Powiedzieć mamie o zdradzie czy nie?

Jestem na 98 procent pewna ze tata zdradza mame :(:( Nie wiem co z tym zrobic, płaczę:( nie chodzi o to ze w ich malzenstwie sie cos nieuklada, są ze sobą 20 lat i normalnie sie dogadują. Nie wiem czemu tata znalazł sobie inną. Tamta druga jest mężatką. Naprawde nie wiem co robić, powiedzieć o tym mamie? Raz próbowalam zasugeroewać mówiąc ze to tata cały czas jakaaś baba wydzwaania , ale spełzło to na niczym. Nie chcę by mamie było przykro:(:( Moglibyście coś doradzić?:(

moze najpierw z tata pogadaj?

A masz 100 % pewności, że jest tak, jak piszesz?

no przecież pisze że jest pewna na 98% a nie 100 :D

2% robi różnice. Nie rób nic pochopnego

uwazam, ze mama powienna wiedziec. powinna znac prawde, bez wzgledu na to jaka jest bolesna. glupio tak zyc w zaklamaniu i niewiedzy, gdy ktos cie oszukuje...

z ojcem najpierw pogadaj. niech sam jej powie, bo inaczej sytuacja moze obrocic sie przeciwko tobie.

powiedz Tate , ze powiesz Mamełe jak Ci nie podniesie kieszonkowego

?

w sumie to te 2 procent to chyba tylko nadzieja...chyba wmawiam sobie ze nic zlego sie nie dzieje:(:( Dzis dzowniła do niego, rozmawiał w kuchni , a gdy poszłam do pokoju i otworzyłam szufladę i to usłyszał powiedział do niej ze pogadają później i szeptem powiedział "poprostu dzieci są w domu" Mam dobry sluch i na pewno własnie to powiedział. Popłakałam sie i poszłam do pokoju. Jakiś rok temu sprawdziłam komórkę i był sms od niej , w którym pisała ze dawno nigdzie razem nie wycodzili i co by powiedzial na kolację:(:( Sami widzicie, jestem jednak na 100 pewna. Rozmawiac z nim nie da sie, co ja mu powiem? Poza tym na bank się tego wyprze:(

mamie jednak sama nie mow na razie

może bym z nim do łózka poszła i tam wyciągnela od niego te tajemnice?

mama nie wie, tak myślę. wychdozi do pracy przed ósmą, a zauwazylamt oz e dzownia do siebie kolo 9-10. Czasme mam pozniej do szkoly dlatego zauwazyłam to:( Zastanawiam sie co by bylo gdyby mama sie dowiedziala a on sie przyznał, nie wyopbrazam sobie tego, że móglby byc rozwód to starszne:(:(

pogadaj moze najpierw z tata

faceci to swinie

Co ja mu mam powiedziec? " Tato, czy to prawda , że zdradzasz mame?" :( Mam ochote zadzownic do tej baby i powiedziec jej zeby zostawila go w spokoju, mam jej wielka ochote naklnąc do słuchawki, żeby się doczepiła:(

powiedz "jak nie przestaniesz wydzwaniac do tej baby/ pipy/pizdy/ ladacznicy (do wyboru) to powiem mamie" i tyle. wyjdz z pokoju. albo w czasei telefonu wejdz oscentacyjnie doi pokoju i usiadz wgapiajac sie w niego, juz od tej pory bedzie wiedzial, ze wiesz.

Napisałaś,że ok.rok temu widziałaś sms-a od tej kobiety u ojca na komórce.Dlaczego w takim razie milczałaś rok? Myślisz,że Twoja mama w ciągu roku nie zauważyłaby ,że mąż potajemnie dzwoni albo wychodzi z domu bez wyjaśnień? Pachnie mi tu prowokacją!

pamietaj, ze to on tu sie ma kajac, przepraszac i czuc glupio NIE TY.

o jezu:( wszedzie dopatrujecie sie prowokacji. mama nie ma jak zauważyc, mówiłam już ze nie rob itego w sposob ostentacyjny, a jak są telefony to zazwyczaj wtedy gdy mama jest w pracy. Ma taka prace ze jezdzi do klientów, na mecze trudno zorientowac sie :( Ja mysle z eona mu ufa i nie podejrzewa tego:(

dlaczego nie miałaś problemu rok temu,gdy już widziałaś sms-a?

ja wiem, ale jakos mi głupio :( Chyba najlepiej wlasnie wykryzczec to po kolejnym telefonie, moze do niego dotzre, choć nie sądzę:(

Na którą do pracy ma ojciec?

mialam problem, tym bardziej z eprzeczytalam tego smsa w przeddzien wigilii. cale swieta bylam smutna:( tow lansie wtedy probowalam pwoiedziec mamie o tym, ze jakas baba do niego caly czasd dzowni...

to w przeddzień wigilii czy rok temu?Coś bardzo plączesz się

nie ma regulopwanych godzin pracy, jedzie gdy jest taka potrzeba po prostu. gdy zadzowni klient, gdy ma zarząd itd

wez numer telefonu do tej baby isama zadzwon jak sie nie odzczepi to zrobisz znia porzadek i powiesz jej mezowi nastrasz ja

dwa lata temu , był przeddzien wigilii. pomylilam sie jejciu . mam problem a próbujesz mi pwoeidziec ze to prowokacja . myslisz ze nie mam co robic:(

smutna ta prowokacja a ty co komisja sledcza? dziewczyna ma problem a ty wietrzysz prowokacje

Nie nie komisja ,ale teraz z roku zrobiły się dwa lata. A rady które udzielacie są na poziomie waszych 16-18 lat.A problem,jeżeli prawdziwy dotyczy ludzi ok.40-stki.