pyszności zaniosę, ale postaram się byc tarda . . . Obrączek jaknie miałam tak nie mam, nie możemy z lubym dojść do konsensusu . . . jakoś to będzie ;) kolacji twardo nie jem, a tak serio to nie jem na 4-5h przed snem wiec jak sie kłade o 23 to i o 19 coś chapnę . . . :P Pozdrowionka Sexy :* Pisz trochę co ciekawego jesz . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ja prawie codziennie jem zielone :) Tzn. pomidory, ogórki, sałatę... a tak to czasem nie wytrzymuję i zjem coś zakazanego... ale uwaga! Od poniedziałku wracam do reżimu. Nie ma że boli :) Będę też piła 3 litry wody mineralnej. Miałam w planach wypicie 5 litrów dziennie ale nie dam rady niestety. Do tego ciagle zielona herbata która jest dla mnie zbawienna. Mieszam ją z innymi smakowymi herbatami lub piję samą. No i cóż... i jakoś leci :) Nie wiem ile ważę ale narazie nie chcę wiedzieć. Niech to będzie niespodzianka urodzinowa :) Zważę się w dniu moich urodzin :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Miałam cieżki weekend, dopiero dochodzę do siebie. Ale juz musze zaczynac sie uczyć do sesji, za dwa tygodnie mam juz pierwsze egzaminy. Z dietą całkiem nieźle. Narazie uskuteczniam 3 dniową głodówkę, żeby oczyścić organizm. Odrazu czuje sie lepiej :) Najgorsze jest to, że nie mamy obraczek i na nic nie mogę się zdecydować :( Uparcie kontynuję swoją diete, teraz bede próbować tej zgodnej z gr. krwii . . .. buziaczki dla ciebie Sexy! Odzywaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×